X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
Odpowiedz

In vitro 2019 , walczymy dalej!!!

Oceń ten wątek:
  • Majka27 Autorytet
    Postów: 491 649

    Wysłany: 30 lipca 2019, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    neila83 wrote:
    Próbowałam dziś dopytać o cenę ale na ogólnej infolinii nie wiedzieli, jutro rano będę dzwonić do koordynatorki od in vitro, żeby to ustalić...
    Ale dziwi mnie bo też za bardzo o tym nie słyszałam, więc cholera wie jak ze skutecznością
    No właśnie jeszcze jakby cena była przystępna to można sprobowac ;)

    9nzdxc3.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 30 lipca 2019, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1988 wrote:
    Czy są tu może jakieś osoby które robiły in vitro ze swoich mrożonych oocytów?
    Zrobiłam dzisiaj test z moczu i nic (w 5dpt jednak myślę, że z 20 beta ppwinna już być) a że cera jak na okres to powoli myślę co dalej.
    Test w 5 dpt? Za wcześnie, często jest tak że testy są negatywne a beta jest pozytywna, radzę poczekać do piątku bądź soboty i iść na betę zamiast tracić pieniądze na testy i nerwy

    Majka27 lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 30 lipca 2019, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    Hej dziewczyny, wlasnie jestem w trakcie zmiany kliniki obecnie Olsztyn a chcialabym zmienic na Warszawe Novum badz Gdansk Invicta. Sa tu dziewczyny z tych klinik ? Jakie Wasze opinie odczucia? Ktorego lekarza polecacie? Dodam ze jestem po jednej nieudanej procedurze.
    Invicta Gdańsk, chodzę do Siega. Specyficzny człowiek, ale jeśli chodzi o prowadzenie nas, to nie mam mu nic do zarzucenia. Sama klinika ma różne opinie, ale my mieliśmy z nią dobre doświadczenia. Drugi raz jednak wybrałabym chyba Invimed w Gdyni - z tego względu, że różnica w cenie ivf jest ogromna.

    Monika1988, test sikany 5dpt to za wcześnie. Jutro może coś wyjść na teście, ale też jeszcze nie musi.

    Anys, ale Cię życie ostatnio doświadcza :( Dobrze że już po zabiegu. Ja po łyżeczkowaniu (tyle że z powodu polipa) od razu weszłam w swoje normalne cykle. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko już szybko wróci do normy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 19:30

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 30 lipca 2019, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Invicta Gdańsk, chodzę do Siega. Specyficzny człowiek, ale jeśli chodzi o prowadzenie nas, to nie mam mu nic do zarzucenia. Sama klinika ma różne opinie, ale my mieliśmy z nią dobre doświadczenia. Drugi raz jednak wybrałabym chyba Invimed w Gdyni - z tego względu, że różnica w cenie ivf jest ogromna.

    Monika1988, test sikany 5dpt to za wcześnie. Jutro może coś wyjść na teście, ale też jeszcze nie musi.

    Anys, ale Cię życie ostatnio doświadcza :( Dobrze że już po zabiegu. Ja po łyżeczkowaniu (tyle że z powodu polipa) od razu weszłam w swoje normalne cykle. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko już szybko wróci do normy.
    Ah powiem Ci faktycznie ostatnio u mnie źle się dzieje.
    Zdrowie kuleje, małżeństwo wisi na włosku...
    Ogólnie wszystko do dupy:/
    Miałaś plastry oesclim? Ja dostałam dziś receptę jutro mam przykleić pierwszy plaster

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • Monika1988 Znajoma
    Postów: 29 1

    Wysłany: 30 lipca 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tu żyć po tych nieudanych transferach tak się zastanawiam. Żeby chociaż jakaś refundacja była a tu człowiek musi wszytkie oszczędności wydawać. A wpływ na małżeństwo to jakaś masakra...

  • Majka27 Autorytet
    Postów: 491 649

    Wysłany: 30 lipca 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1988 A Ty masz /miałaś jakieś objawy ?

    9nzdxc3.png
  • Monika1988 Znajoma
    Postów: 29 1

    Wysłany: 30 lipca 2019, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majka27 wrote:
    Monika1988 A Ty masz /miałaś jakieś objawy ?
    W bichemicznej miałam plamienia beżowe, w jednej bardzo mnie sutki bolały, w pozamacicznej na pewno mi się pryszcze nie robiły i na wyjezdzie w hotelu 2 dni jadłam śledzie i nie wiedziałam o co chodzi. A teraz jestem w stanie rozkładu plus wysyp pryszczy czyli jak zawsze przed okresem.

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 30 lipca 2019, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1988 wrote:
    Jak tu żyć po tych nieudanych transferach tak się zastanawiam. Żeby chociaż jakaś refundacja była a tu człowiek musi wszytkie oszczędności wydawać. A wpływ na małżeństwo to jakaś masakra...
    Dla nas ivf było próbą małżeństwa i zdalismy na 6 z + . Nieudane transfery nas do siebie zblizyly, nawet teraz gdy nie wiemy czy będziemy dalej walczyć - jesteśmy dla siebie oparciem bo po prostu cieszymy się że mamy siebie a to bardzo dużo, albo kiedyś będzie nam dane mieć dziecko albo nie, nie zawali się świat bo mamy siebie

    Catlady, ultraviolet, asienka30, Patryka89, Gaja88, Nadzieja, MAALINKAA lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Majka27 Autorytet
    Postów: 491 649

    Wysłany: 30 lipca 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1988 wrote:
    W bichemicznej miałam plamienia beżowe, w jednej bardzo mnie sutki bolały, w pozamacicznej na pewno mi się pryszcze nie robiły i na wyjezdzie w hotelu 2 dni jadłam śledzie i nie wiedziałam o co chodzi. A teraz jestem w stanie rozkładu plus wysyp pryszczy czyli jak zawsze przed okresem.
    Ja wlasnie miałam taki ból piersi Ale to chyba od leków bo już przed transferem się zaczęło A teraz prawie całkiem przeszło... noi to kłucie w macicy w niedzielę i wczoraj dzisiaj już tylko jedna no-spe wzięłam i całkiem przeszło teraz już nie martwię się objawami tylko ich brakiem ... oj zwariuje przysięgam

    9nzdxc3.png
  • Monika1988 Znajoma
    Postów: 29 1

    Wysłany: 30 lipca 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majka27 wrote:
    Ja wlasnie miałam taki ból piersi Ale to chyba od leków bo już przed transferem się zaczęło A teraz prawie całkiem przeszło... noi to kłucie w macicy w niedzielę i wczoraj dzisiaj już tylko jedna no-spe wzięłam i całkiem przeszło teraz już nie martwię się objawami tylko ich brakiem ... oj zwariuje przysięgam
    Myślę, że tak wcześnie to pewnie się nie ma jeszcze objawów więc ich bral to dobry znak;) a to Twój poerwszy transfer? Z jakiego powodu masz in vitro? Długie starania?

  • Majka27 Autorytet
    Postów: 491 649

    Wysłany: 30 lipca 2019, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1988 wrote:
    Myślę, że tak wcześnie to pewnie się nie ma jeszcze objawów więc ich bral to dobry znak;) a to Twój poerwszy transfer? Z jakiego powodu masz in vitro? Długie starania?
    Starania od stycznia 2017 ,in vitro z powodu małej ilości plemników niestety, w międzyczasie wyszły mi komórki nk A poza tym tsh na poziomie średnio 2,8 teraz doszło noi problem z Endo nie chce rosnąć więc kilka miesięcy przerwy pierwszy transfer miałam w kwietniu A czekałam na niego równy rok

    9nzdxc3.png
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 30 lipca 2019, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys, nawet nie słyszałam o tych plastrach. Nic nie miałam po łyżeczkowaniu, chociaż pewnie procedura w Twoim przypadku jest inna. Kurczę, może pomogło by Tobie i mężowi pójść razem do psychologa? Sama procedura i kolejne transfery to duże obciążenie, trzeba przy tym wszystkim umieć się wspierać. Teraz i tak macie te 3 czy 4 miesiące odpoczynku od transferu, fajnie by było, jakby udało się Wam przez ten czas odetchnąć psychicznie i naładować baterie. I doceniać to co mamy, bo w końcu życie pokazuje, że nawet jak myślimy, że już jest źle, to jednak może być gorzej... mam nadzieję, że uda Ci się to jakoś poukładać 😘

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1400 1385

    Wysłany: 30 lipca 2019, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys, bardzo mi przykro że musiałaś przez to wszystko przechodzić :(
    Ja oesclim stosowałam w innej sytuacji, w dzień punkcji przyklejałam pierwszy i zmieniłam co 3-4 dni aż do bety. Tak było przy świeżym transferze. Wydaje mi się, że oesclim ma takie samo zastosowanie jak estrofem- miedzy innymi wpływa na wzrost endometrium.

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • Nippa Koleżanka
    Postów: 44 2

    Wysłany: 31 lipca 2019, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..

  • Monika1988 Znajoma
    Postów: 29 1

    Wysłany: 31 lipca 2019, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nippa wrote:
    Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..
    To może być hiperstymulacja, ale generalnie po punkcji brzuch boli. A ile miałaś jajeczek pobranych?

  • mm1 Autorytet
    Postów: 1896 1726

    Wysłany: 31 lipca 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Dla nas ivf było próbą małżeństwa i zdalismy na 6 z + . Nieudane transfery nas do siebie zblizyly, nawet teraz gdy nie wiemy czy będziemy dalej walczyć - jesteśmy dla siebie oparciem bo po prostu cieszymy się że mamy siebie a to bardzo dużo, albo kiedyś będzie nam dane mieć dziecko albo nie, nie zawali się świat bo mamy siebie
    U mnie jest tak samo. Mam bardzo wyrozumiałego męża, który jest dla mnie ogromnym wsparciem. Najważniejsze jest to, że mamy siebie i córkę z naturalsa. Jeśli nie będzie nam dane mieć drugiego dziecka to trudno. Wiemy , że zrobiliśmy wszystko co możliwe, aby kiedyś nie żałować , że się nie spróbowalo.

    Puchatek, ultraviolet, Paulcia28 lubią tę wiadomość

    Ja 39 lat
    09.2006 Julia
    jajowody drożne, czynnik męski :( IO
    IUI 07.2017 :(
    08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
    15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
    13.11.2017 crio ❄❄ :(
    19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
    23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
    8 dpt beta 65,6
    10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
    12 dpt beta 264,3 prog 19,00
    24 dpt beta 15880 prog 19,00
    02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
    2 IVF 08.2020 IMSI
    21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
    26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
    26.04.2021 crio ❄ cb 😢
    17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
    20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
    3 IVF 11.2021 IMSI
    29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
    Biopsja ok, histeroskopia ok.
  • asiunia 30 Autorytet
    Postów: 288 130

    Wysłany: 31 lipca 2019, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nippa wrote:
    Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Tak w skrócie to w sobotę 27.07 miałam punkcje jajnikow, pobrano kilka komórek. Nie o tym jednak, bo do dnia dzisiejszego bardzo dokucza mi ból całego brzucha. Najgorzej jest rano, z trudem wstaje i idę do łazienki, gdzie ból jeszcze się nasila. W ciągu dnia jest już lepiej. Bardzo martwię się tym, boli podobnie jak przy okresie, ale nic więcej się nie dzieje. Mam endometrioze 3/4 stopnia, zrosty w całej jamie brzusznej. Czy któraś miała podobnie i kiedy to przeszlo? Przyjmuje jeszcze progesteron w żelu. Bardzo się martwię..
    hej kochana, jestesmy w podobnej sytuacji, ja mialam punkcje dwa dni po Tobie tez mi jeszcze dokucza bol brzucha, bezposrednio po punkcji plakalam z bolu, ale juz jest lepiej. U mnie pobrano 25 komorek i lekarz stwierdzil, ze nie moga mi zrobic transferu w tym cyklu bo doszloby do przestymulowania i wyladowalabym w szpitalu. Masz transfer jeszcze w tym cyklu, skoro bierzesz progesteron. Mysle, ze te Twoje bole brzucha sa za silne. Ja normalnie chodze, wczoraj tylko jak wsiadlam na rower to bylo nieprzyjemnie ze wzgledu na nierownosci na drodze.

    33 lat; niedoczynność tarczycy
    05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
    07.2019 I ICSI
    08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
    badanie krzepliwości
    12.2019 trzeci transfer dwóch blastek :(
    01.2020 zmiana kliniki
    badanie kariotypów
    04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem) :(
    histeroskopia
    kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
    kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
    II ICSI
    11.2020 piąty transfer 2 blastek :(
    badanie immunologii
    Test ERA
    07.2021 szósty transfer 1 blastki :(
    08.2021 zmian kliniki
    2 miesięczna terapia intralipidem
    21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
    encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny :(
    III ICSI
    8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏
  • Majka27 Autorytet
    Postów: 491 649

    Wysłany: 31 lipca 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika 1988 kiedy idziesz na betę? Jest ktoś jeszcze co będzie teraz z wami testował dziewczyny?

    9nzdxc3.png
  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1400 1385

    Wysłany: 31 lipca 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak właśnie stosowałam oesclim, przyklejałam i miałam go 3-4 dni i wymieniałam na nowy. Jeśli mogę dać Ci rade to nie naklejaj plastra bezpośrednio po kąpieli, bo wtedy się kiepsko trzyma.

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • mikia2019 Autorytet
    Postów: 252 194

    Wysłany: 31 lipca 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Dla nas ivf było próbą małżeństwa i zdalismy na 6 z + . Nieudane transfery nas do siebie zblizyly, nawet teraz gdy nie wiemy czy będziemy dalej walczyć - jesteśmy dla siebie oparciem bo po prostu cieszymy się że mamy siebie a to bardzo dużo, albo kiedyś będzie nam dane mieć dziecko albo nie, nie zawali się świat bo mamy siebie

    Wydaje mi się, że trzeba określić sobie jakieś granice aby jedna i druga strona wiedziała na czym stoi. Dużo mężczyzn przeżywa całą procedurę ale tłumią uczucia. My z meżem po tym jak się dowiedzieliśmy że bez pomocy medycyny nam się nie uda to ustaliliśmy, że robimy max 3xIUI oraz raz 1xIVF. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to zaczynamy zwiedzać świat i żyć pełnią życia. Najważniejsze że mamy siebie, psa i reszte rodzinki :)

    Paulcia28, MAALINKAA lubią tę wiadomość

    01.2015 ciąża naturalna [*]
    2016 i 2017 słabe nasienie (1% ruchliwych plemników), info o in vitro
    12.2018 zmiana kliniki, cudowna poprawa nasienia
    01.2019 HSG (obydwa jajowody drożne)
    02.2019 IUI :(
    03.2019 2 IUI :(
    04.2019 3 IUI :(
    05.2019 start długi protokół IVF, 5 zarodków 4AA
    08.2019 transfer zarodka (1 zarodek się nie rozmroził), zostały 3 zarodki
    27.08.2019 bHCG 87, mój mały cudzie trwaj :)
‹‹ 767 768 769 770 771 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ