IN VITRO GRUDZIEŃ 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, czy istnieją jakieś przesłanki do tego, czy in vitro będzie udane czy nie? co zwiększa szanse na powodzenie? przepraszam, jeśli pytanie jest naiwne, i podejrzewam, że jest to loteria, ale może macie jakieś przemyślenia? nie wiem w ogóle, jak się nastawiać do tego procesu...6 IUI
1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02. -
Salma wrote:Dziewczyny, czy istnieją jakieś przesłanki do tego, czy in vitro będzie udane czy nie? co zwiększa szanse na powodzenie? przepraszam, jeśli pytanie jest naiwne, i podejrzewam, że jest to loteria, ale może macie jakieś przemyślenia? nie wiem w ogóle, jak się nastawiać do tego procesu...36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Nina06 wrote:Pozytywny test 6dpt i 7,8,9 a 10 juz neg.czulam objawy ciazowe teraz juz nic nie czuje....cieszcie sie,ze w Polsce macie ivf bo z tego co widze opieka o niebo lepsza.
Jak wygląda kontakt z lekarzem po transferze u Ciebie? Bo chociażby muszą wiedzieć, jak się transfer zakończył, żeby obliczyć skuteczność...
To prawda, że IVF bardzo siada na psychikę, ja się uważałam za osobę niezwykle stabilną emocjonalnie, ale po nieudanym transferze był dramat -
elfi wrote:Nina, to są testy tej samej firmy? Może te ostatnie są mniej czułe?
Jak wygląda kontakt z lekarzem po transferze u Ciebie? Bo chociażby muszą wiedzieć, jak się transfer zakończył, żeby obliczyć skuteczność...
To prawda, że IVF bardzo siada na psychikę, ja się uważałam za osobę niezwykle stabilną emocjonalnie, ale po nieudanym transferze był dramatNina06 -
elfi wrote:Nina, to są testy tej samej firmy? Może te ostatnie są mniej czułe?
Jak wygląda kontakt z lekarzem po transferze u Ciebie? Bo chociażby muszą wiedzieć, jak się transfer zakończył, żeby obliczyć skuteczność...
To prawda, że IVF bardzo siada na psychikę, ja się uważałam za osobę niezwykle stabilną emocjonalnie, ale po nieudanym transferze był dramat
O roznej czulosci. Widocznie biochemiczna byla. Po transferze nie dali mi zadnych lekow nic....dzwonilam do nich,ze boli mnie brzuch dwa dni po crio...a pani z recepcji mowi zebym paracetamol wziela. Ciezko do ginekologa sie dostac. Po transferze zostawiaja pacjentke samej sobie. Koszmar.Nina06 -
Nina06 wrote:O roznej czulosci. Widocznie biochemiczna byla. Po transferze nie dali mi zadnych lekow nic....dzwonilam do nich,ze boli mnie brzuch dwa dni po crio...a pani z recepcji mowi zebym paracetamol wziela. Ciezko do ginekologa sie dostac. Po transferze zostawiaja pacjentke samej sobie. Koszmar.
-
Salma wrote:jak rozumiem, obojga partnerów?36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
spineczka wrote:Wiedziałam że głównie od miesa i kotow. Nie wiedzialam o owocach i warzywach. Ja jem bardzo malo mięsa za to sporo grzebie w kuwetach. Dzięki za info, koniecznie zrobię to badanie.
Tak od nie dokladnie umytych owocow I warzyw, niektorzy nie wiedza ze nawet banany czy pomarancze trzeba dokladnie umyc przed jedzeniem.spineczka lubi tę wiadomość
-
Nina06 wrote:O roznej czulosci. Widocznie biochemiczna byla. Po transferze nie dali mi zadnych lekow nic....dzwonilam do nich,ze boli mnie brzuch dwa dni po crio...a pani z recepcji mowi zebym paracetamol wziela. Ciezko do ginekologa sie dostac. Po transferze zostawiaja pacjentke samej sobie. Koszmar.[/url]
-
nick nieaktualny
-
elfi wrote:Iga ,przepraszam że tak wypytuję o tą @, ale czy u Ciebie też początek był taki silny? Ja mam zazwyczaj pierwszą dobę dość intensywną, ale teraz to potop normalnie....Pewnie organizm wariuje od tych podawanych hormonów
Mialam takie same jak zwykle. Teraz sie martwie bo przy poronieniu szykowalam na potop szwedzki a tu prawie nic nie lecialo a tylko potwierdzilo moje przypuszczenia ze to jiz byl 3 raz. Nie martw sie tak moze byc. Jezeli nie masz dziwnych silnych bolow (takich jak nie mialas wczesniej) to znak ze jest.okWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 23:21
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
spineczka wrote:Bardzo dziwne że nie dostałaś żadnych leków i że taki zły kontakt. A płaciłas za procedure czy tam to jest jakos z ubezpieczenia?? Nie sądzę również żeby Ci się udało przewieźć zarodki do innej kliniki nie mówiąc już o innym kraju. Mam nadzieję że te dwa to są te szczęśliwe![/url]