In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
@Eltasz po cichu gratuluje. Takie wiadomości są bardzo pokrzepiające!
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki abym mogła w końcu podejśc do transferu, ciągle coś i mam wrażenie że cały czas mam 2 tygodnie do czegoś ale ani nie jestem bliżej ani dalej, stoję w miejscu...czasami mam to głupie uczucie że tylko mnie sie nie udaje...
Eltasz, ninkali lubią tę wiadomość
4 procedury IV
07.2017 nieudany transfer
01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
lat 36, niskie AMH -
MalaMiss wrote:Powodzenia z dzisiejszymi transferami! Rose7 i 83xxx - wracajcie do domu z Maluszkami, niech się grzecznie zadomowią w nowym "lokalu" na najbliższe 9 miesięcy
Scrappy i Asiulka, jak samopoczucie?
Paulcia czekamy na pozytywną betę
K', a Ty kiedy testujesz? Jakieś przeczucia?
Dużo zdrówka życzę forumowym przyszłym mamom. Mam nadzieję, że dobrze się czujecie.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny - staraczki, oczekujące na betę i ciężarówki Miłego dnia Kochane Babeczki
Tak jak Paulcia napisała obie betujemy 11.04 - tylko ona się wyrwała przed szereg
Przeczucia kiepskie, ciągle mnie jajniki bolą, ale najgorsze jest to nieustające parcie na macicę. Jeszcze wczoraj mi teściowa i znajoma narobiły nadziei, że one też tak miały przez prawie cały pierwszy trymestr ciąży...
Czuje się już zmęczona, od 2 lat ciągle jestem na stymulacji lekowej więc mogłoby się już w końcu udaćKinga
* 01.10.2018 - IVF - nieudane
* 31.03.2018 - IVF - nieudane
* 26.01.2018 - IVF - nieudane
* wdrożone leczenie: Equoral, Azatiopryna, Encorton, Intralipid
* Wykryty problem immunologiczny: podwyższone NK i p/przeciwjądrowe
* 2 nieudane IVF
* 3 nieudane inseminacje -
Cześć dziewczyny jestem po wizycie i mam ustalony crio transfer na 17.4 jeśli się nie powiedzie to zostaje mi jeszcze jedno ostatnie podejście bo tu u nas tylko 3 próby są refundowane potem jeśli chcemy to tylko prywatnie. Powiem wam że jakoś tracę nadzieję że się uda. Mimo to próbuje .Kinia29
-
83xxx wrote:Mieliśmy 2 zamrożone zarodki. Chcieliśmy odmrozić jeden do transferu. Niestety zarodek był nierozprezony i musieli odmrozić drugi. Także nie mamy już nic
Nie martw się na zapas... jesteście po transferze, a zawsze możecie podejść do kolejnej stymulacji...AMH 0,89, tarczyca, haszimoto, mięśniak macicy,
czynnik męski 0% morfologia, mutacja genu CFTR
29.03.18 r punkcja 2 pęcherzyków - obydwa puste pęcherzyki
10.03.18 start nowa stymulacja ... -
Ewelina.tom wrote:Dzięki za słowa wsparcia, ale jak sama dobrze wiesz nic nie jest w stanie uspokoić tych emocji i wątpliwości. Ja nawet nie mogę podejść do in vitro bo dochodzi tylko do punkcji i okazuje się, że moje pęcherzyki są puste... Ostatni raz w tym miesiącu podchodzę do procedury a później pozostaje mi tylko dastwo i to obustronne.....
U kogo teraz podchodzisz? Jak długa miałaś przerwę między procedurami? Lekarz zaproponował krótki,czy długi protokół?
Dziewczyny, proszę was o radę i informacje. Jak długie miałyście przerwy między procedurami? Chodzi mi o przerwę między stymulacjami. Czy można podchodzić już w 2 cyklu po nieudanym transferze? Przy niskim amh myślicie,że lepiej jest od razu się stymulowac,czy zrobić troszkę przerwy,by jajniki odpoczely?
Póki co jestem w pierwszym cyklu po nieudanym transferze i wygląda mi na bezowulacyjny.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Mam pytanie do dziewczyn które podchodziły do kolejnych procedur IVF. Mam mieć 3 miesieczną przerwę pomiędzy procedurami. Zatanawiam się kiedy się zgłosić do gin. Czy pod koniec 2-go miesiąca, żeby ewentualnie dał anty na ten trzeci miesiąc i od 4-go zczynać stymulacje czy poprostu iśc do niego pod koniec 3-do miesiąca...? Po z tym ważność badań też się pewnie skończy i będę musiała je znów robić, a nie chce kolejnego misiaca marnowac i miec 4 czy 5 miesięczną przerwe pomiędzy procedurami.
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
83xxx wrote:Mieliśmy 2 zamrożone zarodki. Chcieliśmy odmrozić jeden do transferu. Niestety zarodek był nierozprezony i musieli odmrozić drugi. Także nie mamy już nic
Też już jestem po crio została mi już tylko jedna blastocysta, która na szczęście dobrze się rozmroziła. Więc jakby co to też musze zaczynać procedurę od nowa. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń - mamy po kropku w brzuszkach więc jesteśmy w ciąży! i oby jak najdłużej. Nie wiem czy to ta pogoda, czy wiosna, czy co, ale mimo tego, że to mój czwarty transfer to jestem jakoś tak mega pozytywnie nastawiona. Wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, bo teraz dodatkowo mialam straching endometrium, intralipid, accofil, embryglue, AH i encorton 20mg. Oprócz tego masę innych rzeczy biorę co i Wy. I mam nadzieję, że beta tym razem mi urośnie. Testować zamierzam we wtorek 17.04. A Ty?83xxx, inka2707, Eltasz, ninkali, Paulcia28, MalaMiss lubią tę wiadomość
06.2017- punkcja- 40 pęcherzyków-16 dojrzałych- 7 zarodków
08.2017, 10.2017, 01.2018, 04.2018-transfer
06.2018- punkcja- 20 pęcherzyków- 10 dojrzałych- 6 zarodków
06.2018- transfer
9dpt - 94, 11dpt -174, 13dpt -427, 18dpt-3216 -
Rose7 wrote:Też już jestem po crio została mi już tylko jedna blastocysta, która na szczęście dobrze się rozmroziła. Więc jakby co to też musze zaczynać procedurę od nowa. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń - mamy po kropku w brzuszkach więc jesteśmy w ciąży! i oby jak najdłużej. Nie wiem czy to ta pogoda, czy wiosna, czy co, ale mimo tego, że to mój czwarty transfer to jestem jakoś tak mega pozytywnie nastawiona. Wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, bo teraz dodatkowo mialam straching endometrium, intralipid, accofil, embryglue, AH i encorton 20mg. Oprócz tego masę innych rzeczy biorę co i Wy. I mam nadzieję, że beta tym razem mi urośnie. Testować zamierzam we wtorek 17.04. A Ty?
Myślę, że to przez pogodę Ciepło, słonko świeci i jest nadzieja
No jasne! Jesteśmy w ciąży i oby jeszcze przez 9 mcy
Narazie się nie martwię o to, że już nie mamy żadnego zarodka. Trochę zaskoczyła mnie ta wiadomość. Nie brałam w ogóle tego pod uwagę.
Muszę wierzyć, że ten zarodeczek który mi dzisiaj podali przyjmie się
Byłam na naturalnym cyklu. Do owulacji doszło, pęcherzyk pękł sam...
My wzięliśmy dodatkowo EmbryoGlue, zwiększyła mi dr dawkę duphastonu. Poza tym biorę neoparin, acard i witaminy.
Który to to Twój transfer? Dostałam skierowanie na b-hcg na 18.04.Rose7 lubi tę wiadomość
-
Rose7 wrote:Też już jestem po crio została mi już tylko jedna blastocysta, która na szczęście dobrze się rozmroziła. Więc jakby co to też musze zaczynać procedurę od nowa. Ale nie uprzedzajmy wydarzeń - mamy po kropku w brzuszkach więc jesteśmy w ciąży! i oby jak najdłużej. Nie wiem czy to ta pogoda, czy wiosna, czy co, ale mimo tego, że to mój czwarty transfer to jestem jakoś tak mega pozytywnie nastawiona. Wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, bo teraz dodatkowo mialam straching endometrium, intralipid, accofil, embryglue, AH i encorton 20mg. Oprócz tego masę innych rzeczy biorę co i Wy. I mam nadzieję, że beta tym razem mi urośnie. Testować zamierzam we wtorek 17.04. A Ty?
Ja też, przy drugim transferze ostatniego zarodka, chciałam zrobić wszystko co w mojej/nauki mocy, zeby sie udało. Miałam scratching, embryglue (ktore jest w standardzie w mojej kliniece), AH oraz kroplówke z atosiban, zeby ograniczyć skurcze macicy. Jestem przed 40 dlatego czułam , ze to ostatni moment dla mnie. I jestem w ciąży, czeka mnie dziś pierwsza wizyta u lekarza, tak pro forma zrobiłam betę 9721 (26dpt).
Życzę wszystkim powodzenia, siły, wytrwałości, nadziei i szcześcia i pieknych przyrostów betyEltasz, ninkali, Paulcia28, Rose7, MalaMiss lubią tę wiadomość
- zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
- ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 ; - Crio -14. 03.2018
- ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 ;- Crio - 23.08.2018
- ICS III - 4❄️02.2019 , 04.2019 06.2019
- ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc -
Kinia29 wrote:Cześć dziewczyny jestem po wizycie i mam ustalony crio transfer na 17.4 jeśli się nie powiedzie to zostaje mi jeszcze jedno ostatnie podejście bo tu u nas tylko 3 próby są refundowane potem jeśli chcemy to tylko prywatnie. Powiem wam że jakoś tracę nadzieję że się uda. Mimo to próbuje .
ninkali lubi tę wiadomość
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,
-
Niezapominajka5 wrote:Trzymam kciuki,by teraz się udało &&&& Musi! Już zbyt dużo wycierpialas.. Los nie może być tak okrutny:(
U kogo teraz podchodzisz? Jak długa miałaś przerwę między procedurami? Lekarz zaproponował krótki,czy długi protokół?
Dziewczyny, proszę was o radę i informacje. Jak długie miałyście przerwy między procedurami? Chodzi mi o przerwę między stymulacjami. Czy można podchodzić już w 2 cyklu po nieudanym transferze? Przy niskim amh myślicie,że lepiej jest od razu się stymulowac,czy zrobić troszkę przerwy,by jajniki odpoczely?
Póki co jestem w pierwszym cyklu po nieudanym transferze i wygląda mi na bezowulacyjny.Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMala Miss, kciuki za monit! Maluszki też dadzą radę!
Paulcia, K’ ja te kciuki ogromnie trzymam! (p.s. mam też 11. betę powtórzyć).
Eltasz, coś cudownego!!!! piękna wiadomość! rośnijcie!!!
Ewelina.tom brawo za decyzję i odwagę!
Asika26 kciuki by się udało wreszcie!!!
Kinia, KasiaLe uda się 17.04. już niedługo i ciąża!
83xxx, Rose7- kropki w brzuchu i z pewnością uwijają gniazdko!
Kejtik beta oszałamiająca!!!!
Paulcia28, Rose7, MalaMiss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja jestem po wizycie... musiałam zapytac co się dzieje....
Gin, stw że źle mnie zrozumiał podczas rozmowy w niedz. Myślał, że jestem dłużej po transferze. Teraz uważa, że jeszcze bardzo szybko i na tym etapie jeszcze nie jest to coś co mówi tak lub nie. Mówi, ze coś rośnie. Nie jest to wysokie. Ale w środę mam zrobić, to już nam da obraz... Czekam do śr.
Jesli ok, to ok.
Jesli źle, to odstawiam leki czekam na @. Miesiąc przerwy. W maju transfer i dajemy 2 zarodki. I jadę na tabletkach wtedy. Mówił, że plamienia są czymś co jest, nie martwić się. A prog jest ok.
Powiedział, ze jak zarodek zdrowy/silny da radę. I chyba tak podchodzę do tego. Nie myślę, że jestem w ciąży, bo nie. Tam coś się tli. Im bardziej się dystansuję, to mi lepiej. Muszę podejść naukowo, a nie sercem.
Jedno co Wam powiem, ja będę się gorąco modlić, bo tylko mi to zostało! Modlę się, do św. Rity od przypadków beznadziejnych jak ja... I zrobiłam co mogłam trzymajcie kciuki!83xxx, Kovic, Paulcia28, K', MalaMiss, Asik26 lubią tę wiadomość
-
Ja też podchodzę z dystansem. Kiedy w sobotę odebrałam pozytywny wynik bety, stwierdziłam, że uwierzę, kiedy urodzę. Nawet się nie ucieszyłam. Dziś po zobaczeniu małego przyrostu nie załamałam się. Chcę działać dalej. Ale co robić, kiedy lekarz to odkłada... to mnie nieco przygnębia.
-
nick nieaktualny