HSG - jak szybko ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
Słyszałam ze pierwsze 6 miesiecy po badaniu hsg daje duze szanse na zajscie w ciaze takze dziewczyny głowa do góry!Ja jestem nastawiona pozytywnie...zobaczymy, a nie mozna tracic nadziei. Wiem ze duze znaczenie ma samo nastawienie psychiczne i nacisk na ciąże.
-
nick nieaktualny
-
alinka wrote:nam się udało w 3cim cyklu po HSG, licząc że ten z HSG był pierwszym ) Trzymam kciuki za wszystkie, które nadal czekają na dwie kreseczki na teście!
Gratulacje Światło w tunelu32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
alinka wrote:nam się udało w 3cim cyklu po HSG, licząc że ten z HSG był pierwszym ) Trzymam kciuki za wszystkie, które nadal czekają na dwie kreseczki na teście!
Super! gratulacje. Ja właśnie zaczęłam 2 cykl po HSG, tym razem z CLO na poprawę jakości komórek jajowych. Oby się udało.07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
nick nieaktualnyCzytam Wasze historie i jestem pełna nadziei. Ale z każdym dniem do badania boję się coraz bardziej bo został mi tylko jeden jajowód bo przez niedrożność lewego ciąża przeszła przez niego niszczycielem i nie było czego ratować. Poradźcie proszę jak radzić sobie z tym stresem przed badaniem. Mi został miesiąc i poziom stresu zaczyna być coraz wyższy...
-
ZakreconaŻona wrote:Czytam Wasze historie i jestem pełna nadziei. Ale z każdym dniem do badania boję się coraz bardziej bo został mi tylko jeden jajowód bo przez niedrożność lewego ciąża przeszła przez niego niszczycielem i nie było czego ratować. Poradźcie proszę jak radzić sobie z tym stresem przed badaniem. Mi został miesiąc i poziom stresu zaczyna być coraz wyższy...
Nie martw sie nie jest tak strasznie i nie wszystkie boli. poza tym jak bedzie bolalo to bol trwa tak krotko ze szybko zapominasz. wez sobie przed badaniem jakies przeciwbolowe to wystarczy. -
nick nieaktualny
-
Lucy91 wrote:Nie straszcie bo ja jestem przed HSG i strasznie się boję
Witam Was ... przeczytałam wszystkie wpisy, więc jestem w temacie. Ja miałam w sierpniu 2015 laparoskopię w celu sprawdzenia drożności, a potem w grudniu sprawdzenie drożn. przez HSG (badanie nie należy do przyjemnych ale tak samo jak każde badanie gin z wziernikiem - natomiast polecam głęboko oddychać i przede wszystkim rozluźnić się - ja tak zrobiłam i powiem , ze lekarz był pod wrażeniem stwierdził, że byłam wyjątkowo dzielna - mnie się lekko kręciło w głowie ale dałam radę Obecnie mam drugi cykl od hsg... w pierwszym dostałam @ w miarę regularnie, ale bez jakichkolwiek oznak choćby minimalnego skurczu (jak przy pierwszej niespodziewanej miesiączce), wczoraj dostałam @ również bez jakiegokolwiek ostrzeżenia (co nigdy wcześniej się nie zdarzało). Po nocy i cały dzisiejszy dzień jakby już było po... Przed wczoraj robiłam test - negatywny (przyznam, że test lekko przeterminowany). Jestem już wprawiona w comiesięczne rozczarowania (staram się od 7 lat) - ale nadzieja jest silniejsza ode mnie... dam znać co będzie dalej. Gratuluję wszystkim Szczęściarom ) -
pyatii wrote:U mnie też wygląda spoko. Ale nie nastawiam się na nic. Ale powiedzcie mi kochane, od 3 dni pobolewa mnie podbrzusze, jak na @ ale dużo mocniej, czy też tak miałyście w cyklu z HSG?
ja miałam zupełnie inaczej - poza zmiennością nastroju, żadnych skurczów, bólu, nic... po prostu się pojawiła... przy czym z lekkim opóźnieniem tak w pierwszym jak i drugim cyklu po hsg (jak pisałam powyżej obecna moja @ - jest 1-dniowa... zobaczę co będzie dalej -
Powiem, że jak przyjęto mi na oddział i zapytałam o to pielęgniarkę czy to boli to mi powiedziała, że bardzo. Przeszedł mnie dreszcz... ale jakoś stwierdziłam, że to nie może być chyba aż tak straszna... I nie było. Dostała zastrzyk - chyba głupi Jaś... to z pewnością uśmierzyło ewentualny ból. Jeżeli chodzi o mnie to nie był to ból coś jak ból zęba czy tym podobne... nie czułam nic takiego. Mało przyjemne jest zawsze zakładanie wziernika... a potem już tylko wlewa chyba przez jakąś cienką rurką ten płyn ... czułam w okolicy jajników lekki chłodek - tak jak zimna woda przepływająca przez przełyk - może nawet delikatniej - bo tego jest zdecydowanie mniej. Jesteś w pozycji leżącej - starałam się rozluźnić i potem instynktownie zaczęłam głęboko oddychać... czułam że to pomaga... Jakoś w głowie mi się kręciło, może Jasiu działał. Jedną stronę (niedrożną miałam dwa razy płukaną - lekarz nie chciał mnie męczyć - bo nie było podobno sensu... dała bym radę, jeśli byłaby nadzieja na ewentualne przetkanie. Dasz radę... to badanie jest ogromną szansą! Myślę że w porównania do porodu to pikuś a i tak o tym marzymy, prawda? Powodzenia i nie stresuj się
Agata25 lubi tę wiadomość
-
przepraszam za mało składny tekst... tyle myśli na raz i tyle by się chciało napisać...
Dodam jeszcze, że jak mnie zawieziono na rtg - tam były inne pielęgniarki - zapytałam je czy to będzie długo trwało.. widziały moje przerażenie. A to co mi powiedziały dodały mi otuchy ... że dobrze, że tu jestem, że Warto Było ... i że to potrwa klika minut. I tak było. Nie mówiąc o tym, że lekarz mnie zaskoczył bo po pierwszym płukaniu od razu teks: "lewy drożny" (a przecież 3 mies. wcześniej sam robił mi laparoskopię i wyszła obustronna niedrożność" - miałam wrażenie że zdarzył się cud! I wierzę że tak jest...
Pamiętaj żeby się nie ruszać... żeby zdjęcie wyszło... żeby Ci nie musieli powtarzać bez sensu...Agata25, urocza lubią tę wiadomość
-
U mnie badanie bolało, bo nie dostałam żadnego znieczulenia. Na całe szczęście badanie trwało coś około 5 minut, nie dłużej więc dało się przeżyć. Po wszystkim zbierało mi się tylko na wymioty. HSG miałam o 15:00 a o 19:00 wychodziłam już do domku. Pierwsze dwa strzały było najboleśniejsze ostatni już nie był praktycznie wyczuwalny. Dasz radę!
Angeliza, Agata25 lubią tę wiadomość
32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05