Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Jejku Sil trzymaj się! Ale się wystraszyłam. Dobrze, że wszystko pod kontrolą...
Też pierwsze o czym pomyślałam, to że wszystkie dziewczyny po kolei po ivf lądują w szpitalu. Ale może dzięki temu forum można to łatwiej przyjąć, wiedząc, że tak się bardzo często dzieje, i nie musi to oznaczać najgorszego. Ale stresu nie zazdroszczę. Sil, odpoczywaj! -
Wesołku u nas piekny dzień, chyba wszędzie taki był. Byliśmy w lesie, potem na wsi. Tak więc dziś trochę spacerku było. Ale dziś było tak uroczo, że żal w domu siedzieć. Co do facetów, to podgrzewane fotele, laptop na kolanach, telefon w kieszeni, papierosy, bielizna zbyt obcisła i gorące kąpiele, alkohol= kiepskie nasienie.Czekamy na nasze dwa małe cuda ❤❤
05.12.2016 r. Na świecie pojawiły się nasze dwa aniolki Hania i Zosia -
Dziewczyny jak jechalyscie do szpitala na podtrzymanie ciąży to bralyscie koszule nocna + szlafrok czy spokojnie można chodzić np. w spodniach dresowych (lub od piżamy ) i jakiejś koszulce?Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
dorciak1805 wrote:Wesolku a cos sie dzieje?
coraz częściej brzuch mnie boli a muszę się przygotować. Byle do czwartku i zobaczymy czy wszystko ok
Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
Co do papierosów, to lepiej rzucić przed ivf. Ja ani moj M na szczęście nie palimy, to może mi sie łatwo mówi. Ale tak sie poświęcamy, robimy wszystko, zeby zwiększyć szanse, włącznie z używaniem kosmetyków bezzapachowych. Papierosy to nic dobrego, lepiej te pieniądze wydać na inne przyjemności i może teraz najlepszy czas, zeby pożegnać sie z nałogiem. Łatwiej jest jak człowiek jest zmuszony, przynajmniej z dieta, jak trzeba to trzeba.
Z laptopem na kolanach i komórka w kieszeni, to cały czas walczę z moim M, mimo ze wie, ze tak nie powinien nosić, ale gdzie schować, jak nie do kieszeni? My mamy torebki, a faceci maja kieszenie a jeśli chodzi o alkohol, to moj M od czasu do czasu wypije sobie piwko. I myśle, ze jak korzysta sie z alkoholu z umiarem, to nie zaszkodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 20:31
Peonia88
-
No jak bylam w szpitalu, a obok leżała dziewczyna na podtrzymaniu, to normalnie byla w koszuli, szlafrok. Była tam tydzień więc wiecej leżała niż chodziła.Czekamy na nasze dwa małe cuda ❤❤
05.12.2016 r. Na świecie pojawiły się nasze dwa aniolki Hania i Zosia -
Sil trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze :* dobrze ze pozytywnie sie zakończyła ta sytuacja. Co do palenia, to przyznaje, ze razem z M, paliliśmy przez kilkanaście lat, definitywnie rzuciliśmy w styczniu tego roku. A w ciagu ty h kilku lat wielokrotnie rzucałam, ale na krótko. Teraz jak nie palimy to zastanawiam sie co mnie w tym tak kręciło.4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
Dzięki dziewczyny
Karolcia... w czwartek mam wizytę więc dowiem się ile ważą. W szpitalu pewnie w końcu wyląduje bo on nade mną wisi cały czas a chcę się przygotować.Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
Mandy gratuluję- bardzo się ccieszę, że Malutka pokazuje się z najlepszej strony hehe.
Sil ja też tak miałam- lezalam pięć dni a później tydzień w domu. Będzie dobrze.
U mnie dziwna sprawa- od dwoch dni brązowe plamienie. Bardzo się tym stresuje i pojadę jutro rano do gync. Aktualnie jestem w koncowce 25 tc. Miał ktoś tak z Was? -
tak, trzeba dbac o wszystko.. ale jak pomysle o tych ludziach, którzy raz-dwa i ciąża... np dalszy znajomy mojego M, 3 tyg.temu urodzilo mu sie dziecko i jak powiedzial mojemu M, ze raz, czy dwa z tą swoja sie ...kochali /bo to poczatek znajomosci był/ i ta juz zaciązyła, a on kurzy dwie paczki fajek na dzien i to mocnych, odżywia sie tez jakoś niewyszukanie...kola, napoje... a dziecko zdrowe sie urodzilo , hmm jak to jest a my tu czary mary wyprawiamy eeehhh2010 r. usunięty jajowód z powodu wodniaka, niezawsze pękające pęcherzyki, Mąż nasienie- ok.
2 ostatnie lata starań...nieskutecznych,
Czerwiec 2016 sono HSG,
25.06.IUI-nieudana,
Październik 2016 decyzja do IVF IMSI, X stymulacja krótki protokół z antagonistą,
21.10. punkcja 26.10Transfer -
Majkownik, to tak niestety jest. Tak jak patologia, piją, pala, cpia, a dzieci jak króliki płodzą. Nie ma reguły, ale jak możemy sobie jakoś pomoc, to warto spróbować zdrowo sie odżywiać, rzucić palenie i dbać o siebie. Kiedyś to wszystko wyjdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 20:58
Peonia88
-
lilou wrote:Majkownik, to tak niestety jest. Tak jak patologia, piją, pala, cpia, a dzieci jak króliki płodzą. Nie ma reguły, ale jak możemy sobie jakoś pomoc, to warto spróbować zdrowo sie odżywiać, rzucić palenie i dbać o siebie. Kiedyś to wszystko wyjdzie.2010 r. usunięty jajowód z powodu wodniaka, niezawsze pękające pęcherzyki, Mąż nasienie- ok.
2 ostatnie lata starań...nieskutecznych,
Czerwiec 2016 sono HSG,
25.06.IUI-nieudana,
Październik 2016 decyzja do IVF IMSI, X stymulacja krótki protokół z antagonistą,
21.10. punkcja 26.10Transfer