In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
MalaMiss wrote:O profertil to słyszałam, że jednym pomaga a innym pogarsza. Badania nasienia trzeba robić koniecznie w tym samym dniu i tym samym labie. Nam nic nie zalecili. Urolog z kliniki stwierdził zaburzenie spermatogenezy. Mąż hormonalnie jest rozbuchany by produkować więcej, ale przy Jego problemie nie ma grubych milionów.
Embriolog może ma rację - ilość to jedno a jakość to drugie. Robiliście badanie rozszerzone nasienia? Tam jest wskaźnik wad plemnika. Może żeby wybrać tego zdrowego naprawdę musi się naszukać. Przy biopsji bierze się najlepsze z pobranych, więc to zupełnie inna para kaloszy.
Ooeracja była w styczniu 2017. Niestety żylak jest nadal wyczuwalny jakby się nie wchłonął Mąż miał usg i nie mowili by operować drugi raz. Ehh... Mam wyrzuty sumienia, bo zabieg nic nie dał a mąż ma 3 blizny na brzuchu, z czego jedną bardzo brzydką (sam mówi, że został oszpecony)Niezapominajka5, PolaWaw lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Mój mąż ma azoospermie, podczas biopsji pobrali 4 wycinki , mieliśmy 7 zamrożonych pojemniczkow (strawsow) dwóch użyto dla moich 18 komórek z czego 4 się zaplodnily. Plemniki miały ponaciagane glowkix ale lekarz mówił że nie jest źle. Wybrali najlepsze i teraz w środę zobaczymy czy komórki po rozmrozeniu będą się dalej rozwijać. W środę rozmroza dwie zaplodnione i w czwartek crio. Lekarz powiedział że komórki mają 90% że po rozmrozeniu przeżyją i potem trzeba poczekać czy będą się dzielić. Ogólnie mamy jeszcze zamrozone plemniki więc jak źle pójdzie to muszę od nowa wszystko robić. Urolog mówił że przy zawyzonych wynikach FSH I LH była marna szansa by plemniki znaleźć ale znaleźli, teraz wszystko w rękach Boga
U mojego jest podwyższona prolaktyna i fsh, z kolei testoreron w normie ale nisko. Czekam na wynik podanego zarodka. Jeślibsię nie uda to mam zamrożone 9 oocytówb więc "pół drogi" do celu, o ile mąż się zgodzi (kwestia finansowa)Paulcia28 lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:O profertil to słyszałam, że jednym pomaga a innym pogarsza. Badania nasienia trzeba robić koniecznie w tym samym dniu i tym samym labie. Nam nic nie zalecili. Urolog z kliniki stwierdził zaburzenie spermatogenezy. Mąż hormonalnie jest rozbuchany by produkować więcej, ale przy Jego problemie nie ma grubych milionów.
Embriolog może ma rację - ilość to jedno a jakość to drugie. Robiliście badanie rozszerzone nasienia? Tam jest wskaźnik wad plemnika. Może żeby wybrać tego zdrowego naprawdę musi się naszukać. Przy biopsji bierze się najlepsze z pobranych, więc to zupełnie inna para kaloszy.
Ooeracja była w styczniu 2017. Niestety żylak jest nadal wyczuwalny jakby się nie wchłonął Mąż miał usg i nie mowili by operować drugi raz. Ehh... Mam wyrzuty sumienia, bo zabieg nic nie dał a mąż ma 3 blizny na brzuchu, z czego jedną bardzo brzydką (sam mówi, że został oszpecony)
Mój M ma tylko 1 bliznę, też sporą. Ja się tylko cieszę, że nie doszło do żadnych komplikacji typu wodniak itp. Tak to mimo wszystko cieszę, że spróbowaliśmy. W takich chwilach załamania pluli byśmy sobie w brodę, że nie spróbowaliśmy wszystkiego. A tak- spróbowaliśmy.. Pozostała jedna droga (kolejne podejście).
My nie byliśmy po operacji na wizycie (nie licząc jednej bezpośrednio po zabiegu). Nie wiemy, czy żylaki wróciły.
Podobno efekty mogą pojawić się nawet po roku. Nie wiem, czy to prawda.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
MalaMiss wrote:U mojego jest podwyższona prolaktyna i fsh, z kolei testoreron w normie ale nisko. Czekam na wynik podanego zarodka. Jeślibsię nie uda to mam zamrożone 9 oocytówb więc "pół drogi" do celu, o ile mąż się zgodzi (kwestia finansowa)Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
83xxx wrote:Dziewczyny żeby nie trzymać Was dłużej w niepewności szczęście nie uśmiechnęło się do mnie w pierwszym podejściu. Lecimy dalej ..w następnym cyklu crioDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
MalaMiss ja za 6 dni mam termin na crio więc zobaczymy czy plemniki były najsilniejsze, skoro z 18 plemników cztery dały radę zaplodnic to może się uda.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
83xxx wrote:Jestem pewna, że niestety nie jestem w ciąży.
Trzeba iść dalej Póki mam siłę lecimy naprzód..
Trzymam kciuki za dalsza walkę. Powodzenia!!!W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
83xxx wrote:Jestem pewna, że niestety nie jestem w ciąży.
Trzeba iść dalej Póki mam siłę lecimy naprzód..Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
83xxx wrote:Dziewczyny żeby nie trzymać Was dłużej w niepewności szczęście nie uśmiechnęło się do mnie w pierwszym podejściu. Lecimy dalej ..w następnym cyklu crio
Przytulam i trzymam kciuki za kolejny cykl!83xxx lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Dziewczyny, decyzja zapadła.
Pod koniec kwietnia mamy pierwszą wizytę w Bocianie w Białymstoku- Cezary Grygoruk (słyszałyście coś? Znacie?).
Dzwoniliśmy też do Novum i pierwsze wolne terminy mieli w maju (do Zamory i Wojewódzkiego nawet około czerwca). Z końcem kwietnia mieli wolne terminy u kobiet (nie przepadam za kobietami ginekologami- mam złe wspomnienia). W sprawie Lewandowskiego mają do nas dopiero oddzwonić. Koszt wizyt od 400 do 500 zł (zależne od sytuacji farmakologicznej).
Tak więc siłą rzeczy wyszedł Bocian. Mam nadzieję, że to dobra decyzja..
Tyle się słyszy, że Białystok przecierał szlaki w procedurach IVF, ale wiecie która klinika? Czy może szpital?
83xxx- w następnym podejściu na pewno się uda:*Iwkaaa, MalaMiss lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dobranoc dziewczyny,życzę spokojnych snów, ja idę na ostatnią nocke w tym tygodniu. Spijcie dobrze,trzymam za Was wszystkie kciuki :-*Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
83xxx wrote:Jestem pewna, że niestety nie jestem w ciąży.
Trzeba iść dalej Póki mam siłę lecimy naprzód..
Bardzo mi przykro, ale dobrze, że się nie poddajecie i walczycie dalej. Trzymam mocno kciuki za następne podejście.
Rozumiem, że bez problemu można podejśc do crio po nieudanym transferze?Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Niezapominajka5 wrote:Dziewczyny, decyzja zapadła.
Pod koniec kwietnia mamy pierwszą wizytę w Bocianie w Białymstoku- Cezary Grygoruk (słyszałyście coś? Znacie?).
Dzwoniliśmy też do Novum i pierwsze wolne terminy mieli w maju (do Zamory i Wojewódzkiego nawet około czerwca). Z końcem kwietnia mieli wolne terminy u kobiet (nie przepadam za kobietami ginekologami- mam złe wspomnienia). W sprawie Lewandowskiego mają do nas dopiero oddzwonić. Koszt wizyt od 400 do 500 zł (zależne od sytuacji farmakologicznej).
Tak więc siłą rzeczy wyszedł Bocian. Mam nadzieję, że to dobra decyzja..
Tyle się słyszy, że Białystok przecierał szlaki w procedurach IVF, ale wiecie która klinika? Czy może szpital?
83xxx- w następnym podejściu na pewno się uda:*Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Jeszcze są dobre opinie o Kriobank w Białymstoku i chyba drugie podejście tam właśnie pojadę dr Kuczyńska cenowo trochę drożej ale trudno... Dr Grygoruk miły sympatyczny ale miałam wrażenie malomowny trzeba dopytawac troszkę ogólnie ok, atmosfera i całokształt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 21:45
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Ktoś wie może co u Misi?
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Bardzo mi przykro, ale dobrze, że się nie poddajecie i walczycie dalej. Trzymam mocno kciuki za następne podejście.
Rozumiem, że bez problemu można podejśc do crio po nieudanym transferze?
Tak, bez problemu. Na naturalnym zrobią crio. Mam przyjechać na pierwszą wizytę usg w 9/10 dc.
Tak na marginesie dziwna ta miesiączka po stymulacji do ivf ;/ Dziwne te plamienie...