In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAife u mnie większość badań do IUI pokrywała się z tymi do invitro, doszlo dosłownie tylki kilka, które zrobilam od ręki, więc tak jak radzą dziewczyny poczekaj co tam Ci doktorek powieAife wrote:Może macie rację i faktycznie poczekam do wizyty... rozumiem że większość z was miała miesiąc na zrobienie badań etc zanim rozpoczęła in vitro? Myślałam że wskoczę tuż po iui...ale chyba muszę się nastawić że jednak mi się to nie uda

może nie będzie tak źle
Aife lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja ciąże chyba będzie prowadził ten sam lekarz, jakoś do innych nie mam zaufania... ale ja tam bym mówiła, czemu w sumie nie? żaden wstydPaulaa25 wrote:Hej dziewczyny powiedzcie mi czy lekarzowi w swoim mieście ktory was bd prowadził w ciąży mowicie ze to ciąza z ivf???

ja to się zastanawiam czy do tego konowała, który mi wmawiał, ze wszystko u mnie w porządku nie iść i nie rzucić mu w nos wszystkimi badaniami, które pokazały, że jednak w porządku nie było
a kiedyś myślałąm, że taki zloty człowiek, że on mi będzie ciąże prowadził... co to to nie!
chociaż zaraz zaraz, pewnie uslyszę, że klinika mnei naciągnęła i zaszłabym w ciaże naturalnie hahahahaha <facepalm>
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 12:06
-
Ja mojemu ginowi powiedziałam od razu, ale zastrzegłam zeby do karty ciąży nie wpisywał, bo nie wiadomo, na kogo się trafi. Kiedys bylam u pani ginekolog, ktora wprost zapytala czy sie nie dało po bożemu, a pan kardiolog u którego też musialam miec wizyte w czasie transferów, zażartował czy sie nie boje ze mnie spalą na stosie za invitro...Paulaa25 wrote:Hej dziewczyny powiedzcie mi czy lekarzowi w swoim mieście ktory was bd prowadził w ciąży mowicie ze to ciąza z ivf???♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,

-
Twój lekarz dostaje papiery z kliniki, kiedy transfer był itp. Bynajmniej tu w Niemczech tak jest,zresztą ginekolog przeprowadza z Tobą wywiad na temat, która to ciąża, czy masz poronienia za sobą, ciężkie choroby itp.Paulaa25 wrote:Hej dziewczyny powiedzcie mi czy lekarzowi w swoim mieście ktory was bd prowadził w ciąży mowicie ze to ciąza z ivf???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 12:37
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Co za podli ludzie sorry ja bym im po mordzie nastrzelala. Jakby dało się po bozemu to by się dało. Sorry ale puści ludzie jak dla mnie. Ja u lekarzy się nie wstydzę wali mnie to co pomyślą.KasiaLe wrote:Ja mojemu ginowi powiedziałam od razu, ale zastrzegłam zeby do karty ciąży nie wpisywał, bo nie wiadomo, na kogo się trafi. Kiedys bylam u pani ginekolog, ktora wprost zapytala czy sie nie dało po bożemu, a pan kardiolog u którego też musialam miec wizyte w czasie transferów, zażartował czy sie nie boje ze mnie spalą na stosie za invitro...
Marzenka85, olcia.de lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Bajka_88 wrote:Aga-in
U nas nie bedzie do trzech razy sztuka, z 6 zapłodnionych przetrwały tylko dwie. Jedna próba nieudana. Także gramy mecz ostatniej szansy. Fakt mamy jeszcze 9 oocytów. Ale koszta....
.
Gosia, bardzo mi przykro
Ninkali - gratki i pięknego przyrostu życzę
Byliśmy u doktorka, dalej wcinamy Metypred, plus inne cukierki, w tym Relanium. Transfer 16 czerwca.
Nie czuję nic... znieczulica totalna. Tylko ten cholerny strach
Do drugiego ciro podchodzę już na zimno. Czego się nauczyłam po poprzedniej porażce?? Nie cieszyć się z powodu pozytywnej bety, do czasu kiedy nie ma przyrostu. Może potem mniej będzie boleć... diabli wiedzą.
Proszę tylko o kciuki i pozytywne myśli. Wiem, że na was mogę liczyć
Bajka, no to chyba mamy podobnie. My oocytów nie mamy, miałam tylko 3 dodatkowe i oddałam je do adopcji. U nas z 6 komórek przetrwało 3, więc mam teraz trzeci transfer, a nie drugi, to nasz ostatni zarodek. Zresztą wolałabym, żeby ten pierwszy nigdy się nie odbył. Dla mnie poronienie po pierwszym trasnferze było milion razy gorszym doświadczeniem niż po prostu niepowodzenie drugiego crio. Po porażce nie wiem czy czegokolwiek się nauczyłam. Nie wiem też dlaczego, ale z nadzieją i pozytywnymi myślami podchodzę do kolejnego transferu i tego też Tobie życzę
Ja będę miała transfer później niż Ty, mam dopiero 4dc, tym bardziej będę trzymała za Ciebie kciuki!!!
tolerancyjna lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI
ICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018 
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Do tamtej ginekolog juz nie poszłam, nie miałabym do niej za grosz zaufania po takich komentarzach. Do kardiologa zresztą też. Obaj z wielkiego miasta a poglądy takie zacofane. Generalnie też sie nie przejmuje, w "duszy" mam co sobie myślą, ale teraz już mam cały czas z tyłu głowy, że nie zawsze bede mieć wpływ na wybor lekarza do ktorego trafie - chociażby w szpitalu, więc wole nie mieć pewnych informacji w karcie wpisane, jeśli to nie jest konieczne. Zwłaszcza, że prócz wiekszego obłozenia lekami na początku, to pozniej juz ciąza z invitro nie różni się wcale od tej naturalnej, więc nic im do tego.Paulcia28 wrote:Co za podli ludzie sorry ja bym im po mordzie nastrzelala. Jakby dało się po bozemu to by się dało. Sorry ale puści ludzie jak dla mnie. Ja u lekarzy się nie wstydzę wali mnie to co pomyślą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 12:59
Paulcia28 lubi tę wiadomość
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,

-
KasiaLe wrote:Ja mojemu ginowi powiedziałam od razu, ale zastrzegłam zeby do karty ciąży nie wpisywał, bo nie wiadomo, na kogo się trafi. Kiedys bylam u pani ginekolog, ktora wprost zapytala czy sie nie dało po bożemu, a pan kardiolog u którego też musialam miec wizyte w czasie transferów, zażartował czy sie nie boje ze mnie spalą na stosie za invitro...
ja po poronieniu byłam u pani immunolog, która powiedziała, że nic mi się nie należy i żebym przyszła jak 3 razy poronię, bo tak to może ludzi z ulicy będziemy zgarniać bez sensu do lekarzy. Oraz zapytała, a czemu tak od razu sobie in vitro zrobiłam...
mój lekarz z kliniki na skierowaniu do szpitala nie wpisał, że to poronienie po in vitro, bo powiedział, że ludzie w tym kraju nie są na to gotowi. Ale ja nie po to chodzę na protesty w obronie praw kobiet, żeby potem ukrywać in vitro więc postanowiłam wszystkich informować od razu. Uważam, że duża w tym nasza rola, żeby uświadamiać społeczeństwo, że in vitro to nie jest zachcianka i pokazywać z jakimi poświęceniami się wiąże.
olcia.de, e_mil_ka lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI
ICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018 
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
U nas udało się wykorzystać badania ktore mielismy do iui ,musieliśmy tylko zrobić posiewy .Ja amh i glukoze .Takze jak masz wazne badania to nie ma na co czekać.My tak zrobilismy by nie tracić czasu i pieniędzy na powtorke badan.Aife wrote:Cześć dziewczyny:) jeszcze się bardzo nie udzielam, ale non stop was podczytuje;) mam takie pytanie: wizytę w klinice mam w 25 dniu cyklu (cykle 28 dniowe) czy jeśli mam aktualne badania które robiłam do iui prócz FSH... myślicie że lekarz pozwoli mi podejść od razu? Czy bd czekać kolejny miesiąc? Powiedzcie mi jak to u was było bo myśl o tym że będę czekać kolejny miesiąc spędza mi sen z powiek...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 13:13

-
Popieram to co mówisz, ale z drugiej strony tez nie chce ryzykować bezpieczeństwa ciąży, o którą tyle się starałam, tylko dlatego, ze lekarz ma poglady rodem ze średniowiecza.aga_ni wrote:ja po poronieniu byłam u pani immunolog, która powiedziała, że nic mi się nie należy i żebym przyszła jak 3 razy poronię, bo tak to może ludzi z ulicy będziemy zgarniać bez sensu do lekarzy. Oraz zapytała, a czemu tak od razu sobie in vitro zrobiłam...
mój lekarz z kliniki na skierowaniu do szpitala nie wpisał, że to poronienie po in vitro, bo powiedział, że ludzie w tym kraju nie są na to gotowi. Ale ja nie po to chodzę na protesty w obronie praw kobiet, żeby potem ukrywać in vitro więc postanowiłam wszystkich informować od razu. Uważam, że duża w tym nasza rola, żeby uświadamiać społeczeństwo, że in vitro to nie jest zachcianka i pokazywać z jakimi poświęceniami się wiąże.
Paulaa25 lubi tę wiadomość
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,

-
inka1985 wrote:Moja ciąże chyba będzie prowadził ten sam lekarz, jakoś do innych nie mam zaufania... ale ja tam bym mówiła, czemu w sumie nie? żaden wstyd

ja to się zastanawiam czy do tego konowała, który mi wmawiał, ze wszystko u mnie w porządku nie iść i nie rzucić mu w nos wszystkimi badaniami, które pokazały, że jednak w porządku nie było
a kiedyś myślałąm, że taki zloty człowiek, że on mi będzie ciąże prowadził... co to to nie!
chociaż zaraz zaraz, pewnie uslyszę, że klinika mnei naciągnęła i zaszłabym w ciaże naturalnie hahahahaha <facepalm>
Ja się kochana nie wstydzę tylko chodzi o to ze male miasto itp.nie chce by ludzie gadali.
Znam dziewczynę ktora 9 lat temu miala in vitro i jak byla juz w ciąży to u mnie w miescie w szpitalu nie chcieli jej leczyć jak się dowiedzieli ze taka ciąza stąd moje obawy.
-
Bajka bardzo mocno trzymam kciuki !!!! Oby wreszcie marzenia się spełniły!!!!&&Bajka_88 wrote:Aga-in
U nas nie bedzie do trzech razy sztuka, z 6 zapłodnionych przetrwały tylko dwie. Jedna próba nieudana. Także gramy mecz ostatniej szansy. Fakt mamy jeszcze 9 oocytów. Ale koszta....
.
Gosia, bardzo mi przykro
Ninkali - gratki i pięknego przyrostu życzę
Byliśmy u doktorka, dalej wcinamy Metypred, plus inne cukierki, w tym Relanium. Transfer 16 czerwca.
Nie czuję nic... znieczulica totalna. Tylko ten cholerny strach
Do drugiego ciro podchodzę już na zimno. Czego się nauczyłam po poprzedniej porażce?? Nie cieszyć się z powodu pozytywnej bety, do czasu kiedy nie ma przyrostu. Może potem mniej będzie boleć... diabli wiedzą.
Proszę tylko o kciuki i pozytywne myśli. Wiem, że na was mogę liczyć
Bajka_88 lubi tę wiadomość

-
Masakra i wlasnie dlatego ja się zastanawiam czy w ogole mówić też nie chcę by gdzieś to wpisywał itp. Chociaż z drugiej strony myśle by mu powiedzieć moze zrobie własnie tak jak Ty.Mam jeszcze chwile czasu w sumie muszę to przemyśleć...KasiaLe wrote:Ja mojemu ginowi powiedziałam od razu, ale zastrzegłam zeby do karty ciąży nie wpisywał, bo nie wiadomo, na kogo się trafi. Kiedys bylam u pani ginekolog, ktora wprost zapytala czy sie nie dało po bożemu, a pan kardiolog u którego też musialam miec wizyte w czasie transferów, zażartował czy sie nie boje ze mnie spalą na stosie za invitro...
Co za ludzie i to lekatze takie teksty nie do wiary!!!!

-
KasiaLe wrote:Popieram to co mówisz, ale z drugiej strony tez nie chce ryzykować bezpieczeństwa ciąży, o którą tyle się starałam, tylko dlatego, ze lekarz ma poglady rodem ze średniowiecza.
jasne, nie wyobrażam sobie lekarza prowadzącego ciążę, który nie popiera in vitro! Tacy ludzie nie powinni być ginekologami, to oni często udają, że znają się na leczeniu niepłodności, a pary leczą się u nich latami tracąc cenny czas.
Paulaa25, Paulcia28, inka1985 lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI
ICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018 
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Ginekologowi, ktory bedzie prowadził napewno bym powiedziała. Ja zrobiłam rozeznanie jeszcze zanim zaszłam w ciązę i teraz mam bardzo fajnego, chociaz powiedział, ze na samym invitro sie nie zna. Nie miał problemu też z tym, ze nie chce info w karcie. A wolałam, zeby wiedział ze z invitro, przez to powiedział ze nie bedziemy sie bardzo spieszyc z odstawianiem proga dla większego bezpieczeństwa. Troche nieskładnie napisałamPaulaa25 wrote:Masakra i wlasnie dlatego ja się zastanawiam czy w ogole mówić też nie chcę by gdzieś to wpisywał itp. Chociaż z drugiej strony myśle by mu powiedzieć moze zrobie własnie tak jak Ty.Mam jeszcze chwile czasu w sumie muszę to przemyśleć...
Co za ludzie i to lekatze takie teksty nie do wiary!!!!
Paulcia28 lubi tę wiadomość
♥️♥️ 08.2012 - bliźniaki,

-
Normalna dawkę folikuKasiaŁódź wrote:Dziewczyny mam pytanko czy brałyście podwójną dawkę foliku jak dostałyście dwa kropki ? Czy to narazie nie ma znaczenia ?
KasiaŁódź lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Kasiu w końcu jesteś obstawiona lekami i sama ich sobie nie przepisalas. Mnie mój ginekolog sam dał skierowanie do kliniki jak nie zachodzilam w ciążę, dlatego on dostaje list z kliniki co było robione itp. Ja już się przestałam przejmować co inni pomyślą. Szkoda nerwówKasiaLe wrote:Ginekologowi, ktory bedzie prowadził napewno bym powiedziała. Ja zrobiłam rozeznanie jeszcze zanim zaszłam w ciązę i teraz mam bardzo fajnego, chociaz powiedział, ze na samym invitro sie nie zna. Nie miał problemu też z tym, ze nie chce info w karcie. A wolałam, zeby wiedział ze z invitro, przez to powiedział ze nie bedziemy sie bardzo spieszyc z odstawianiem proga dla większego bezpieczeństwa. Troche nieskładnie napisałam
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie





