X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka82 wrote:
    Dziewczyny czy ja mogę liczyć na to że klinika po jutrzejszym transferze da mi zwolnienie lekarskie? Jednak przemyslalam sprawę i nie chcę iść do pracy. Za dużo stresu.

    Ja poprosiłam i bez niczego dostałam zwolnienie

    mbnotr8.png
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka82 wrote:
    Dziewczyny czy ja mogę liczyć na to że klinika po jutrzejszym transferze da mi zwolnienie lekarskie? Jednak przemyslalam sprawę i nie chcę iść do pracy. Za dużo stresu.
    Klinika Bocian daje bez problemu :)

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka82 wrote:
    Dziewczyny czy ja mogę liczyć na to że klinika po jutrzejszym transferze da mi zwolnienie lekarskie? Jednak przemyslalam sprawę i nie chcę iść do pracy. Za dużo stresu.

    U mnie też dają zwolnienie tylko trzeba poprosić. Lekarz nie widzi problemu żeby dać zwolnienie. Myślałam że bedzie pytał gdzie pracuję ale żadnych pytań bez dyskusji zawsze dostawałam 2 tyg zwolnienia.

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za odpowiedź. Zatem poproszę o zwolnienie.

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Może jeszcze nic nie jest przekreślone jeśli lekarz tak mówi :) On na codzień widzi przeróżne przypadki i wszystko może się zdarzyć. Nie patrz na to, że wcześniej o tej porze miałaś dodatnią, bo każda ciąża jest inna, może zarodek zaczął się dzień później wgryzać niż poprzednio. Ja też w poniedziałek zbadam betę bo wtedy już napewno będzie coś widać, tylko u mnie progesteron był niski i obawiam się, że u mnie nic z tego.

    Może masz rację. Ale tyle czarnych myśli. Czekamy do poniedziałku. Fakt, że poprzedni zarodek był znacznie lepszy(5AA), już zaczynał się "wykluwać", ten obecny był klasy 2BB. Może rzeczywiści ma małe opóźnienie. U mnie progesteron 33, estradiol prawie 600.Lekarz każe czekać bo hormony w normie.
    Do tej pory nie miałam żadnych objawów. Dopiero w drodze powrotnej zaczął mnie brzuch pobolewać ale to chyba z nerwów.
    Mam nadzieję, że tobie się uda :).

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia wrote:
    Dziewczyny, takie głupie pytanie ale jak to jest z seksem? Wiadomo po punkcji i transferze nie ale jak to jest podczas stymulacji?

    My przez całą stymulację regularnie się kochaliśmy. 3 dni przed punkcja lekarz nawet zalecał, dla sprawnych żołnierzyków. Po punkcji dobrze się czułam więc też nie widziałam problemu, żeby nie korzystać. Od dnia transferu już przestaliśmy,by nie zaszkodzić

    Salsefia lubi tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Byłam na drugiej weryfikacji. Hormony ok. Beta - 0. Nawet nie drgneła. Lekarz twierdzi, że nie ma co panikować. Bo to dopiero 6dpt. I jeszcze za wcześnie. Miesiac temu 6dpt była już beta na plus. Po prostu chce mi się ryczeć. ;(. Chyba moje złe przeczucie zaczyna się sprawdzać.
    Leki mam przyjmować dalej. W poniedziałek kolejne badanie. Jeżeli nic nie wyjdzie to leki w odstawkę.

    Bajeczko poczekaj jeszcze kilka dni o powtórz betę. 6 dni to bardzo wcześnie. Miałaś 3 czy 5 dniowe zarodki?
    Mi przy 5 dniowych dr kazał testować dopiero w 10dpt. Mam nadzieję, że u ciebie się rozkręci ta beta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 20:35

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Nati000 Autorytet
    Postów: 331 130

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czemu dziewczyny, ale dzisiaj jestem pełna optymizmu i czuję, że się uda.. Boję się bo to pierwszy raz i miałam różne myśli i przygotowałam się na najgorsze a dzisiaj? Wierzę :)

    e_mil_ka, inka1985, Paulaa25 lubią tę wiadomość

    21 lat / 3 lata starań
    2017.12 - Gameta Rzgów /badanie nasienia bardzo słabe.
    2018.01 - stwierdzone OAT u męża.
    2018.05 - ICSI
    2018.06.04 - punkcja
    Mamy ❄️4AA ❄️4BB❄️4BB
    7.08.2018 FET :(
    12.09.2018 FET?
  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati000 wrote:
    Nie wiem czemu dziewczyny, ale dzisiaj jestem pełna optymizmu i czuję, że się uda.. Boję się bo to pierwszy raz i miałam różne myśli i przygotowałam się na najgorsze a dzisiaj? Wierzę :)
    Nati ja mam tak samo jak ty. Raz pełna optymizmu, nie biorę pod uwagę innego rozwiązania, a innym razem myślę, że to niemożliwe. Ale to chyba normalne.

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • Nati000 Autorytet
    Postów: 331 130

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka82 wrote:
    Nati ja mam tak samo jak ty. Raz pełna optymizmu, nie biorę pod uwagę innego rozwiązania, a innym razem myślę, że to niemożliwe. Ale to chyba normalne.
    Ja gdy zaczęłam stymulacje nie dowierzalam w to co się dzieje, mówili że po punkcji wszystko się zmieni nawet gdy mnie jajniki bolały czy musiałam przedłużyć stymulacje . Po punkcji też nie dowierzalam, ale byłam cały czas na nie, że mi się nie uda. Ze pomimo mojego młodego wieku, że no u mnie problemu nie ma, że mamy 3 blastki i tak się nie uda. A dopiero dzisiaj mnie olsnilo a może jednak nam się uda? Musi się udać :)

    Paulaa25 lubi tę wiadomość

    21 lat / 3 lata starań
    2017.12 - Gameta Rzgów /badanie nasienia bardzo słabe.
    2018.01 - stwierdzone OAT u męża.
    2018.05 - ICSI
    2018.06.04 - punkcja
    Mamy ❄️4AA ❄️4BB❄️4BB
    7.08.2018 FET :(
    12.09.2018 FET?
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Bajeczko poczekaj jeszcze kilka dni o powtórz betę. 6 dni to bardzo wcześnie. Miałaś 3 czy 5 dniowe zarodki?
    Mi przy 5 dniowych dr kazał testować dopiero w 10dpt. Mam nadzieję, że u ciebie się rozkręci ta beta
    Dostałam 5dniową bladtke. Mam nadzieje, że dzisiaj z tą betą byl po prostu falstart.Po cholerke każą badac bete tak wczesnie. Kurcze poprzednia juz w 6dpt byla dodatnia, ale co z tego , jak kropek przestał się rozwijac. I chyba za bardzo spanikowałam ze znowu nic z tego.
    A ty jak się czujesz ??

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Salsefia Autorytet
    Postów: 357 543

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati000 wrote:
    Ja gdy zaczęłam stymulacje nie dowierzalam w to co się dzieje, mówili że po punkcji wszystko się zmieni nawet gdy mnie jajniki bolały czy musiałam przedłużyć stymulacje . Po punkcji też nie dowierzalam, ale byłam cały czas na nie, że mi się nie uda. Ze pomimo mojego młodego wieku, że no u mnie problemu nie ma, że mamy 3 blastki i tak się nie uda. A dopiero dzisiaj mnie olsnilo a może jednak nam się uda? Musi się udać :)

    Mam tak samo, wahania nastrojów i myśl „czemu miałoby sie udać, nudny sie nie udało”
    Może to ze strachu przed porażką
    Słyszałam, że trzeba uwierzyć i przyciągać w ten sposób dobre rzeczy ale cieżko zastosować to w praktyce

    7mdlydr.png

    <3 Bruno <3 Klara

    Brak antykoncepcji 11/2015
    Żylaki powrózka nasiennego,
    06/2018 IMSI
    3/07/2018 transfer 2 blastek
    31/07/2018 dwa <3 <3
  • Nati000 Autorytet
    Postów: 331 130

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia wrote:
    Mam tak samo, wahania nastrojów i myśl „czemu miałoby sie udać, nudny sie nie udało”
    Może to ze strachu przed porażką
    Słyszałam, że trzeba uwierzyć i przyciągać w ten sposób dobre rzeczy ale cieżko zastosować to w praktyce
    Też słyszałam, że jak czlwoiek ma same źle myśli, jeśli się załamuje to właśnie tak wychodzi jak wychodzi. Oczywiście trzeba być przygotowanym na porażkę, ale jednak może zdarzyć się cud nawet i za pierwszym razem :). Ja gdy usłyszałam, że mam transfer odroczony to już, że nigdy go nie będę miała bo zawsze coś się znajdzie (takie głupie myśli hehe) ostatnio miałam fazę na torbiele, że napewno mi zostały po tej hiperce i się nie wchlonely. Ale teraz jednak sobie myślę lekarz nic nie wspomniał to może ich nie być :) no chociaż boję się że są.. Ale staram się być dobtej myśli i nie załamywać się :)

    21 lat / 3 lata starań
    2017.12 - Gameta Rzgów /badanie nasienia bardzo słabe.
    2018.01 - stwierdzone OAT u męża.
    2018.05 - ICSI
    2018.06.04 - punkcja
    Mamy ❄️4AA ❄️4BB❄️4BB
    7.08.2018 FET :(
    12.09.2018 FET?
  • Salsefia Autorytet
    Postów: 357 543

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zaczynam świrować, takiej ilości i tak rozciagliwego śluzu jak dziś nigdy nie mialam. Pecherzyki rano wielkości 12-14mm a cetrotide mam wziąć w niedziele wieczorem, to bedzie 10 dzień stymulacji. Mam nadzieje, że nie pęknął za wcześnie

    7mdlydr.png

    <3 Bruno <3 Klara

    Brak antykoncepcji 11/2015
    Żylaki powrózka nasiennego,
    06/2018 IMSI
    3/07/2018 transfer 2 blastek
    31/07/2018 dwa <3 <3
  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsefia wrote:
    Dziewczyny zaczynam świrować, takiej ilości i tak rozciagliwego śluzu jak dziś nigdy nie mialam. Pecherzyki rano wielkości 12-14mm a cetrotide mam wziąć w niedziele wieczorem, to bedzie 10 dzień stymulacji. Mam nadzieje, że nie pęknął za wcześnie
    Hej, ja też mam taki śluz i doktor mówiła że tak być musi i będzie mój dziś 9 dzień także nie stresuj się

    Dziewczyny we wtorek punkcja jak ja przetrwa już dziś od południa tak mnie bolą jajniki że hoho bardzo dużo jajek mam, aż się boję pomyśleć że jeszcze prawie 4 dni... Co mogę wziąść na ból nospę?

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • Pampuma Przyjaciółka
    Postów: 146 34

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Chce Wam opisac historie ktora mnie spotkala w klinice Invicta.
    Mialam laparoskopie, usuwana torbiel z lewego jajnika. Diagnoza, ze wszystko jest ok. Miesiac po operacji udalam sie do Pana Lukaszuka poniewaz partner mial problemy. Zaplacilam z gory za wizyte. Powiedzialam Panu Luaksuzkowi ze jestem meisiac po laparoskopii ale ze mna jest wszystko ok. Na to Pan Lukaszuk zmusil mnie ze wykona mi USG mimo ze mowilam ze nie ma takiej potrzeby. Ale bez tego nie chcial rozmawiac ani oddac pieniedzy. Po sekundzie tego USG natychmiast stwierdzil ze uszkodzono mi oba jajniki oidczas laparoskopii i zostalo mi tylko in vitro, na dodatek by moze z komorka dawczyni. USg mi nie dal,nawet nei zapytal czy mam meisiaczke. a miesiaczkuje normalnie. Operowany mialam tylko jeden jajnik i ten operowany jajnik zostal uratowany i ma sie bardzo dobrze. Dwa dni po wizycie u Pana Lukaszuka powtorzylam Usg i okazalo sie ze mam na jajniku cialko zolte.
    Zglosilam sprawe do Rzecznika Praw Pacjenta.Pan Lukaszuk nie chce wydac USG na ktorym postawil ta szokujaca dla mnie diagnoze. Rzecznik stwierdzil naruszenie moich praw do dokumentacji meedycznej o czym powiadomil dyrektora NFZ.
    W dalszej kolejnosci zglosze zlamanie wobec mnie etyki lekarskiej itp.
    Dodam ze zaszlam w ciaze natychmiast, po jednej probie w sposob naturalny.

  • MAALINKAA Ekspertka
    Postów: 135 168

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Od wczoraj mnie nie było, a tyle się wydarzyło.
    Monika tak mi przykro, co za wieści, tyle już wszystkiego przeszłyśmy w walce o dziecko, a tu jeszcze takie okrucieństwa. Mam nadzieję, że beta spada w takim wypadku i nie ma żadnej pozamacicznej! Brak słów, niech ten chol.. ny los się w końcu odmieni, bo mnie kur.. jasna strzeli! Taka jestem dziś zła.
    Zrobiłam weryfikację progesteronu tak dla własnej wiadomosci i jest niski, wynosi tylko 13, już podejrzewam o czym to świadczy, a nie mam mrozaczków i 3 ICSI mnie zapewne czeka. Na dodatek mieszkam z teściami, i przyjeżdża szwagierka w ciąży na "dłuższe wczaaaasy" do swojej mamy bo jej się nudzi, i znów będą rozmowy o jej ciąży,z resztą jak co 2 tygodnie, bo za często ją tu ciągnie ale tym razem na dłużej, a ja będę testować betę w tym czasie, i przewiduję płacz i załamanie. Oczywiście nic nie wie o in vitro, ona zaszła w ciążę za pierwszym razem odkąd zaczęła się starać, a oznajmiła z uśmiechem to u teściów jak wszyscy jedliśmy obiad z tydzień po naszym pochowaniu poronionego dzieciątka. Myślałam, że wtedy uduszę się od powstrzymywania płaczu. Nic do niej nie mam ale poprostu w takich momentach nie mogę patrzeć na jej brzuch, wolę przepłakać w samotności, potrzebuję po prostu prywatności, a nie mamy jak się wyprowadzić bo mój jest rolnikiem, rodzice przpisali mu gospodarstwo, a ona przyjeżdża, kiedy chce i nawet nas nie informuje o tym. Wkurza mnie to.
    Sorki za moje gorzkie żale, ale musiałam to wyrzucić z siebie ;)
    Wiem przez co przechodzisz też miałam taką sytuacje . Zaszłam w ciąże tak się cieszyłam że będę mamą dbałam o siebie i dziecko ,piłam soczki ,jadłam warzywa,owoce no po prosty zdrowo.Moja szwagierka(teraz była szwagierka )zaszła miesiąc póżniej ale ona piła bo tak miała straszną ochotę na to .I CO ja dbałam poroniłam ona piła urodziła.Ja bym urodziła w grudniu a ona urodziła w styczniu.Miała pretensje że jej nie odwiedzam no po prostu nie mogłam,nie byłam w stanie,bo pamiętam wiem że bym tez miała dzieciątko ,ale go nie ma ze mną byłam zła nie mogłam się pogodzić z tym . Ale też ją rozumiałam chciała się pochwalić swoim szczęściem ale ja nie byłam na to gotowa .

    asias lubi tę wiadomość

    MALINKA
    39 lat
    AMH-0,680
    Punkcja 15.03.2019
    Transfer 18.03.2019
    2 zarodków 3 dniowy
    9dpt-beta 0,380 mIU/ml
    14dpt-beta <0,100mIU/ml
  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co za smutne historie. Pampuma ciesze się ze u Ciebie ze szczęśliwym zakończeniem.
    Niestety wniosek taki ze nie zawsze można na 100%zaufać lekarzowi ;/

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • MAALINKAA Ekspertka
    Postów: 135 168

    Wysłany: 23 czerwca 2018, 02:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kobietki. Mało się tu udzielam ale podczytuje was codziennie i po prostu nie raz mi smutno że się wam nie którym nie udało a nieraz cieszę na radosne wiadomości.Podoba mi się jak się nawzajem wspieracie a zarazem dajecie kopniaki na negatywne myślenie.Więc KOCHANE dnia 27 czerwca jadziemy na rozmowę do przygotowania się o in vitro. Już to przechodziłam raz z pozytywnym zakończeniem ale upłyneły 4 lata i pragne 2 skarba i szczerze mówiąc mam stracha a wiem co i jak ale te obawy znowu wracają i staram sobie przypomnieć jak to się zaczeło .

    Paulaa25, Luna131, inka2707, KasiaŁódź lubią tę wiadomość

    MALINKA
    39 lat
    AMH-0,680
    Punkcja 15.03.2019
    Transfer 18.03.2019
    2 zarodków 3 dniowy
    9dpt-beta 0,380 mIU/ml
    14dpt-beta <0,100mIU/ml
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 czerwca 2018, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry moje drogie! :* Mało mnie wczoraj było i dziś nadrabiałam, ale moje życie skończylo się ok 15, kiedy ktoś odlączył mi wtyczke od prądu i mogłam już tylko spać, z małą przerwą na pizzę i colę :P bardzo zdrowo, ale tylko to umie "ugotować" mój niemąż ;)

    Monika dawaj znac jak tam i dużo siły i wytrwałości <3
    Micha wrote:
    Czytam Was od samego początku bo w styczniu miałam pierwszy transfer udany byłam w ciąży bliźniaczej jednak w 11tc poroniłam
    Micha, chyba nie chciałam tego przeczytać :( :( bardzo mi przykro, tym bardziej, ze wiem jaka to radość zobaczyć dwa serucha, a cholera 11tc to jakiś hardcore... Przepraszam, jeśli nie powinnam pytać, ale jak się domyślasz włączyła mi sie czerwona lampka, czy lekarze znaleźli przyczynę?

‹‹ 650 651 652 653 654 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ