Gruczolak przysadki mózgowej a ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam kobietki!
Nigdzie nie znalazłam wyczerpującej informacji na ten temat, wiec postanowiłam napisac.
Od półtorej roku staraliśmy sie o dziecko, natomiast efektów nie było. Ginekolodzy zlecili badania hormonalne, przepisywali clo,estrofem i duphaston, ale to tez nie pomogło.
Ostatni gin, powiedział ze to moze byc wlasnie gruczolak przysadki mózgowej, czyli problemy z prolaktyną.
Tak na prawde, dopiero dzisiaj mam wizytę u endokrynologa, ale czy moze któraś z was miała taki problem? Jak wyglądało leczenie? Czy i kiedy udało wam sie zawalczyć o upragnioną fasolkę?
Strasznie sie stresuje i troche obawiam tej wizyty u endokrynologa - chyba sie boje co usłyszę.
Mam nadzieje zacząć znów starania14 cykli starań
-
Zrób podstawowe badania hormonow. Jesli problem jest w przysadce to estradiol, fsh i lh będą nisko. I rezonans magnetyczny przysadki to podstawa w diagnozowaniu. Jak się okaże, że tu jest problem trzeba stymulowac gonadotropinami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 09:52
-
nick nieaktualnyHej. Niestety, ja mam guzka przysadki mózgowej. Jedynym objawem była wysoka prolaktyna. Lekarz z kliniki zlecił mi rezonans no i wykazało, że jest dziad. Później dał mi skierowanie do szpitala, żeby porobili wszystkie badania z nim związane, ale nie wzięli mnie. Udałam się więc do endokrynologa, ale on też zbagatelizował mówiąc, ze bardzo dużo osób to ma. Uwierzyłam. Potem wróciłam do mojego lekarza w klinice i prawie się wściekł, że żadnych badań nie miałam zrobionych więc wypisał mi i jutro idę je zrobić. Jak sam powiedział, nie można tego bagatelizować, bo może być to niegroźny gruczolak, ale i nowotwór. Trzeba więc zbadać. Ja na rezonansie nie mam jednoznacznie napisane, że to gruczolak.
Czy sam gruczolak przeszkadza w zajściu w ciążę? Chyba nie, jeśli prolaktyna jest unormowana. Ja bardziej się boję, że jeśli już zajdę to pęknie i coś mi może się stać. W ciąży przysadka jest prawie 4 razy większa i może uciskać na guz. -
Czara znam to bagatelizowanie doskonale.. dobrze, ze ktos chce sie Tobą zająć i rozwiązać problem. Ja chodziłam po ginekologach, każdy mowil cos innego i wyników badań hormonalnych nie brali pod uwagę.
Dlatego dzisiaj na prawde boje sie wizyty ze znów nic sie nie dowiem.
Wiesz kiedy bedziesz miała wyniki badań? Ile sie juz starasz o dzidziusia?
Mam nadzieje, ze tez bede miała zlecone badania, bo ten gruczolak to przypuszczenia ginekologa. Ale nie bezpodstawne, skoro półtorej roku starań, a ciąży nie ma.
Oby u Ciebie było wszystko jak najlepiej
Na pewno jak zajdziesz to lekarz powie co masz robić, choć moze po wynikach a w trakcie starań jeszcze Ci cos zaleci14 cykli starań
-
nick nieaktualnyA jak prolaktyna? Wysoka? Ja jeszcze rok temu miałam ją w normie więc gruczolaka pewnie jeszcze nie było. W sierpniu przed obciążeniem było 1500, ale po dostinexie szybko się unormowało.
Guza może wykryć tylko rezonans. A pozostałe badania, hormonalne, jakiego typu jest.
Na badania idę jutro. Na wyniki chyba czeka się 10 dni.
Staramy się 2 lata. -
nick nieaktualnyA nie przyjmowałaś żadnych leków jak prolaktyna była podwyższona? Ja co jakiś czas badam, nawet przyjmując lek.
Teraz lekarz na pewno da Ci skierowanie na prolaktynę. Jesli będzie wysoka, to wtedy dopiero rezonans przysadki.
Ja prolaktynę w innych jednostkach mam podaną i norma jest do 450.
Nie mamy dzieci, walczymy o pierwsze Ale u nas jest głównym problemem jakość nasienia. Wy już je badaliście? -
Nic nie przyjmowałam bo wczesniej żaden lekarz nie zwrócił uwagi na prolaktynę i przepisywali tabletki na wywołanie owulacji tylko.
Duzo Ci sie obniża po lekach? Jak to wyglada w stosunku do staran? Musicie poczekać, czy możecie działać?
Nie, jeszcze mój nie robił badań, wam je ktos zlecił czy sami sie zdecydowaliście na te badania?14 cykli starań
-
nick nieaktualnyPrzyjmuję dostinex raz w tygodniu. Wcześniej pół tabletki, teraz 1/4, bo bardzo dużo mi zbił. Ostatnio miałam około 160.
Wysoka prolaktyna może hamować owulację.
Mąż zrobił badanie nasienia przed pierwszą wizytą w klinice, żeby nie iść z pustymi rękoma. Myślę, że po takim czasie to jest podstawa. Koniecznie wyślij swojego. -
No to swietnie, jak leki pomagają
My nie robiliśmy badań bo lekarze mówili zawsze, ze problem leży po mojej stronie.
W sumie tak zaczęliśmy sie starać, bo lekarz powiedział ze potem moze byc cieżko. Wiec wybór był prosty, woleliśmy zacząć troche wczesniej niż planowaliśmy, ale miec większe szanse. A teraz sama nie wiem.. zobaczymy po dzisiejszej wizycie.
Nie mamy zamiaru rezygnować ze starań bo teraz to priorytet, warunki tez mamy, także nic nie stoi na przeszkodzie, prócz tego ze ślub dopiero za 2 lata.14 cykli starań
-
Ja jestem posiadaczka mikrogruczolaka przysadki. Mialam hiperprolaktynemie 5 lat temu i wtedy wyslali mnie na MRI no i wyszlo. Leczenie polega na braniu bromergonu albo dostinexu i u mnie to dziala. Dostinex mi ladnie prolaktyne obniza (czasem nawet za bardzo wiec warto kontrolowac) i owulacje wrocily mi od razu po leczeniu.
Nadmienie, ze takie mikrogurczolaki ma prawdopodobnie spory procent populacji. Mi nawet powiedziano, ze gdyby nie planowanie ciazy to w ogole nie trzeba tego leczyc (chyba, ze zaczyna naciskac na nerw oczny i zawerzac pole widzenia) i to jest moj wybor.
Infinnito - powinnas zbadac poziom prolaktyny, na spokojnie, najlepiej rano, bo stres ja zwieksza. Jesli bedzie za wysoki to koniecznie powtorzyc badanie. Przy czym za wysoki oznacza powyzej 2krotnosci gornej granicy normy. Jesli jest mniej, to nie ma sobie co glowy zawracac - chyba, ze definitywnie widzisz, ze nie masz owulacji. Sa kobiety, ktore pomimo b. wysokiej prolaktyny normalnie jajeczkuja - i wtedy tez to nie wymaga leczenia.
Aha, i nie zawracac sobie glowy badaniem prolaktyny w obciazeniu. Polscy lekarze z luboscia stosuja jeszcze to badanie, a potem pacjentkom jezy sie wlos na glowie bo im prolaktyna po obciazeniu wzrosla wielokrotnie - tak ma byc! tak jest prawidlowo! Martwic sie nalezy jak prolaktyna NIE wzrosnie po obciazeniu. A najlepiej tego badania w ogole nie robic. Jesli podstawowa prolaktyna jest b. wysoka w dwukrotnym badaniu - idziesz na rezonans.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualnyInffinito22, wyślij koniecznie męża na badania. Skąd lekarze mogą wiedzieć, ze wina leży po Twojej stronie skoro jego nie badano? Znam wiele przypadków (jestem jednym z nich), gdzie leczona była kobieta, a potem okazywało się, ze większy problem leży po stronie mężczyzny. Ja prolaktynę unormowałam, przyjmuję CLO, ale mąż ma b. słabe nasienie, wcześniej nie dawano nam nawet szans na inseminację. Po suplementacji się poprawiło, ale trwa to od sierpnia - codziennie przyjmuje garść tabletek.
Ja na Waszym miejscu nie czekałabym na to co lekarz powie, tylko od razu szła na rozszerzone badanie nasienia. Jeśli wyjdzie ok, to tylko skupicie się na Tobie, jeśli nie, to wdrożycie leczenie i podciągniecie niektóre parametry. -
Brenya77 a dopiero sie starasz o dzidzie czy juz macie swoją wymarzona fasoleczka?
To znaczy ja owulacji nie mam na pewno, to potwierdził ginekolog kilkakrotnie, dlatego zalecił przyjmowanie CLO. Ale zmieniłam lekarza bo sie przeprowadziliśmy i ten od razu kazał sie zgłosić do endokrynologa.
Czara racja,racja.. nie wiem po prostu lekarze zrzucili to na mnie i w sumie skupiliśmy sie tylko na znalezieniu przyczyny braku owulacji, ale jeszcze nie dostałam konkretnej diagnozy.
Zobaczymy po dzisiejszej wizycie.
Dodam ze odkąd odstawiłam tabletki anty, to bez wspomagaczy miesiączki nie miałam nawet do 8 miesiecy, dlatego bardzo chcr wiedzieć czym to jest spowodowane. Odkąd pamietam miałam takie cykle, ale wtedy gin zlecił anty zeby sie uregulowało i nie szukał przyczyny.
No nic, pozostało mi tylko czekac i moze sie czegoś dowiem. Ale szczerze mówiąc chciałabym juz miec leczenie za sobą i zając sie ta lepszą częścią
Dobrze, ze mozna z kimś porozmawiać dzieki wielkie!14 cykli starań
-
Oj, to rzeczywiście masz spore problemy z owulacja. Koniecznie zbadaj prolaktyne, bo moze się okazać ze tu tkwi przyczyna. Ja na wysokiej prolaktynie (6x gorna granica normy), miałam regularne, choc długie cykle (34-36) i wyglądało to tak, ze ok 30 dnia miałam pozytywne testy owu, a potem 3-4 dni później okres. Wiec raczej owulacji w tym nie bylo. Pod koniec to moje okresy to bylo lekkie plamienie przez pól godziny i gdybym wtedy sie za to nie wziela to pewnie w ogóle by zanikly.
Po jednym z nieudanych transferów, moja kolejna miesiaczka w ogóle się nie pojawila, a usg w 32 dniu pokazalo obraz jakby cykl sie dopiero zaczynal...5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
brenya77 to faktycznie tez niezbyt ciekawie. Ale powiem Ci ze 6 krotna większość to na prawde duzo. Teraz na jakim etapie jesteś? Te testy owulacyjne to tez często żyją własnym życiem. Mi pokazało ze niby mam a u ginekologa sie to nie potwierdziło, także juz ich nawet nie robię.
Wizyta dzis na 17:40 dam znać jak poszło i czy w ogole juz jakieś kroki w przód bedą podjęte. Mam cichutka nadzieje, ze tak14 cykli starań
-
Tak, mialam spora ta prolaktyne, ale jak widzisz, normalnie miesiaczkowalam, choc bardzo skapo. U mnie testy owu sie sprawdzaja bardzo dobrze w cyklach owulacyjnych, zawsze piekna mocna kreska. I jak widac takze w tych owulacyjnych pokazywaly pik LH, mimo ze owulacji pewnie nie bylo, albo byla slaba.
Dawaj znac jak poszlo.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualnyI mnie tez jest ciemna krecha w owulacyjnych potwierdzonych monitoringiem Brenya, a jak wyglada teraz sytuacja z gruczolakiem? Zmnkejszyl się? Miałas robione dodatkowe badania np kortyzol? Mój lekarz z kliniki bez nich nie chce ruszyć dalej, inni olali.
-
Dalej nic nie wiem, ta lekarka mówiła ze po tych starych badaniach nic nie stwierdza bo wszystko wyglada ok, a miałam je zlecone w złych dniach cyklu. Także musze zrobic badania, sama powiedziała ze współczuje bo bedzie mnie to sporo kosztować.. ale czego sie nie robi. Najpierw badanie na progesteron, potem mam do niej przedzwonic to powie jaka dawkę liteiny brać (bo ja przepisała) a następne 9 innych badań jeszcze przed miesiączka, a potem w trakcie jak Luteina ja wywoła to dodatkowo 3 badania.
Oby to nie poszło na marne, bo nie jest przekonana czy to nie problem natury ginekologicznej.. tak odsyłają mnie od jednego do drugiego lekarzaMysza123 lubi tę wiadomość
14 cykli starań
-
Czara wrote:I mnie tez jest ciemna krecha w owulacyjnych potwierdzonych monitoringiem Brenya, a jak wyglada teraz sytuacja z gruczolakiem? Zmnkejszyl się? Miałas robione dodatkowe badania np kortyzol? Mój lekarz z kliniki bez nich nie chce ruszyć dalej, inni olali.
Nie wiem szczerze jak moj gruczolak. Jak raz odstawilam Dostinex to mi raz dwa prolaktyna znów skoczyla niebotycznie, wiec on chyba dalej tam jest. Chociażby teorii powinien się zmniejszać przy leczeniu.
Tak, miałam kortyzol robiony, ale bylo to pomad 5 lat temu i więcej mi nie badali. I nie pamiętam niestety jaki byl wynik
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualnyByłam dzisiaj na badaniach, ale wyników chyba dzisiaj może nie być. Miałam badany kortyzol, somatomedynę i adreno...coś tam
Lekarz mi mówił, że raz w roku powinno się robić rezonans. Może poproś o skierowanie? Ja robiłam teraz w styczniu, na pewno po wakacjach jeszcze pójdę.
Dostinex zaczełam łykać w sierpniu. Przepisano mi 2 tabletki, miałam je na 8 tygodni. Bardzo ładnie mi zbył prolaktynę, ale po odstawieniu, na początku stycznia (albo pod koniec grudnia) znów poszybowała w górę. Teraz znowu łykam, najpierw pół tabletki, teraz 1/4 bo aż za mocno mi zbił. Za miesiąc powtórzę badanie prolaktyny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2017, 07:28