In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
neila83 wrote:Próbowałam dziś dopytać o cenę ale na ogólnej infolinii nie wiedzieli, jutro rano będę dzwonić do koordynatorki od in vitro, żeby to ustalić...
Ale dziwi mnie bo też za bardzo o tym nie słyszałam, więc cholera wie jak ze skutecznością -
Monika1988 wrote:Czy są tu może jakieś osoby które robiły in vitro ze swoich mrożonych oocytów?
Zrobiłam dzisiaj test z moczu i nic (w 5dpt jednak myślę, że z 20 beta ppwinna już być) a że cera jak na okres to powoli myślę co dalej.Majka27 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Kacha5000 wrote:Hej dziewczyny, wlasnie jestem w trakcie zmiany kliniki obecnie Olsztyn a chcialabym zmienic na Warszawe Novum badz Gdansk Invicta. Sa tu dziewczyny z tych klinik ? Jakie Wasze opinie odczucia? Ktorego lekarza polecacie? Dodam ze jestem po jednej nieudanej procedurze.
Monika1988, test sikany 5dpt to za wcześnie. Jutro może coś wyjść na teście, ale też jeszcze nie musi.
Anys, ale Cię życie ostatnio doświadcza Dobrze że już po zabiegu. Ja po łyżeczkowaniu (tyle że z powodu polipa) od razu weszłam w swoje normalne cykle. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko już szybko wróci do normy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 19:30
-
Patryka89 wrote:Invicta Gdańsk, chodzę do Siega. Specyficzny człowiek, ale jeśli chodzi o prowadzenie nas, to nie mam mu nic do zarzucenia. Sama klinika ma różne opinie, ale my mieliśmy z nią dobre doświadczenia. Drugi raz jednak wybrałabym chyba Invimed w Gdyni - z tego względu, że różnica w cenie ivf jest ogromna.
Monika1988, test sikany 5dpt to za wcześnie. Jutro może coś wyjść na teście, ale też jeszcze nie musi.
Anys, ale Cię życie ostatnio doświadcza Dobrze że już po zabiegu. Ja po łyżeczkowaniu (tyle że z powodu polipa) od razu weszłam w swoje normalne cykle. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko już szybko wróci do normy.
Zdrowie kuleje, małżeństwo wisi na włosku...
Ogólnie wszystko do dupy:/
Miałaś plastry oesclim? Ja dostałam dziś receptę jutro mam przykleić pierwszy plaster✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Majka27 wrote:Monika1988 A Ty masz /miałaś jakieś objawy ?
-
Monika1988 wrote:Jak tu żyć po tych nieudanych transferach tak się zastanawiam. Żeby chociaż jakaś refundacja była a tu człowiek musi wszytkie oszczędności wydawać. A wpływ na małżeństwo to jakaś masakra...
Catlady, ultraviolet, asienka30, Patryka89, Gaja88, Nadzieja, MAALINKAA lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Monika1988 wrote:W bichemicznej miałam plamienia beżowe, w jednej bardzo mnie sutki bolały, w pozamacicznej na pewno mi się pryszcze nie robiły i na wyjezdzie w hotelu 2 dni jadłam śledzie i nie wiedziałam o co chodzi. A teraz jestem w stanie rozkładu plus wysyp pryszczy czyli jak zawsze przed okresem.
-
Majka27 wrote:Ja wlasnie miałam taki ból piersi Ale to chyba od leków bo już przed transferem się zaczęło A teraz prawie całkiem przeszło... noi to kłucie w macicy w niedzielę i wczoraj dzisiaj już tylko jedna no-spe wzięłam i całkiem przeszło teraz już nie martwię się objawami tylko ich brakiem ... oj zwariuje przysięgam
-
Monika1988 wrote:Myślę, że tak wcześnie to pewnie się nie ma jeszcze objawów więc ich bral to dobry znak;) a to Twój poerwszy transfer? Z jakiego powodu masz in vitro? Długie starania?
-
Anys, nawet nie słyszałam o tych plastrach. Nic nie miałam po łyżeczkowaniu, chociaż pewnie procedura w Twoim przypadku jest inna. Kurczę, może pomogło by Tobie i mężowi pójść razem do psychologa? Sama procedura i kolejne transfery to duże obciążenie, trzeba przy tym wszystkim umieć się wspierać. Teraz i tak macie te 3 czy 4 miesiące odpoczynku od transferu, fajnie by było, jakby udało się Wam przez ten czas odetchnąć psychicznie i naładować baterie. I doceniać to co mamy, bo w końcu życie pokazuje, że nawet jak myślimy, że już jest źle, to jednak może być gorzej... mam nadzieję, że uda Ci się to jakoś poukładać 😘
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Anys, bardzo mi przykro że musiałaś przez to wszystko przechodzić
Ja oesclim stosowałam w innej sytuacji, w dzień punkcji przyklejałam pierwszy i zmieniłam co 3-4 dni aż do bety. Tak było przy świeżym transferze. Wydaje mi się, że oesclim ma takie samo zastosowanie jak estrofem- miedzy innymi wpływa na wzrost endometrium.starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..
-
Nippa wrote:Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..
-
Paulcia28 wrote:Dla nas ivf było próbą małżeństwa i zdalismy na 6 z + . Nieudane transfery nas do siebie zblizyly, nawet teraz gdy nie wiemy czy będziemy dalej walczyć - jesteśmy dla siebie oparciem bo po prostu cieszymy się że mamy siebie a to bardzo dużo, albo kiedyś będzie nam dane mieć dziecko albo nie, nie zawali się świat bo mamy siebie
Puchatek, ultraviolet, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Ja 39 lat
09.2006 Julia
jajowody drożne, czynnik męski IO
IUI 07.2017
08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
13.11.2017 crio ❄❄
19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
8 dpt beta 65,6
10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
12 dpt beta 264,3 prog 19,00
24 dpt beta 15880 prog 19,00
02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
2 IVF 08.2020 IMSI
21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
26.04.2021 crio ❄ cb 😢
17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
3 IVF 11.2021 IMSI
29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
Biopsja ok, histeroskopia ok. -
Nippa wrote:Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..33 lat; niedoczynność tarczycy
05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
07.2019 I ICSI
08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków
09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków
biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
badanie krzepliwości
12.2019 trzeci transfer dwóch blastek
01.2020 zmiana kliniki
badanie kariotypów
04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem)
histeroskopia
kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
II ICSI
11.2020 piąty transfer 2 blastek
badanie immunologii
Test ERA
07.2021 szósty transfer 1 blastki
08.2021 zmian kliniki
2 miesięczna terapia intralipidem
21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny
III ICSI
8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏 -
Ja tak właśnie stosowałam oesclim, przyklejałam i miałam go 3-4 dni i wymieniałam na nowy. Jeśli mogę dać Ci rade to nie naklejaj plastra bezpośrednio po kąpieli, bo wtedy się kiepsko trzyma.starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Paulcia28 wrote:Dla nas ivf było próbą małżeństwa i zdalismy na 6 z + . Nieudane transfery nas do siebie zblizyly, nawet teraz gdy nie wiemy czy będziemy dalej walczyć - jesteśmy dla siebie oparciem bo po prostu cieszymy się że mamy siebie a to bardzo dużo, albo kiedyś będzie nam dane mieć dziecko albo nie, nie zawali się świat bo mamy siebie
Wydaje mi się, że trzeba określić sobie jakieś granice aby jedna i druga strona wiedziała na czym stoi. Dużo mężczyzn przeżywa całą procedurę ale tłumią uczucia. My z meżem po tym jak się dowiedzieliśmy że bez pomocy medycyny nam się nie uda to ustaliliśmy, że robimy max 3xIUI oraz raz 1xIVF. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to zaczynamy zwiedzać świat i żyć pełnią życia. Najważniejsze że mamy siebie, psa i reszte rodzinkiPaulcia28, MAALINKAA lubią tę wiadomość
01.2015 ciąża naturalna [*]
2016 i 2017 słabe nasienie (1% ruchliwych plemników), info o in vitro
12.2018 zmiana kliniki, cudowna poprawa nasienia
01.2019 HSG (obydwa jajowody drożne)
02.2019 IUI
03.2019 2 IUI
04.2019 3 IUI
05.2019 start długi protokół IVF, 5 zarodków 4AA
08.2019 transfer zarodka (1 zarodek się nie rozmroził), zostały 3 zarodki
27.08.2019 bHCG 87, mój mały cudzie trwaj