Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Siskaa wrote:I jak?
Dużo opłat poza programem? Jesteście zadowoleni?
Tak jak napisalam wcześniej, przy pierwszym transferze w zasadzie nie dopłacasz poza lekami, przy kolejnych z danej procedury już tak. My po prostu wiemy że nasza sytuacja jest skomplikowana i stwierdziliśmy że pewnie w pierwszej się nie uda stąd decyzja o pakiecie i mieliśmy rację 🙂Jojo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy przed inseminacja trzeba wykonać test na covid ? Czy któraś robiła w klinice, jeśli tak to ile czekaliście na wynik ?Starania od 5 lat
👩💼31 PCOS
👦37 Żylaki powrózka nasiennego, oligoteratozoospermia
09.07.22 - 💉
19.07 punkcja
Po pgt: ❄️❄️❄️❄️ +1
18.08 biopsja endometrium cd138 i komórki nk 👌
17.10 transfer ❄️ 4AA
5dpt - beta 24,72
7dpt - beta 84,48 (prog 57,2)😍😍😍
10dpt- beta 268,20 prog 37
12dpt- beta 584,50
14dpt- beta 1355 , prog 26,90
17dpt- beta 3688, prog 43,70
19 dpt - YS 2,5 mm ( krwawienie)
21 dpt - beta 9601, prog 26, GS-16mm, YS 4mm ( krwawienie)
23dpt- mamy ❤️ crl 0,25
25dpt - krwawienie
28dpt - CRL 7 mm
7w6d - CRL 1,41cm FHR 170 ❤️
9w6d- CRL 2,9 cm FHR 179 ❤️
10w5d- CRL 3,8 cm FHR 171
23.12 - prenatalne dziewczynka🥰 FHR 163, CRL 6 cm
13w5d CRL 8 cm
17w1d 206 g szczęścia ❤️
20w2d 350 g ❤️
✝️ Ty się tym zajmij 🙏❤️ -
Marrie9 wrote:Dziewczyny czy przed inseminacja trzeba wykonać test na covid ? Czy któraś robiła w klinice, jeśli tak to ile czekaliście na wynik ?
Mi powiedziano, że czeka się "ponad tydzień" (Kraków jeśli to ma jakieś znaczenie), u mnie wymagano.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Dr. Gajewska jest w Krakowie we wtorek ostatni raz.
Ja przy pierwszej IUI nie miałam testówStarania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Siskaa wrote:Dr. Gajewska jest w Krakowie we wtorek ostatni raz.
Ja przy pierwszej IUI nie miałam testów
Jaka będzie wasza decyzja, zmieniacie lekarza i zostajecie w klinice w Krakowie, czy może będziecie dalej chodzić do Dr. Gajewskiej do Katowic? Bije się z myślami bo z jednej strony nie chciałabym zmieniać, ale z drugiej jeździć ponad 80 km do Katowic też będzie uciążliwe🤷♀️
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyElleen wrote:Dr K powiedziała, że encorton nie wpłynie na obniżenie odporności
Bzdura totalna. Oczywiście że wpływa i to znacząco. Ja dopiero przy drugim transferze zrozumiałam co się ze mną dzieje i dlaczego. Otóż za pierwszym razem brałam wszystkie leki jakie mi zalecono bez refleksji. Skonczyło się na tym że w dniu transferu wieczorem dostałam 39st goraczki i bardzo ciężkiego zapalenia pęcherza, omdlenia. Sikałam krwią. Nie wiedziałam coo się stało, ale byłam pewna że już po ptokach... W DNIU TRANSFERU!! Skonczyło się antybiotykiem, ale on nie pomógł mi wcale. Potem drugi antybiotyk. Oczwiście beta 0. Załamałam się bardzo. Po wyleczeniu tego zapalenia NIGDY nie miałam zadnych problemów z pecherzem. Ani przed transferem też nie. Teraz po 4 latach podeszłam do transferu po raz drugi. Bałam się jak cholera powtórki z rozrywki, dlatego zeszło mi tyle LAT !!!!. Dostałam leki, w tym oczywiście encorton. Zaczęłam łykać. Przed pierwszym monitoringiem już poczułam że będzie problem z pęcherzem, czułam w toalecie że będą kłopoty... piłam dużo wody ale nie było lepiej. I oświeciło mnie że to przez encorton ! Odstawiłam ten lek na własną rękę - uznałam, że branie go dalej narazi mnie na infekcję i nie będzie nadziei na powodzenie transferu... więc odtawiłam ten syf i zanim nadszedł dzień transferu po problemach moich pęcherzowych ani śladu. Czułam się wyśmienicie. Transfer przebiegł normalnie, po transferze czułąm się bardzo dobrze. Nic mi się nie stało, wsyztsko jest w porządku. Nie przyjmuję encortonu i nie dam sobie go wcisnąć nigdy więcej. Bez sensu jest przyjmowanie leku obniżającego odporność - ja rozumiem że jest szansa że zarodek nie zostanie odrzucony, ale jest też zagrożenie że dopadnie cię infekcja byle jaka która zniweczy wszystko. Więc nie zgadzam się z lekarzami. Moj organizm mówi sterydom NIE.
Krakowska lubi tę wiadomość
-
Marrie9 wrote:Dziewczyny czy przed inseminacja trzeba wykonać test na covid ? Czy któraś robiła w klinice, jeśli tak to ile czekaliście na wynik ?
Ja przy pierwszej inseminacji nie robiłam, bo była ustalana z dnia na dzień. Przy drugiej pobrali mi krew już tydzień przed zabiegiem - jak zaczęłam monitoringi to od razu kazali pobrać. Nie wiem kiedy były wyniki bo nawet nie pytałam, dopiero po zabiegu sobie przypomniałam i poprosiłam o wydrukowanie.
Co do lekarzy, miałam w piątek wizytę u doktor Piekarz - Adamczyk, chyba tak się nazywa ta lekarka, bardzo fajna. Zero pośpiechu, wszystko tłumaczy, pyta czy wszystko się rozumie itp. Pierwszy raz w gyncentrum spotkałam lekarza z takim podejściem. Inni się jednak za bardzo spieszą. Tylko nie wiem czy ona normalnie w Krakowie przyjmuje czy tylko na zastępstwo była. Ale polecam ją jakby co 😊Elleen, Krakowska, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Sisska wrote:Ja przy pierwszej inseminacji nie robiłam, bo była ustalana z dnia na dzień. Przy drugiej pobrali mi krew już tydzień przed zabiegiem - jak zaczęłam monitoringi to od razu kazali pobrać. Nie wiem kiedy były wyniki bo nawet nie pytałam, dopiero po zabiegu sobie przypomniałam i poprosiłam o wydrukowanie.
Co do lekarzy, miałam w piątek wizytę u doktor Piekarz - Adamczyk, chyba tak się nazywa ta lekarka, bardzo fajna. Zero pośpiechu, wszystko tłumaczy, pyta czy wszystko się rozumie itp. Pierwszy raz w gyncentrum spotkałam lekarza z takim podejściem. Inni się jednak za bardzo spieszą. Tylko nie wiem czy ona normalnie w Krakowie przyjmuje czy tylko na zastępstwo była. Ale polecam ją jakby co 😊
Na zastępstwo. Również u niej byłam i polecam. Niestety tylko raz.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Sisska wrote:Ja przy pierwszej inseminacji nie robiłam, bo była ustalana z dnia na dzień. Przy drugiej pobrali mi krew już tydzień przed zabiegiem - jak zaczęłam monitoringi to od razu kazali pobrać. Nie wiem kiedy były wyniki bo nawet nie pytałam, dopiero po zabiegu sobie przypomniałam i poprosiłam o wydrukowanie.
Co do lekarzy, miałam w piątek wizytę u doktor Piekarz - Adamczyk, chyba tak się nazywa ta lekarka, bardzo fajna. Zero pośpiechu, wszystko tłumaczy, pyta czy wszystko się rozumie itp. Pierwszy raz w gyncentrum spotkałam lekarza z takim podejściem. Inni się jednak za bardzo spieszą. Tylko nie wiem czy ona normalnie w Krakowie przyjmuje czy tylko na zastępstwo była. Ale polecam ją jakby co 😊
Dr na co dzień przyjmuje w BB i tam do niej chodzę. Też polecam, jest ciepła, sympatyczna, tłumaczy i nie czujesz żeby leciała byle szybciej załatwić pacjenta.
Nam póki co nie pomogła, ale to jak wiadomo nie tylko kwestia lekarza, ale też problemów typowo medycznych - ja jestem poor responderem.
>6 lat starań, niedrożny jajowód, w laparo bez endo, w 1. histero 👍, AMH 0,848
nasienie - morf. 7 %, MSOME 0%, HBA i fragm. 👍, żylaki powrózka
GC:
2019 -> 3 x IUI ☹️
5.2020 krótki -> 2🥚-> 1 dojrzała
8.2020 długi -> 2🥚 -> 1 dojrzała
10.2020 krótki z primingiem estrog. -> 6🥚-> 1 dojrzała -> 1 IMSI z zamrożonymi 🥚 -> 10.2020 ET 8b ☹️, 11.2020 FET 8b ❄️ ☹️
2021 -> AP Dr Paliga❤️Metformina, Inozytol, DHEA, Ubichinol, ACC, diag. immuno (Dr Sydor)
6.2021 -> 2. histero (usunięte zrosty)
11.2021 ->krótki po primingu testost. i estrog. -> 9🥚-> 7 dojrzałych -> 2 IMSI -> 3 blastki, 2❄️
11.2011 ET 2AA❤️
5dpt β 11,63 ❤️
20 GS+YS
7t3d 1,18 cm, FHR❤️147/min
NIFTY zdrowy synuś 💙
11.08.2022 zostałam mamą 🥰🥰🥰
11.2023 3. histero (usunięte zrosty), CD138 (-)
03.2024 FET 6AB❄️☹️
11.10.2024 FET 3BB❄️❤️(immunolog-Prograf)
5dpt β 13,2 ❤️
7t2d 5mm, bradykardia ❤️, FHR 70-80/min 💔😥 -
Ja i tak mam zamiar się przenieść do innej kliniki, jeśli teraz nie uda się zajść. Ale właśnie mega fajna lekarka. Tzn każda jest miła itp ale u doktor Piekarz byłam tylko na monitoringu a i tak wykazała więcej zainteresowania niż jak u innych bywałam. Przede mną była para na wizycie ponad 40 min, podejrzewam, że przy innych góra 15 min by byli tam w środku.
-
Sisska wrote:Ja przy pierwszej inseminacji nie robiłam, bo była ustalana z dnia na dzień. Przy drugiej pobrali mi krew już tydzień przed zabiegiem - jak zaczęłam monitoringi to od razu kazali pobrać. Nie wiem kiedy były wyniki bo nawet nie pytałam, dopiero po zabiegu sobie przypomniałam i poprosiłam o wydrukowanie.
Co do lekarzy, miałam w piątek wizytę u doktor Piekarz - Adamczyk, chyba tak się nazywa ta lekarka, bardzo fajna. Zero pośpiechu, wszystko tłumaczy, pyta czy wszystko się rozumie itp. Pierwszy raz w gyncentrum spotkałam lekarza z takim podejściem. Inni się jednak za bardzo spieszą. Tylko nie wiem czy ona normalnie w Krakowie przyjmuje czy tylko na zastępstwo była. Ale polecam ją jakby co 😊
Pewnie się gdzieś minelysmy 🙂
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyMarrie9 wrote:Dziewczyny czy przed inseminacja trzeba wykonać test na covid ? Czy któraś robiła w klinice, jeśli tak to ile czekaliście na wynik ?
Co do encortonu to ja biorę teraz 7,5mg zalecenie dr Sydora. Nie wiem jaka dawkę brałaś, ale dr powiedział, że immunosupresja zaczyna się od 20mg na dobę, niższe dawki są przeciwzapalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 22:44
Elleen lubi tę wiadomość
-
Sisska wrote:Być może 😊 a jak tam u Ciebie wogóle? Co teraz działacie?
Nie uśmiecha mi się wydać kasy na COVID jak do IUI miałoby nie dojśćStarania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
To prawda dr Piekasz jest super. Też u niej byłam na wizycie długo. Wszystko mi tłumaczyła itp.
A dr Gajewska odchodzi z kliniki z Krakowa?
W katosach będzie czy jak?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny u mnie druga AID nie udana.. Los sobie ze mnie porządnie zadrwił, wczoraj byłam oddać krew do badania i później pojechałam do Rossmana na zakupy, kupiłam dwa testy i jeden zrobiłam od razu. Wyszły dwie kreski! Popłakałam się ze szczęścia, że się udało. 2h później otwieram wynik badania a tam 2.4.. To był cios, kilka razy otwierałam wynik, bo myślałam, że ktoś się pomylił i poprawi. Ale tam jak byk 2.4.. Nie wiem dlaczego test wyszedł pozytywny.. I jestem wściekła na siebie, że go zrobiłam. Teraz zmieniamy klinikę i chyba od razu uderzamy do ivf.
-
Sisska wrote:Dziewczyny u mnie druga AID nie udana.. Los sobie ze mnie porządnie zadrwił, wczoraj byłam oddać krew do badania i później pojechałam do Rossmana na zakupy, kupiłam dwa testy i jeden zrobiłam od razu. Wyszły dwie kreski! Popłakałam się ze szczęścia, że się udało. 2h później otwieram wynik badania a tam 2.4.. To był cios, kilka razy otwierałam wynik, bo myślałam, że ktoś się pomylił i poprawi. Ale tam jak byk 2.4.. Nie wiem dlaczego test wyszedł pozytywny.. I jestem wściekła na siebie, że go zrobiłam. Teraz zmieniamy klinikę i chyba od razu uderzamy do ivf.
Bardzo mi przykro że tak się stało i że się nie udało. Powiem tobie że ja nigdy nie robiłam testów przed beta, jakoś bałam się chyba tego że będzie bialy. A tak to miałam jakąś jeszcze nadzieję że beta będzie pozytywną.
Dopiero zrobiłam test jak betę miałam wysoka , żeby mieć pamiątkę.
Kciuki za was! Myślę że decyzja o in Vitro jest trafna.
Ja miałam 6 iui i tylko jedna się udała na chwilę. Straciłam kilka miesięcy. Potem pojawił się program rządowy więc poszłam do kliniki. I tam już startowałam z in Vitro.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ja zrobiłam ten test jakoś pod wpływem chwili. I nie wiem czemu wyszła kreska, a dzień wcześniej z porannego moczu było biało. Mogłam pomyśleć i nie robić ale cóż. Tak bardzo pragnę zobaczyć te dwie kreski, że nie wytrzymałam. I byłam mega szczęśliwa przez 2h,dopóki bety nie zobaczyłam. Może uda się jeszcze w tym roku zajść w ciążę, już zapisałam się do nowej kliniki, mam nadzieję, że gyncentrum wyrobi się w tym tygodniu, żeby mi wydać dokumentację medyczną. Oby okres też przyszedł punktualnie. I chyba ruszamy z in vitro. Mam dość czekania, mąż ma rację, nie ma co czekać, bo iui to jak wygrana na loterii. Będę tu do Was pewnie zaglądać 😊