In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wysoka fragmentacja DNA na tym poziomie w żaden sposób Was nie dyskwalifikuje z in vitro tylko właśnie potwierdza, ze in vitro jest dla Was.Majaaa wrote:We wrześniu fragmentacja była na poziomie 33%, zabieg na żylaki w grudniu, teraz po trzech miesiącach od zabiegu fragmentacja 30.98%, spadła natomiast żywotność (poniżej normy), jest też za duża lepkość (++), morfologia 2%, ruch postępowy tylko 6%.
U nas gwoździem do trumny jest wysoka fragmentacj DNA i niskie HBA, bo plemników jest mnóstwo.
Mój ma fragmentację DNA na poziomie 69%, a powyżej 30% to już złe. A HBA ma znów 9%, bardzo nisko czyli bardzo złe, mało plemników dojrzałych.
U nas nie udało się z taka jakością. Mój miał 4 procedury z była i 2 ze mną. Zarodki zawsze powstawały i dochodzimy po 2-3 do blastki ale słabej klasy. A co kluczowe przy wysokiej fragmentacji blastka może by ale ten zarodek może się potem „rozpaść”, bo one są często nieprawidłowe genetycznie. Ale z poziomem lekko powyżej 30% to w ogóle nie ma co się mega martwić przy ivf tylko tak jak piszą dziewczyny wykupić dodatkowe metody, a mianowicie separacje plemników.
Dodatkowo przy kiepskiej jakości to powinna być genetyka zbadana.
Mój akurat ma tu ok, wiec to nie musi zawsze się tam wiązac z nieprawidłowościami No ale może, jest większe prawdopodobieństwo.
Chodzi o 3 badania: kariotyp (para), facet dodatkowo: AZF, CFTR.
-
Yuki wrote:Stokrotka ciekawa opcja, no i ciekawe, czy rzeczywiście cos to da Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Sisska gratulacje
Dopiero teraz zauważyłam, że jesteś w Gyncentrum. Jaką masz o nich opinię? Zadowolona jesteś? Do kogo chodzisz?
Byłam u dr. Grettki.. Co do opinii o klinice, to ciężko mi powiedzieć, jestem zadowolona z tego, że nie ma problemu z wizytami, jest tam cicho i spokojnie, świetne położne. Ale często znów przekładają godziny wizyt, rzadko się wchodzi punktualnie.. Jestem u nich ze względu na korzystny pakiet ivf 2+1, i że u mnie nie ma większych problemów. Gdybym miała jakieś problemy poważne to pewnie poszłabym do innej kliniki się leczyć bo tu mam wrażenie, że na ciężkie przypadki mają za mała wiedzę. Ja chodzę do dr Kowalskiej.
Siskaa jak wyżej, byłam u dr. Grettki... Widzę u Ciebie w stopce, że wszystko w porządku 🥰cieszę się ❤️ na wizyty chodzisz do nich czy do swojego lekarza? Bo ja dziś pojechałam na wizytę sama z siebie, po transferze nawet nie miałam info kiedy się mam zgłosić na jakieś usg..12.2021🧒💙🥰
04.2024 💔8tc👼💙
10.2024 💔15tc 👼🩷
🥰 Wymarzony 🥰
-
Jeżeli chodzi o ilość to obecnie jest 111 mln, a było 12 mln, więc poprawa super, ale co z tego jak same umarlaki 😅
U mnie w mieście nie ma kliniki, chodzę natomiast do lekarza, który pracuje w Parens w Krakowie. Lekarz ten jednak przy ostatniej wizycie i wyniku fragmentacji 33% powiedzial, ze nie wróży sukcesu in vitro, bo o naturalnym zajściu powiedzial, żeby zapomnieć. Mamy córkę z 2015 roku i był w szoku, że mój mąż w ogóle spłodził dziecko.
Jednak pewnie wtedy te wyniki nie były takie slabe jak teraz..
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
Koniczynka28 wrote:Wysoka fragmentacja DNA na tym poziomie w żaden sposób Was nie dyskwalifikuje z in vitro tylko właśnie potwierdza, ze in vitro jest dla Was.
U nas gwoździem do trumny jest wysoka fragmentacj DNA i niskie HBA, bo plemników jest mnóstwo.
Mój ma fragmentację DNA na poziomie 69%, a powyżej 30% to już złe. A HBA ma znów 9%, bardzo nisko czyli bardzo złe, mało plemników dojrzałych.
U nas nie udało się z taka jakością. Mój miał 4 procedury z była i 2 ze mną. Zarodki zawsze powstawały i dochodzimy po 2-3 do blastki ale słabej klasy. A co kluczowe przy wysokiej fragmentacji blastka może by ale ten zarodek może się potem „rozpaść”, bo one są często nieprawidłowe genetycznie. Ale z poziomem lekko powyżej 30% to w ogóle nie ma co się mega martwić przy ivf tylko tak jak piszą dziewczyny wykupić dodatkowe metody, a mianowicie separacje plemników.
Dodatkowo przy kiepskiej jakości to powinna być genetyka zbadana.
Mój akurat ma tu ok, wiec to nie musi zawsze się tam wiązac z nieprawidłowościami No ale może, jest większe prawdopodobieństwo.
Chodzi o 3 badania: kariotyp (para), facet dodatkowo: AZF, CFTR.
Koniczynka jesteś nieocenionym źródłem wiedzy i świetnym tłumaczem tych zawiłych rzeczy. Już któryś raz zapisuję ważne informacje podane przez Ciebie! Dziękuję Mam też świadomość, że droga którą już przebyłaś jest długa i życzę, by wymarzony cel był tuż tuż za najbliższym zakrętem
Majaaa, Koniczynka28 lubią tę wiadomość
-
Dziewuszki, Dzisiaj odebralismy wynik hla-c męża i nie mam tam ze jest C1 C2 itd robilam w invimedzie. badanie bylo wykonane w Berlinie i wynik jest 07:02:01G i obok jest 12:03:01G..o co kaman?😳poratujcie swoją wiedzą🐈Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Ann_ikaa wrote:Koniczynka jesteś nieocenionym źródłem wiedzy i świetnym tłumaczem tych zawiłych rzeczy. Już któryś raz zapisuję ważne informacje podane przez Ciebie! Dziękuję Mam też świadomość, że droga którą już przebyłaś jest długa i życzę, by wymarzony cel był tuż tuż za najbliższym zakrętem
Zgadzam się, ja również dziękuję za odpowiedzi i nielekceważenie moich pytań, mimo, że tak wparowałam na ten wątek bez zapowiedzi;)
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
nick nieaktualnyCześć. Dziś dostałam okres. Od jutra zaczynam zastrzyki. W przyszły piątek wizyta kontrolna u ginekologa. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to przed majówka punkcja. U nas jak wcześniej wspomniałam problem z czynnikiem męskim. Słabe nasienie. Nasz lekarz powiedział że nie jest to problem, ale cały czas się zastanawiam czy przy 0 ruchliwości plemników jest szansa na zapłodnienie komórki??... Czytam Was regularnie, macie dziewczyny dużą wiedzę ja w tym temacie raczkuje...
Gratuluję tym którym się udało 🤩
Majaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPewnie, ze nie jest. W końcu plemnik nie musi wędrować w poszukiwaniu komórki, tylko będzie miał ja pod nos podstawioną.Anka77 wrote:Cześć. Dziś dostałam okres. Od jutra zaczynam zastrzyki. W przyszły piątek wizyta kontrolna u ginekologa. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to przed majówka punkcja. U nas jak wcześniej wspomniałam problem z czynnikiem męskim. Słabe nasienie. Nasz lekarz powiedział że nie jest to problem, ale cały czas się zastanawiam czy przy 0 ruchliwości plemników jest szansa na zapłodnienie komórki??... Czytam Was regularnie, macie dziewczyny dużą wiedzę ja w tym temacie raczkuje...
Gratuluję tym którym się udało 🤩
Grunt to wybrać jak najlepszego, ale tym zajmą się specjaliści.
Powodzenia
Ann_ikaa, Anka77, Ova lubią tę wiadomość
-
Anka77 wrote:Cześć. Dziś dostałam okres. Od jutra zaczynam zastrzyki. W przyszły piątek wizyta kontrolna u ginekologa. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to przed majówka punkcja. U nas jak wcześniej wspomniałam problem z czynnikiem męskim. Słabe nasienie. Nasz lekarz powiedział że nie jest to problem, ale cały czas się zastanawiam czy przy 0 ruchliwości plemników jest szansa na zapłodnienie komórki??... Czytam Was regularnie, macie dziewczyny dużą wiedzę ja w tym temacie raczkuje...
Gratuluję tym którym się udało 🤩
Witaj w klubie raczkujących 🙃 Powodzenia podczas stymulacji! Przy in vitro nie jest tak ważna ruchliwość, bo w laboratorium "pomagają" mu poprzez wstrzyknięcie go do komórki (icsi lub imsi). Potrzebny jest jeden dobry jakościowo, który połączy się potem jak trzeba 😉
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Ja też nie przepadam za dr Grettka, aczkolwiek jestem mu wdzięczna za dobrze przeprowadzona punkcję.Sisska wrote:Byłam u dr. Grettki.. Co do opinii o klinice, to ciężko mi powiedzieć, jestem zadowolona z tego, że nie ma problemu z wizytami, jest tam cicho i spokojnie, świetne położne. Ale często znów przekładają godziny wizyt, rzadko się wchodzi punktualnie.. Jestem u nich ze względu na korzystny pakiet ivf 2+1, i że u mnie nie ma większych problemów. Gdybym miała jakieś problemy poważne to pewnie poszłabym do innej kliniki się leczyć bo tu mam wrażenie, że na ciężkie przypadki mają za mała wiedzę. Ja chodzę do dr Kowalskiej.
Siskaa jak wyżej, byłam u dr. Grettki... Widzę u Ciebie w stopce, że wszystko w porządku 🥰cieszę się ❤️ na wizyty chodzisz do nich czy do swojego lekarza? Bo ja dziś pojechałam na wizytę sama z siebie, po transferze nawet nie miałam info kiedy się mam zgłosić na jakieś usg..
Ja idę na wizytę w poniedziałek to będzie 21 dpt do dr Polaczka, to on robił mi transfer.
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Dziękuje. Z drugiej strony wolałabym czasem tego wszystkiego nie wiedziec. Bo 1. hmm bardziej, niewinnie wierzysz w sukces:) a ja im dalej w las tym więcej widzę tez i przeszkód u nas 2. wolałabym jak każda z nas, by dzieciaczek był wcześniej. Tak jak już kiedyś pisałam, nie sadzilam ze tak daleko zabrniemy! Dlatego trochę rzeczy wiem, bo już probowalismy wielu rzeczy, badan itp. Nie uwierzyłabym rok temu, ze będę w tym punkcie. Lekarz uważał, ze 1-3 IUI z dawca i ciąża na bank u mnie 🙈 Ale widzę tez dziewczyny z dużo większym bagażem w staraniach. I często np po 8-10 latach leczenia im się udaje. Ja na razie sobie tego nie wyobrażam. No zreszta z taka intensywnością działań jak u nas zaraz wykorzystamy możliwości po prostu. Nie wyobrażam sobie podchodzi np do 5 procedur i ok 10-15 transferów 🙈🙈 a spotyka się takie osoby.Ann_ikaa wrote:Koniczynka jesteś nieocenionym źródłem wiedzy i świetnym tłumaczem tych zawiłych rzeczy. Już któryś raz zapisuję ważne informacje podane przez Ciebie! Dziękuję Mam też świadomość, że droga którą już przebyłaś jest długa i życzę, by wymarzony cel był tuż tuż za najbliższym zakrętem
No ale czuje, ze tyle osób trzyma kciuki, ze w końcu będzie dobrze!! Po coś to wszystko robimy! 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 19:22
Majaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnn_ikaa wrote:Witaj w klubie raczkujących 🙃 Powodzenia podczas stymulacji! Przy in vitro nie jest tak ważna ruchliwość, bo w laboratorium "pomagają" mu poprzez wstrzyknięcie go do komórki (icsi lub imsi). Potrzebny jest jeden dobry jakościowo, który połączy się potem jak trzeba 😉
Ahhh to dobrze, zaczynam się poważnie denerwować i już wymyślam chyba problemy tam gdzie ich nie ma 😅😅😅😅 muszę wyluzować .... 🙂 -
nick nieaktualnyCzeresniowaMama wrote:Pewnie, ze nie jest. W końcu plemnik nie musi wędrować w poszukiwaniu komórki, tylko będzie miał ja pod nos podstawioną.
Grunt to wybrać jak najlepszego, ale tym zajmą się specjaliści.
Powodzenia
Dziękuję za odpowiedź.
Muszę wyluzować..... Tak dlugooo czekałam na rozpoczęcie stymulacji, że zaczynam się stresować... 😅😅 -
Siskaa wrote:Ja też nie przepadam za dr Grettka, aczkolwiek jestem mu wdzięczna za dobrze przeprowadzona punkcję.
Ja idę na wizytę w poniedziałek to będzie 21 dpt do dr Polaczka, to on robił mi transfer.
Lekarzem może i jest dobrym, w końcu dużo opini dobrych ma, ale jednak podejście do pacjentki masakra.. Każdy jest inny, jedni nie wymagają empati od lekarza, ja jednak wolę gdy mój lekarz normalnie ze mną rozmawia, jest miły, tłumaczy coś spokojnie.
Cieszę się, że jednak Tobie pomógł 😊 daj znać jak po wizycie 😊 patrzyłam teraz na portal, żeby umówić wizytę i coś mało tych lekarzy w Krakowie i prawie sami ginekolodzy, bez specjalizacji do leczenia niepłodności. A dr. Polaczek kojarzę nazwisko że kiedyś u mnie w mieście przyjmował. Ciekawe czy to on, bo się właśnie zwinął od nas i nie wiem gdzie teraz przyjmuje, a pamiętam, że też dobre opinie miał.12.2021🧒💙🥰
04.2024 💔8tc👼💙
10.2024 💔15tc 👼🩷
🥰 Wymarzony 🥰
-
Oj tak, charakter dr Grettki jest ciężki wiec jak mam wybór jakiegokolwiek innego lekarza to zawsze tak robię, bo też lubię mieć wszystko wytłumaczone, a nie dopytywać się i jeszcze dopraszać o odpowiedźStarania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualny
-
Tycha , Amelka no to trzymamy kciuki. I czekamy na Wasze bety 🍀
Amelka19 lubi tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9
i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Tycha2201 wrote:Dziewczyny jestem po transferze. Zabrałam do domu dwa piękne zarodki w 3ciej dobie. Z 10 komórek 7 zapłodniono, natomiast powstało 6 zarodków.
Cztery co zostały trzymają do 5 doby także niedługo dowiemy się ile zamrożą. 20.04 mam zrobić progesteron.
Teraz tylko cierpliwie czekać do 28.04 na beta hcg.
Tym razem nie mam żadnego sikanca w domu i zakazuje sobie wstęp do apteki 🤣
Trzymajcie kciuki.
Ja dzisiaj tez miałam transfer tyle ze jeden zarodek zamrożony także testujemy razem
-
kochane czekamy na kolejne wieści pozytywne .
Ja dziś po wizycie i padło pytanie czy zapładniamy wszystkie komórki czy tylko 6 ?
Jak to u Was było ?
My ok 27.04 punkcja ale bedziemy badać zarodki ze względu na dużo uszkodzonych chromosomów w nasieniu męża .starania 2014
córka naturalnie 2016
IUI 2017
IUI 2017
IUI 2017
IV-2021 start 28.03
30.05 .2021 transfer
