In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Maenka wrote:Dobra @ przyszła (I to chyba że zdwojoną mocą 😭🤣) tak więc histeroskopia w czwartek. Jestem podekscytowana, bo to kolejny krok w naszej batalii... Mam nadzieję, że zabieg pójdzie szybko i sprawnie i jak zawsze boję się wenflonu i znieczulenia 😥. Poproszę o kciuki!
Iriiska jak się czujesz przed zblizajacym się transferem? Ten dzień będzie dla Ciebie również bardzo ważny.
Super, że @ przyszła w terminie, działamy w czwartek!! Znieczulenie, wenflon - co to dla nas
Ja o dziwo jestem bardzo spokojna i pozytywnie nastawiona. Są u nas przyjaciele z Azji z 11 miesięcznym maluszkiem i jest cudownie, pierwszy raz nie boli mnie w serduszku przy kontakcie z dzieckiem. Jakoś tak spokojnie czuję, że nasz czas już się zbliża 😍 jeszcze tak nie miałam, mały będzie też u nas po transferze więc nadal będzie pozytywna i rodzinna atmosfera. Cieszę się na to wszystko i tym razem zero transferowych nerwów
Trochę się przy wizycie zdziwiłam, zrezygnowałam z tych weryfikacji po transferze i lekarz powiedział że mam robić betę juz w 6 dpt. I jeśli wyjdzie coś to wtedy proga i estradiol. Pewnie itak zrobię po swojemuMaenka lubi tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
iriiska wrote:Super, że @ przyszła w terminie, działamy w czwartek!! Znieczulenie, wenflon - co to dla nas
Ja o dziwo jestem bardzo spokojna i pozytywnie nastawiona. Są u nas przyjaciele z Azji z 11 miesięcznym maluszkiem i jest cudownie, pierwszy raz nie boli mnie w serduszku przy kontakcie z dzieckiem. Jakoś tak spokojnie czuję, że nasz czas już się zbliża 😍 jeszcze tak nie miałam, mały będzie też u nas po transferze więc nadal będzie pozytywna i rodzinna atmosfera. Cieszę się na to wszystko i tym razem zero transferowych nerwów
Trochę się przy wizycie zdziwiłam, zrezygnowałam z tych weryfikacji po transferze i lekarz powiedział że mam robić betę juz w 6 dpt. I jeśli wyjdzie coś to wtedy proga i estradiol. Pewnie itak zrobię po swojemu
Super ze jest zajecie. Że są goście i cos sie dzieje
Mi się będzie trochę ciągnął ten czas ale dam radę.
Najgorsze że w czw przelatuje do mnie koleżanka,po wielkim rozstaniu z chłopakiem i liczy na reset A ja niestety nie mogę . Bede musiała jej cos nasciemniac :p A dopoki nie będę pewna czy cokolwiek się udało to nie chce mówić o co chodzi -
Niusia3045 wrote:Maenka, pare stron wcześniej pisałaś, że Twój mąż ma wysoka fragmentacje. Mogę wiedzieć, na jakim jest poziomie?
U nas jest ten sam problem. Mąż ostatnio robił szereg badań, żeby wykluczyć żylaki powrózka nasiennego, bakterie w nasieniu i cewce moczowej. Ale wszystko wyszło idealnie.
Wizytę w klinice mamy 8 lipca. Ale nastawiam się na to, że doktor nam powie, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest inf. Dlatego od dłuższego czasu was podczytuje i wgryzam sie w temat.
Kibicuje każdej z Was osobno i gratuluję tym staraczkom, którym sie udało
Niusia mój zaczynał od ponad 40%, po antybiotykoterapii zleconej przez androloga spadła do 23%, ale jakiś czas po jej zakończeniu trochę znów podskoczyła do 30 kilku. Ale podobno ta fragmentacja też nie jest zawsze na stałym poziomie tylko trochę skacze. U nas też nie ma stwierdzonej przyczyny tego stanu... Tona badań za nami i wszystko jest ok. Do tego sport, super dieta od zawsze. Ironia losu po prostu. Do tego jak pisałam wcześniej u nas ruch na poziomie 1%, do tego dochodzi moje PCO i nieregularne cykle = pozostaje nam tylko IVF. Szybko się z tym pogodzilismy. Trzeba cieszyć się, że mamy takie możliwości jakie mamy.. I tak jeszcze wiele jest nieodkryte w medycynie, również w tematyce niepłodności, ale cieszmy się, że temat się rozwija.
A jak u Was fragmentacja i inne wyniki? Jeśli nie byliście jeszcze to polecam wizytę u androloga dla faceta. Z Tobą wszystko ok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 18:39
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
iriiska wrote:Super, że @ przyszła w terminie, działamy w czwartek!! Znieczulenie, wenflon - co to dla nas
Ja o dziwo jestem bardzo spokojna i pozytywnie nastawiona. Są u nas przyjaciele z Azji z 11 miesięcznym maluszkiem i jest cudownie, pierwszy raz nie boli mnie w serduszku przy kontakcie z dzieckiem. Jakoś tak spokojnie czuję, że nasz czas już się zbliża 😍 jeszcze tak nie miałam, mały będzie też u nas po transferze więc nadal będzie pozytywna i rodzinna atmosfera. Cieszę się na to wszystko i tym razem zero transferowych nerwów
Trochę się przy wizycie zdziwiłam, zrezygnowałam z tych weryfikacji po transferze i lekarz powiedział że mam robić betę juz w 6 dpt. I jeśli wyjdzie coś to wtedy proga i estradiol. Pewnie itak zrobię po swojemu
Super, że jesteś pozytywnie nastawiona. Może czujesz podświadomie, że to już?? 😉 pamiętam, że pisałaś, że masz urlop po transferze prawda? Odpoczniesz sobie i zregenerujesz się.
I.kiedy planujesz zrobić betę? 😁
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
nick nieaktualnyhej. kobietki czy któras miała badania, które wykazały ze leki do stymulacji maja destrukcyjny wpływ na jakośc komórek?
jestem po 2 IVF, 1wsze krótki protokół, pobrano 12 komórek, zapładniano 6- 0 mrozaków, 2ivf długi protokół, było z 11 komórek, zapładniano 6- został 1 mrozak blastocysta 333, która bede zabierac do domu, jak Bóg da w lipcu.
Jak wyglada criotransfer? jestem przed okresem ok. tydzien, mam juz umawiac wizyte u dr prowadzacego? mam juz gotowe badania do transferu .
Dzieki za odpowiedzi -
Maenka wrote:Super, że jesteś pozytywnie nastawiona. Może czujesz podświadomie, że to już?? 😉 pamiętam, że pisałaś, że masz urlop po transferze prawda? Odpoczniesz sobie i zregenerujesz się.
I.kiedy planujesz zrobić betę? 😁
Ogólnie powiedział mi, że przy blastkach jeśli nie ma nic 6 dpt to można odstawić leki. Szybko strasznie i widzę, że co klinika to inne podejście. Mowi że po transferze implantacja to 1-2 dni, nie dłużej, kłóci mi się to trochę z naszą rozpiska na pierwszej stronie ale ufam lekarzowi.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
iriiska wrote:Tak, biorę sobie urlopik urodzinowo-teansferowy na 3 dni a betę tak myślę, że zrobię w 5 dpt bo z kolei mój M. ma urodziny a później jeszcze 7dpt i na tym koniec. Lekarz kazał 6dpt to powiedzmy że prawie się wpisze
Ogólnie powiedział mi, że przy blastkach jeśli nie ma nic 6 dpt to można odstawić leki. Szybko strasznie i widzę, że co klinika to inne podejście. Mowi że po transferze implantacja to 1-2 dni, nie dłużej, kłóci mi się to trochę z naszą rozpiska na pierwszej stronie ale ufam lekarzowi.
Myślisz że 5dpt cos powinno wyjść? -
Maenka wrote:Niusia mój zaczynał od ponad 40%, po antybiotykoterapii zleconej przez androloga spadła do 23%, ale jakiś czas po jej zakończeniu trochę znów podskoczyła do 30 kilku. Ale podobno ta fragmentacja też nie jest zawsze na stałym poziomie tylko trochę skacze. U nas też nie ma stwierdzonej przyczyny tego stanu... Tona badań za nami i wszystko jest ok. Do tego sport, super dieta od zawsze. Ironia losu po prostu. Do tego jak pisałam wcześniej u nas ruch na poziomie 1%, do tego dochodzi moje PCO i nieregularne cykle = pozostaje nam tylko IVF. Szybko się z tym pogodzilismy. Trzeba cieszyć się, że mamy takie możliwości jakie mamy.. I tak jeszcze wiele jest nieodkryte w medycynie, również w tematyce niepłodności, ale cieszmy się, że temat się rozwija.
A jak u Was fragmentacja i inne wyniki? Jeśli nie byliście jeszcze to polecam wizytę u androloga dla faceta. Z Tobą wszystko ok?
Na początku, jak trafiliśmy na "zwykłego" ginekologa, całą uwaga była skupiona na mnie. Faszerował mnie clostilbegytem przez 5 cykli bez konkretnych badań. Jak na własną rękę zrobiłam tsh, która wyszła mi ponad 3, a Pan doktor stwierdził, że mieszcze się w normie i nie widzi problemu (gdzie wiedziałam, ze dla staraczek norma jest 1.5) - postanowiłam z mężem udać się do kliniki. I tam też wzięli w obroty męża. U mnie wyszlo za dużo "męskich" hormonów, jak powiedziała Pani doktor. A u męża w podstawowym badaniu wyszła bardzo słaba ruchliwość. Zrobiliśmy 3 miesięcy przerwy (na zlecenie Pani doktor) z pełną suplementacja. Po tych 3 miesiącach zrobiliśmy ponowne badania (tym razem szczegółowe), w których ruchliwość sie poprawiła z 4 do 21%. Za to spadła drastycznie ilość plemników. Morfologia na poziomie 2%, a fragmentacja 34%.
Na początku byłam załamana tymi wynikami. Ale po rozmowie z mężem szybko doszłam do siebie. Teraz spokojnie czekamy na wizytę. Jestem na 100% pewna, że czeka nas in vitro, dlatego powoli do tego się przygotowuje🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
Dziewczyny, miałyście opóźnienia miesiączki po nieudanych transferach? Po odstawieniu leków plamienia pojawiły się następnego dnia i zaraz później okres. Minęły 32 dni i cisza. Cykle mam 26-28 dni. Wiem, że po stymulacji różnie być może, ale po pierwszym nieudanym transferze w ubiegłym roku wszystko ekspresowo wróciło do normy. Teraz czekam i czekam... Niby coś kilka dni temu pobolewało, ciągnęło, ale nic się nie wydarzyło, a teraz nawet dyskomfortu nie ma.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
iriiska wrote:Ogólnie powiedział mi, że przy blastkach jeśli nie ma nic 6 dpt to można odstawić leki. Szybko strasznie i widzę, że co klinika to inne podejście. Mowi że po transferze implantacja to 1-2 dni, nie dłużej, kłóci mi się to trochę z naszą rozpiska na pierwszej stronie ale ufam lekarzowi.
Guzik prawda😉 ja 7 dpt miałam betę 10,99 (a zdarzają się jeszcze niższe) także podejrzewam, że 6 dpt była ona nieciążowa.
Moja dr mi opowiadała, że jedna pacjentka miała 7 dpt bętę zerową, a po dwóch dniach powtórzyła i ruszyła ona z kopyta i ciąża rozwija się prawidłowo.
U mnie w klinice podawane są tylko blastki.
Także zazwyczaj wyjdzie już coś 6 dpt, ale nie zawsze... a skąd możemy wiedzieć, że nie jesteśmy akurat tym „wyjątkiem”, gdzie beta ruszy później...😉Anettaa lubi tę wiadomość
-
mao wrote:Guzik prawda😉 ja 7 dpt miałam betę 10,99 (a zdarzają się jeszcze niższe) także podejrzewam, że 6 dpt była ona nieciążowa.
Moja dr mi opowiadała, że jedna pacjentka miała 7 dpt bętę zerową, a po dwóch dniach powtórzyła i ruszyła ona z kopyta i ciąża rozwija się prawidłowo.
U mnie w klinice podawane są tylko blastki.
Także zazwyczaj wyjdzie już coś 6 dpt, ale nie zawsze... a skąd możemy wiedzieć, że nie jesteśmy akurat tym „wyjątkiem”, gdzie beta ruszy później...😉
I ja się zgadzam, że 6dpt to wciąż niewiadoma. U mnie w klinice jest praktyka że 18dpt sprawdza się jeszcze raz "ostatecznie" czy coś jest, bo z praktyki wiedzą, że czasem wszystko rusza z opóźnieniem, jednak w moim przypadku mówimy o sikancach bo badania krwi nie praktykują.
Tak czy inaczej, życzę Ci pozytywnej bety już po pierwszym teście, ale nie odstawiała bym tak szybko leków ✊😘
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Mt30 to trzymamy kciuki 😁
Dziewczynki powiedzcie mi jakimi metodami miałyśmy robione ivf? Chodzi mi o wybór tej metody. Mój mąż ma wiązanie z hialuronem 73% A fragmentacja 20%Invimed Wrocław 31lat
*io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
* małż-slabe nasienie- morfologia 0%
* Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
Mąż - c1c2
3iui nieudane
1ivf
10.07 punkcja
2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
06.12- transfer blastki...0.1 beta
2ivf start 26.06.2020
3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
24.08 transfer 2x4aa -
Cześć,
Dziewczyny, mam pytanie. Przyjmuję fraxiparine i dzisiaj zrobił mi się bąbel po podaniu, trochę mnie to zmartwiło. Nie wiecie dlaczego tak się stało i jak robić, żeby tak się nie działo?
I jeszcze wrócę do tematu pęcherzyków powietrza w strzykawce, przy fraxiparine jest on dosyć duży usuwać czy nie?
Tolerancyjna śledzę Twoją historię i jest niesamowita. Takie rzeczy nie dzieją się po nic 🙂 powodzenia!!!tolerancyjna lubi tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Fantasmagoria wrote:Cześć,
Dziewczyny, mam pytanie. Przyjmuję fraxiparine i dzisiaj zrobił mi się bąbel po podaniu, trochę mnie to zmartwiło. Nie wiecie dlaczego tak się stało i jak robić, żeby tak się nie działo?
I jeszcze wrócę do tematu pęcherzyków powietrza w strzykawce, przy fraxiparine jest on dosyć duży usuwać czy nie?
Tolerancyjna śledzę Twoją historię i jest niesamowita. Takie rzeczy nie dzieją się po nic 🙂 powodzenia!!!
Była tu albo na wątku majowym "sprzeczka" o to czy usuwać powietrze czy nie. Jedne dziewczyny pisały, że usuwać, inne, że zostawiać bo wtedy cała dawka leku jest podana, a to powietrze krzywdy nie zrobi. Jednoznacznej odpowiedzi nie było 🙂 ja akurat tego konkretnego leku nie brałam, ale mi np położne i pielęgniarki mówiły, żeby usuwać, innym dziewczynom nie kazli... Więc, pozostawiam do Twojej decyzji...Ja 28 lat, mąż 32.
Nasienie - lekko obniżone parametry.
X.2013 - cc synek
2014 - torbiel jajnika prawego (usunięcie całego) laparotomia
2015 torbiel jajnika lewego, laparotomia, usuniecie samej torbieli
2016 torbiel jajnika lewego, laparoskopia
Niedrożny jajowód, niskie AMH, insulinooprność
14.05 transfer ✊, 21.05 beta 22.25mlU/ml, 23.05 beta 59.8mlU/ml, 27.05 beta 348.30 mlU/ml 😍😍😍
05.06 USG-mamy zarodek! 😍
14.06 USG- jest piękne ♥️
1❄️ w zapasie -
Ange, tutaj była dyskusja i pamiętam, że argumenty były wskazywane przez dziewczyny, z medycznym wykształceniem, więc chyba odszukam.
A co z tym bąblem? Coś źle zrobiłam?Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
kaniczynka wrote:My mieliśmy PSCI to jest wybór najlepszego plemnika pod bardzo dużym powiększeniem. Bo u męża było sporo chłopaków Ale mało dobrej budowy.
mikia2019 lubi tę wiadomość
Invimed Wrocław 31lat
*io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
* małż-slabe nasienie- morfologia 0%
* Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
Mąż - c1c2
3iui nieudane
1ivf
10.07 punkcja
2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
06.12- transfer blastki...0.1 beta
2ivf start 26.06.2020
3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
24.08 transfer 2x4aa