💕 GRUDNIOWE IVF2020 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
CinniMinni wrote:Dokladnie. Mi tez ta sytuacja podśmiarduje słabym laboratorium. U mnie w Bocianie zrobili mi ten time lapse za dodatkowe 900 zl w drugiej procedurze. Dzieki temu nie musza wyciagac zarodkow np w 1 i 3dobie i ogladac co się dzieje tylko wszystko widza na ekranie.
Odrazy widać,które labo jakie jest. Ja przy 3 pierwszych procedurach doplacalam za time lapse czyli tzw embrioskop, był chyba 1 na całą klinikę, raz za 1 razem nawet nie udało nam się wbić w kolejkę do hodowli w tym. Ogólnie przyjmuje się,że to powinno być w standardzie hodowli ... Przy 4 ivf jak w innej klinice chciałam "zaklepac" time lapse dr zrobił na mnie oczy jakbym była dzień przed promocją w Lidlu i walczyła o jakiś produkt , stwierdził że to już norma time lapse w procedurach. Ale jednak nie wszędzie. I tak z 4 ivf były 2 zarodki ,w poprzednich procedurach tez 2 i jeden podany w 3 dobie ,piękny i nic -
ks84 wrote:Nie wiem niestety.
Mi na szczęście rzadko się zdarza słyszeć jakieś komentarze na temat starania się o dziecko, w sumie jedna z moich koleżanek tylko rzuca co jakiś czas takimi tekstami. Co ciekawe, jej samej zajęło zajście w ciążę jakieś dwa lata (w wieku 34 lat), ale zbytnio się tym nie przejmowała, bo to bardziej jej mąż miał parcie na potomstwo. No ale jak mi mówi, że musimy się tylko odprężyć i wyluzować, to mi się cieśninie podnosi.
Ogólnie ja się też staram myśleć pozytywnie - obiektywnie na to patrząc, to jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji - w Austrii 4 pierwsze podejścia są finansowane w 75% przez państwo. To oznacza dla nas koszt ok. 1200 €. Przy tym jako podejście liczą też kriotransfer (!),z tym, że można na niego zapłacić pełna kwotę (też ok. 1200 €), a resztę zachować na pełny cykl stymulacji.
Jeśli jedno w jednym z podejść uzyska się bicie serca płodu, to automatycznie przysługują nam kolejne 4 finansowane przez państwo.
Tym razem zastanawialiśmy się mocno nad podaniem 2 zarodków, ale wszyscy (lekarz, embriolog) mi to odradzali ze względu na ryzyko ciąży mnogiej, a ja jestem raczej drobnej postury i nie rodziłam wcześniej. Mój mąż też jest zdania, że :'do tego momentu (transfer dobrej jakości zarodka) udaje nam się za każdym razem dotrzeć, lepiej podawać po 1'. Tylko że w razie czego to ja znowu przechodzę cała stymulację, a nie on...
Jeśli tym razem się nie uda, to będę naciskać na podanie 2 następnym razem.
Jak sobie radzicie psychicznie z tym wszystkim? Ja myślałam, że jestem silniejsza i że mniej się to na mnie odbije, ale hormony robią swoje. Do tego Korona + zima i wiecznie ciemno... ech, byle do lata...
Ja - do Was wieloletnich staraczek mam olbrzymi szacunek za siłę. Nie sądziłam, że tyle wymaga to psychicznej odporności.
Ja staram się od niedawna - mam dopiero pierwszą procedurę i pierwszy transfer, w dodatku z instynktem macierzyńskim u mnie średnio (zdecydowałam się pod presją czasu i mając wątpliwości czy chcę w ogóle).
A po tym jak zaistniało ryzyko odwleczenia transferu w czasie (zmiana) płakałam i dosłownie wyłam (nie wiem skąd się wzięły we mnie takie emocje) przez pół nocy, czułam się jak nie-kobieta Nie umiem tego opisać, w dodatku w tym dniu byłam sama bo mąż był na delegacji. Nie umiem sobie wyobrazić całych miesięcy i lat starań, badań, choć in vitro podeszło mi ogólnie fizycznie bardzo lekko i jak widać w stopce od razu dając udane zarodki.
Do transferu mam nadzieję dojdzie (to już jutro), ale dużo nerwów kosztowała mnie informacja o możliwym przesunięciu transferu, był to dla mnie duży cios.
Tak podziwiam Was, które macie często tyle niepowodzeń na koncie, ja bym wylądowała w psychiatryku. Nie wiem czy to normalne takie emocje przy pierwszym, drobnym niepowodzeniu.
Do in vitro potrzebna żelazna psychika, a ja głupia bałam się głównie fizycznych dolegliwości (które nie wystąpiły akurat u mnie),przytycia i zastrzyków.
ks84 lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
SzyprowaSowka wrote:Odrazy widać,które labo jakie jest. Ja przy 3 pierwszych procedurach doplacalam za time lapse czyli tzw embrioskop, był chyba 1 na całą klinikę, raz za 1 razem nawet nie udało nam się wbić w kolejkę do hodowli w tym. Ogólnie przyjmuje się,że to powinno być w standardzie hodowli ... Przy 4 ivf jak w innej klinice chciałam "zaklepac" time lapse dr zrobił na mnie oczy jakbym była dzień przed promocją w Lidlu i walczyła o jakiś produkt , stwierdził że to już norma time lapse w procedurach. Ale jednak nie wszędzie. I tak z 4 ivf były 2 zarodki ,w poprzednich procedurach tez 2 i jeden podany w 3 dobie ,piękny i nic
-
mt30 wrote:Miałam, w klinice hodowlę pod embrioskop, także ich nie wyciągali.
-
mt30 wrote:z embrioskopem i bez miałaś tyle samo zarodków? A jak z klasą?
kamisia lubi tę wiadomość
Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
SzyprowaSowka wrote:6 dpt , jutro albo w środę .... Myślicie,Ze to już koniec?Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
Krakowska wrote:Ja - do Was wieloletnich staraczek mam olbrzymi szacunek za siłę. Nie sądziłam, że tyle wymaga to psychicznej odporności.
Ja staram się od niedawna - mam dopiero pierwszą procedurę i pierwszy transfer, w dodatku z instynktem macierzyńskim u mnie średnio (zdecydowałam się pod presją czasu i mając wątpliwości czy chcę w ogóle).
A po tym jak zaistniało ryzyko odwleczenia transferu w czasie (zmiana) płakałam i dosłownie wyłam (nie wiem skąd się wzięły we mnie takie emocje) przez pół nocy, czułam się jak nie-kobieta Nie umiem tego opisać, w dodatku w tym dniu byłam sama bo mąż był na delegacji. Nie umiem sobie wyobrazić całych miesięcy i lat starań, badań, choć in vitro podeszło mi ogólnie fizycznie bardzo lekko i jak widać w stopce od razu dając udane zarodki.
Do transferu mam nadzieję dojdzie (to już jutro), ale dużo nerwów kosztowała mnie informacja o możliwym przesunięciu transferu, był to dla mnie duży cios.
Tak podziwiam Was, które macie często tyle niepowodzeń na koncie, ja bym wylądowała w psychiatryku. Nie wiem czy to normalne takie emocje przy pierwszym, drobnym niepowodzeniu.
Do in vitro potrzebna żelazna psychika, a ja głupia bałam się głównie fizycznych dolegliwości (które nie wystąpiły akurat u mnie),przytycia i zastrzyków.
Psychika w tym wszystkim to najtrudniejsze dla mnie, na kriotransfer pojechałam i siedziałam z na maksa wypełnionym pęcherzem, a tu nagle embriolog mnie prosi na rozmowę i taki zonk... że tym razem nic z tego.
Póki co mamy plan próbować te 4 razy, które są refundowane, oby się udalo. Jeśli nie, rozważymy jeszcze jedno pełnopłatne podejście.
Pozdrawiam i powodzenia jutro!Krakowska lubi tę wiadomość
Starania od 2019
niedoczynność tarczycy, prawdopodobnie policystyczne jajniki (nietypowy obraz), nieregularna owulacja (jeśli w ogóle)
AMH 4,1
Słabe wyniki nasienia
25.08.2020 punkcja, pobranych 9 komórek, zapłodniło się 8, do 5 dnia dotrwało 5
30.08.2020 transfer jednej blastocysty 'wykluwającej się'
niestety ciąża biochemiczna
listopad 2020 planowany kriotransfer nie doszedł do skutku - żadna z 4 blastocyst nie przeżyła mrożenia (
7.12. 2020 punkcja, 14 komórek pobranych, zapłodniło się 10, do 5go dnia dotrwało 6
12.12.2020 transfer jednego zarodka, 5 zamrożonych
Niestety nieudany
19.03.2021 transfer jednej blastocysty 3AA,
bhcg 11 dni po transferze 157
9.04. lekkie plamienie
... czekam do poniedziałku z wizytą u lekarza -
SzyprowaSowka wrote:Z embrio ostatnio 2 zarodki 423 523 4ivf
Bez embrio 0 zarodków 1ivf
Z embrio 1 zarodek 333 2 ivf
Z embrio 1 zarodek 433 i 10.1 3 dniowy et36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️ -
CinniMinni wrote:Mt30 jeszcze tak o Tobie myslalam i o tych wczesnych blastkach i spojrzalam na ta tabelke ze nawet 1aa jest uwazana za bardzo slaba wiec koniecznie trzeba cos zmienic. Moze klinike🍀
https://zapodaj.net/f65670aed7313.jpg.html
Nie zgadzam się z tą tabelą do końca- ostatnio oglądałam webinar z embriologiem i Pani dr mówiła żeby tak nie sugerować się tymi pierwszymi cyferkami w blastocystach. Blastocysta 1aa może być już za 2 godziną blastocystą 3aa... i kolejne kilka godzin kiedy może dojść do 5aa
Jeśli ma dwa "a" to przecież jest to dobry zarodek!!!
niesprawiedliwa, Andziaa, Kla_Mum lubią tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693 -
Jusia 82 wrote:Nie zgadzam się z tą tabelą do końca- ostatnio oglądałam webinar z embriologiem i Pani dr mówiła żeby tak nie sugerować się tymi pierwszymi cyferkami w blastocystach. Blastocysta 1aa może być już za 2 godziną blastocystą 3aa... i kolejne kilka godzin kiedy może dojść do 5aa
Jeśli ma dwa "a" to przecież jest to dobry zarodek!!!36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️ -
Ewelka02 i SzyprowaSowka a tak liczyłam na piękne testy 😔 ale może jeszcze nie traćcie wiary, może jeszcze wyjdzie... Trzymam kciuki 🍀✊👱♀️ 34 l 🧔 29 l
♦️10.08.2020 rozpoczęcie stymulacji w długim protokole: 10 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodnione, brak mrozaczków
🔹 29.08.2020 świeży transfer blastki 2BB cb 😢
♦️17.11.2020 rozpoczęcie stymulacji w krótkim protokole: 8 oocytów, 2 dojrzałe, 1 zapłodniony, brak mrozaczków
🔹01.12.2020 świeży transfer 3 dniowego zarodka 8B
♦️13dpt 333,5 IU/L❤️17dpt 2776 IU/L❤️20dpt 7861 IU/L❤️21dpt pęcherzyk ciążowy z żółtkowym ❤️USG 29dpt 6mm dziecia i serduszko ❤️ prenatalne- zdrowa, najprawdopodobniej dziewczynka ❤️ połówkowe- zdrowa dziewczynka ❤️
-
BabuJagu wrote:Dziewczyny dziękuję za dobre słowa.
Niestety beta spadła w piątek do 3 więc teraz czekam na @.
Ogólnie mogłabym podejść już na początku lutego do kriotransferu bo czekają na mnie jeszcze trzy ❄ ale udało mi się zapisać na konsultację do dr Jerzak (immunolog) już na 20go stycznia i może ona poza insulinoopornoscia i Hashimoto coś wypatrzy innego niż to że właśnie 3go grudnia przekroczyłam dla invitro magiczny wiek 40. i pewnie wszystkie moje zarodki są kiepskie i przestają się rozwijać ok 8 dnia po transferze.
Czy któraś z Was może mi podpowiedzieć czego się spodziewać po wizycie u tej Pani dr. Jakie zazwyczaj zleca badania jaki może być przybliżony koszt tych badań. Czy zabrać swoje dotychczasowe wyniki? Z informacji od mojej gin to obok dr Paśnika drugi bardzo polecany immunolog ?👱♀️ 34 l 🧔 29 l
♦️10.08.2020 rozpoczęcie stymulacji w długim protokole: 10 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodnione, brak mrozaczków
🔹 29.08.2020 świeży transfer blastki 2BB cb 😢
♦️17.11.2020 rozpoczęcie stymulacji w krótkim protokole: 8 oocytów, 2 dojrzałe, 1 zapłodniony, brak mrozaczków
🔹01.12.2020 świeży transfer 3 dniowego zarodka 8B
♦️13dpt 333,5 IU/L❤️17dpt 2776 IU/L❤️20dpt 7861 IU/L❤️21dpt pęcherzyk ciążowy z żółtkowym ❤️USG 29dpt 6mm dziecia i serduszko ❤️ prenatalne- zdrowa, najprawdopodobniej dziewczynka ❤️ połówkowe- zdrowa dziewczynka ❤️
-
Zielona@ wrote:Migrena witaa w niedzielę. 😥
Serio czuje się jakbym miała kaca.
Szyprowasowka który dpt jesteś? Kiedy idziesz powtarzać betę?👱♀️ 34 l 🧔 29 l
♦️10.08.2020 rozpoczęcie stymulacji w długim protokole: 10 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodnione, brak mrozaczków
🔹 29.08.2020 świeży transfer blastki 2BB cb 😢
♦️17.11.2020 rozpoczęcie stymulacji w krótkim protokole: 8 oocytów, 2 dojrzałe, 1 zapłodniony, brak mrozaczków
🔹01.12.2020 świeży transfer 3 dniowego zarodka 8B
♦️13dpt 333,5 IU/L❤️17dpt 2776 IU/L❤️20dpt 7861 IU/L❤️21dpt pęcherzyk ciążowy z żółtkowym ❤️USG 29dpt 6mm dziecia i serduszko ❤️ prenatalne- zdrowa, najprawdopodobniej dziewczynka ❤️ połówkowe- zdrowa dziewczynka ❤️
-
Asienka33 wrote:Ewelka02 i SzyprowaSowka a tak liczyłam na piękne testy 😔 ale może jeszcze nie traćcie wiary, może jeszcze wyjdzie... Trzymam kciuki 🍀✊2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
nick nieaktualnyJa mam wynik z dziś 9dpt -beta 22
W piątek było 7dpt - beta 14
Robiłam test wczoraj i kreska była ciemniejsza niż dziś wiec pewnie beta wczoraj urosła a dziś zaczęła spadać.
Także już się psychicznie szykuje na kolejna procedurę 💪🏼Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2020, 12:44
magpie lubi tę wiadomość
-
Sto_krotka wrote:Ludzie nie zdają sobie nic a nic sprawy przez co przechodzimy, jak to wygląda i jaka to jest walka na każdym etapie. Te różne teksty i tekściki potrafią mnie ściąć z nóg, na początku rozczarowań tłukły mnie na kawałki. Zwykle sobie myśle, że te osoby po prostu nie wiedzą i gadają, że gdyby wiedzialy więcej to może byłoby delikatniej? Mam nadzieje ze dojdę do etapu "wy......a" 🤩
Widziałam świetną kampanie psycho na święta. Jak znajdę to Wam tu wkleję
https://www.facebook.com/536854113378421/posts/1152128115184348/
Działa to? 🙂[/url]
💁🏼♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
💁🏻♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍
Starania od 2014
✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
24.06.21: połówkowe 💪🏼
Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖