In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Kobitki - ponawiam ślicznie pytanko o leki i badanie krwi
Nie wiem co robić 
Klusix - super wynik ! Serio
Iza - mogą zamrozić komórki.
Musisz.chyba.napisac o co chodzi bo nawet ja choć jestem tu cały czas nie pamietam o.co pytalas -
nick nieaktualnyCytuje z wątku z amh- Rano mam zrobic poziom estradiolu i progest (krew) ale biorę już estrofem 2 mg 3x1. Pierwsza dawka jest rano o 5- potem o 6 musze łykać steryd- badanie robię o 7.30.Berbeć wrote:Musisz.chyba.napisac o co chodzi bo nawet ja choć jestem tu cały czas nie pamietam o.co pytalas
Nie bede wiec na czczo i bede po wzięciu estrofem i sterydu - czy mogę czy mam odpuścić dawki poranne zeby nie zaburzyć wyniku ?
——————-
Koleżanka Kadetka poradziła iść bez leków i wziąć po badaniu i tak zrobię.
Kadetka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki paulcia. Pozostaje być dobrej myśli. Robimy w takim razie sprawozdanie w piątekPaulcia28 wrote:Piękny wynik , nie martw się że nie będziesz miała transferowanej blastki, im szybciej kropek w brzuszku będzie tym lepiej mu będzie by się zadomowic,u mnie w klinice transferuja 3 dniowe więc nie marudze, trzymam kciuki za punkcje , Ty będziesz miała w piątek punkcje a ja pierwszy monit
jak się czujesz po zastrzykach?
Paulcia28 lubi tę wiadomość
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Ja w 2dpt miałam ciągnięcia jajników, brałam nospę także się nie martw... Ciągnięcia utrzymują się momentami do dziś a dziś jest 11 dpt blastki ostatnia beta 9dpt 90.08Nati000 wrote:W 1dpt mogę już coś odczuwać?
pozdrawiam wszystkich serdecznie, nie nadarzam Was czytać na tych wakacjach mało na tel siedzę...
GOSIU przykro mi bardzo, ściskam,
Ciasteczko ❤️
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Leki do stymulacjo to głównie zastrzyki. Po punkcji dochodzą tabletki. Nie każda z nas przyjmuje sterydy. Ja współrzyłam do 5 dnia przed punkcją.potem nasienie musiało juz czekać do połączenia z komórką.KateKum wrote:Dzień dobry

Mam pytanie czy leki podawane przy stymulacji są też w formie iniekcji? Zależy mi, żeby oszczędzać przewód pokarmowy.
Żadne pytanie nie jest głupie,głupio jest nie pytać
KateKum lubi tę wiadomość
-
Katekum, ja nie brałam żadnych sterydów, głównie zastrzyki w brzuch i teraz po pick upie będzie kilka leków doustnie i dopochwowo. Nam lekarz na początku stymulacji powiedział, że seks tylko w prezerwatywie, żeby się nie nabawić infekcji, a teraz przed pik upem w ogóle i po transferze chyba też.KateKum wrote:Dzień dobry

Mam pytanie czy leki podawane przy stymulacji są też w formie iniekcji? Zależy mi, żeby oszczędzać przewód pokarmowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 08:29
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Dziewczyny mam małą prośbę, trzymajcie kciuki za mnie od godz 9... Jestem w sądzie,Potem napiszę co i jak
moniczka2601, Farelka lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Mi też na dole wyrywal, tak szyte miałam ale nie wiem ile szwów, policzek jak balon, twardy i co jakiś czas wypluwam krew
ale nie boli to mnie dziwi , też cały czas chlodze zelowym okladem ale nic nie schodzi
Paulcia a dostałaś antybiotyk? Ja wszystkie 4 usuwałam chirurgicznie, tylko za pierwszym razem nic nie dostałam a miałam zapalenie pod spodem. Tez byłam mega spuchnięta przez prawie tydzień, pozniej wyszedł siniak na pół twarzy i szyi. Bardzo niemiło to wspominam. Przy kolejnych szło jak z płatka, antybiotyk na 3 dni ma ewentualne zapalenie okonstnej, bo jednak to interwencja w kości, i bolało jeden dzień. Może lepiej idź na kontrole. Do płukania polecam Eludril -
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:A lepiej transfer 3 czy 5 dniowych zarodkow? Kompletnie sie na tym nie znam. I ciekawi mnie, jak robia punkcje i jest dużo jaj to co oni z tym robia, wszystkie zapladniaja czy tylko czesc, a co z reszta jaj/zarodków- mroza? Jest jakas ograniczona ilosc? Bo to ze nie wszystkie przezywaja to juz wiem, wiem ze robia transfer maks. 2. Dla mnie to in vitto to bardzo klopotliwa sprawa pod względem czasowym. No i balabym die ze stres w domu wszystko zniszczy.
Iza miałam transferowane dwa 4dniowe, też mnie to zdziwiło bo na poczatku była mowa 2-3 dni. W necie znalazłam informacje, że 4dniowe lepiej. W normalnym cyklu takie opuszczają jajowód by zagnieździć się w macicy.
Będzie trudno ale bądź dobrej myśli
-
nick nieaktualnySalsefia wrote:Iza miałam transferowane dwa 4dniowe, też mnie to zdziwiło bo na poczatku była mowa 2-3 dni. W necie znalazłam informacje, że 4dniowe lepiej. W normalnym cyklu takie opuszczają jajowód by zagnieździć się w macicy.
Będzie trudno ale bądź dobrej myśli
Wlasnie czytam przez co przechodzicie i jeszcze nie wiemy co zrobic, czy dac sobie spokoj czy decydowac sie na in vitro. Mam juz córkę. Naturalnie nie da rady, iui też juz chyba odpada, nasienie meza co badanie to grosze, latka mi lecą. Ale po ostatnim badaniu maz dal do tylu i wiecej nie chce. -
Zdania są podzielone czy jest tam ok czy nie. Więc powiem tylko swoje odczucia. Uważam że warto. Czy drogo niewiem, badania zazwyczaj robiłam u siebie w mieście bo taniej. Byłam tak u wielu lekarzy bo nie zawsze można dostać sie do lekarza prowadzącego. Choć w trakcie stymulacji jak tylko lekarz jest to Cie do niego zapisza. Moge tam polecić kilku lekarzy. Moja doktor zawsze byla szczera ale i nie naciagała na kase. Może jestm nie obiektywna bo udało nam się za pierwszym razem. Ale jastem zadowolona że tam trafiłam.Iza34 wrote:Rubi widze ze jestes w Novum. Warzzawa? Jak tam jest, warto? A lekarze? My bylismy tylko u androloga. Bo wydaje mi sie ze drogo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Cytuje z wątku z amh- Rano mam zrobic poziom estradiolu i progest (krew) ale biorę już estrofem 2 mg 3x1. Pierwsza dawka jest rano o 5- potem o 6 musze łykać steryd- badanie robię o 7.30.
Nie bede wiec na czczo i bede po wzięciu estrofem i sterydu - czy mogę czy mam odpuścić dawki poranne zeby nie zaburzyć wyniku ?
——————-
Koleżanka Kadetka poradziła iść bez leków i wziąć po badaniu i tak zrobię.
Uważam tak jak Kadetka. Lepiej badania zrobić bez leków, wynik będzie pewny. Ale jak masz wątpliwości to zadzwoń do laboratorium to tam Ci udzielą informacji.
Kadetka lubi tę wiadomość







Bruno


