Ginekolog Maciej Brązert
-
WIADOMOŚĆ
-
MuminkAa wrote:Tak jest stały kontakt z doktorem w ciąży telefoniczny, sms, tylko własnie trzeba dr poprosić o ten numer telefonu, jak chcesz to w takiej sytuacji mogę Ci podać nr do dr na priv, jak teraz jest na urlopie.
-
Dżoni wrote:Do 135 akceptowalne w ciąży, ale dr mówił takie 125-130 byłoby optymalnie.
Kazał mi mierzyć kilka razy dziennie, bo na Ułańskiej zawsze mam 135 +, a w domu 125 max, ale to chyba z emocji przed wizytą 🙈
Dzięki, czytałam, że 140 /90, ale koleżanka prowadzi ciąże u Profesora Brąze..i właśnie ma inne normy do Ciśnienia, więc się zastanawiałam jak dr M mówi, ehh nomic będę mierzyć, może zmiana klimatu na mnie tak podziałała -
@Ania0692 jeszcze sprawdziłam w zalecaniach od dr i mam wpisane właśnie ze jak powyżej 135 to kontakt sms.
@Ja123 chyba tak 🙈 agata mi mierzyła ostatnio też po wizycie i było 120, więc chyba stres i emocje przed każdą wizyta tak na mnie wpływają 🤷♂️Starania od 2015
3 nieudane IUI
Amh:0,77 09.2019
Ivf: zostały 2❄️
I transfer 12.2019❌
II transfer 06.2020 ❌
III transfer 09.2020 ❌
MTHFR hetero
PAI hetero
Nadczynność tarczycy
14.01 bhcg 348
5.02 mamy ❤️
27.09 Jagódka 🐻 -
Dżoni wrote:@Ania0692 jeszcze sprawdziłam w zalecaniach od dr i mam wpisane właśnie ze jak powyżej 135 to kontakt sms.
@Ja123 chyba tak 🙈 agata mi mierzyła ostatnio też po wizycie i było 120, więc chyba stres i emocje przed każdą wizyta tak na mnie wpływają 🤷♂️
Wczoraj wieczorem napisałam sms i dziś mi dr odpisał, że mam mierzyć co 2h i zobaczymy, -
Dżoni wrote:@Ania0692 jeszcze sprawdziłam w zalecaniach od dr i mam wpisane właśnie ze jak powyżej 135 to kontakt sms.
@Ja123 chyba tak 🙈 agata mi mierzyła ostatnio też po wizycie i było 120, więc chyba stres i emocje przed każdą wizyta tak na mnie wpływają 🤷♂️
Też mam czasem od stresu, ale to zauważyłam, że mam to pierwsze podwyższone drugie ok, i puls 🤦♀️, dziś mam prenatalne to nawet nie mierze 🙈 dużo wody piję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2021, 11:01
MuminkAa, Alicjaaa91, Malina1991 lubią tę wiadomość
-
Asmrt wrote:Też mam czasem od stresu, ale to zauważyłam, że mam to pierwsze podwyższone drugie ok, i puls 🤦♀️, dziś mam prenatalne to nawet nie mierze 🙈 dużo wody piję.
✊✊✊1 IVF 2021
maj 2021 przygotowanie do transferu
BHCG 9dpt 42
BHCG 11dpt 89
BHCG 13dpt 270 -
AgnieszkaB wrote:Dzięki 🙂, coś mi światło, jak Dżoni kiedyś pisaka, że o oddaniu komórek do adopcji. Musimy przemyśleć temat.
Uczymy się z Zosia siebie, idzie nam coraz lepiej🙂po CC średnio, ale nie ma co narzekać, w porównaniu pierwszych dwóch dni to o niebo lepiej.
To nabieraj siły 🙂i pozdrowienia dla Zosi, ps :też mam córeczkę Zosię 😁
Ja mam w przyszłym tygodniu drugie badanie prenatalne już 🙉 jak ten czas pędzi.Alicjaaa91, Paula1706, Dżoni lubią tę wiadomość
-
Ja123 wrote:Najlepsze w tym jej gadaniu jest to, że używa tego dziękuję adekwatnie do sytuacji 😁 Ja mam wizytę w połowie listopada i zobaczymy 🙈 jak dzwoniłam to też trafiłam na jakaś wyjątkowo miła panią....
Jeżeli chodzi o odstawienie to my zaczęłyśmy od stopniowego redukowania ilości karmień i z czasem została pierś do drzemki, spania wieczornego i ewnetualnych pobudek. Później było tylko nocne aż w końcu pewnej nocy zawitałam u niej w pokoju z butelka 🤣 bylo zdziwienie ale wypila i spala dalej. My się dosyć długo karmiłyśmy, bo praktycznie 1.5 roku i też był wrzask, krzyk i płacz bo przecież jak mama to tuli luli a od taty to bez jakiegokolwiek marudzenia brała butelkę i to od zawsze 🤷♀️ po kilku dniach już bylo ok tylko potrzeba dużo samozaparcia, silnej woli i stopery do uszu 🙈 teraz jest buteleczka, buziak w czółko, papa i sama zasypia 🙂
U nas można powiedzieć minimalny progres, ale jak to powtarzałam sobie w leczeniu małymi kroczkami do przodu, to teraz też się tego trzymam 💪Ja123 lubi tę wiadomość
-
Dżoni wrote:Nie, jeszcze nie 🙈 i nie wiem czy kiedykolwiek będę gotowa 😂 wróciłam z urlopu i zabieram się na ostro za pranie i prasowanie. Czekam na paczki od kuriera i pakuję torbę do szpitala na dniach.
1.09 mam wizytę to będziemy z dr ustalać co z porodem, ba ja nadal nie wiem czy dam radę sn czy lepiej cc 😳
Rozumiem, sama się obawiałam porodu sn, ale to z innych względów, na początku co wizytę mówiłam do dr, że nie będę rodzic sn, ale później jakoś sobie w głowie poukładałam i nie żałuję, że podjęłam próbę, wiadomo każdy poród może nieść ze sobą komplikacje, ale jednak po CC jest dużo więcej, jest to operacja, trochę dziewczyn tutaj pisało o położnej, też miałam i myślę, że jak któraś ma jakiś szczególny lek czy coś to warto bo jednak to położna robi główna robotę podczas porodu, Dżoni jaka decyzję podejmiesz będzie dobrze, ważne abyś Ty się czuła dobrze, aaa dr nie jest za CC od tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2021, 14:43
Dżoni lubi tę wiadomość
Starania od 2017
02.2017-19tc💔
03.2019-9t c💔
Dodatnie ANA, przeciwciała beta-2-glikoproteina.
AMH 8,24
Maj 2020 -nowy początek, zmiana lekarza.
10. 04.2021 Helenka 🧡
24.02.2023 Aniela💛 -
Dzoni ja też kiedyś byłam wielką fanką CC ogólnie nie wyobrażałam sobie inaczej rodzic, ale polecam film na youtobe be a mom, opiawda o swoim CC, dr jej kazał to orędzie przekazać w świat 😅, zmieniłam trochę pogląd na temat CC.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2021, 17:45
Dżoni lubi tę wiadomość
-
Moli27 wrote:Rozumiem, sama się obawiałam porodu sn, ale to z innych względów, na początku co wizytę mówiłam do dr, że nie będę rodzic sn, ale później jakoś sobie w głowie poukładałam i nie żałuję, że podjęłam próbę, wiadomo każdy poród może nieść ze sobą komplikacje, ale jednak po CC jest dużo więcej, jest to operacja, trochę dziewczyn tutaj pisało o położnej, też miałam i myślę, że jak któraś ma jakiś szczególny lek czy coś to warto bo jednak to położna robi główna robotę podczas porodu, Dżoni jaka decyzję podejmiesz będzie dobrze, ważne abyś Ty się czuła dobrze, aaa dr nie jest za CC od tak.
Dokładnie.... mi ponad 12 lat powtarzali, że jeżeli w ogóle uda się zajść w ciążę i ją donosić do bezpiecznego tygodnia to nic tylko cc mi zostaje 🤷♀️ a wiadomo jak wszystko szybko i sprawnie poszlo 🙈 wyszłam z założenia, że Dr wie lepiej i nie da mi krzywdy zrobić 🤣 -
Pszczolaaa wrote:Missi_m jak się czujesz?
My za dwa dni wracamy do domu, czekam na wizytę 8 jestem ciekawa kiedy dostaniemy zielone światło aby podchodzić do transferu 🤔
Cześć, a różnie, dzisiaj minął tydzień od punkcji, a nadal mnie pobolewaja jajniki i coś w boku kłuje 🤦🏼♀️albo to starość, albo to już zbliża się miesiączka, bo pamiętam, że pisałyscie, że po punkcji jest jakoś szybciej.
W poniedziałek lekarz na USG powiedział, że mam lekka hiperke i powiększone jajniki i płyn, ale nie dużo. Mam pić dużo wody i dieta białkowa, więc dobrze, że ten transfer odroczony.
Mamy dwa piękne mrozaczki ❄️❄️Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2021, 17:17
Paula1706, Dżoni lubią tę wiadomość
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
missi_m wrote:Cześć, a różnie, dzisiaj minął tydzień od punkcji, a nadal mnie pobolewaja jajniki i coś w boku kłuje 🤦🏼♀️albo to starość, albo to już zbliża się miesiączka, bo pamiętam, że posiałyscie, że po punkcji jest jakoś szybciej.
W poniedziałek lekarz na USG powiedział, że mam lekka hiperke i powiększone jajniki i płyn, ale nie dużo. Mam pić dużo wody i dieta białkowa, więc dobrze, że ten transfer odroczony.
Mamy dwa piękne mrozaczki ❄️❄️
Odpoczywaj 🙂, widocznie tak musiało być z tym transferem.Pszczolaaa, Karina89 lubią tę wiadomość
06.2021 próbny transfer
07.2021 ivf
26.07.2021 świeży transfer ❄️
7dpt bhcg 56
9dpt bhcg 139
02.2024 trasfer 4.1.1.
7dpt bhcg 37
9dpt bhcg 98
NIFTY PRO - dziewczynka ❤️ -
missi_m wrote:Cześć, a różnie, dzisiaj minął tydzień od punkcji, a nadal mnie pobolewaja jajniki i coś w boku kłuje 🤦🏼♀️albo to starość, albo to już zbliża się miesiączka, bo pamiętam, że pisałyscie, że po punkcji jest jakoś szybciej.
W poniedziałek lekarz na USG powiedział, że mam lekka hiperke i powiększone jajniki i płyn, ale nie dużo. Mam pić dużo wody i dieta białkowa, więc dobrze, że ten transfer odroczony.
Mamy dwa piękne mrozaczki ❄️❄️
💪💪