HSG - jak szybko ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
O no to jak ja się dowiem kiedy to dam Ci znać, będzie nam raźniej:)
Jutro szybko lecę na ten posiew,żeby tylko @ nie przyszła w nocy bo nie zdarze@ -
MadziaRa otóż zdążyłam na to badanie mikrobiologiczne-posiew w ostatniej chwili,ważne że się udało, b o bym miała kolejny cykl w plecy,teraz tylko oby wyniki były ok:)
-
Angeliza wrote:... kontynuując moje wcześniejsze wypowiedzi... dzisiaj 35d.c. i znowu pojawiło się plamienie (plus raz z jednej strony raz z drugiej strony podbrzusza pobolewanie). Test dalej wychodzi ujemny. Chyba znowu porażka ;((
Mój cud dalej się nie objawił ;(
Porażka... po HSG - faktycznie @ jakaś rozregulowana (najpierw jednorazowe plamienie, następnie 2 dni przerwy, a potem przez 6 dni @ (wcześniej zwykle 3-4 dni) ... -
AniaStaraczka85 wrote:Cześć dziewczyny:)Można pogadać?
Ja już staram się ponad rok, od w zasadzie pół roku z pomocą leków,dziś po kolejnym nieudanym cyklu dowiedziałam się,że będę miała w tym cyklu hsg. Jestem trochę przerażona,bo słyszałam,że to boli i wogóle, opowiedzcie coś jak możecie,o Waszych doświadczeniach i też co dla mnie ważne-czy trzeba w domu długo siedzieć po tym badaniu czy można zaraz iść do pracy???
Będę wdzięczna za odpowiedzi:)
Ja po HSG czułam się bardzo dobrze... ale mimo to poprosiłam o zwolnienie na następny dzień. To jednak nigdy nie wiadomo czy nie będzie jakiegoś krwawienia, poza tym stres też różnie może działać. Uważam, że jeden dzień dla siebie to świętość i warto wypocząć! Na prawdę polecam! -
Kikaaa wrote:Nie ukrywam ze bardzo boli ale jestem wytrzymała, czekam tez na opinie dziewczyn z jednym droznym.
Głęboko oddychaj to zobaczysz, że będzie Ci lepiej. Ja mam jedną stronę niedrożną (to wyszło przy badaniu). Dwa razy jedną stronę próbował przelewać. Ja czułam tylko od środka chłodny płyn. To na prawdę nie jest aż tak straszne... choć każdy ma swoją odporność. Dostałam głupiego jasia, z pewnością też swoje zrobił Będzie dobrze. Daj znać jak było... -
madziara0080 wrote:Aniu trzymam kciuki, daj znać jak odbierzesz wyniki
W pon.będą wyniki,dam znać, w pt zadzwonię go gina żeby się dowiedzieć co i jak i kiedy,bo to ponoć do 10 dc się robi? -
MadziaRa no pewnie, jeden dzień różnicy nie zrobi,ja 16 we wtorek będę w 8dc wiec nie wiem na kiedy się gin zdecyduje.A pytałaś swojego może kiedy już można iść do pracy?czy na następny dzień czy trzeba odpuścić bo musze jakoś prace poustawiac
-
Ania to zależy od znieczulenia. Lepiej weź sobie dzień wolnego po wszystkim w razie czego. Ja dostałam dolargan i masakrycznie się czułam dopiero o 17 wyszłam do domu ale to bardzo ich porosiłam, nic nie mogłam jeść podobno 90 proc. Kobiet źle się po nim czuje w razie czego poproś coś innego
-
Angeliza wrote:Głęboko oddychaj to zobaczysz, że będzie Ci lepiej. Ja mam jedną stronę niedrożną (to wyszło przy badaniu). Dwa razy jedną stronę próbował przelewać. Ja czułam tylko od środka chłodny płyn. To na prawdę nie jest aż tak straszne... choć każdy ma swoją odporność. Dostałam głupiego jasia, z pewnością też swoje zrobił Będzie dobrze. Daj znać jak było...
-
Kikaaa wrote:Mi na 3 wstrzyknięcia ale się nie udrożnił, a Ty? Twój ? Teraz jestem na borowinach i ziołach
Mnie ten jeden tj. prawy się nie udrożnił. Natomiast potem na wyniku przeczytałam że mi amputowano jajowód ;-/ Jeszcze nie wiem co to tak na prawdę oznacza, bo nie byłam na konsultacji... Ogólnie to jestem tym przerażona, bo jeśli jest tak jak podejrzewam to już z pewnością z prawej strony nie mam szans... ;( Tylko dziwne to, bo mi lekarz nic na ten temat nie mówił w trakcie badania. Może to tylko tak brzmi dziwnie? Nie mam pojęcia ;(
-
Kikaaa wrote:Ania to zależy od znieczulenia. Lepiej weź sobie dzień wolnego po wszystkim w razie czego. Ja dostałam dolargan i masakrycznie się czułam dopiero o 17 wyszłam do domu ale to bardzo ich porosiłam, nic nie mogłam jeść podobno 90 proc. Kobiet źle się po nim czuje w razie czego poproś coś innego
A to ze znieczuleniem jest?czy mówisz o głupim jasiu? Słyszałam że w niektórych przypadkach robi się ze znieczuleniem ogólnym, j a jeszcze nie wiem jak będę mieć,ale ogólnie mało jestem odporna na ból, a z drugiej strony słyszałam że lepiej żeby był kontakt z lekarzem w trakcie badania -
AniaStaraczka85 wrote:A to ze znieczuleniem jest?czy mówisz o głupim jasiu? Słyszałam że w niektórych przypadkach robi się ze znieczuleniem ogólnym, j a jeszcze nie wiem jak będę mieć,ale ogólnie mało jestem odporna na ból, a z drugiej strony słyszałam że lepiej żeby był kontakt z lekarzem w trakcie badania
-
Angelosa a Ty mialas laparo? Bo chyba podczas HSg nie można wykonac nic z wycięciem, dziwne. Daj znać co to oznacza.
Ania to chyba mix znieczulenie plus głupi Jaś, ja miałam już 2 razy ogólne i nie czulam się tak fatalnie jak po dolarganie, nie mogłam się pozbierać, dokładnie tak jak piszesz, lepiej mieć kontakt z lekarzem, myślę ze zwykły ketonal do wenflonu wystarczy... -
Kikaaa wrote:Chodziło mi oczywiście o Angelizę, przepraszam
Nie ma sprawy ) Z tą amputacją to sama nie wiem... może tylko fragmencik usunął żeby udrożnić ... jak będę po wizycie to dam znać o co chodziło...
Może jeszcze któraś dziewczyna miała podobnie i mogłaby coś napisać na ten temat... -
Kikaaa wrote:Angelosa a Ty mialas laparo? Bo chyba podczas HSg nie można wykonac nic z wycięciem, dziwne. Daj znać co to oznacza.
Ania to chyba mix znieczulenie plus głupi Jaś, ja miałam już 2 razy ogólne i nie czulam się tak fatalnie jak po dolarganie, nie mogłam się pozbierać, dokładnie tak jak piszesz, lepiej mieć kontakt z lekarzem, myślę ze zwykły ketonal do wenflonu wystarczy...
A laparoskopię miałam - ale przed HSG... i na tamtym wyniku nie było nic o amputacji. Poza tym na HSG próbował udrażniać obie strony... więc obie potencjalnie były... Ech dziwne to wszystko.
Natomiast po HSG (drugi cykl po badaniu) moja @ trwa już 8 dzień (z plamieiem 10)... i nie chce przestać... masakra... jakieś totalne rozregulowanie