X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro- brak odpowiedzi na stymulacje
Odpowiedz

In vitro- brak odpowiedzi na stymulacje

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny pomóżcie.. właśnie zakończyłam swoją pierwszą stymulację do invitro. Jeden pęcherzyk, reszta mała drobna więc pan doktor stwierdził, że nie ma sensu podchodzić do punkcji jeśli to mój pierwszy raz, ale wiecie co? Pierwszy z trzech to już naprawdę mało .. (jestem w programie)

    Zaczynałam od
    • 2-6 dzień cyklu - gonal 150 u mensinorm 75 /endometrium 6.2mm/estradiol 73/progesteron <0.2
    • 7 dzień cyklu - gonal 225 plus mensinorm 75/endometrium 7.1mm/estradiol 74/progesteron <0.2
    • 8-12 dzień cyklu - gonal 300, mensinorm 75 plus cetrotide 0.25/ estradiol w 10 dniu cyklu 147, a progesteron 1.88
    Dzisiaj 12 dzień cyklu/ estradiol 238

    Czytam, czytam codziennie wasze posty i rady, a mimo wszystko mam wrażenie, że błądzę .. lekarz boi się hiperstymulacji, więc zaczynał powoli, ale wydaje mi się, że lepsze to niż być w takim położeniu jak jestem teraz czyli na zero.. mam 28 lat, pcos, duże bmi, amh powyżej 6.. unormowana cukrzyce, niedoczynność tarczycy

    Czy któraś z was była na większych lekach? Większych dawkach?
    Chce większe dawki, ale nie na tyle by pęcherzyki nie zdążyły urosnąć, co robić? Co z estradiol .nie rośnie wcale?

  • thestorm Autorytet
    Postów: 472 477

    Wysłany: 4 sierpnia, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wychodzi na to że Twoje PCOS stawia opór. Ja nie pamiętam swoich dawek leków, ale przed ivf próbowaliśmy wywołać owulację na tabletkami, potem też zastrzykami i nic z tego. Przy stymulacji do ivf lekarz też zaczął małymi dawkami ale nie było żadnego efektu więc wiem że je zwiększyliśmy. Później coś się ruszyło ale lekarz już zaczął mi mówić pod nosem że przy PCOS przy pierwszej stymulacji nie wiadomo jak działać bo organizm reaguje raz wcale raz za bardzo. Zwiększyliśmy dawki tak że byłam bardzo blisko hiperstymulacji. Wyglądałam jak w ciąży przy przygotowaniach jak jajniki ruszyły. Po punkcji nie mogłam dość do siebie, traciłam przytomność w klinice. Ale jednak udało się.

    Paradise033 lubi tę wiadomość

    96’ 👫 kryptozoospermia, adenomioza, PCOS, niedoczynność tarczycy, brak prawego jajowodu, cienkie endometrium, Allo mlr 0%.

    11.2021 ICSI- 12❄️
    (1 poronienie 8t, 1 ciąża pozamaciczna, 1 ciąża biochemiczna)

    2024
    Immunosupresja- Azathioprine i Encorton
    Sztuczna menopauza- Diphereline

    IX transfer 3BA (+AH, accofil, intralipid) ❤️🍀
    I Prenatalne- niskie ryzyka, Nifty ok 🩵🩵🩵
    6.12.24 synek na świecie ❤️🌈
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1097 1505

    Wysłany: 4 sierpnia, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi się że dawki i tak zostały dobrane duże. U mnie stymulacja trwała 10 dni max i na 75j 2-7 i 3x 150. Mam wysokie amh dużo powyżej normy dla wieku stąd było podejrzenie PCO ( bez zespolu). U mnie stymulowało się zawsze wręcz za dużo. Przy ostatniej stymulacji zakończonej sukcesem zmieniony miałam lek z agonisty na antagonistę i dal dużo lepsze rezultaty bo z kolei U mnie wytworzył mniej możliwe że silniejszych komorek a taki chcieliśmy uzyskać efekt zamiast 25+ wyszło 8. Spróbuj porozmawiać z lekarzem prowadzącym o zmianę protokołu lub/i lekow

    Paradise033 lubi tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Wydaje mi się że dawki i tak zostały dobrane duże. U mnie stymulacja trwała 10 dni max i na 75j 2-7 i 3x 150. Mam wysokie amh dużo powyżej normy dla wieku stąd było podejrzenie PCO ( bez zespolu). U mnie stymulowało się zawsze wręcz za dużo. Przy ostatniej stymulacji zakończonej sukcesem zmieniony miałam lek z agonisty na antagonistę i dal dużo lepsze rezultaty bo z kolei U mnie wytworzył mniej możliwe że silniejszych komorek a taki chcieliśmy uzyskać efekt zamiast 25+ wyszło 8. Spróbuj porozmawiać z lekarzem prowadzącym o zmianę protokołu lub/i lekow


    Leki o których wspominasz agonista i antagonista to dla mnie czarna magia .. Ale skoro mówisz, że dawki były dosyć spore to jakoś mnie to przeraża, a wychodzi na to, że trzeba dać jeszcze większe .. właśnie czytałam tutaj różne wątki i wychodzi na to, że zmiana leków będzie najlepszym wyjściem z tej sytuacji

  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm wrote:
    Wychodzi na to że Twoje PCOS stawia opór. Ja nie pamiętam swoich dawek leków, ale przed ivf próbowaliśmy wywołać owulację na tabletkami, potem też zastrzykami i nic z tego. Przy stymulacji do ivf lekarz też zaczął małymi dawkami ale nie było żadnego efektu więc wiem że je zwiększyliśmy. Później coś się ruszyło ale lekarz już zaczął mi mówić pod nosem że przy PCOS przy pierwszej stymulacji nie wiadomo jak działać bo organizm reaguje raz wcale raz za bardzo. Zwiększyliśmy dawki tak że byłam bardzo blisko hiperstymulacji. Wyglądałam jak w ciąży przy przygotowaniach jak jajniki ruszyły. Po punkcji nie mogłam dość do siebie, traciłam przytomność w klinice. Ale jednak udało się.

    Dzisiaj jednen lekarz stwierdził, ze lepiej hiperke niz sytuacje kiedy zostaje z niczym, a przeraża mnie że zostały na ten moment mi tylko dwie próby, a nie wydarzyło się nic, fizycznie nie odczułam totalnie nic jeśli chodzi o leki.. myślałam, że przy pcos te komórki będą, bo jest ich jak to lekarz określił mnóstwo, ale co z tego jeśli urosła tylko jedna

  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1097 1505

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Leki o których wspominasz agonista i antagonista to dla mnie czarna magia .. Ale skoro mówisz, że dawki były dosyć spore to jakoś mnie to przeraża, a wychodzi na to, że trzeba dać jeszcze większe .. właśnie czytałam tutaj różne wątki i wychodzi na to, że zmiana leków będzie najlepszym wyjściem z tej sytuacji
    Osobiście uważam że lekarz prowadzący powinien zaproponować jakaś alternatywę. Powinnaś się z nim spotkać i omówić dalszy plan i albo mu ufasz i robicie podobny schemat tylko wystartujecie wyższymi dawkami ( większe dawki na start selekcjonują pecherzyki gdy jest ich duza dawka a późniejsze tylko" karmia" wybrane ) albo wybiera właśnie zmianę protokołu ( dlugi/krotki) albo lekow agoniste na antagonistę ( ten sam efekt inne dzialanie na fsh). Jeżeli nie czujesz się pewnie to zmien klinikę bo trudni to mówić ale zdarzają się osoby które mimo doświadczenia popełniają błędy a szkoda tracić dotacje i nerwy

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • aleks.123 Autorytet
    Postów: 1255 670

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Hej, dziewczyny pomóżcie.. właśnie zakończyłam swoją pierwszą stymulację do invitro. Jeden pęcherzyk, reszta mała drobna więc pan doktor stwierdził, że nie ma sensu podchodzić do punkcji jeśli to mój pierwszy raz, ale wiecie co? Pierwszy z trzech to już naprawdę mało .. (jestem w programie)

    Zaczynałam od
    • 2-6 dzień cyklu - gonal 150 u mensinorm 75 /endometrium 6.2mm/estradiol 73/progesteron <0.2
    • 7 dzień cyklu - gonal 225 plus mensinorm 75/endometrium 7.1mm/estradiol 74/progesteron <0.2
    • 8-12 dzień cyklu - gonal 300, mensinorm 75 plus cetrotide 0.25/ estradiol w 10 dniu cyklu 147, a progesteron 1.88
    Dzisiaj 12 dzień cyklu/ estradiol 238

    Czytam, czytam codziennie wasze posty i rady, a mimo wszystko mam wrażenie, że błądzę .. lekarz boi się hiperstymulacji, więc zaczynał powoli, ale wydaje mi się, że lepsze to niż być w takim położeniu jak jestem teraz czyli na zero.. mam 28 lat, pcos, duże bmi, amh powyżej 6.. unormowana cukrzyce, niedoczynność tarczycy

    Czy któraś z was była na większych lekach? Większych dawkach?
    Chce większe dawki, ale nie na tyle by pęcherzyki nie zdążyły urosnąć, co robić? Co z estradiol .nie rośnie wcale?

    Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Przy poprzedniej procedurze w ogóle nie zareagowałam na ovaleap, lekarz zaczął od małej dawki, po 6 dniach stymulacji mój estradiol wcale nie urósł. Dołożył mensinorm i ruszyło. Ale miałam bardzo długą stymulację, łącznie 14 dni samej stymulacji. Efekt średni, 17 komórek ale tylko 8 dojrzałych z tego.

    Zmieniłam lekarza i klinikę. Właśnie jestem na drugiej stymulacji. Tym razem rekovelle, estradiol lepiej rośnie ale szału nie ma. Od wczoraj dołożony menopur. Zobaczę co będzie. Też mam pcos i amh ponad 8. Żaden lekarz nie chce dawać większych dawek bo przy pcos to takie balansowanie na linie.

    Na pocieszenie powiem Ci, że często 1. procedura jest diagnostyczna żeby sprawdzić jak organizm reaguje na leki. Z tego co wiem to w progreramie jest 6 procedur a nie 3, więc jeszcze dużo przed Tobą.

    No i najważniejsze- co za głupi tekst że lepsza hiperka niż nic. Hiperstymulacja może nawet prowadzić do śmierci, może to bardzo rzadki przypadek ale na pewno nie jest to bezpieczne dla zdrowia.

    👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
    🧑🏻‍🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna

    Starania od 2020

    2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔

    Styczeń 2024 - start procedury ivf, krótki protokół ovaleap+mensinorm
    30.01.2024 - punkcja, 8 dojrzałych 🥚 zapładniamy 6, mamy 1 ❄️ 4.2.2
    2.04. Transfer nieudany

    26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔
  • anett Ekspertka
    Postów: 218 69

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Hej, dziewczyny pomóżcie.. właśnie zakończyłam swoją pierwszą stymulację do invitro. Jeden pęcherzyk, reszta mała drobna więc pan doktor stwierdził, że nie ma sensu podchodzić do punkcji jeśli to mój pierwszy raz, ale wiecie co? Pierwszy z trzech to już naprawdę mało .. (jestem w programie)

    Zaczynałam od
    • 2-6 dzień cyklu - gonal 150 u mensinorm 75 /endometrium 6.2mm/estradiol 73/progesteron <0.2
    • 7 dzień cyklu - gonal 225 plus mensinorm 75/endometrium 7.1mm/estradiol 74/progesteron <0.2
    • 8-12 dzień cyklu - gonal 300, mensinorm 75 plus cetrotide 0.25/ estradiol w 10 dniu cyklu 147, a progesteron 1.88
    Dzisiaj 12 dzień cyklu/ estradiol 238

    Czytam, czytam codziennie wasze posty i rady, a mimo wszystko mam wrażenie, że błądzę .. lekarz boi się hiperstymulacji, więc zaczynał powoli, ale wydaje mi się, że lepsze to niż być w takim położeniu jak jestem teraz czyli na zero.. mam 28 lat, pcos, duże bmi, amh powyżej 6.. unormowana cukrzyce, niedoczynność tarczycy

    Czy któraś z was była na większych lekach? Większych dawkach?
    Chce większe dawki, ale nie na tyle by pęcherzyki nie zdążyły urosnąć, co robić? Co z estradiol .nie rośnie wcale?

    Hej. U mnie AMH ok 6.
    Przy pierwszej procedurze miałam 3 komórki które urosły, reszta drobnica. Leki miałam te co Ty, dawek nie pamiętam.
    Przy drugiej procedurze ( zmiana kliniki) leki te same, dawki odrobinę większe z tego co pamiętam ale miałam antykoncepcję w cyklu poprzedzającym procedurę na wyciszenie jajników i efekt był bo 15 komórek miałam pobranych i dojrzałych.
    Więc jeśli nie miałaś antykoncepcji może warto od tego zacząć.

    starania od 2016 roku
    ona 32 lata
    on 33 lat
    azoospermia
    2022 r - m-tese Novum
    I procedura - Novum, 1 transfer 2-dniowy - beta 0
    II procedura - In Vimed, 2 zarodki
    23.02 transfer
    7dpt - 6,3
    12 dpt 108
    14 dpt 298
    18 dpt 2500 - jest pęcherzyk ciązowy
    26 dpt - zarodek z sercem
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Osobiście uważam że lekarz prowadzący powinien zaproponować jakaś alternatywę. Powinnaś się z nim spotkać i omówić dalszy plan i albo mu ufasz i robicie podobny schemat tylko wystartujecie wyższymi dawkami ( większe dawki na start selekcjonują pecherzyki gdy jest ich duza dawka a późniejsze tylko" karmia" wybrane ) albo wybiera właśnie zmianę protokołu ( dlugi/krotki) albo lekow agoniste na antagonistę ( ten sam efekt inne dzialanie na fsh). Jeżeli nie czujesz się pewnie to zmien klinikę bo trudni to mówić ale zdarzają się osoby które mimo doświadczenia popełniają błędy a szkoda tracić dotacje i nerwy

    Nie wiem czy mogę powiedzieć, że mu ufam ciężko to stwierdzić po jedym razie chociaż do tej pory wydawał mi się bardzo kompetentna osoba, na każdej wizycie wspominałam o większych lekach, ale bał się i powiedział, że dalej się boi hiperki.. powiedz mi o co chodzi z tym długim i krótkim protokołem? Czy jest sens już uciekać po jedym razie?

  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleks.123 wrote:
    Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Przy poprzedniej procedurze w ogóle nie zareagowałam na ovaleap, lekarz zaczął od małej dawki, po 6 dniach stymulacji mój estradiol wcale nie urósł. Dołożył mensinorm i ruszyło. Ale miałam bardzo długą stymulację, łącznie 14 dni samej stymulacji. Efekt średni, 17 komórek ale tylko 8 dojrzałych z tego.

    Zmieniłam lekarza i klinikę. Właśnie jestem na drugiej stymulacji. Tym razem rekovelle, estradiol lepiej rośnie ale szału nie ma. Od wczoraj dołożony menopur. Zobaczę co będzie. Też mam pcos i amh ponad 8. Żaden lekarz nie chce dawać większych dawek bo przy pcos to takie balansowanie na linie.

    Na pocieszenie powiem Ci, że często 1. procedura jest diagnostyczna żeby sprawdzić jak organizm reaguje na leki. Z tego co wiem to w progreramie jest 6 procedur a nie 3, więc jeszcze dużo przed Tobą.

    No i najważniejsze- co za głupi tekst że lepsza hiperka niż nic. Hiperstymulacja może nawet prowadzić do śmierci, może to bardzo rzadki przypadek ale na pewno nie jest to bezpieczne dla zdrowia.

    Dokładnie, głupi, ale stwierdził to lekarz, który dzisiaj był na dyżurze monitoringu, mój wprost powiedział, że boi się hiperki u mnie.. w czwartek mam wizytę co do następnego cyklu.
    Jesteś pewna, że to jest sześć? Bo ja dałabym rękę uciąć, że trzy i tak samo dzisiaj powiedział mi ten lekarz dyżurujący ..
    niby tak, wiadomo trzeba zobaczyć, ale kiedyś byłam stymulowana clo plus bemfola jeden pęcherzyk, później bemfola plus gonal no i tutaj cykl przerwany

    Daj znać czy się coś u Ciebie zmieniło!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia, 20:33

  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anett wrote:
    Hej. U mnie AMH ok 6.
    Przy pierwszej procedurze miałam 3 komórki które urosły, reszta drobnica. Leki miałam te co Ty, dawek nie pamiętam.
    Przy drugiej procedurze ( zmiana kliniki) leki te same, dawki odrobinę większe z tego co pamiętam ale miałam antykoncepcję w cyklu poprzedzającym procedurę na wyciszenie jajników i efekt był bo 15 komórek miałam pobranych i dojrzałych.
    Więc jeśli nie miałaś antykoncepcji może warto od tego zacząć.



    Czyli tak naprawdę ciężko stwierdzić czy to zasługa większych dawek czy antykoncepcji? Przedstawię ten pomysł w czwartek na wizycie, ale jestem raczkująca dopiero mocno w tym temacie czy mogłabyś mi powiedzieć co ta antykoncepcja wyciszy i może zmienić?

    Cały czas słyszę, że miałam naprawdę duzeee dawki leków i to mnie przeraża

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia, 20:37

  • Lusille Ekspertka
    Postów: 200 132

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Dokładnie, głupi, ale stwierdził to lekarz, który dzisiaj był na dyżurze monitoringu, mój wprost powiedział, że boi się hiperki u mnie.. w czwartek mam wizytę co do następnego cyklu.
    Jesteś pewna, że to jest sześć? Bo ja dałabym rękę uciąć, że trzy i tak samo dzisiaj powiedział mi ten lekarz dyżurujący ..
    niby tak, wiadomo trzeba zobaczyć, ale kiedyś byłam stymulowana clo plus bemfola jeden pęcherzyk, później bemfola plus gonal no i tutaj cykl przerwany

    Daj znać czy się coś u Ciebie zmieniło!
    W programie są 4 cykle na własnych komórkach i 2 z komórka dawczyni. Ale na własnych muszą być uzyskane minimum 2 komórki do zapłodnienia w dwóch kolejnych cyklach żeby móc próbowac 4 razy.

    Ciąża naturalna 02.2023 💔
    I IVF 07.2024 ❌
    II IVF 09.2024 ❌
    III IVF 11.2024 ➡️ ❄️KD
    FET 12.2024 🤔
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusille wrote:
    W programie są 4 cykle na własnych komórkach i 2 z komórka dawczyni. Ale na własnych muszą być uzyskane minimum 2 komórki do zapłodnienia w dwóch kolejnych cyklach żeby móc próbowac 4 razy.


    Czyli po dwie komórki i wtedy mogę czwarty raz, a jeśli nie będzie po dwie to przysługuje te trzy razy i tyle?

  • Lusille Ekspertka
    Postów: 200 132

    Wysłany: 4 sierpnia, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Czyli po dwie komórki i wtedy mogę czwarty raz, a jeśli nie będzie po dwie to przysługuje te trzy razy i tyle?
    Jeśli nie będzie po 2 to po drugiej próbie koniec...
    Jak w drugiej będziesz miała komórki to możesz podejść do trzeciej. Ważne, żeby nie znaleźć się w sytuacji gdy dwie stymulacje pod rząd nie dają efektów przynajmniej tych dwóch komórek.

    Ciąża naturalna 02.2023 💔
    I IVF 07.2024 ❌
    II IVF 09.2024 ❌
    III IVF 11.2024 ➡️ ❄️KD
    FET 12.2024 🤔
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusille wrote:
    Jeśli nie będzie po 2 to po drugiej próbie koniec...
    Jak w drugiej będziesz miała komórki to możesz podejść do trzeciej. Ważne, żeby nie znaleźć się w sytuacji gdy dwie stymulacje pod rząd nie dają efektów przynajmniej tych dwóch komórek.


    Teraz jestem jeszcze bardziej zestresowana, a co jeśli w drugiej stymulacji będą dwie, a w pierwszej nic? Tak jak było teraz

    Czy mogę wgl teraz podejść do drugiej stymulacji?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia, 21:08

  • anett Ekspertka
    Postów: 218 69

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Czyli tak naprawdę ciężko stwierdzić czy to zasługa większych dawek czy antykoncepcji? Przedstawię ten pomysł w czwartek na wizycie, ale jestem raczkująca dopiero mocno w tym temacie czy mogłabyś mi powiedzieć co ta antykoncepcja wyciszy i może zmienić?

    Cały czas słyszę, że miałam naprawdę duzeee dawki leków i to mnie przeraża

    Antykoncepcja wyciszyla jajniki. W pierwszej procedurze miałam widocznych tak dużo komórek na pierwszym USG że nie byl w stanie tego doliczyć się ( mogło byc ok 50-60 komorek na dwóch jajnikach a moze i wiecej), z tego też powodu dawki były małe żeby nie dopuścić do hiperki.
    W tej drugiej procedurze po antykoncepcji miałam na obu jajnikach ok 20 komórek. Więc lekarz wtedy nie bał się zwiększyć dawek, aczkolwiek to nie były jakieś bardzo duże dawki tylko dostosowane do ilości komórek. Celował tak żeby było 15 komórek dojrzałych bo tyle chcielismy zapładniać i tak mu się udało trafić.
    Antykoncepcja nie zaszkodzi, a wiele dziewczyn widzę tu na forum że zaczyna od antyków

    starania od 2016 roku
    ona 32 lata
    on 33 lat
    azoospermia
    2022 r - m-tese Novum
    I procedura - Novum, 1 transfer 2-dniowy - beta 0
    II procedura - In Vimed, 2 zarodki
    23.02 transfer
    7dpt - 6,3
    12 dpt 108
    14 dpt 298
    18 dpt 2500 - jest pęcherzyk ciązowy
    26 dpt - zarodek z sercem
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1097 1505

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Nie wiem czy mogę powiedzieć, że mu ufam ciężko to stwierdzić po jedym razie chociaż do tej pory wydawał mi się bardzo kompetentna osoba, na każdej wizycie wspominałam o większych lekach, ale bał się i powiedział, że dalej się boi hiperki.. powiedz mi o co chodzi z tym długim i krótkim protokołem? Czy jest sens już uciekać po jedym razie?
    Nie wiem na jakim podchodzilas ale zazwyczaj u ludzi którym ciężej jest kontrolować komorki zaleca się protokol długi, czyli poprzedzony wcześniej miesiącem antykoncepcji, tak jak pisala wyzej anett. Po miesiącu antykoncepcji organizm jest wyciszony. W połowie przyjmuje się lek blokujący przysadkę wraz z antykoncepcją i czeka się na krwawienie. Po nim startuje się z lekiem stymulującym wydzielanie fsh albo w sposób antagonistyczny- blokujący jego wydzielanie w mózgu na zasadzie sprzężenia zwrotnego albo agonistyczny czyli wytwarzający fsh który stymuluje jajniki do wzrostu pęcherzyków. W moim przypadku się nie sprawdził bo komorek miałam dużo więc nie miał znaczenia i lekarz wybrał protokol krotki, czyli taki, gdzie wystarczy zacząć stymulację od początku cyklu bez antykoncepcji. To jest opcja raczej u ludzi z normalnym lub wysokim amh i łatwością w utrzymywaniu komorek. Ja bym nie zmieniała lekarza po 1 razie bo może to być proba zrozumienia Twojego organizmu który odpowiada w taki a nie inny sposób. Następnym razem powinien dobrać inny schemat leczenia lub zwiększyć dawki, jeżeli tego nie zrobi i efekt znowu będzie niezadawalajacy to zmieniłabym lekarza bo widocznie nie poradzi sobie z pacjentką o niestandardowych wymaganiach. Zapytaj o koncepcję kolejnej stymulacji i jak on to widzi. To ważne żeby z lekarzem sobie porozmawiać i on powinien wytłumaczyć co i jak będzie robione i jaki chce uzyskać pożądany efekt

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Paradise033 Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Nie wiem na jakim podchodzilas ale zazwyczaj u ludzi którym ciężej jest kontrolować komorki zaleca się protokol długi, czyli poprzedzony wcześniej miesiącem antykoncepcji, tak jak pisala wyzej anett. Po miesiącu antykoncepcji organizm jest wyciszony. W połowie przyjmuje się lek blokujący przysadkę wraz z antykoncepcją i czeka się na krwawienie. Po nim startuje się z lekiem stymulującym wydzielanie fsh albo w sposób antagonistyczny- blokujący jego wydzielanie w mózgu na zasadzie sprzężenia zwrotnego albo agonistyczny czyli wytwarzający fsh który stymuluje jajniki do wzrostu pęcherzyków. W moim przypadku się nie sprawdził bo komorek miałam dużo więc nie miał znaczenia i lekarz wybrał protokol krotki, czyli taki, gdzie wystarczy zacząć stymulację od początku cyklu bez antykoncepcji. To jest opcja raczej u ludzi z normalnym lub wysokim amh i łatwością w utrzymywaniu komorek. Ja bym nie zmieniała lekarza po 1 razie bo może to być proba zrozumienia Twojego organizmu który odpowiada w taki a nie inny sposób. Następnym razem powinien dobrać inny schemat leczenia lub zwiększyć dawki, jeżeli tego nie zrobi i efekt znowu będzie niezadawalajacy to zmieniłabym lekarza bo widocznie nie poradzi sobie z pacjentką o niestandardowych wymaganiach. Zapytaj o koncepcję kolejnej stymulacji i jak on to widzi. To ważne żeby z lekarzem sobie porozmawiać i on powinien wytłumaczyć co i jak będzie robione i jaki chce uzyskać pożądany efekt


    Właśnie ja mam dużo pęcherzyków i chyba dość większe amh bo około 6 , a tutaj mówisz, że raczej krótki, ale na pewno wspomnę o tym, mój lekarz słucha zawsze, nie ocenia jak palnę jakąś głupotę chociaż też nie jest bardzo tłumaczący wydaje mi się, że raczej przegaduje to sam ze sobą 😂

  • Lusille Ekspertka
    Postów: 200 132

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Teraz jestem jeszcze bardziej zestresowana, a co jeśli w drugiej stymulacji będą dwie, a w pierwszej nic? Tak jak było teraz

    Czy mogę wgl teraz podejść do drugiej stymulacji?
    Wybacz, nie chciałam Cię bardziej stresować, ale jeśli w drugiej procedurze uzyskasz komórki to jesteś że tak powiem bezpieczna i możesz podejść znowu.
    Tak jak piszą dziewczyny, pogadaj z lekarzem jaki ma na Ciebie pomysł, po tej stymulacji powinien wyciągnąć wnioski i dostosować podejście.

    Ciąża naturalna 02.2023 💔
    I IVF 07.2024 ❌
    II IVF 09.2024 ❌
    III IVF 11.2024 ➡️ ❄️KD
    FET 12.2024 🤔
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1097 1505

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paradise033 wrote:
    Właśnie ja mam dużo pęcherzyków i chyba dość większe amh bo około 6 , a tutaj mówisz, że raczej krótki, ale na pewno wspomnę o tym, mój lekarz słucha zawsze, nie ocenia jak palnę jakąś głupotę chociaż też nie jest bardzo tłumaczący wydaje mi się, że raczej przegaduje to sam ze sobą 😂
    Myślę że ta stymulacja jako dobremu ginekologowi dala dużo do myślenia i przy kolejnej postara się o lepszy efekt. Zagrałabym też trochę niezadowoleniem, żeby wiedział że musi stanąć na rzęsach żeby nie zrobic znowu czegoś takiego. A też cykl cyklowi jest nierówny. Raz będzie komorek na start w jajniku 20 raz 30 a raz 15 na start. W jednym cyklu startowałam z 60+ na obwodzie i wystymulowanych było 22 a innym 40 i 16 było w efekcie końcowym

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ