In vitro 2020, walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane, moja kuzynka chodziła do doktora Górskiego i mi go sama osobiście bardzo poleciła. Wyprowadził z niepłodności jej męża, a gdy u mnie zdiagnozowano niepłodność sama zdecydowałam się udać do niego na konsultacje. Kliniki mają różne cenniki za usługi i różne wymagania, ale trzeba im przyznac to, że mają naprawdę fajne programy i dofinansowania. Sama wysłałam niedawno dokumenty i będę się o nie starać. Czasem trzeba się dobrze zagłębić i porównać kwoty, ale też programy wsparcia w różnych klinikach.
-
Kopciuuszek wrote:Hej dziewczyny jak długo brałyście/bierzecie progesteron dopochwowo?
A przy okazji takich pytań do kiedy bralyscie metypred? -
cara wrote:Czesc dziewczyny
Zaczełam przygotowania do crio. Dostałam min encorton, czy któras z was miala crio bez encortonu ? Mysle powaznie nad tym czy by go nie odstawić jeszcze przed transferem
Wątpię, żeby problemy te o których piszesz były przyczyna encortonu, może to niefortunny zbieg okoliczności. Serio to nie taki straszny lek. Steryd, bo steryd. Wiadomo może dawać jakieś efekty uboczne, ale to jak każdy lek, no i obniża odporność. Ale starając się raczej i tak o siebie dbamy i uważamy na siebie nie rob nic na własna rękę! Zaufaj lekarzowi -
koffy wrote:Też jestem ciekawa.. ja 7tc+5 i biorę 3×2 luteina. Ostatni wynik progesteronu 16 a lekarka mowila mi zeby tym sie nie sugerowac i od przyszlego tygodnia zmniejszyc dawke na 2×2. Pierwszy raz zalecenie wzbudziło moje wątpliwości i nie wiem co robić.. 🤷♀️
A przy okazji takich pytań do kiedy bralyscie metypred?
Ja póki co mam 19dpt i biorę 2x1 cyclogest czyli 800mg -
kika123456, to bardzo dziwne co mówisz. Jestem pacjentką dr Górskiego i jestem bardzo zadowolona z jego podejścia. Nigdy nie odczułam jego zachowania jako zlewającego, jest spokojny, opanowany i bardzo wyrozumiały. Informuje mnie o wszystkim, kontroluje leczenie i jest naprawdę zaangażowany w swoją pracę. Sama przyszłam do niego, gdy nie mogłam zajść w ciążę i zdiagnozował u mnie niepłodność wtórną.
-
Coś mi się wydaję, że kika123456 to fałszywe konto. Przejrzałam Twoje wpisy i w kwietniu pisałaś, że masz 27 lat, a teraz już masz 26 Poza wiekiem chyba często zmieniasz miejsce zamieszkania. Na wpisach szukałaś opinii o lekarzu z kliniki z Lublina, a tu nagle jesteś pacjentką Invicty z Warszawy… Informacje jakie podajesz są niespójne. Wygląda na to, że jesteś kolejnym anonimowym hejterem albo co gorsza wynajętym przez konkurencyjną firmę pracownikiem albo botem.
-
Kopciuuszek wrote:Hej dziewczyny jak długo brałyście/bierzecie progesteron dopochwowo?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 01:01
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Kopciuuszek wrote:Hej dziewczyny jak długo brałyście/bierzecie progesteron dopochwowo?
22.01- punkcja, pobrano:
°35 komórek wszystkie dojrzałe,
°25 zapłodnione,
°13 przetrwało do 5 doby
22.04- ❄️
7.05- 14dpt beta: <0.100 😔
21.08- ❄️❄️
27.08- 6dpt beta: 43,52
31.08- 10dpt beta: 314, 80
3.09- 13dpt beta : 1497,00 i
14.09- 24dpt jest ❤️
11.12.2020- będzie córeczka ♀️👧🏼
4.05.2021 nasz cud jest z nami 🥳
Mamy jeszcze:
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️ -
nick nieaktualnyDzisiaj mam wizytę - zapytam, ale wybaczcie to nie moja pierwsza przygodna z encortonem. To nie jest cukierek tylko steryd o silnym działaniu, więc nie traktowałabym go tak lekko. Nigdy w życiu wcześniej ani po poprzednim transferze nie miałam absolutnie ZADNYCH problemow z pecherzem, dlatego jestem przekonana ze to encorton. Metypred to pochodna prednizonu. Zresztą jak on obniża odporność, no to nawet jak się na siebie uważa jesteś narażona bardziej na wszelkie infekcje.
Dziewczyny kilka lat temu miałam transfer, po którym dopiero teraz po 4 latach zebrałam się na odwagę wrócić po zarodki. Tak ZEBRAŁAM SIĘ NA ODWAGĘ bo doswiadczyłam tak bolesnej infekcji, że teraz jak tylko czuję że coś mogłoby się powtórzyć słabo mi się robi. Od razu po transferze dostałam gorączki 39 stopni i przez następne dni krwawiłam a nie oddawałam mocz więc sory ale nie zamierzam przezywac tego jeszcze raz. Krwawiłam i płakałam bo byłam zmuszona przyjmować mocne antybiotyki no i wiecie co to oznacza dla zarodka ... żegnaj nadziejo na cokolwiek.
-
Cccierpliwa wrote:Do skonczonego 12tc pelna dawke (3x1 lutinus i 3x1 utrogest), a poznien do skonczonego 14tc schodzilam z dawki stooniowo
Ojej to dość długo, myślałam że wcześniej się to kończy. A jest jakaś alternatywa doustnych? Bo szczerze powiem, że to strasznie uciążliwe 😁 -
Kopciuuszek wrote:Ojej to dość długo, myślałam że wcześniej się to kończy. A jest jakaś alternatywa doustnych? Bo szczerze powiem, że to strasznie uciążliwe 😁
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
cara wrote:Dzisiaj mam wizytę - zapytam, ale wybaczcie to nie moja pierwsza przygodna z encortonem. To nie jest cukierek tylko steryd o silnym działaniu, więc nie traktowałabym go tak lekko. Nigdy w życiu wcześniej ani po poprzednim transferze nie miałam absolutnie ZADNYCH problemow z pecherzem, dlatego jestem przekonana ze to encorton. Metypred to pochodna prednizonu. Zresztą jak on obniża odporność, no to nawet jak się na siebie uważa jesteś narażona bardziej na wszelkie infekcje.
Dziewczyny kilka lat temu miałam transfer, po którym dopiero teraz po 4 latach zebrałam się na odwagę wrócić po zarodki. Tak ZEBRAŁAM SIĘ NA ODWAGĘ bo doswiadczyłam tak bolesnej infekcji, że teraz jak tylko czuję że coś mogłoby się powtórzyć słabo mi się robi. Od razu po transferze dostałam gorączki 39 stopni i przez następne dni krwawiłam a nie oddawałam mocz więc sory ale nie zamierzam przezywac tego jeszcze raz. Krwawiłam i płakałam bo byłam zmuszona przyjmować mocne antybiotyki no i wiecie co to oznacza dla zarodka ... żegnaj nadziejo na cokolwiek.
Ja brałam metypred przy 3 stymulacjach i nie miałam skutków ubocznych, jedyne oczucia, które mogę wiązać z przyjmowaniem tego sterydu, to dziwnie pseudo-pobolewanie kolan. Tak to mogę opisać, bo to nie był ból. Wiedziałam, że obniża odporność, ale nic mi nie bylo, a covid ujemny.
Wiadomo, że sterydy to raczej syf, ale w niektórych przypadkach są pomocne. Zresztą nie dostaje się jakichś mega wielkich dawek, bo byłyby szkodliwe dla zarodka.
Ja przez endometriozę na pewno będę mieć transfer z lekami immunosupresyjnymi i szerze, wierzę, że zrobią dobrą robotę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 14:11
Diagnoza grudzień 2019
JA -endometriozia III/IV st. AMH 2.08
ON - mała ilość plemników w nasieniu, ale dobra fragmentacja i reszta ok
Oboje kariotypy i mutacje -ok
1IVF - 03.2020 - długi protokół IMSI - nieudany, 8 dobrych komórek, ale zero zarodków w 5 dobie
2IVF - 05.2020 - krótki protokół IMSI+EmbryoGen - 6 dobrych komórek - jedna blastka ❄️
3IVF - 08.2020- długi protokół IMSI+EmbryoGen- 7 dobrych komórek - 3 blastki ❄️❄️❄️
4 mrozaczki do badania PGS - 3 prawidłowe
18.1.2021 - kriotransfer BL.5.2.2
5 dpt - beta 6,4
10 dpt - beta 145,3
17 dpt - beta 2752 pęcherzyk ciążowy 😊
24 dpt - mamy serduszko ♥️
1.10.2021 - urodziny Stasia 😃
Kwiecień 2023 - nieudana próba z rodzeństwem. Brak zarodków. -
Czesc Dziewczyny,
Jestem tu nowa i wlasnie zaczelam swoje pierwsze podejscie do in vitro
Nie bede ukrywac - bardzo sie stresuje cala ta sytuacja i martwi mnie kazdy krok Chcialam sie Was zapytac jak u Was przebiegala stymulacja?
Jestem na krokim protokole z Gonalem (150) . Na podgladzie w 5 dniu pokazalo sie 10 pecherzykow, 10mm mial najwiekszy z nich. Gin skomentowala ze troche mniej niz sie spodziewala (mam AMH = 3), ale zwiekszyla dawke tylko do 175.
Powiem szczerze ze nic nie czuje w zwiazku z ta stymulacja. Przy zwyklych okresach czulam ze moje cialo przygotowuje sie do owulacji i od czasu do czasu cos mnie klulo w jajniku, a teraz przy stymulacji KOMPLETNIE NIC. Mam schize ze te pecherzyki nie rosna i to wszystko bedzie na straty. Jutro mam kolejny podglad (9 dzien) i bardzo sie boje zawodu
Mocno trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny
-
Dashi wrote:Czesc Dziewczyny,
Jestem tu nowa i wlasnie zaczelam swoje pierwsze podejscie do in vitro
Nie bede ukrywac - bardzo sie stresuje cala ta sytuacja i martwi mnie kazdy krok Chcialam sie Was zapytac jak u Was przebiegala stymulacja?
Jestem na krokim protokole z Gonalem (150) . Na podgladzie w 5 dniu pokazalo sie 10 pecherzykow, 10mm mial najwiekszy z nich. Gin skomentowala ze troche mniej niz sie spodziewala (mam AMH = 3), ale zwiekszyla dawke tylko do 175.
Powiem szczerze ze nic nie czuje w zwiazku z ta stymulacja. Przy zwyklych okresach czulam ze moje cialo przygotowuje sie do owulacji i od czasu do czasu cos mnie klulo w jajniku, a teraz przy stymulacji KOMPLETNIE NIC. Mam schize ze te pecherzyki nie rosna i to wszystko bedzie na straty. Jutro mam kolejny podglad (9 dzien) i bardzo sie boje zawodu
Mocno trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny
Jak raz szłam krotkim protokołem, to 8 dnia stymulacji było słabo i też mi lekarz zmieniał ustawienia leków. I finał był nienajgorszy, bo pobrali 6 dojrzałych komórek 😉 To jest proces do regulacji, po to są leki i różne dawki.. 5 dzień stymulacji to jeszcze połowa drogi, wszystko urośnie, stymulację zawsze można przedłużyć o dzień czy dwa, do momentu aż pęcherzyki będą wystarczająco duże. Każdy organizm jest inny i lekarze to wiedzą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 16:39
Diagnoza grudzień 2019
JA -endometriozia III/IV st. AMH 2.08
ON - mała ilość plemników w nasieniu, ale dobra fragmentacja i reszta ok
Oboje kariotypy i mutacje -ok
1IVF - 03.2020 - długi protokół IMSI - nieudany, 8 dobrych komórek, ale zero zarodków w 5 dobie
2IVF - 05.2020 - krótki protokół IMSI+EmbryoGen - 6 dobrych komórek - jedna blastka ❄️
3IVF - 08.2020- długi protokół IMSI+EmbryoGen- 7 dobrych komórek - 3 blastki ❄️❄️❄️
4 mrozaczki do badania PGS - 3 prawidłowe
18.1.2021 - kriotransfer BL.5.2.2
5 dpt - beta 6,4
10 dpt - beta 145,3
17 dpt - beta 2752 pęcherzyk ciążowy 😊
24 dpt - mamy serduszko ♥️
1.10.2021 - urodziny Stasia 😃
Kwiecień 2023 - nieudana próba z rodzeństwem. Brak zarodków. -
smagliczka wrote:Kurcze. Współczuję, ale moze to naprawdę był zbieg okoliczności ta infekcja?
Ja brałam metypred przy 3 stymulacjach i nie miałam skutków ubocznych, jedyne oczucia, które mogę wiązać z przyjmowaniem tego sterydu, to dziwnie pseudo-pobolewanie kolan. Tak to mogę opisać, bo to nie był ból. Wiedziałam, że obniża odporność, ale nic mi nie bylo, a covid ujemny.
Wiadomo, że sterydy to raczej syf, ale w niektórych przypadkach są pomocne. Zresztą nie dostaje się jakichś mega wielkich dawek, bo byłyby szkodliwe dla zarodka.
Ja przez endometriozę na pewno będę mieć transfer z lekami immunosupresyjnymi i szerze, wierzę, że zrobią dobrą robotę.
Dokładnie, te dawki, które bierzemy naprawdę są niewielkie, ludzie przy poważnych chorobach biorą kilkanaście razy więcej, co nie zmienia oczywiście faktu, że organizm może różnie reagować i każda z nas jest inna.
Cara nikt nie napisał, że sterydy to cukierki, bo to oczywiste, że tak nie jest. Przykry był Twój epizod infekcji, ale chyba warto zapytać na wizycie z jakiego powodu lekarz przepisuje jakiś lek.. Zwłaszcza, że miałaś szczepienia czyli immuno nie działała dobrze to może było jakieś wskazanie? Jeśli nie to powie Ci, żeby nie brać i tyle. To oczywiście Twoja decyzja, ale ja np. miałam zaufanie do lekarza, zadawałam mu milion pytań żeby nie mieć absolutnie żadnych wątpliwości, bo po co się później zastanawiać..Martaaa87, never lose hope, Cherry78 lubią tę wiadomość
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Dashi wrote:Czesc Dziewczyny,
Jestem tu nowa i wlasnie zaczelam swoje pierwsze podejscie do in vitro
Nie bede ukrywac - bardzo sie stresuje cala ta sytuacja i martwi mnie kazdy krok Chcialam sie Was zapytac jak u Was przebiegala stymulacja?
Jestem na krokim protokole z Gonalem (150) . Na podgladzie w 5 dniu pokazalo sie 10 pecherzykow, 10mm mial najwiekszy z nich. Gin skomentowala ze troche mniej niz sie spodziewala (mam AMH = 3), ale zwiekszyla dawke tylko do 175.
Powiem szczerze ze nic nie czuje w zwiazku z ta stymulacja. Przy zwyklych okresach czulam ze moje cialo przygotowuje sie do owulacji i od czasu do czasu cos mnie klulo w jajniku, a teraz przy stymulacji KOMPLETNIE NIC. Mam schize ze te pecherzyki nie rosna i to wszystko bedzie na straty. Jutro mam kolejny podglad (9 dzien) i bardzo sie boje zawodu
Mocno trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny
U mnie tez było podobnie, dopiero pod koniec pecherzyki nabrały tempa pod sam koniec to z sikaniem było ciężko bo czułam jajniki. Miałam tez przedłużona o kilka dni stymulację. Koniec końców pobrano 17 pęcherzyków z czego 12 się nadawało
-
Bruised jak po wizycie?? ✊✊✊🍀Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Bruised jak po wizycie?? ✊✊✊🍀
Paulcia28, koffy, Kopciuuszek, parviflora, Gaja88, Cccierpliwa, Cherry78, Daśka, MAALINKAA lubią tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Bruised wrote:Kochana, miło mi że pamiętasz o mnie, ale wizyta dopiero we wtorek Dziś sprawdzałam betę i 15dpt wyszło 5420, więc teraz mam rozkminy czy to nie za szybki wzrost xD Ale kalkulator twierdzi, że jest w normie, więc w poniedziałek jeszcze jedna powtórka, bo muszę mieć na świeżo hormony przed wizytą. No i dziś progesteron tylko 25, ale dołożę jedną luteinkę i będzie spoko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2020, 17:06
Cherry78 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Kurka wodna ja byłam pewna że dziś wtorek 🙆 dwa dni temu ze szpitala wyszłam i jeszcze nie doszłam do siebie 😂😂😂 wybacz zakręcona jestem jak domek ślimaka 😂😂😂 nie patrz na kalkulator, ważne że beta rośnie ( może są dwa kropki?) A progesteron nie jest tragiczny, uwierz w kropeczka( kropeczki) ✊✊✊✊🍀 no to grzecznie poczekam do wtorku 😁
Co Ci, że w szpitalu? Mam nadzieję, że nic poważnego.Paulcia28 lubi tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864