X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro bez ponadliczbowych zarodków
Odpowiedz

In vitro bez ponadliczbowych zarodków

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Nath Ekspertka
    Postów: 162 65

    Wysłany: 4 września 2019, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, zastanawiam sie nad ivt z tym że ważne są dla mnie również kwestie moralne. Nie chciałabym żeby doszło do sytuacji że powstają zarodki których nie jestem w stanie przyjąć. Przekazanie zarodków do adopcji nie wchodzi w gre. Czy przy inv jest możliwość zapłodnienia mniejszej liczby zarodków? Jak do tego podeszliście? Ile otrzymaliście zarodków? Co zrobiliście z pozostałymi zarodkami?

    Fantasmagoria lubi tę wiadomość

  • Nath Ekspertka
    Postów: 162 65

    Wysłany: 4 września 2019, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podzielcie sie proszę Waszymi doświadczeniami

  • OLa Ekspertka
    Postów: 246 258

    Wysłany: 4 września 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z pierwszej procedury miałam 3 zarodki. Z drugiej powstały 4, jeden o obumarl przy rozmrozeniu. Niestety ciężko ocenić ile powstanie zarodków, prawnie można zapladniac jednorazowo 6 komórek, skuteczność zapłodnienia jest z tego co czytałam około 65%. Ale bywa i tak że z tych 6 powstanie 1 albo 2 zarodki. Albo w ogóle. Można też podejść do ivf na bardzo delikatnie stymulowanym cyklu i wtedy mamy np tylko jedna lub dwie komórki do zapłodnienia.

    aewelinaa, aewelinaa lubią tę wiadomość

    wmquu7p.png

    Starania od maj 2016
    Sierpień 2017 M badanie nasienia-azoospermia, mutacja AZF typ C
    Ja podejrzenie endometriozy
    Styczeń 2018 biopsja m-tese
    Czerwiec 2018 start 1 ICSI
    ET beta <0,1
    Lipiec 2018 histeroskopia ok
    Wrzesień 2018 FET beta <0,5
    Pazdzernik 2018 FET beta 11dpt 527 13 dpt 830 16 dpt 1770 23 dpt 8030 w usg pęcherzyk 35dpt pusty pęcherzyk, poronienie
    Kwiecien 2019 start II procedury długi protokół
    Maj 2019 punkcja, 20 oocytow, 15 dojrzałych, 4 zarodki 9 komórek zamrozonych
    2.09 transfer
    11.09 beta 146.6 🥰
    13.09 beta 379.9 🥰
    16.09 beta 1339.1 😍
    31 dpt mamy ❤️
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 4 września 2019, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się nad tym zastanawiałam. Ale jak przyszło co do czego to ani się nie udało, ani nie było co mrozić. Więc zweryfikowałam nieco swoje poglądy. Nie żebym straszyła. To jest tak, że maksymalnie możesz zamrozić 6 zarodków. I oni ich nie niszczą, Ty musisz co roku płacić za ich "utrzymanie" w zamrożeniu. Nie wiem czy w ogóle jest możliwość wyboru ilości komórek, które chcesz zapłodnić. Ale pamiętaj o tym, że teoretycznie jeśli zapłodnisz dwie komórki, bo tyle będziesz chciała, a oba przestaną się rozwijać przed transferem to zostajesz z ręką w nocniku i zaczynasz stymulację od nowa. Albo gdyby transfer się nie udał raz, drugi, a tak masz "zapas" zarodków. Wiem jak to brzmi. Ale im więcej zarodków tym większa szansa na ciążę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 21:37

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • sialalaKoniczynaDwa Autorytet
    Postów: 1345 888

    Wysłany: 4 września 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z 6 komorek sa 2 zarodki. zaplodnily sie 4, 2 obumarly w 4 dobie...
    Bardzo rzadko jest nadmiar zarodków...nie kazdy transfer sie udaje...

    2007 - syn.
    Starania 10lat o rodzeństwo.
    2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
    Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
    2019.05 - start IVF krótki protokół.
    17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
    FET- może kiedyś się doczekam..
    Cienkie endometrium
    Mutacje Pai-1 i Mthfr
    14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
    Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
    5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
    20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
    26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]

    02.05.2022 beta hcg 3164
    04.05.2022 beta hcg 6466
    05.05.2022 beta hcg 8698
    13.05.2022 beta hcg 19949
    19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
    06.06.2022 serduszko nie bije [*]
    Aniołek 10tc
    20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.

    Koniec przygody ze staraniami
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9045 7796

    Wysłany: 4 września 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z 12 komórek, 5 zapłodnień, jeden zarodek, zero ciąży.
    Niestety ale naprawdę cieżko jest przedobrzyć i mieć super wynik z invitro. Możesz oczywiście mrozić większa ilość zarodków w 3 dobie lub hodować je do 5 i wyedy czas zweryfikuje Olę z nich odpadnie po drodze.
    Ale jeśli martwisz się, że zrobicie drużynę piłkarska przy jednym invitro, to bez obaw. Prawdopodobieństwo jest równe zeru. Módl się żeby Ci zarodków na rodzeństwo wystarczyło :-)

    Asia_88 lubi tę wiadomość

    Cross match 54%, reszta immuno ok

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 4 września 2019, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszej procedurze na 9 komórek zapłodniło się 6, mieliśmy tylko 2 blastocysty (obie podane). Drugi transfer 6 komórek, 5 się zapłodniło, 2 podaliśmy w 3 dobie (beta 0.1), 1 mrożak (criotransfer, biochem). Ciąży jak nie było, tak nie ma. Naprawdę, nie ma co się martwić nadliczbowymi zarodkami. Ivf to loteria. Możesz mieć 1 zarodek, który da ci ciążę, a możesz mieć ich 6 i się nie uda żaden transfer. Zawsze możesz oddać zarodki do adopcji i uszczęśliwić inną parę, która pragnie mieć dziecko, a nie mogą podejść do procedury na własnych gametach

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2512

    Wysłany: 4 września 2019, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie każdy zarodek równa się ciąża. U mnie powstały cztery, z czego trzy transfery nieudane już za mną. Także najlepiej zapładniać wszystkie komórki, jeśli jest taka możliwość

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 5 września 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam zapłodnionych w sumie 47oocytów, z tego 15blastocyst ( 3były nieprawidłowe i zniszczone), 4ciąże a dziecka jak nie było tak nie ma....a głównym problemem były niedrożne a następnie usunięte jajowody.
    Nie przewidzisz jak się potoczy Twoja historia z IVF, ale jak masz duży problem moralny i Cię stać na kolejne procedury w razie niepowodzenia to możesz zapładniać mniejszą ilość komórek niż 6.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2019, 11:14

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Fantasmagoria Autorytet
    Postów: 379 562

    Wysłany: 5 września 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nath, weź pod uwagę, że stymulacja jest dużym obciążeniem dla naszego organizmu. Leki, które przyjmujemy poza działaniem pożądanym mają również działanie niepożądane, a czasami działania pożądanego nie ma, a niepożądane się pojawia. Dlatego nie każda z nas decyduje się na kilka stymulacji.
    U mnie: 2 stymulacje, 0 komórek; KD - 6 komórek, 4 zarodki, 1 morula, 0 ciąż.

    Niestety nie można zjeść ciastka i mieć ciastka...

    Amilka lubi tę wiadomość

    Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
    AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
    I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
    II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych :(
    III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
    AZ - transfer 02.12. ☹️
    Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Popieram tekst o jedzeniu ciastka.
    Albo ktos sie psychicznie i moralnie godzi z ivf i zna realia (czyli fakt, ze to los i mozna z 1 komorki miec ciaze a z 50 nie) albo nie szlabym w to,wlasnie z tego wzgledu ze te leki to nie cukierki i czym mniej tym zdrowiej. Bedac w tym widze ogromny wplyw tej zabawy: malo hormonow (anty), duzo hormonow (stymulacja) plus punkcja (narkozy), transfer i oczekiwanie na bete (w sumie trauma dla mnie).
    Kto wie czy kiedys za to zdrowiem nie odpowiemy. A wiekszosc i tak musi minimum 2 razy sie poddac procedurze:(

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 5 września 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    Popieram tekst o jedzeniu ciastka.
    Albo ktos sie psychicznie i moralnie godzi z ivf i zna realia (czyli fakt, ze to los i mozna z 1 komorki miec ciaze a z 50 nie) albo nie szlabym w to,wlasnie z tego wzgledu ze te leki to nie cukierki i czym mniej tym zdrowiej. Bedac w tym widze ogromny wplyw tej zabawy: malo hormonow (anty), duzo hormonow (stymulacja) plus punkcja (narkozy), transfer i oczekiwanie na bete (w sumie trauma dla mnie).
    Kto wie czy kiedys za to zdrowiem nie odpowiemy. A wiekszosc i tak musi minimum 2 razy sie poddac procedurze:(
    Amilka, przy zapladnianiu 2/3komorek niekoniecznie potrzebna jest typowa stymulacja do IVF, bo niektore kobiety taka ilosc pecherzykow maja na letrozolu albo 50jednostkach puregonu.
    Punkcji nie trzeba robic w znieczuleniu.

    We Włoszech można zapłodnić bodajże tylko jedną komórkę i jakoś to IVF robią.

    Można też wykonac "normalna" stymulacje zaplodnic mniej komorek a reszte zamrozic i kolejne procedury robic z tych komorek.

    Nath nie jest pierwsza ani ostatnia kobieta z takim dylematem co nie znaczy ze nie jest gotowa na IVF. Znam historie dziewczyny, ktora zgodziła sie na zaplodnienie tylko 3 komorek z czego miala dwa zarodki i drugi et zakończył sie urodzeniem dziecka. Dla swoich idei i spokoju psychicznego wolala kolejna procedure w razie niepowodzenia.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Fantasmagoria Autorytet
    Postów: 379 562

    Wysłany: 5 września 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Problemów moralnych przy ivf jest tyle, ile par podchodzących do procedur, a może i więcej.
    Dla wielu z nas granica przesuwa się przy kolejnych niepowodzeniach. Trzeba jednak wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Wiedzieć kiedy powiedzieć stop. Nath, dobrze, że myślisz o tym wszystkim przed rozpoczęciem procedury. Może z uwagi na Wasze/Twoje dylematy powinnaś podejść do sprawy zgodnie z sumieniem, wybierając wersję minimum i biorąc na siebie ewentualne konsekwencje swojej decyzji, czyli ewentualną małą ilość zarodków, a tym samym mniejszą szansę na powodzenie (czysto statystycznie). Może wszystko się dobrze skończy, a jeśli nie - być może trzeba będzie zweryfikować swoje podejście do kwestii ivf.
    Czy rozmawiałaś już na ten temat z lekarzem z kliniki? To pytanie również do niego, jak on na podstawie Waszej historii i dotychczasowych starań widzi Wasze szanse.

    Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
    AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
    I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
    II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych :(
    III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
    AZ - transfer 02.12. ☹️
    Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie...
  • Nath Ekspertka
    Postów: 162 65

    Wysłany: 5 września 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam za odpowiedzi. Jedna kwestia ktora jeszcze rozwazam to nieudany tranfer, ta świadomość że zarodek który miał być wszym dzieckiem nie dał rady. Czy nie czujecie sie tak jakbyście straciły dziecko?

  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 5 września 2019, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nath,
    U mnie na 6 zapłodnionych komorek, były 2 zarodki.
    Udal się drugi transfer. Wiadomo smutno mi było , że pierwszy transfer nie wyszedł.
    Ale skoro zarodek sie nie przyjął to widocznie był bardzo słaby, może miał jakies wady genetyczne, moze moj organizm nie był dobrze na ciaże przygotowany po stymulacji.
    Ja osobiście uważam, ze lepiej mieć nieudany transfer niż poronienie w kolejnych tyg czy świadomość ze dziecko urodzi sie z poważnymi wadami. Po prostu natura sama zrobiła selekcję , normalnie rzadko zdarza się, że wszystkie zarodki sa idealne i przyjma sie na pierwszy razem.

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2019, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nath nie do konca ale cos w tym jest. Nie, nie czuje ze "stracilam dziecko"ale przezycie jest duzo mocniejsze niz nieudany cykl czy nieudana inseminacja. Boli.

  • Fantasmagoria Autorytet
    Postów: 379 562

    Wysłany: 5 września 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie cios przyszedł wcześniej, bo nie udało mi się uzyskać żadnej komórki. A potem było tylko gorzej - KD, 4 zarodki niby sukces, ale podeszliśmy z rozsądkiem, transfer moruli, już prawie byłam w ciąży. Telefon z informacją o tym, że reszta zarodków nie osiągnęła stadium blastocysty zastała mnie w pracy, siedziałam przy biurku, łzy same leciały, szef przyszedł jak wychodziłam, zaczął pytać co się stało, ale dałam radę tylko spakować się i wyjść. Potem napisał sms, że gdybym czegoś potrzebowała... To była środa przed bożym Ciałem, w piątek robiłam betę. W pracy zabiegany dzień, jeszcze odbierałam nowy telefon, a strona lab miała awarię wyniki dopiero wieczorem. Jechaliśmy do moich rodziców, wyniki sprawdziłam w Ś. Było po 19. Wpadłam w histerię. Jakoś dałam radę ogarnąć się po wierzchu. Ale tak naprawdę wciąż płakałam. Budził mnie własny płacz. Zasypiałam z płaczu, budził mnie płacz... Ogarnęłam się, na tyle by jakoś funkcjonować, w kilka dni. Chyba od momentu rozpoczęcia cyklu po wynik bety pamiętam wszystko, minuta po minucie.

    Zgadzam się z Amilką, im wyżej zajdziesz tym bardziej boli upadek.

    Dziś czekam na adopcję zarodka...


    Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
    AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
    I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
    II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych :(
    III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
    AZ - transfer 02.12. ☹️
    Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie...
  • Nippa1 Znajoma
    Postów: 26 3

    Wysłany: 5 września 2019, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Nas plany były piękne. Pobierają kilka komórek, 2 zapladniają i mamy bliźniaki, a resztę niezaplodnionych oddajemy potrzebującej parze. Niestety na planach się skończyło. Z 5 komórek, 2 się rozpadły tuż po punkcji, kolejna była nieprawidłowej budowy, dwie poddano próbie zapłodnienia i powstał jeden blastek. Podobno bardzo dobrej jakości, a wynik wręcz fenomenalny wg słów lekarza. Niestety się nie udało. Boli do dziś, czasem mocniej czasem lżej,zwlaszcza kiedy widzę ciężarną, albo kolejne dziecko zaczepia mnie w autobusie.. Tak jak dziś...Wg tzw. modelu włoskiego zapladniają minimalną ilość, która ma zostać podana do macicy. My chcielismy dwie blastki i taką deklarację złożyliśmy. W klinice byla też pewna para, która chciała koniecznie, aby podano jednocześnie 3 blastki, jednak lekarze nie wyrazili na to zgody.

    Dziś musimy nad tym mocno pomyśleć, lecz temat odłożony w czasie - do przyszłego roku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2019, 22:48

    09.2017 laparoskopia - endometrioza 3/4 stopnia. Wyrok - "proszę zapomnieć o dzieciach", zmiany z macicy
    03.2018 sono hsg - jajowody drożne
    Prolaktyna 19 do 22 ng.. Po obciazeniu st. <2
    07.08 1 in vitro - cb?
    4dpt 1.4 bhcg
    5dpt 1.2
    7dpt 3
    8dpt 2,4 odst. Crinone
    9dpt 6,6
    Ana,AOA ujemne
    Atpo 51,1
    Atg <15
    6 lat starań, temp., wykresy, monitoringi, itp
    M. średnio, ale w milionach..
    Walczę dalej...
  • Oranda Autorytet
    Postów: 643 371

    Wysłany: 5 września 2019, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z 10 zapłodnionych komorek 3 zarodki. Możesz próbować zamrozic czesc komorek jajowych i zaplodnic je po wykorzystaniu zarodków ale to kolejne koszty mrozenia i zaplodnienia a do tego ponoć rozmrozone komórki sa słabsze i albo padaja albo sie nie zapładniają.

    2011- cb,
    2012.09- poród, jest Marcel!,
    2015.07- cb,
    2017.03-poronienie zatrzymane 8tc/12tc
    2017.04 - badania - mthfr+, c677tt
    2017.10 -cp, laparoskopia oszczędzająca
    2018 - badania hormonalne, immunologiczne i inne w normie. Niestety jajowody do bani :/
    2019 - IVF - start 15.04, 26.04 - 13/15 komórek jest ok, 8 zapłodnionych - 3 zarodki do mrożenia
    25.05 - crio 4aa - 7dpt beta 53 - 10 dpt beta 270
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1955 2618

    Wysłany: 6 września 2019, 05:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nath wrote:
    Dziękuje Wam za odpowiedzi. Jedna kwestia ktora jeszcze rozwazam to nieudany tranfer, ta świadomość że zarodek który miał być wszym dzieckiem nie dał rady. Czy nie czujecie sie tak jakbyście straciły dziecko?
    Tak naprawdę nie wiadomo ile w naturalnych cyklach było takich zarodków, tzn. komórek, które się zapłodniły, ale obumarły zanim zdążyły przejść implantację. Być może po prostu nie jesteś jeszcze gotowa do podjęcia decyzji o IVF.

    A co do ilości zarodków, to jest też taka możliwość, że po normalnej stymulacji pobranych będzie kilkanaście komórek i zostaną zamrożone, a do zapłodnienia będą rozmrażane po kilka. Koszt wzrasta kilkukrotnie, ale nie trzeba obciążać organizmu kolejną stymulacją.

    No i tak jak dziewczyny wyżej pisały, trzeba mieć ogromne szczęście, żeby udało się za pierwszym razem i zostały w ogóle jakieś zarodki nadprogramowe. U mnie do tej pory dwie stymulacje, 5 transferów (w sumie 7 zarodków), a ciąży nadal nie było.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ