X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro 2020, walczymy dalej!!!
Odpowiedz

In vitro 2020, walczymy dalej!!!

Oceń ten wątek:
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję że odbylam pierwsza wizytę na IP.
    Kropek ma się dobrze.
    Serduszko bilo ponoć sporo urósł od ostatniej wizyty i nie wiadomo skąd plamienia pewnie po heparynie uszkodzilam jakieś naczynko. Nawet dostałam zdjęcie USG ,,komarka" tak co nazwała Pani dr.
    Jestem troszkę spokojniejsza ❤

    Nadzieja, Waleczna, Jlod, Gaja88, Marmis, Cherry78, Niusia3045, Ewelka02, MAALINKAA, dominika405, Kinga1001 lubią tę wiadomość

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2205 3188

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze anys że wszystko ok.
    Teraz odpoczywaj 😀

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys wrote:
    Melduję że odbylam pierwsza wizytę na IP.
    Kropek ma się dobrze.
    Serduszko bilo ponoć sporo urósł od ostatniej wizyty i nie wiadomo skąd plamienia pewnie po heparynie uszkodzilam jakieś naczynko. Nawet dostałam zdjęcie USG ,,komarka" tak co nazwała Pani dr.
    Jestem troszkę spokojniejsza ❤

    Cudne wiesci😘
    Dobrze ze pojechalas, spokojniejsza bedziesz🙂

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • perelkaa Przyjaciółka
    Postów: 96 48

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys wrote:
    Melduję że odbylam pierwsza wizytę na IP.
    Kropek ma się dobrze.
    Serduszko bilo ponoć sporo urósł od ostatniej wizyty i nie wiadomo skąd plamienia pewnie po heparynie uszkodzilam jakieś naczynko. Nawet dostałam zdjęcie USG ,,komarka" tak co nazwała Pani dr.
    Jestem troszkę spokojniejsza ❤

    Anys Widzę, że jesteś po poronieniu w 6tc, powiedz jak u Ciebie się odbywało oczyszczenie? Ja od środy nie biorę progesteronu dziś delikatny znak krwawienia na podpasce i cisza. Zastanawiam się czy to się w ogóle rozkręci.

  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    perelkaa wrote:
    Anys Widzę, że jesteś po poronieniu w 6tc, powiedz jak u Ciebie się odbywało oczyszczenie? Ja od środy nie biorę progesteronu dziś delikatny znak krwawienia na podpasce i cisza. Zastanawiam się czy to się w ogóle rozkręci.
    Perelka ja miałam poronienie zatrzymane w 8 tygodniu- ta sama sytyacja co u Cebie- serduszko przestało bic. U mnie przez tydzien od odstawienia lekow nic sie nie działo - tylko takie brudzenia /lekkie plamienia..Ostatecznie pojechalam do szpitala (bałam sie przez wirusa, ale zdecydowałam sie) . Dostalam tabletki, po kilku godzinach sie zaczelo. A potem jeszcze na koniec mialam lyzeczkowanie . Wyszlam.następnego dnia. I powiem Ci- ze dla mnie lepiej ze w szpitalu. Mi zalezało- zeby zrobic badania genetyczne . A do tego potrzebny material do badania. W domu bym.nie wiedziała co jest co .A tak miałam pod ręką położną i wszystko było jasne. Ona tez zabezpieczyła wszystko - wiec nie musiałam.ogladac. Poza tym tez dostałam przeciwbolowa kroplowke- wiec nic mnie nie bolało. Wiem- ze w domu bym panikowała . Bo ten cały tydzien stresowałam sie jak to moze wygladać. Kupiłam na wszelki wypadek i podklady higieniczne i tony duzych podpasek. I załatwiłam sobie mocne przeciwbólowe. Nie jest to łatwe do przezycia. Tym bardziej- ze w szpitalu kobiety w ciazy lub zaraz po porodzie. Z tego co pamietam to Anys miała silny krwotok i tez ostatecznie wyladowała w szpitalu.

    Marmis
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys wrote:
    Melduję że odbylam pierwsza wizytę na IP.
    Kropek ma się dobrze.
    Serduszko bilo ponoć sporo urósł od ostatniej wizyty i nie wiadomo skąd plamienia pewnie po heparynie uszkodzilam jakieś naczynko. Nawet dostałam zdjęcie USG ,,komarka" tak co nazwała Pani dr.
    Jestem troszkę spokojniejsza ❤
    Super Anys . Swietnie- ze pojechałaś. Najwazniejsze, ze nie ma krwiaka i z maluszkiem wszystko dobrze. Odpoczywaj..

    Marmis
  • Cherry78 Autorytet
    Postów: 2601 3919

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Perelka ja miałam poronienie zatrzymane w 8 tygodniu- ta sama sytyacja co u Cebie- serduszko przestało bic. U mnie przez tydzien od odstawienia lekow nic sie nie działo - tylko takie brudzenia /lekkie plamienia..Ostatecznie pojechalam do szpitala (bałam sie przez wirusa, ale zdecydowałam sie) . Dostalam tabletki, po kilku godzinach sie zaczelo. A potem jeszcze na koniec mialam lyzeczkowanie . Wyszlam.następnego dnia. I powiem Ci- ze dla mnie lepiej ze w szpitalu. Mi zalezało- zeby zrobic badania genetyczne . A do tego potrzebny material do badania. W domu bym.nie wiedziała co jest co .A tak miałam pod ręką położną i wszystko było jasne. Ona tez zabezpieczyła wszystko - wiec nie musiałam.ogladac. Poza tym tez dostałam przeciwbolowa kroplowke- wiec nic mnie nie bolało. Wiem- ze w domu bym panikowała . Bo ten cały tydzien stresowałam sie jak to moze wygladać. Kupiłam na wszelki wypadek i podklady higieniczne i tony duzych podpasek. I załatwiłam sobie mocne przeciwbólowe. Nie jest to łatwe do przezycia. Tym bardziej- ze w szpitalu kobiety w ciazy lub zaraz po porodzie. Z tego co pamietam to Anys miała silny krwotok i tez ostatecznie wyladowała w szpitalu.


    Marmis, bardzo mocno tule Cię do serca ❤️. Ja wierze, ze zaświeci dla Ciebie słońce, dzielna i dobra duszyczko 💕

    Anys, to ogromna ulga dla Was. Super, dzielny maluszek i mamusia 💕

    Marmis lubi tę wiadomość

    Wiek 44l.
    Kriobank, długi protokół
    AMH 0.59
    FSH 8.6
    Kir AA

    Transfer No 7
    Warszawa - Bocian

    23.3.2021 ET 4aa 🥰
    Beta
    7dpt - 61,6
    9dpt - 140,6
    11dpt - 406,8
    15dpt - 3482
    24dpt - pięknie bijące ❤️
    7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
    1.12 Tygrysek ❤️

    22.11.2022FET 4aa
    7dpt beta 96.9
    13dpt beta 1632
    27dpt jest ❤️
    23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
    16.07.2023 synek jest z nami ❤️

    46l. 😅

    event.png
  • perelkaa Przyjaciółka
    Postów: 96 48

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Perelka ja miałam poronienie zatrzymane w 8 tygodniu- ta sama sytyacja co u Cebie- serduszko przestało bic. U mnie przez tydzien od odstawienia lekow nic sie nie działo - tylko takie brudzenia /lekkie plamienia..Ostatecznie pojechalam do szpitala (bałam sie przez wirusa, ale zdecydowałam sie) . Dostalam tabletki, po kilku godzinach sie zaczelo. A potem jeszcze na koniec mialam lyzeczkowanie . Wyszlam.następnego dnia. I powiem Ci- ze dla mnie lepiej ze w szpitalu. Mi zalezało- zeby zrobic badania genetyczne . A do tego potrzebny material do badania. W domu bym.nie wiedziała co jest co .A tak miałam pod ręką położną i wszystko było jasne. Ona tez zabezpieczyła wszystko - wiec nie musiałam.ogladac. Poza tym tez dostałam przeciwbolowa kroplowke- wiec nic mnie nie bolało. Wiem- ze w domu bym panikowała . Bo ten cały tydzien stresowałam sie jak to moze wygladać. Kupiłam na wszelki wypadek i podklady higieniczne i tony duzych podpasek. I załatwiłam sobie mocne przeciwbólowe. Nie jest to łatwe do przezycia. Tym bardziej- ze w szpitalu kobiety w ciazy lub zaraz po porodzie. Z tego co pamietam to Anys miała silny krwotok i tez ostatecznie wyladowała w szpitalu.

    No właśnie ja też się boję, A lekarz kazał dopiero zadzwonić jak krwawienie się rozkręci i dopiero przepisze tabletki, ale zastanawiam się czy to w ogóle się rozkręci. Chciałabym uniknąć lyzeczkowania jakby udało się bez. Zarodek już był zbadany u Ciebie ? Jaki jest koszt zbadania zarodka?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 22:32

  • ana82 Debiutantka
    Postów: 8 2

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!

    Podglądam forum ovufriend i kibicuje Wam już od dłuższego czasu, ale dziś po raz pierwszy postanowiłam sama coś napisać :) Mam 38 lat, za sobą 2 nieudane próby in vitro (listopad 2019 i luty 2020), czesciową erektroresekcję mięśniaka macicy i slabe parametry nasienia męża, AMH 1,9.Obecnie zastanawiam się nad zmianą kliniki z Invimedu w Warszawie na Invictę. Głównie z powodu podejścia lekarza prowadzącego- przy pierwszej i drugiej próbie transfer 3 dniowych zarodków zakończył się brakiem implementacji , a pozostałe przestały się rozwijać...Lekarz dalej upiera się przy transferze 3 dniowych, ewentualnym włączeniu hormonu wzrostu, więc nadal nie wiemy czy problem tkwi w zarodkach czy mięśniaku :( Dzis odbyliśmy bezpłatną konsultację z lekarzem z Invicty,Jeżakiem, i jego podejscie bylo bardziej zbieżne z moim. Czy któraś z Was leczy się w Invikcie i może napisać coś więcej o cenach badań? W przeciwienstwie do Invimedu na stronie przeczytalam, że wszystkie badania trzeba wykonywać w klinice..do tej pory wydaliśmy na same badania około 15 k więc nie chcę się wkopać na minę..

  • perelkaa Przyjaciółka
    Postów: 96 48

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana82 wrote:
    Cześć Dziewczyny!

    Podglądam forum ovufriend i kibicuje Wam już od dłuższego czasu, ale dziś po raz pierwszy postanowiłam sama coś napisać :) Mam 38 lat, za sobą 2 nieudane próby in vitro (listopad 2019 i luty 2020), czesciową erektroresekcję mięśniaka macicy i slabe parametry nasienia męża, AMH 1,9.Obecnie zastanawiam się nad zmianą kliniki z Invimedu w Warszawie na Invictę. Głównie z powodu podejścia lekarza prowadzącego- przy pierwszej i drugiej próbie transfer 3 dniowych zarodków zakończył się brakiem implementacji , a pozostałe przestały się rozwijać...Lekarz dalej upiera się przy transferze 3 dniowych, ewentualnym włączeniu hormonu wzrostu, więc nadal nie wiemy czy problem tkwi w zarodkach czy mięśniaku :( Dzis odbyliśmy bezpłatną konsultację z lekarzem z Invicty,Jeżakiem, i jego podejscie bylo bardziej zbieżne z moim. Czy któraś z Was leczy się w Invikcie i może napisać coś więcej o cenach badań? W przeciwienstwie do Invimedu na stronie przeczytalam, że wszystkie badania trzeba wykonywać w klinice..do tej pory wydaliśmy na same badania około 15 k więc nie chcę się wkopać na minę..

    Ja miałam 2 inseminacje w invicta i zmieniłam.klinike. Wg. Mnie liczy się tam tylko kasa, ale to moje zdanie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 23:17

  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    perelkaa wrote:
    No właśnie ja też się boję, A lekarz kazał dopiero zadzwonić jak krwawienie się rozkręci i dopiero przepisze tabletki, ale zastanawiam się czy to w ogóle się rozkręci. Chciałabym uniknąć lyzeczkowania jakby udało się bez. Zarodek już był zbadany u Ciebie ? Jaki jest koszt zbadania zarodka?
    Mi tez po tygodniu lekarka z kliniki przepisala leki- ale ja juz wolalam pojechać do szpitala. Bo to czekanie mnie wykonczyło psychicznie.W moim.szpitalu lyzeczkowanie robią tak na wszelki wypadek i dla bezpueczenstwa. Bo jak pytalam- czy zabieg jeszcze potrzebny - bo przecież u mnie samo poszlo i polozna mowila- ze caloac. To mi lekarz powiedzałl "a jest pani pewna, ze calosc?" Chociaz ja chcialam.od razu zabieg zeby nic nie czuc i nie widziec. Ale i tak daja najpierw tabletki. Jeszcze nie mam wynikow badania. Maja byc po niedzieli. Ja placilam 590 zł. Najpierw mialam przez testdna robić. Ale w szpitalu dali mi namiary na instytuty na miejscu - wiec wolalam sama zawiezc niz wzywac kuriera i wysylac gdzies w Polskę.

    Marmis
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 04:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    perelkaa wrote:
    Anys Widzę, że jesteś po poronieniu w 6tc, powiedz jak u Ciebie się odbywało oczyszczenie? Ja od środy nie biorę progesteronu dziś delikatny znak krwawienia na podpasce i cisza. Zastanawiam się czy to się w ogóle rozkręci.
    Tak po kilku dniach plamienia się rozkrecilo :/
    Nie było to wszystko miłe wspomnienia, omdlenia ,.krwotoki koniec końców silna anemia ale chciałam uniknąć lyzeczkowania ale i tak potem okazało się że się nie oczyscilam do końca:/
    Większość dzięwczyn przechodzi to mniej drastycznie niż ja ale kolejny raz przy tak silnych bólach to bym chyba jednak do szpitala pojechała.. biedna Ty :( tak Ci współczuję że musisz przez to przejść:(

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • GeNiOlKaa92 Autorytet
    Postów: 656 1157

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczęta !
    Chciałabym Was zapytać o dość przyziemną rzecz jaką są pieniądze 💵. Możecie mi powiedzieć jak radzicie sobie z kosztami związanymi z podejściem do in vitro? Dla mnie to pierwszy raz i dopóki nie zgłębiłam tego tematu mając umysł ścisły, jasne dla mnie było, że należy dodać do siebie koszt punkcji, transferu i leków i to jest cały koszt, który poniesiemy(wizyty w trakcie trwania stymulacji są darmowe). A tu się okazuje, że to studnia bez dna, a jesteśmy dopiero na początku drogi...🤔 Mamy trochę odłożonych oszczędności, ale boję się, że one nam nie wystarcza. 😏

    age.png

    Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
    On : bardzo ciężka oligospermia

    12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
    22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
    27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥

    30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
    13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
    12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
    7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
    21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
    29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
    28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️

    11.2024 rozpoczynamy Walkę o Rodzeństwo 💪❤️
    10.12.2024 FET blastki 4CB 👎
  • perelkaa Przyjaciółka
    Postów: 96 48

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GeNiOlKaa92 wrote:
    Hej Dziewczęta !
    Chciałabym Was zapytać o dość przyziemną rzecz jaką są pieniądze 💵. Możecie mi powiedzieć jak radzicie sobie z kosztami związanymi z podejściem do in vitro? Dla mnie to pierwszy raz i dopóki nie zgłębiłam tego tematu mając umysł ścisły, jasne dla mnie było, że należy dodać do siebie koszt punkcji, transferu i leków i to jest cały koszt, który poniesiemy(wizyty w trakcie trwania stymulacji są darmowe). A tu się okazuje, że to studnia bez dna, a jesteśmy dopiero na początku drogi...🤔 Mamy trochę odłożonych oszczędności, ale boję się, że one nam nie wystarcza. 😏

    Ja zapisywalam wszystkie koszta od początku rozpoczęcia procedury i wyszło mi włącznie z dojazdami ok 18tys , teraz niestety dochodzą kolejne wizyty związane z poronieniem

    A do pierwszej procedury na diagnostykę i w tym inseminacje wydaliśmy ok 15tys

  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana 82, kilka dni temu zamieściłam tu na forum moje subiektywne i dość szczegółowe porównanie invimedu i Invicty - zobacz sobie.
    Co do badań w Invikcie, to ja nie robiłam wcale wszystkich u nich. Większość robiłam w labie, które miałam przy domu i w którym było kilka razy taniej.
    Anys, ufff, jak dobrze ze wszystko ok, martwiłam się!
    Marmis :*

    ana82 lubi tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • perelkaa Przyjaciółka
    Postów: 96 48

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys wrote:
    Tak po kilku dniach plamienia się rozkrecilo :/
    Nie było to wszystko miłe wspomnienia, omdlenia ,.krwotoki koniec końców silna anemia ale chciałam uniknąć lyzeczkowania ale i tak potem okazało się że się nie oczyscilam do końca:/
    Większość dzięwczyn przechodzi to mniej drastycznie niż ja ale kolejny raz przy tak silnych bólach to bym chyba jednak do szpitala pojechała.. biedna Ty :( tak Ci współczuję że musisz przez to przejść:(

    Ale Ty brałaś tabletki poronne ?

  • Ewelka02 Autorytet
    Postów: 936 985

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dominika405 wrote:
    Już po wizycie z dr. Paśnikiem. Moje KIRy są nie najgorsze. :) Oprócz braku 3 implantacyjnych mam też dużo innych dobrych, więc tutaj wystarczy 1 wlew z Accofilu na 3-5 dni przed transferem. Co do limfocytów to mam za dużo NK, ale stosunek CD4 do CD8 mam super, co świadczy o braku choroby autoimmunologicznej. Mam dorobić cytokiny i wysłać wynik na maila. Na ten moment dostałam: Intralipid kilka wlewów w okolicy transferu i po, Accofil wlew przed transferem, heparyna zacząć przed transferem i koniecznie ciągnąć w ciąży i jak na razie Encorton w cyklu z transferem (to może się zmienić). Jeśli cytokiny wyjdą źle to lekka lub mocniejsza immunosupresja. Już nie muszę się zapisywać na wizytę, teraz już wszystko mailowo/telefonicznie. :D
    Fajnie że Ci wszystko wyjaśnił, będziesz super przygotowana do transferu. A teraz z tymi zaleceniami masz się zgłosić do swojej kliniki i oni robią te wlewy czy jak to dalej wygląda?

    vMxzp1.png

    I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢

    II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
    3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢

    III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
    4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭

    IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
    7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
    8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
    5dpt ⏸️ kreski
    7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
    10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
    14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
    20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
    24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
    7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
    11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤
  • GeNiOlKaa92 Autorytet
    Postów: 656 1157

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    perelkaa wrote:
    Ja zapisywalam wszystkie koszta od początku rozpoczęcia procedury i wyszło mi włącznie z dojazdami ok 18tys , teraz niestety dochodzą kolejne wizyty związane z poronieniem

    A do pierwszej procedury na diagnostykę i w tym inseminacje wydaliśmy ok 15tys

    Bardzo współczuję, że spotkało Cię poronienie😙 Byłam przekonana, że mamy już wszystkie badania zrobione przez lekarza, który prowadził nas do tej pory, ale ostatnio na wizycie u doktora, który będzie wykonywał in vitro okazało się, że trzeba dorobić kolejne badania, których koszt dla samej mnie wyniósł 1800 zł, a mąż ma wykonać badania przez kolejną wizytą i też pewnie nie będą tanie. Powoli zaczynają przerażać mnie te koszty 😓
    My na inseminacje nie mamy szans, od razu podchodzimy do in vitro, ale ja uważam, że to lepiej, bo nie chciałabym tracić czasu na zabiegi, które nie mają przyszłości 🙂

    age.png

    Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
    On : bardzo ciężka oligospermia

    12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
    22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
    27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥

    30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
    13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
    12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
    7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
    21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
    29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
    28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️

    11.2024 rozpoczynamy Walkę o Rodzeństwo 💪❤️
    10.12.2024 FET blastki 4CB 👎
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GeNiOlKaa92 wrote:
    Hej Dziewczęta !
    Chciałabym Was zapytać o dość przyziemną rzecz jaką są pieniądze 💵. Możecie mi powiedzieć jak radzicie sobie z kosztami związanymi z podejściem do in vitro? Dla mnie to pierwszy raz i dopóki nie zgłębiłam tego tematu mając umysł ścisły, jasne dla mnie było, że należy dodać do siebie koszt punkcji, transferu i leków i to jest cały koszt, który poniesiemy(wizyty w trakcie trwania stymulacji są darmowe). A tu się okazuje, że to studnia bez dna, a jesteśmy dopiero na początku drogi...🤔 Mamy trochę odłożonych oszczędności, ale boję się, że one nam nie wystarcza. 😏
    Wszystko zależy od tego ile leków i wizyt . I tak jeszcze zawsze coś wyjdzie w trakcie tak to studnia bez dna. ..

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • MAALINKAA Ekspertka
    Postów: 135 168

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GeNiOlKaa92 wrote:
    Hej Dziewczęta !
    Chciałabym Was zapytać o dość przyziemną rzecz jaką są pieniądze 💵. Możecie mi powiedzieć jak radzicie sobie z kosztami związanymi z podejściem do in vitro? Dla mnie to pierwszy raz i dopóki nie zgłębiłam tego tematu mając umysł ścisły, jasne dla mnie było, że należy dodać do siebie koszt punkcji, transferu i leków i to jest cały koszt, który poniesiemy(wizyty w trakcie trwania stymulacji są darmowe). A tu się okazuje, że to studnia bez dna, a jesteśmy dopiero na początku drogi...🤔 Mamy trochę odłożonych oszczędności, ale boję się, że one nam nie wystarcza. 😏

    Hejka. Tak to studnia bez dna . Nam Pani embrolog powiedziała że koszt in vitro wyniesie 10 tyś . I tak to prawda ale tylko same in vitro (stymulacja,pobranie komórek,transfer). A do tego dochodzą badania ,wizyty(U mnie płatne) i jak w moim przypadku jeszcze dojazdy. I badania nie które trzeba stale powtarzać także razem uzbierało się 18tyś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 10:33

    MALINKA
    39 lat
    AMH-0,680
    Punkcja 15.03.2019
    Transfer 18.03.2019
    2 zarodków 3 dniowy
    9dpt-beta 0,380 mIU/ml
    14dpt-beta <0,100mIU/ml
‹‹ 162 163 164 165 166 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ