In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny to znowu sie stalo . Kolejna ciaza w rodzinie ;(
Nie mam sily...
Bylismy u zzwagierki kiedy tesciowa oznajmila ze ta droga szwagierka jest w 3 miesiacu ciazy,po tej informacji wszystko zaczelo wirowac myslalam ze zemdleje ale szybko sie podnioslam jak oparzona i pobieglam do lazienki z trudem powstrzymywalam lzy , maz widzac lzy w moich oczach szybko zgarnal corke i sie zebralismy nie zjedlismy nawet kolacji . Cala droge plakalam bylo mi slabo . Moje serce rozpryslo na milion kawalkow. Jeszcze do nie dawna z ta szwagierka bylysmy najlepszymi szwagierkami a potem sie bardzo poklocilismy , a teraz to wlasnie ona jst w ciazy i to zteszta drogie jej dziecko! Wszyscy do okola sa w ciazy tylko znowu nie ja! Nie moge sie pozbierac! Dlaczego akurat teraz ?✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
nick nieaktualnyviki_31 wrote:kurde we wtorek punkcja a mnie przeziębienie rozłożyło, katar sie leje, dusi strasznie.
Pije viksy mam nadzieję, ze mi nie zaszkodza?? w dodatku jajaniki tak bolą jakby miały się urwać zaraz 😤😤.
Powodzenia dziewczyny w nadchodzącym tygodniu niech przyniesie same miłe wiadomości 😗
Ja bym przeszła na apap i domowe sposoby. -
Anys wrote:Dziewczyny to znowu sie stalo . Kolejna ciaza w rodzinie ;(
Nie mam sily...
Bylismy u zzwagierki kiedy tesciowa oznajmila ze ta droga szwagierka jest w 3 miesiacu ciazy,po tej informacji wszystko zaczelo wirowac myslalam ze zemdleje ale szybko sie podnioslam jak oparzona i pobieglam do lazienki z trudem powstrzymywalam lzy , maz widzac lzy w moich oczach szybko zgarnal corke i sie zebralismy nie zjedlismy nawet kolacji . Cala droge plakalam bylo mi slabo . Moje serce rozpryslo na milion kawalkow. Jeszcze do nie dawna z ta szwagierka bylysmy najlepszymi szwagierkami a potem sie bardzo poklocilismy , a teraz to wlasnie ona jst w ciazy i to zteszta drogie jej dziecko! Wszyscy do okola sa w ciazy tylko znowu nie ja! Nie moge sie pozbierac! Dlaczego akurat teraz ?
Anys, bardzo Ci współczuję. Z drugiej strony, zastanawiałaś się nad poszukaniem wsparcia psychologa? Ja właśnie dziś rozmawiałam z mężem, że jak potrwa to jeszcze chwilę, to będę musiała kogoś poszukać. Oboje uznaliśmy, że psychika w tym procesie jest tak ważna, że może zacznę już. Ja rozumiem, że to kolejny koszt. Okazać się jednak może, że to psychika, brak wewnętrznego spokoju utrudniają realizację Twojego, ale i mojego marzenia.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Anys, bardzo Ci współczuję. Z drugiej strony, zastanawiałaś się nad poszukaniem wsparcia psychologa? Ja właśnie dziś rozmawiałam z mężem, że jak potrwa to jeszcze chwilę, to będę musiała kogoś poszukać. Oboje uznaliśmy, że psychika w tym procesie jest tak ważna, że może zacznę już. Ja rozumiem, że to kolejny koszt. Okazać się jednak może, że to psychika, brak wewnętrznego spokoju utrudniają realizację Twojego, ale i mojego marzenia.✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Anys wrote:Jutro zadzwonie do kliniki i sie umowie do psychologa. Moja psychika jest tak spustoszona ze bez pomocy z zewnatrz chyba nie dam rady ... ;( widze co sie dzieje nawet moj maz powiedxial dzis ze trzeba mnie umowic. Chociaz watpie ze to mi cos da ale boje sie ze jesli w takim stanie emocjonalnym podchodze do ivf to nic z tego znowu nie wyjdzie
Świetnie! Da, zobaczysz. Może nie w ciągu 5 minut, pstryknięcie palcami to nie będzie, ale pomoże. Moja koleżanka poszła i wiele to zmieniło w jej nastawieniu. Dzieci są ważne, ale nie może być tak, że życie bez nich traci zupelnie sens.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Anys wrote:Jutro zadzwonie do kliniki i sie umowie do psychologa. Moja psychika jest tak spustoszona ze bez pomocy z zewnatrz chyba nie dam rady ... ;( widze co sie dzieje nawet moj maz powiedxial dzis ze trzeba mnie umowic. Chociaz watpie ze to mi cos da ale boje sie ze jesli w takim stanie emocjonalnym podchodze do ivf to nic z tego znowu nie wyjdzie
Idź koniecznie. Rozmowa z kimś z zewnątrz, jak musisz o sobie opowiedzieć, spojrzeć na to wszystko z innej strony bardzo dużo daje.
Anys,a Ty masz już dziecko? Bo napisałas, że masz zgarnął córkę...?Ja 28 lat, mąż 32.
Nasienie - lekko obniżone parametry.
X.2013 - cc synek
2014 - torbiel jajnika prawego (usunięcie całego) laparotomia
2015 torbiel jajnika lewego, laparotomia, usuniecie samej torbieli
2016 torbiel jajnika lewego, laparoskopia
Niedrożny jajowód, niskie AMH, insulinooprność
14.05 transfer ✊, 21.05 beta 22.25mlU/ml, 23.05 beta 59.8mlU/ml, 27.05 beta 348.30 mlU/ml 😍😍😍
05.06 USG-mamy zarodek! 😍
14.06 USG- jest piękne ♥️
1❄️ w zapasie -
Ange wrote:Idź koniecznie. Rozmowa z kimś z zewnątrz, jak musisz o sobie opowiedzieć, spojrzeć na to wszystko z innej strony bardzo dużo daje.
Anys,a Ty masz już dziecko? Bo napisałas, że masz zgarnął córkę...?✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
nick nieaktualnyAnys wrote:Dziewczyny to znowu sie stalo . Kolejna ciaza w rodzinie ;(
Nie mam sily...
Bylismy u zzwagierki kiedy tesciowa oznajmila ze ta droga szwagierka jest w 3 miesiacu ciazy,po tej informacji wszystko zaczelo wirowac myslalam ze zemdleje ale szybko sie podnioslam jak oparzona i pobieglam do lazienki z trudem powstrzymywalam lzy , maz widzac lzy w moich oczach szybko zgarnal corke i sie zebralismy nie zjedlismy nawet kolacji . Cala droge plakalam bylo mi slabo . Moje serce rozpryslo na milion kawalkow. Jeszcze do nie dawna z ta szwagierka bylysmy najlepszymi szwagierkami a potem sie bardzo poklocilismy , a teraz to wlasnie ona jst w ciazy i to zteszta drogie jej dziecko! Wszyscy do okola sa w ciazy tylko znowu nie ja! Nie moge sie pozbierac! Dlaczego akurat teraz ?
Anys u nas było to samo.. w rodzinie same maluchy, ja dodatkowo jeszcze zaczynalam sie starac z przyjaciółką.. ona zaszła a ja nie.. jej córka ma już 8 miesiecy. Odciełam się dosłownie od wszystkich. Po kolejnej porażce poszłam rozżalona do lekarza.. on spojrzała na mnie i mowi Pani Kasiu to nie jest piekarnia... na siłę nic się nie uda walczymy dopiero 10 miesiecy od pierwszej wizyty.. dla niego bylo to dopiero 10 misiecy dla mnie wieczność.. ale przemyślałam sobie jego słowa i przestałam walczyć z czasem... i wtedy dopiero sie udało.. -
nick nieaktualnyTak, Anys ma corke.
Probuje,tak strasznie probuje wczuc sie w Twoja sytuacje ale nie moge:(
Masz juz zapewne wspaniale dziecko, doswiadczylas ciazy i ktos mowi do Ciebie mamo. Ja bym sie dala (i zreszta daje) pokroic zeby moc miec chociaz to jedno...
Wiem ze przezywasz swoj wlasny dramat i dzielisz uczucia z tymi, ktore maja problem z poczeciem drugiego dziecka ale mozesz pocieszyc sie patrzac na nas bo my nie mamy nic. Czytam wszystkie posty i widzialam jak kochasz corke, ale faktycznie powinnas isc do psychologa bo to powinno Cie bardziej trzymac na duchu.
Lepiej sie przerzuc na domowe sposoby i apap;)
Marmis polecam jeszcze probiotyk doustny provag,to kolejna pomoc w odbudowaniu flory po podraznieniach:) pamietaj ze pimafucin to masc na grzybice i ma ograniczony czas i skutecznosc,potem tez sama moze podrazniac:)Marmis lubi tę wiadomość
-
Anys wrote:Jutro zadzwonie do kliniki i sie umowie do psychologa. Moja psychika jest tak spustoszona ze bez pomocy z zewnatrz chyba nie dam rady ... ;( widze co sie dzieje nawet moj maz powiedxial dzis ze trzeba mnie umowic. Chociaz watpie ze to mi cos da ale boje sie ze jesli w takim stanie emocjonalnym podchodze do ivf to nic z tego znowu nie wyjdzie
-
mila2019 wrote:Tak, Anys ma corke.
Probuje,tak strasznie probuje wczuc sie w Twoja sytuacje ale nie moge:(
Masz juz zapewne wspaniale dziecko, doswiadczylas ciazy i ktos mowi do Ciebie mamo. Ja bym sie dala (i zreszta daje) pokroic zeby moc miec chociaz to jedno...
Wiem ze przezywasz swoj wlasny dramat i dzielisz uczucia z tymi, ktore maja problem z poczeciem drugiego dziecka ale mozesz pocieszyc sie patrzac na nas bo my nie mamy nic. Czytam wszystkie posty i widzialam jak kochasz corke, ale faktycznie powinnas isc do psychologa bo to powinno Cie bardziej trzymac na duchu.
Lepiej sie przerzuc na domowe sposoby i apap;)
Marmis polecam jeszcze probiotyk doustny provag,to kolejna pomoc w odbudowaniu flory po podraznieniach:) pamietaj ze pimafucin to masc na grzybice i ma ograniczony czas i skutecznosc,potem tez sama moze podrazniac:)mila2019 lubi tę wiadomość
Marmis -
mila2019 wrote:Tak, Anys ma corke.
Probuje,tak strasznie probuje wczuc sie w Twoja sytuacje ale nie moge:(
Masz juz zapewne wspaniale dziecko, doswiadczylas ciazy i ktos mowi do Ciebie mamo. Ja bym sie dala (i zreszta daje) pokroic zeby moc miec chociaz to jedno...
Wiem ze przezywasz swoj wlasny dramat i dzielisz uczucia z tymi, ktore maja problem z poczeciem drugiego dziecka ale mozesz pocieszyc sie patrzac na nas bo my nie mamy nic. Czytam wszystkie posty i widzialam jak kochasz corke, ale faktycznie powinnas isc do psychologa bo to powinno Cie bardziej trzymac na duchu.
Lepiej sie przerzuc na domowe sposoby i apap;)
Marmis polecam jeszcze probiotyk doustny provag,to kolejna pomoc w odbudowaniu flory po podraznieniach:) pamietaj ze pimafucin to masc na grzybice i ma ograniczony czas i skutecznosc,potem tez sama moze podrazniac:)
Moj maz po drode powiedzial: Bo ty za bardzo sie nakrecasz ,mowilismy sobie zeby chociaz jedno sie udalo i Bog dal nam jedno co nie oznacza ze dalej nie boli mne moja nieplodnosc.
Zwlaszcza jesli ktos poprostu chce i zachodzi bez problemu ... a ja tak bardzo chcialabym dac rodzenstwo czas ucieka ja zaliczam kolejne porazki wlasnie przeszlam cb a tu tsciowa zadowolona ze szwagierka w ciazy no jakby mi ktos w pysk dal . czuje sie jak pustynia na ktorej nic nie wyrosnie .. doslownie.
Odmowilam sobie wszystkich przyjemnosci wszystko poswiecilam temu zeby zajsc w ciaze a tu klapa na calej lni !
I powiem wam ze nie bylo tak zle jak zaczelismy stymulacje okazalo sie ze mam duzo na zimowisku 7 zarodkow ale po deodze wysyoaly sie same ciaze i to mnie dobilo✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
nick nieaktualnyWiem ze strasznie przezywasz. Ale naprawde jestes szczesciara! Wiesz ze mozesz zajsc w ciaze i ja donosic, mozesz miec dziecko i wygralas los na loterii dla kobiet z nieplodnoscia! Spojrz na mnie- przed stymulacja ivf mowilam mojej dr ze nawet cb bylaby dla mnie jakims pocieszeniem i znakiem ze ja tez cokolwiek moge. Bo na ta chwile tego nie wiem. Masz 7!!! szans. Moja procedura oznaczala 1 szanse z blastka o nienajwyzszych ocenach!
Ja tez zaczelam sie starac rowno z najblizsza kolezanka-jej syn ma 7 miesiecy -,- leci juz ktorys rok po slubie i liczba osob z durnym "to kiedy dziecko, no juz czas, Ty to kariere robisz!" stale rosnie,liczba znajomych nie majacych dzieci z drugiej strony maleje. Ja tez sie bardzo zamknelam i tez niestety unikam i pewnych ludzi i pewnych sytuacji.
Ty naprawde jestes w bardzo dobrej sytuacji.Yellowberry, Yellowberry lubią tę wiadomość
-
mila2019 wrote:Wiem ze strasznie przezywasz. Ale naprawde jestes szczesciara! Wiesz ze mozesz zajsc w ciaze i ja donosic, mozesz miec dziecko i wygralas los na loterii dla kobiet z nieplodnoscia! Spojrz na mnie- przed stymulacja ivf mowilam mojej dr ze nawet cb bylaby dla mnie jakims pocieszeniem i znakiem ze ja tez cokolwiek moge. Bo na ta chwile tego nie wiem. Masz 7!!! szans. Moja procedura oznaczala 1 szanse z blastka o nienajwyzszych ocenach!
Ja tez zaczelam sie starac rowno z najblizsza kolezanka-jej syn ma 7 miesiecy -,- leci juz ktorys rok po slubie i liczba osob z durnym "to kiedy dziecko, no juz czas, Ty to kariere robisz!" stale rosnie,liczba znajomych nie majacych dzieci z drugiej strony maleje. Ja tez sie bardzo zamknelam i tez niestety unikam i pewnych ludzi i pewnych sytuacji.
Ty naprawde jestes w bardzo dobrej sytuacji.✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Anys kochana psycholog to świetny pomysł! Zasługujesz na pomoc i na szczęście i zdrowie.
Marmis spróbuj tantum Rosa plukac przed aplikacja tabletek (żeby ich nie wymyć) i sudokrem na zewnątrz. Mnie pomogło (prawdopodobnie podrażnienie po luteinie choć estrofem też biorę jak Ty)Marmis lubi tę wiadomość
-
Anys Kochana, Ty musisz wziąć się trochę w garść. Jak nie dla siebie, to dla swojej Córki i Męża. Przecież masz wspaniałą Córkę, to o co kazda z nas tutaj walczy z całych sil. Twoje dziecko zasługuje na szczęśliwą i uśmiechnięta Mamę, która docenia to co ma i cieszy się z życia, a zdecydowanie nie powinna patrzeć na Twoje ciągle łzy, smutek i stany niemalże depresyjne. Pomysl sobie, ze przez to, ze tak bardzo chcesz miec drugie dziecko, to zycie przecieka Ci przez palce, Twoje dziecko rosnie i widzi ciagle smutna i zestresowana Mame.
Zastanów się czy warto tak się zagłębiać w swoim smutku i bólu, skoro masz już w życiu tak wiele. A ciaze dookoła nas były, są i będą. Każda z nas zapewne to przerabiala lub przerabia. Niestety niepłodność jest straszna i wpływa na całe nasze życie, również na kontakty z rodziną i przyjaciółmi/znajomymi.
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Hej. Mało się ostatnio udzielam ale wpis Anys i późniejsze wasze natchnal mnie do tego posta.
Anys ja tak jak Ty mam już córkę - poczeta naturalnie na cyklu stymulowanym. W tym roku kończy 9 lat. Kiedy Julka miała 7 miesięcy zaczęliśmy starania o rodzeństwo. Miałam i mam bardzo silny instynkt macierzyński i bardzo pragnęłam mieć więcej dzieci. Kolejne miesiące nic nie dawały, kolejne koleżanki zachodziky w ciążę, kolejne kobiety w rodzinie, pracy. Ich dzieci mają już po kilka lat a u nas jest nadal brak efektów. I doskonale rozumie każda z Was która nie ma jeszcze dziecka, całym sercem Wam kibicuje i wierzę że każda z Was doświadczyć macierzyństwa ale to że ktoś ma już dziecko nie oznacza że nie przeżywa tego tak jak ktoś kto go nie ma... Nie chodzi tu o to kto ma lepiej kto gorzej... Wszystkie mamy w pewnym sensie do dupy.. Walczymy i jesteśmy tu po to by się wspierać. Wiele razy słyszałam że i tak mam szczęście bo mam Julke i rzeczywiście to jest mój cud. Dziękuję każdego dnia że ja mam ale nie zmienia to faktu że całym sercem pragnę mieć jeszcze dziecko lub dzieci... Były w moim życiu różne etapy, byłam też na podobnym co Ty Anys. Byłam wtedy u psychologa i bardzo zdziwiło mnie to co usłyszałam... Już na drugiej wizycie Pani psycholog powiedziała że przeżywam żałobę za czym czego nie było. Ze to pragnienie jest tak ogromne i muszę przez wszystkie etapy... Wiele mi te wizyty uświadomił, wiele przeplakalam ale pomogło. Pomogło w pewnym sensie bo nie da się tak do końca z tym poradzić tymbardziej że przez lata wiedząc jaki mamy problem zylam w złudnej nadziei że jak będziemy mieć odpowiednią sumę będziemy mieć dziecko. Nie dopuszczalna do siebie myśli że in vitro może się nie udać... A tu kolejny psikus... Nie dość że się nie udało ro nawet nie doszło do transferu... Na chwilę obecną brak kasy na kolejną cała procedurę, w głowie po mailu układam sobie wszysko od nowa. Wiem jedno wszystko co dzieje się w naszym życiu dzieje się po coś... Każda z nas ma swoją drogę która nie jest prosta, czasami ilość tych zakretow jest ogromna, trzeba to przepłakac przegadać, robić to co czujemy. Natomiast napewno szczęście dotrze do każdej z nas!
Wierzę w to mocno i ciągle Was podczytuje i jest mi naprawdę przykro kiedy widzę źle wieści... Ale walczycie dalej bo cel jest tego wart!
Nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać ale co tam
Trzymam za Was kciuki!
Anys pamiętaj rodzina nie robi tego na złość! I Ty też w głębi cieszysz się z ciąży innych mimo że pierwsza myśl jest czemu ona a nie ja... Ale pamiętaj Twój czas nadejdzie! Macie dużo śnieżnek i napewno jest tam ta jedna jedyna wyjątkowa a Tobie potrzeba duzo siły w tej walce!Yellowberry, Ange, Anettaa, Gaja88, CYTRYNKA_2016, Nadzieja, MAALINKAA, Wisienka39* lubią tę wiadomość
19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
Kasia8805 wrote:Hej. Mało się ostatnio udzielam ale wpis Anys i późniejsze wasze natchnal mnie do tego posta.
Anys ja tak jak Ty mam już córkę - poczeta naturalnie na cyklu stymulowanym. W tym roku kończy 9 lat. Kiedy Julka miała 7 miesięcy zaczęliśmy starania o rodzeństwo. Miałam i mam bardzo silny instynkt macierzyński i bardzo pragnęłam mieć więcej dzieci. Kolejne miesiące nic nie dawały, kolejne koleżanki zachodziky w ciążę, kolejne kobiety w rodzinie, pracy. Ich dzieci mają już po kilka lat a u nas jest nadal brak efektów. I doskonale rozumie każda z Was która nie ma jeszcze dziecka, całym sercem Wam kibicuje i wierzę że każda z Was doświadczyć macierzyństwa ale to że ktoś ma już dziecko nie oznacza że nie przeżywa tego tak jak ktoś kto go nie ma... Nie chodzi tu o to kto ma lepiej kto gorzej... Wszystkie mamy w pewnym sensie do dupy.. Walczymy i jesteśmy tu po to by się wspierać. Wiele razy słyszałam że i tak mam szczęście bo mam Julke i rzeczywiście to jest mój cud. Dziękuję każdego dnia że ja mam ale nie zmienia to faktu że całym sercem pragnę mieć jeszcze dziecko lub dzieci... Były w moim życiu różne etapy, byłam też na podobnym co Ty Anys. Byłam wtedy u psychologa i bardzo zdziwiło mnie to co usłyszałam... Już na drugiej wizycie Pani psycholog powiedziała że przeżywam żałobę za czym czego nie było. Ze to pragnienie jest tak ogromne i muszę przez wszystkie etapy... Wiele mi te wizyty uświadomił, wiele przeplakalam ale pomogło. Pomogło w pewnym sensie bo nie da się tak do końca z tym poradzić tymbardziej że przez lata wiedząc jaki mamy problem zylam w złudnej nadziei że jak będziemy mieć odpowiednią sumę będziemy mieć dziecko. Nie dopuszczalna do siebie myśli że in vitro może się nie udać... A tu kolejny psikus... Nie dość że się nie udało ro nawet nie doszło do transferu... Na chwilę obecną brak kasy na kolejną cała procedurę, w głowie po mailu układam sobie wszysko od nowa. Wiem jedno wszystko co dzieje się w naszym życiu dzieje się po coś... Każda z nas ma swoją drogę która nie jest prosta, czasami ilość tych zakretow jest ogromna, trzeba to przepłakac przegadać, robić to co czujemy. Natomiast napewno szczęście dotrze do każdej z nas!
Wierzę w to mocno i ciągle Was podczytuje i jest mi naprawdę przykro kiedy widzę źle wieści... Ale walczycie dalej bo cel jest tego wart!
Nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać ale co tam
Trzymam za Was kciuki!
Anys pamiętaj rodzina nie robi tego na złość! I Ty też w głębi cieszysz się z ciąży innych mimo że pierwsza myśl jest czemu ona a nie ja... Ale pamiętaj Twój czas nadejdzie! Macie dużo śnieżnek i napewno jest tam ta jedna jedyna wyjątkowa a Tobie potrzeba duzo siły w tej walce!
Oczywiscie rozumiem rozgoryczenie dziewczyn ze niby nie doceniam tego co mam.
Ale tak jak mowisz rowniez mam bardzo silny instynkt macierzynski. Mam kolerzanki ktore maja po jednym dziecku czy to naturalnie czy po ivf i nie chca miec wiecej to jest ich swiadomo decyzja. Ja sie z taka decyzja nie godze . Od zawsze chcialam byc mama dla gromadki dzieci. Wiem ze rodzina nie robi mi tego na zlosc, no bo kto by zachodzil w ciaze na zlosc?
Ale to taki cios w serce .... okropne uczucie.
Tym bardziej moj maz pochodzi z rodziny wielodzietnej ma 9 rodzenstwa! Wiec tam na okrogalo jest ktos w ciazy zwlaszcza ostatnio.
A ja nie mam nikogo do kogo moglabym uderzyc z problemami z kim moglabym usiasc i tak poludzku pogadac...Wisienka39* lubi tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
nick nieaktualnyAnys wszystkie Ci kibicujemy i trzymamy za Ciebie kciuki. Zobacz w ilu dzisiejszych postach dziewczyny to wyraziły...
Rozmowa z psychologiem to chyba najlepsza opcja, nie możesz pozwolić żeby temat kolejnej ciąży w zupełności Tobą zawładnął. Czynnik dobrego stanu psychnicznego jest bardzo ważny w staraniach i musisz o niego zadbać przed kolejnym podejściem. -
Anys zawsze możesz napisać, nawet priv
Doskonale Cie rozumie i wiem jak to boli, wiele razy przeywalam podobne chwilę co Ty. Idź do psychologa, spróbuj. Napewno nie zaszkodzi a świeże spojrzenie dużo daje.19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka