In vitro 2020, walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
PinaColada93 wrote:Witajcie. Od soboty mam już zastrzyki, dziś doszedł kolejny - Orgalutran w udo. Czy któraś z Was miała po nim taki czerwony plac? Trochę dodatkowo piecze i nie ukrywam że mnie to niepokoi. Punkcja w poniedziałek lub we wtorek. Macie jakieś rady jak się do niej przygotować? 😊
Dziewczyny prosze o kciuki na piatek🙏 bo zblizamy sie do dnia punkcjiCherry78, Waleczna lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ewelka02 wrote:Hej, miło że pamietasz😘😘😘. Jesteśmy już po 3 szczepieniach i po badaniach MLR. Teraz czekamy na wynik w połowie października I info co z dalszym leczeniem. Mam nadzieję że nie będe musiała się doszczepiac I że w listopadzie będziemy mogli wrócić po ostatni zarodek.
Widzę, że u Ciebie będzie córeczka, cudownie🥰🥰🥰. Jak się czujesz? Ale ten czas szybko leci.Ewelka02, Cherry78, Cccierpliwa, Kate_88, Bruised, Waleczna, parviflora lubią tę wiadomość
Córeczko, jesteś moim spełnieniem marzeń. 💕
17.06- FET 3.1.1
6dpt- 29.2; 8dpt- 80.8; 10dpt- 188.4 ; 12dpt- 557.2; 14dpt- 1497; 17dpt- 4795;
19dpt- pęcherzyk z zarodkiem;
28dpt- mamy ❤
38+4tc- mamy nasz Cud 👶 -
Hej dziewczyny, 21 miałam transfer mrożonych zarodków. Wszystko przebiegło ok, ale tak mnie zamroczyło, że relanium brałam raz dziennie (przez dwa dni, jeszcze dwa dni będę brać). Dziś coś mnie tknęło, wczytałam się w rozpiskę lekarza, a tu 2 razy dziennie relanium. Mam teraz schizę że wszystko padnie, bo dziś delikatne skurcze brzucha czułam. Pocieszcie i doradźcie.43 lata
amh 2,55
krótki protokół
świeży transfer odwołany
22 lipca- punkcja 13 jajeczek, 11 zapłodnionych, 4 zamrożone zarodki
21 września transfer dwóch zarodków- beta 0,1
październik- transfer zarodka, 1 nie przetrwał rozmrożenia -w 7 dpt beta- 2,8 i nie ruszyła
listopad amh-1,88, długi protokół
9.12- punkcja- 8 kumulusów, 5 zapłodnionych, z tego tylko 2 blastki
14.12- świeży transfer
17.12- beta- 1,8 -
Lira, nie martw się, dawkowanie relanium nie będzie miało żadnego wpływu na ew. implantację zarodka.
Cccierpliwa, właśnie miałam dziś pytać kiedy punkcja i czy może jesteś już po.
Bruised, kiedy masz teraz wizytę?
Cherry, Marmis, jak u was sytuacja, dziewczyny?Lira1, Cccierpliwa, Cherry78 lubią tę wiadomość
2016
3 IUI - synek
październik 2019
długi protokół - mamy dwie blastki
23.10 transfer 4BB - nieudany
18.11 transfer 4BC - nieudany
luty 2020
krótki protokół
04.03 transfer blastki 5BA
7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
26dpt - maluch ma 7 mm 😊
drugi synek ❤️ -
Marta, tuz przed, bo to juz w piatek🙊
Dzis pierwszy triptofem, jutro rano drugi i w piatek na punkcje mam przywiezc Brevactid...
I nasza corka jedzie z nami walczyc o rodzenstwo😁 przypadek losowy, ale naprawde ekstra😍Martaaa87, Paulcia28, Waleczna, Cherry78 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Fredka_ wrote:W zasadzie nie spodziewalam sie niczego wielkiego po tej wizycie. Takie juz maja podejscie w Skandynawi. Lekarka poświecila Nam bardzo duzo czasu, odpowiedziala na wszystkie pytania. Zasugerowalismy ze chcielibysmy dokonac dokladniejszej diagnostyki w Polsce, co jednak wedlug niej nie ma sensu. Teoretycznie w pazdzierniku moglabym zaczynac kolejna procedure. Ale jaki jest tego sens, skoro nie wiadomo co jest Przyczyna braku mrozakow lub slabej jakosci blastocystow? Nie wiem kompletnie co badac i z jaka Polska klinika nawiazac kontakt.
Fredka - jestem w podobnej sytuacji (tez poza granicami, i tez widze jak rozne niestety podejscie jest). Mialam tylko 2 zarodki w 3 dniu, i obydwa rozwinely sie do stadium blastocysty w 5 dniu, ale ich jakosc srednia, przetrzymali do 6go dnia i zdecydowali ze nie beda mrozic ze wzgledu na kiepska jakosc blastocyst.
Nie wiem czy Cie to pocieszy ale u mnie podobnie jak u Ciebie "rozwiazaniem" jest propozycja zmiany protokolu na kolejne podejscie. Lekarka skomentowala ze przynajmniej "swiatelko w tunelu" to ze te zarodki jednak nie obumarly po 3 dniu, co czesto sie dzieje przy gorszej jakosci komorkach, ale jednak nadal zyly i dzielily sie dalej. Oczywiscie nie wiadomo co poszlo nie tak i dlaczego ostatecznie te blastocysty sa zlej jakosci, ale czasem protokol stymulacji nie jest optymalny do dojrzewania komorek u danej osoby i to ostatecznie moze wplynac na ich jakosc. -
Dashi wrote:Fredka - jestem w podobnej sytuacji (tez poza granicami, i tez widze jak rozne niestety podejscie jest). Mialam tylko 2 zarodki w 3 dniu, i obydwa rozwinely sie do stadium blastocysty w 5 dniu, ale ich jakosc srednia, przetrzymali do 6go dnia i zdecydowali ze nie beda mrozic ze wzgledu na kiepska jakosc blastocyst.
Nie wiem czy Cie to pocieszy ale u mnie podobnie jak u Ciebie "rozwiazaniem" jest propozycja zmiany protokolu na kolejne podejscie. Lekarka skomentowala ze przynajmniej "swiatelko w tunelu" to ze te zarodki jednak nie obumarly po 3 dniu, co czesto sie dzieje przy gorszej jakosci komorkach, ale jednak nadal zyly i dzielily sie dalej. Oczywiscie nie wiadomo co poszlo nie tak i dlaczego ostatecznie te blastocysty sa zlej jakosci, ale czasem protokol stymulacji nie jest optymalny do dojrzewania komorek u danej osoby i to ostatecznie moze wplynac na ich jakosc.
Hej Dashi, zdecydowaliscie sie na kolejne podejscie? Mi powiedzieli ze jak by podali mi zarodek w 2 dobie to patrzac na to co sie stalo z tymi 14 to by byla ciaza biochemiczna. Pozatym uwazaja ze to nie problem plemnika o czym ma swiadczyc fakt ze wszystkie 14 jajeczek sie zaplodnilo. To byla Wasza pierwsza stymulacja? -
Dashi wrote:Dziewczyny,
Dwa pytania:
- co poza Q10 bierzecie na poprawe jakosci komorek?
- czy ktoras z Was jest tzw "poor responder" na stymulacje i zalecono jej branie DHEA - czy to pomoglo?
Dashi, co poszło nie tak?
Stymulacja się nie powiodła?
poor responder to chyba ja... 😞
Szukam, czytam...Ona - 40 lat, niedrożność jajowodów
On - 45 lat, morfologia 3%, MSOME A/0%
InviMed Gdynia
4.09.2020 r. - stymulacja
11.09.2020 r. - stymulacja stop - brak reakcji na leki 😞 -
Fredka_ wrote:Hej Dashi, zdecydowaliscie sie na kolejne podejscie? Mi powiedzieli ze jak by podali mi zarodek w 2 dobie to patrzac na to co sie stalo z tymi 14 to by byla ciaza biochemiczna. Pozatym uwazaja ze to nie problem plemnika o czym ma swiadczyc fakt ze wszystkie 14 jajeczek sie zaplodnilo. To byla Wasza pierwsza stymulacja?
Hej,
U mnie sytuacja byla w ogole taka ze to bylo moje pierwsze podejscie, i okazalo sie ze mimo ok AMH (3) i ladnych dobrze rokujacych jajnikow przed symulacja, moje cialo nie zareagowalo na Gonal i mimo zwiekszania dawki skonczylo sie tylko na 4 komorkach. 3 sie zaplodnily, jeden zarodek byl podany w 2giej dobie a pozostale 2 (dobrej jakosci w 2 dniu) zostawione do hodowli. Reszte historii znasz - blastocysty z obydwu sie rozwinely ale kiepskiej jakosci. Mimo ze mam jeden zarodek w sobie to nie mam oczekiwan juz zadnych co do niego.
Podobnie u mnie - plemnik nie problem bo i sporo sie zaplodnilo, i tez przetrwalo 3 dzien (kiedy to wlacza sie DNA plemnika). Wiec podejrzenie jest na jakosc komorek ze wzgledu na nieodpowiedni dla mnie protokol bo wyszlo ze jestem tzw poor responder. Podobno jakby bylo cos nie tak ogolnie z rezerwa jajnikowa/ogolna jakoscia komorek to te zarodki tez by mialy problem z dojsciem do blastocysty. Z tego co zrozumialam wtedy wiecej jest komorek ktore maja problem z iloscia chromosomow i te rzadziej daja rade dociagnac do blastocysty.
No ale mimo wszystko, zupelnie nie da sie wykluczyc problemu z komorkami, bo ostatecznie te blastocysty byly jednak slabej jakosci. Jednak swiatelko w tunelu jest - u mnie to niepowodzenie zrzucili na ten protokol i to ze zla stymulacja odbila sie na komorkach. Mysle ze zdecydujemy sie na kolejne podejscie, a jak i w nim bedzie podobnie no to juz raczej wtedy bedzie wiadomo ze zmiana lekow nic nie daje i to jednak problem z moimi komorkami a nie lekami. -
Abyss79 wrote:Dashi, co poszło nie tak?
Stymulacja się nie powiodła?
poor responder to chyba ja... 😞
Szukam, czytam...
Hej Abyss,
Tak, pamietam ze szlysmy leb w leb z dniami stymulacji w tym miesiacu i obydwie bylysmy zmartwione U mnie ostatecznie pobrali tylko 4 komorki (historia powyzej) a teraz bedzie zmiana protokolu ale lekarz jeszcze mysli co zaproponowac. A czy Ty juz wiesz jakie leki Tobie lekarz zaleci na kolejna probe? -
Dashi wrote:Hej,
U mnie sytuacja byla w ogole taka ze to bylo moje pierwsze podejscie, i okazalo sie ze mimo ok AMH (3) i ladnych dobrze rokujacych jajnikow przed symulacja, moje cialo nie zareagowalo na Gonal i mimo zwiekszania dawki skonczylo sie tylko na 4 komorkach. 3 sie zaplodnily, jeden zarodek byl podany w 2giej dobie a pozostale 2 (dobrej jakosci w 2 dniu) zostawione do hodowli. Reszte historii znasz - blastocysty z obydwu sie rozwinely ale kiepskiej jakosci. Mimo ze mam jeden zarodek w sobie to nie mam oczekiwan juz zadnych co do niego.
Podobnie u mnie - plemnik nie problem bo i sporo sie zaplodnilo, i tez przetrwalo 3 dzien (kiedy to wlacza sie DNA plemnika). Wiec podejrzenie jest na jakosc komorek ze wzgledu na nieodpowiedni dla mnie protokol bo wyszlo ze jestem tzw poor responder. Podobno jakby bylo cos nie tak ogolnie z rezerwa jajnikowa/ogolna jakoscia komorek to te zarodki tez by mialy problem z dojsciem do blastocysty. Z tego co zrozumialam wtedy wiecej jest komorek ktore maja problem z iloscia chromosomow i te rzadziej daja rade dociagnac do blastocysty.
No ale mimo wszystko, zupelnie nie da sie wykluczyc problemu z komorkami, bo ostatecznie te blastocysty byly jednak slabej jakosci. Jednak swiatelko w tunelu jest - u mnie to niepowodzenie zrzucili na ten protokol i to ze zla stymulacja odbila sie na komorkach. Mysle ze zdecydujemy sie na kolejne podejscie, a jak i w nim bedzie podobnie no to juz raczej wtedy bedzie wiadomo ze zmiana lekow nic nie daje i to jednak problem z moimi komorkami a nie lekami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 12:53
-
Fredka_ wrote:Ja mialam po pierwszej stymulacji okolo 18 jajeczek z tego tylko 5 bylo dojrzalych zaplodnilo sie 4 jedno mi podali a 3 padly po 3 dobie. Czyli podobnie jak u Ciebie po pierwszej. 2 stymulacja- 15 dojrzalych jajeczek 14 sie zaplodnilo. Dzien 6 - zero dobrej jakosci. Tak wiec na mojim przykladzie widac ze duza ilosc jajeczek niestety tez nie daje zadnej gwarancji na uzyskanke jednego perfekcyjnego. U nas lekarka jeszcze powiedziala ze ich statystyki pokazuje ze potrzebuja pomiedzy 20 a 30 jajeczek do uzyskania 1 perfekcyjnego. Gwarancji na to ze kolejna stymulacja z nowy lekiem przyniesie inny rezultat nie ma. ( przy dwoch procedurach bylam stymulowana tym samym lekiem)
Kurcze Ok czyli dali Ci ten sam lek w tych samych dawkach? Czy wiekszych?
U mnie jest mowa o kompletnej zmianie i lekow i protokolu (z krotkiego na dlugi) ale lekarka jeszcze mysli nad opcjami i mamy przedyskutowac przy nastepnym spotkaniu
U mnie byly 4 pecherzyki i 4 pobrane komorki - wiec dlatego dostalam latke poor responder.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 12:57
-
Dashi wrote:Kurcze Ok czyli dali Ci ten sam lek w tych samych dawkach? Czy wiekszych?
U mnie jest mowa o kompletnej zmianie i lekow i protokolu (z krotkiego na dlugi) ale lekarka jeszcze mysli nad opcjami i mamy przedyskutowac przy nastepnym spotkaniu
U mnie byly 4 pecherzyki i 4 pobrane komorki - wiec dlatego dostalam latke poor responder.Dashi lubi tę wiadomość
-
Dashi wrote:Hej Abyss,
Tak, pamietam ze szlysmy leb w leb z dniami stymulacji w tym miesiacu i obydwie bylysmy zmartwione U mnie ostatecznie pobrali tylko 4 komorki (historia powyzej) a teraz bedzie zmiana protokolu ale lekarz jeszcze mysli co zaproponowac. A czy Ty juz wiesz jakie leki Tobie lekarz zaleci na kolejna probe?
Dashi, nie wiem nic...
W 2-4 dc mam powtórzyć badania krwi plus inhibinę b. Inhibina b pokaże w jakiej kondycji są moje komórki jajowe...
Lekarz mówił, że być może wchodzę w okres menopauzy i może stąd tak słaba odpowiedź jajników na stymulację...
Czekam na @Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 13:17
Ona - 40 lat, niedrożność jajowodów
On - 45 lat, morfologia 3%, MSOME A/0%
InviMed Gdynia
4.09.2020 r. - stymulacja
11.09.2020 r. - stymulacja stop - brak reakcji na leki 😞 -
Fredka_ wrote:Ten Sam lek, te same dawki tylko w innej klinice. ( Bylam stymulowana Bemfola) i dwa razy protokol krotki. Teraz Nawet nie dopytalam na jaki lek chca zmienic. Wiesz juz kiedy bedziecie zaczynac?
A to w sumie ciekawe ze ten sam lek, ta sama dawka ale przy porownaniu 1wszego i 2giego podejscia to drugie wyszlo "lepiej" choc oczywiscie tez nie tak jak mialas nadzieje
Jak dlugi mialas okres przerwy miedzy tymi podejsciami?
U mnie z tego wzgledu ze tak malo jajeczek bylo to lekarka zaproponowala ze mozemy glowna stymulacje przeprowadzic juz w listopadzie, ale jezeli zdecydujemy sie na dlugi protokol to wtedy juz przygotowania i jakies leki beda wprowadzone pod koniec pazdziernikowego cyklu. Wiem ze z jednej strony dobrze by bylo moze odczekac, z drugiej ze wzgledu na to jaka mamy tutaj refundacje, jezeli podejde jeszcze raz przed koncem roku to bede miec za darmo leki - przynajmniej tyle jezeli chodzi o te wszystkie koszty. -
Abyss79 wrote:Dashi, nie wiem nic...
W 2-4 dc mam powtórzyć badania krwi plus inhibinę b. Inhibina b pokaże w jakiej kondycji są moje komórki jajowe...
Lekarz mówił, że być może wchodzę w okres menopauzy i może stąd tak słaba odpowiedź jajników na stymulację...
Czekam na @
Trzymam kciuki zeby do menopauzy bylo jeszcze daleko!
Mnie lekarka powiedziala ze przy dobrym AMH i dobrym wygladzie jajnikow to nieodpowiednia odpowiedz na stymulacje moze byc spowodowana genetyka i ze trzeba poprobowac innych protokolow i lekow zeby zrozumiec na co cialo lepiej odpowiada. Trzymam mocno kciuki za dobre wyniki!!!Abyss79 lubi tę wiadomość
-
Na pewno spróbujemy innymi lekami 😉
Nie każdy musi reagować tak samo. Są antybiotyki, na które nie reaguję, a co dopiero hormony... 😊
Trzymam kciuki za Ciebie 💞Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 13:37
Dashi lubi tę wiadomość
Ona - 40 lat, niedrożność jajowodów
On - 45 lat, morfologia 3%, MSOME A/0%
InviMed Gdynia
4.09.2020 r. - stymulacja
11.09.2020 r. - stymulacja stop - brak reakcji na leki 😞 -
Dashi wrote:A to w sumie ciekawe ze ten sam lek, ta sama dawka ale przy porownaniu 1wszego i 2giego podejscia to drugie wyszlo "lepiej" choc oczywiscie tez nie tak jak mialas nadzieje
Jak dlugi mialas okres przerwy miedzy tymi podejsciami?
U mnie z tego wzgledu ze tak malo jajeczek bylo to lekarka zaproponowala ze mozemy glowna stymulacje przeprowadzic juz w listopadzie, ale jezeli zdecydujemy sie na dlugi protokol to wtedy juz przygotowania i jakies leki beda wprowadzone pod koniec pazdziernikowego cyklu. Wiem ze z jednej strony dobrze by bylo moze odczekac, z drugiej ze wzgledu na to jaka mamy tutaj refundacje, jezeli podejde jeszcze raz przed koncem roku to bede miec za darmo leki - przynajmniej tyle jezeli chodzi o te wszystkie koszty.
Ponad 2 lata do 2 podejscia zdecydowalismy sie po roku ale korona nas troche przyblokowala. Placisz za procedure? -
Fredka_ wrote:Ponad 2 lata do 2 podejscia zdecydowalismy sie po roku ale korona nas troche przyblokowala. Placisz za procedure?
Tak, place, bo zdecydowalam sie prywatnie a nie panstwowo. Panstwowo normalnie czeka sie ponad rok na rozpoczecie, a teraz dodatkowo przy koronie to juz totalna masakra, takie kolejki... a potem miedzy kolejnymi podejsciami tez wielomiesieczne przerwy ze wzgledu na kolejki. Wiec zdecydowalam sie prywatnie.