X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN-VITRO - MAJ 2019
Odpowiedz

IN-VITRO - MAJ 2019

Oceń ten wątek:
  • OLa Ekspertka
    Postów: 245 257

    Wysłany: 27 maja 2019, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    Bardziej mi chodzi o jakieś dodatkowe badania, żeby się dowiedzieć albo chociaż przybliżyć temat dlaczego zarodek się nie implantuje nawet. Immunologia, genetyka, histeroskopia, jakieś hormony... Ja się aż tak nie znam (od tego jest lekarz) ale możliwości chyba jest dużo... Jeśli teraz się nie uda to zostanie mi ostatni zarodek i szkoda mi go będzie podawać znowu tak w ciemno :(

    Mi od razu po pierwszym transferze który był nieudany zalecili żeby przed następnym zrobić histeroskopie i wykluczyć ewentualne przeszkody w macicy do implantacji.

    wmquu7p.png

    Starania od maj 2016
    Sierpień 2017 M badanie nasienia-azoospermia, mutacja AZF typ C
    Ja podejrzenie endometriozy
    Styczeń 2018 biopsja m-tese
    Czerwiec 2018 start 1 ICSI
    ET beta <0,1
    Lipiec 2018 histeroskopia ok
    Wrzesień 2018 FET beta <0,5
    Pazdzernik 2018 FET beta 11dpt 527 13 dpt 830 16 dpt 1770 23 dpt 8030 w usg pęcherzyk 35dpt pusty pęcherzyk, poronienie
    Kwiecien 2019 start II procedury długi protokół
    Maj 2019 punkcja, 20 oocytow, 15 dojrzałych, 4 zarodki 9 komórek zamrozonych
    2.09 transfer
    11.09 beta 146.6 🥰
    13.09 beta 379.9 🥰
    16.09 beta 1339.1 😍
    31 dpt mamy ❤️
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 27 maja 2019, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozmaryn89 wrote:
    Cześć Dziewczyny! Dzisiaj miałam transfer. Dostałam zastrzyki z frexiparyny( już kiedyś je miałam, ale teraz już nie pamiętam) . Powiedzcie mi, czy usuwanie pęcherzyk powietrza? Albo czy mam pęcherzyk sprowadzić w całości na dół? Proszę napiszcie mi najprościej jak się da.
    Nie usuwaj pęcherzyka powietrza, podaj całą zawartość strzykawki. W momencie kiedy do igły przechodzi pęcherzyk powietrza, przepycha całą dawkę leku. Bez tego powietrza część leku pozostałaby niepodana, w igle. Ewentualnym powietrzem podanym podskórnie nie przejmuj się, to nic złego, ono się "wchłonie".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 20:21

    Basia-Basia lubi tę wiadomość

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 27 maja 2019, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Dlaczego tak mówisz? przeciez do testu jeszcze troche !
    Im dłużej trwa moje staranie się o ciążę, za każdym razem, kiedy zaczynam robić sobie nadzieję, że może będzie jeszcze dobrze, życie sprowadza mnie na ziemię. Wiem, każda z nas to przechodzi. Nie wierzę jednak w szczęśliwe zakończenie.

    Basia-Basia lubi tę wiadomość

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Ange Ekspertka
    Postów: 153 417

    Wysłany: 27 maja 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    no tak haha ;)
    ja też się ciesze, że tu trafiłam. W zasadzie byłam u 3 i wszyscy spoko. A przypomnisz mi, kto Cię prowadzi? też dr Dz? no to jutro transfer robi mi dr G wiec dzieki za dobre wiadomosci :) jestem tylko ciekawa, czy dr G pozwoli być mojemu obok. Wiesz cos o tym?

    Mnie prowadzi dr J. - C., ale ze względu na majówkę itd., dwa monitoringi miałam u dr Dz., punkcja u dr Sz., a transfer u dr G. 🙂 Zadowolona jestem z każdego 👍. Jeżeli chodzi o transfer to sama dr G. Zapytała się przed czy mąż chce być. My się zdziwilismy, bo nie wiedziałam że tak można. I siedział obok przy mnie 🙂 ja weszłam się przebrać a jego poprosili drugimi drzwiami.

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    Ja 28 lat, mąż 32.
    Nasienie - lekko obniżone parametry.
    X.2013 - cc synek :)
    2014 - torbiel jajnika prawego (usunięcie całego) laparotomia
    2015 torbiel jajnika lewego, laparotomia, usuniecie samej torbieli
    2016 torbiel jajnika lewego, laparoskopia
    Niedrożny jajowód, niskie AMH, insulinooprność
    14.05 transfer ✊, 21.05 beta 22.25mlU/ml, 23.05 beta 59.8mlU/ml, 27.05 beta 348.30 mlU/ml 😍😍😍
    05.06 USG-mamy zarodek! 😍
    14.06 USG- jest piękne ♥️
    1❄️ w zapasie
  • Rybitwa Autorytet
    Postów: 1106 1771

    Wysłany: 27 maja 2019, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Powodzenia!! Też musimy być po fioletowej stronie mocy!


    tak jest !!!
    kalade wrote:
    Pozwoli, nawet sama zaprasza:) i jak podaje zarodek to zawsze mówi "idź do mamusi, na swoje miejsce". Aż mi się łzy w oczach kręcą wtedy.


    Boże, ja to teraz jestem taka wrażliwa, że się poryczałam, czytając to co piszesz haha ;) Dobrze wiedzieć, dzieki Kochana za info to moj sie ucieszy :)
    aprill wrote:
    Bardziej mi chodzi o jakieś dodatkowe badania, żeby się dowiedzieć albo chociaż przybliżyć temat dlaczego zarodek się nie implantuje nawet. Immunologia, genetyka, histeroskopia, jakieś hormony... Ja się aż tak nie znam (od tego jest lekarz) ale możliwości chyba jest dużo... Jeśli teraz się nie uda to zostanie mi ostatni zarodek i szkoda mi go będzie podawać znowu tak w ciemno :(

    powiem Ci , ze wielu , uwazam ze w ogole wiekszosc ginekologów mało wierzy w tą całą immunologię. To wszystko jeszcze jest w powijakach , profesor z Polnej w Poznaniu, który zajmuje się moją siostrą tez, nasz doktor jak widzisz sama tez, znajomej Doktor to samo... nie wiem czy chce się nakrecac ta immunologia, bo nawet jesli cos wyjdzie, to nie jest powiedziane, ze jakiekolwiek leki na to pomoga.. chociaz pewnoe, moze warto chwytac sie wszystkiego.Ale ja nie wiem , czy mialabym sily jeszcze na kolejne badania. Mysle, ze na pewno jesli cala II procedura sie nie uda, zrobie histeroskopie. Hormony mam przebadane.
    Patryka89 wrote:
    Im dłużej trwa moje staranie się o ciążę, za każdym razem, kiedy zaczynam robić sobie nadzieję, że może będzie jeszcze dobrze, życie sprowadza mnie na ziemię. Wiem, każda z nas to przechodzi. Nie wierzę jednak w szczęśliwe zakończenie.


    bylam w tym miejscu co Ty i doskonale Cie rozumiem. Staramy sie od 8 lat bardzo intensywnie z okropnymi przygodami, gdzie ostatnio malo nie przekrecilam sie na tamten swiat po punkcji, mialam przetaczane 2 jednostki krwi a bol byl najgorszy, jaki mozna sobie wyobrazic. Wyłam o to, zeby mnie uspili. Ale wiesz co sie stalo? bo to byl kolejny raz, kiedy los kopnal mnie w dupe, kiedy znow bylam w mikroprocentach. Obudzilam sie po operacji, bo w ciele mialam 2 litry krwi wiec operowali mnie na cito, i stalo sie cos przedziwnego - powiedzialam sobie "tak k??? tak sobie ze mnie jaja robisz, życie? to ja Ci jeszcze pokaże" i jakos wezbrala sie we mnie zlosc i motywacja pokonania tego pecha ;)
    Ange wrote:
    Mnie prowadzi dr J. - C., ale ze względu na majówkę itd., dwa monitoringi miałam u dr Dz., punkcja u dr Sz., a transfer u dr G. 🙂 Zadowolona jestem z każdego 👍. Jeżeli chodzi o transfer to sama dr G. Zapytała się przed czy mąż chce być. My się zdziwilismy, bo nie wiedziałam że tak można. I siedział obok przy mnie 🙂 ja weszłam się przebrać a jego poprosili drugimi drzwiami.


    Ciesze sie, ze wiekszosc z nas ma dobre doswiadczenie z ta klinika. Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy w koncu tak , jak trzeba..

    LadyS lubi tę wiadomość

    Starania od 8 lat (ja 35 lat, Małż 36)
    SDF 20%, obnżone parametry nasienia, AMH 2, dieta bezglut (nieprawidłowy HLA (DQ2/DQ8),bezlakt, wege.
    01.2013 - CP z komplikacjami :(miesiąc w szpitalu) :(
    II, III, V, VIII 2018 - 4 x IUI :(
    --> I ICSI - start 22.10.2018 Fertimedica Wa-wa
    2.11.2018 punkcja (7 oocytów, 4dojrzałe,3 zarodki,dotrwał 1)
    * ET 7.11.2018 ; 15.11 test :(
    --> II ICSI - start 02.2019
    22.02 punkcja,8 oocytów,6 dojrzałych, 4 zarodki (krwawienie do otrzewnej,laparo ratunkowa)
    *FET 5.1.1 - 4.04. beta 12.04 :(
    *FET 5.2.2 - 28.05.2019; beta 5.06 :(
    14.06. histeroskopia - OK
    27.06 - biopsja endom. - polipowate
    *FET 3.2.2 - 23.07.19 ;beta 30.07 :(
    * FET 5.2.2 - 17.09.19; beta 24.09 :(
    --> III IMSI z PGS, zmiana kliniki na MedArt Poznań
    31.05.20 punkcja + scratching macicy +MACS, 14 oocytów, zapłodniono 10, 4 zarodki, 2 prawidłowe genetycznie ❄❄
    *FET 3.1.1. - 25.07.20 beta 7dpt 25, 9dpt 43.5, 13dpt 19.8 💔
    "Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?"
  • nadziejaaaaa Autorytet
    Postów: 357 226

    Wysłany: 27 maja 2019, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    a ja jutro o 14 40 transfer. Biorę dziubdziusia do domu i mam zamiar 2 dni leżeć.

    Nie wiem, czy to działa, wtedy latalam jak wariatka, a moja siorka, której udało się od razu , leżała plackiem - nie zaszkodzi tym razem sprobowac :)

    Rybitwa kciuki za jutrzejszy dzień zaciśnięte :)

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    Aniołek <3 7.10.2016. <3
    "Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"

    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...

    In vitro start kwiecień 2019
    Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
    Transfer 16.05
    7dpt beta 49 😍
    9dpt 151 😍
    11dpt 350 😍
    15dpt 2148 😍
    18dpt 6823 😍
    22 dpt mamy ❤️ 😍😍
  • nadziejaaaaa Autorytet
    Postów: 357 226

    Wysłany: 27 maja 2019, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Tzn pierwszy był długi bo mówił ze tak częściej robią i ze maja dzięki temu większy sukces. Ja się zaczęłam zastanawiać czy krótszy nie byłby lepszy ale jeszcze z nim o tym nie rozmawiałam bo na poprzedniej wizycie gdzie ustalaliśmy co dalej, zapomniałam o to zapytać :) wiec zobaczymy co powie 12.06 :) ja bym teraz wolała krótki chyba, z dwóch powodów - po pierwsze możemy uzyskać więcej jajeczek (nie mówię o jakiejś szalonej liczbie ale 10 w porównaniu do 8 poprzednim razem byłoby super) co mogłoby się w teorii przełożyć na potencjalnie większa liczbę zarodków, po drugie trochę znam siebie i oporność mojego organizmu na hormony i tak podskórnie czuje ze dla mnie to lepsza opcja :)

    Mnie to zastanawia właśnie wszystko, ale nie wiem czy wytrzymałabym tyle czasu na długim protokole. Krótki i tak się dłuży. U mnie dr odrazu zdecydowała o krótkim nawet nie wspomniała o długim protokole.

    Makt lubi tę wiadomość

    Aniołek <3 7.10.2016. <3
    "Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"

    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...

    In vitro start kwiecień 2019
    Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
    Transfer 16.05
    7dpt beta 49 😍
    9dpt 151 😍
    11dpt 350 😍
    15dpt 2148 😍
    18dpt 6823 😍
    22 dpt mamy ❤️ 😍😍
  • LadyS Ekspertka
    Postów: 144 147

    Wysłany: 27 maja 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na swoim osobistym przykładzie też polecam leżakowanie po transferze 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 21:31

    Alicjaa92, Catlady, kahanka, Foto_Anna, Rybitwa, Iva_82 lubią tę wiadomość

    c55fdqk3n0x5gje7.png
    36 lat, INV kwiecień 2019, długi protokół.
    06.04 transfer dwóch zarodków
    13dpt - beta 174 17dpt - beta 989
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 27 maja 2019, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    bylam w tym miejscu co Ty i doskonale Cie rozumiem. Staramy sie od 8 lat bardzo intensywnie z okropnymi przygodami, gdzie ostatnio malo nie przekrecilam sie na tamten swiat po punkcji, mialam przetaczane 2 jednostki krwi a bol byl najgorszy, jaki mozna sobie wyobrazic. Wyłam o to, zeby mnie uspili. Ale wiesz co sie stalo? bo to byl kolejny raz, kiedy los kopnal mnie w dupe, kiedy znow bylam w mikroprocentach. Obudzilam sie po operacji, bo w ciele mialam 2 litry krwi wiec operowali mnie na cito, i stalo sie cos przedziwnego - powiedzialam sobie "tak k??? tak sobie ze mnie jaja robisz, życie? to ja Ci jeszcze pokaże" i jakos wezbrala sie we mnie zlosc i motywacja pokonania tego pecha ;)
    To straszne co przeszłaś. Podziwiam Twoją wolę walki. Napisałam bardzo smętną i pesymistyczną odpowiedź na Twojego posta, ale skasowałam ją... Pora przestać smęcić, czekam na betę i najwyżej wtedy będę płakać.
    I trzymam kciuki za Ciebie jutro!

    arcala, elfi, LadyS, Rybitwa lubią tę wiadomość

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 27 maja 2019, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa, nasz dr faktycznie nie widzi sensu w immunologii, zreszta mowil ze z tego tematu robil doktorat wiec jakas tam wiedze chyba ma 😉 ale np histeroskopie moglby zlecic, albo jakies hormony - nawet zrobilabym sama tylko nie wiem jakie... badania genetyczne, mutacje itp. Ja sobie moge poczytac o tym na forum ale to lekarz jest od tego zeby pokierowac 🙂 i tak sukces ze dal teraz ten Encorton 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 22:11

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a mam takie inne pytanie. Do tych, którym się udało zajść w ciążę (nawet biochemiczną) czy Wy czułyście, że to jest to? Nie chodzi mi o bóle, kłucia, wzdęcia itd... tylko o takie wewnętrzne przeczucie?

  • Foto_Anna Autorytet
    Postów: 549 965

    Wysłany: 27 maja 2019, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dziewczyny, a mam takie inne pytanie. Do tych, którym się udało zajść w ciążę (nawet biochemiczną) czy Wy czułyście, że to jest to? Nie chodzi mi o bóle, kłucia, wzdęcia itd... tylko o takie wewnętrzne przeczucie?

    Ula, ja już przed testowaniem pogodziłam się z tym, że się nie udało bo przez dni oczekiwania na test nie poczułam się wyjątkowo. Bolało i mnie kłuło przez 2 dni mocniej, ale to był ból podobny takich, jakie już znałam. Wyobrażając sobie moje zajście w ciążę przez ostatnie lata, byłam pewna że tak dobrze znam swój organizm, że będę wiedziała kiedy TO się stanie. Tymczasem od piątku po teście i becie jeszcze nie wróciłam na ziemię. To jest miły ale jednak szok.

    Czekam na Ciebie po drugiej stronie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 23:51

    Makt, kluseczka88, ula27 lubią tę wiadomość

    zem3anlikdzagrk5.png

    Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić :)
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 28 maja 2019, 04:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dziewczyny, a mam takie inne pytanie. Do tych, którym się udało zajść w ciążę (nawet biochemiczną) czy Wy czułyście, że to jest to? Nie chodzi mi o bóle, kłucia, wzdęcia itd... tylko o takie wewnętrzne przeczucie?
    Moje wewnętrzne przeczucie, że się udało, najsilniejsze było przy pierwszym nieudanym transferze :-P potem przy biochemicznej mniejsze, bo już raz po tyłku się dostało, a przy trzecim szczęśliwym transferze starałam się na nic nie nastawiać (w żadną stronę). Także chyba u mnie intuicja nie działa ;-)

    ula27 lubi tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • mao Autorytet
    Postów: 3107 2350

    Wysłany: 28 maja 2019, 05:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dziewczyny, a mam takie inne pytanie. Do tych, którym się udało zajść w ciążę (nawet biochemiczną) czy Wy czułyście, że to jest to? Nie chodzi mi o bóle, kłucia, wzdęcia itd... tylko o takie wewnętrzne przeczucie?
    Oczywiście, że nie 🤣😂 Chyba większość z nas bardziej wierzy w to, że szybciej innej się uda niż nam samym 🙈🙉

    Patryka89, ula27 lubią tę wiadomość

    atdcj44jv390pb8f.png

    bl9czbmhesnf4kc4.png
  • mao Autorytet
    Postów: 3107 2350

    Wysłany: 28 maja 2019, 05:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa- zaciskam kciuki✊✊ aby dzisiaj został podany Ci TEN zarodek <3

    Makt, Rybitwa, diversik89 lubią tę wiadomość

    atdcj44jv390pb8f.png

    bl9czbmhesnf4kc4.png
  • Basia-Basia Przyjaciółka
    Postów: 169 46

    Wysłany: 28 maja 2019, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Im dłużej trwa moje staranie się o ciążę, za każdym razem, kiedy zaczynam robić sobie nadzieję, że może będzie jeszcze dobrze, życie sprowadza mnie na ziemię. Wiem, każda z nas to przechodzi. Nie wierzę jednak w szczęśliwe zakończenie.
    Nie chciałam polubić. Ps. Nosek do góry bo wszystko w końcu będzie tak jak chcesz.

    Patryka89 lubi tę wiadomość

    38 lat
    Niedoczynność tarczycy po jodowaniu, IO
    2015 CP,
    2017 CP,
    05.2018 IVF :(
    Histeroskopia Novum - ok
    Kariotypy - ok
    2019 start Novum
    Maj 2019 transfer 2 zarodków czterokomorkowych CB :( crio :(
    Wizyta w Katowicach Invimed.
    Kir AA masa brakujących kirów implantacyjnych
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 28 maja 2019, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula27 wrote:
    Dziewczyny, a mam takie inne pytanie. Do tych, którym się udało zajść w ciążę (nawet biochemiczną) czy Wy czułyście, że to jest to? Nie chodzi mi o bóle, kłucia, wzdęcia itd... tylko o takie wewnętrzne przeczucie?
    Tak. Po pierwszym, nieudanym transferze po jakichś 7 dniach już wiedziałam, że nic z tego. Dlatego nawet nie spieszyło mi się z betą, a jak wyszła negatywna to w sumie wzruszyłam ramionami i tyle. Przy drugim transferze tak samo - jakoś po tygodniu już byłam pewna, że zaskoczyło. Dlatego zrobiłam sikańca (cień cienia) i betę, która wyszła pozytywna. Jak po 2 dniach się okazało, że źle przyrasta to byłam w szoku, bo ja cały czas czułam, że ciąża jest. Wtedy stwierdziłam, że moja kobieca intuicja jest o kant dupy potłuc i więcej przeczuciom nie uwierzę. A po kolejnych kilku dniach okazało się, że jednak ciąża jest ;)
    Z tym, że nie potrafię podać żadnych powodów, dlaczego tak czułam. "Objawy" miałam takie same przy obu transferach.

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • aksb Autorytet
    Postów: 268 207

    Wysłany: 28 maja 2019, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śmieje się jak patrzę na godziny wpisów wszystkich mamusiek w domach na L4.... Albo późno w nocy albo bardzo wcześnie rano 🤣 a ja nie w ciąży, chodząca do pracy marzę o pospaniu i myśle sobie że jak będę po fioletowej stronie mocy to WRESZCIE się wyspie... Ale Wy nie dajecie takiego przykładu 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 07:10

    Catlady, mao, Mania80 lubią tę wiadomość

    2011 cp
    2012 synek :) naturalsik
    od 2014 starania
    V 2017 hsg - jeden niedrożny, drugi = ?
    VI, VII 2017 2 x clo :(
    od IX 2017 klinika niepłodności
    XII 2018 sono hsg (jeden niedrożny, drugi drożny, kręty)
    III 2018 laparo, zrosty, jeden jajowód drożny, Hashimoto, mąż ok
    08.2018 I IUI☹️
    12.2018 II IUI ☹️
    03.2019 I IVF ❄️❄️
    05.2019 transfer ❄️☹️
    06.2019 biopsja endometrium plus scratching
    4 lipca 2019 transfer❄️ ☹️
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 28 maja 2019, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aksb wrote:
    Śmieje się jak patrzę na godziny wpisów wszystkich mamusiek w domach na L4.... Albo późno w nocy albo bardzo wcześnie rano 🤣 a ja nie w ciąży, chodząca do pracy marzę o pospaniu i myśle sobie że jak będę po fioletowej stronie mocy to WRESZCIE się wyspie... Ale Wy nie dajecie takiego przykładu 😉
    Za inne mamuśki się nie wypowiem, ale ja jestem w pracy ;) Od 6.

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2303

    Wysłany: 28 maja 2019, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aksb wrote:
    Śmieje się jak patrzę na godziny wpisów wszystkich mamusiek w domach na L4.... Albo późno w nocy albo bardzo wcześnie rano 🤣 a ja nie w ciąży, chodząca do pracy marzę o pospaniu i myśle sobie że jak będę po fioletowej stronie mocy to WRESZCIE się wyspie... Ale Wy nie dajecie takiego przykładu 😉
    Hehe no racja, a ja w sumie na L4 po punkcji, ale wyspać się nie mogę, bo mam lutinus co 8h :D wiec ostatnia dawka juz na pół śnie o 23 (wczoraj 22:30, bo balam sie ze budzik mnie nie dobudzi) i rano znowu o 7 🙄

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
‹‹ 149 150 151 152 153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ