X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poprzednio też tak było tzn mój naturalny cykl " przebił " leki... 28 to 28 i koniec kropka. Ja rozumiem, że dziewczyny miały plamienia i to była ciąża ale żywoczerwona krew to chyba nie pozostawia wątpliwości plus skurcze.
    Nie zastanawiałam się nad tym czy kolejny raz będzie należała mi się refundacja. Bo nawet jeżeli nie to raczej nie zniechęci mnie to do leczenia.
    Z jednej strony goopio na tym forum pisać o porażce i dołować innych ale wierzcie mi człowiek desperacko potrzebuje pocieszenia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko to wszystko co czujesz my czujemy tak samo. Mi się udało, ale chyba tylko na chwilę :( na usg widać tylko pęcherzyk ciążowy 9mm i nic więcej. A inne dziewczyny mają już serduszko. W piątek wizyta i będzie wiadomo. Ale chyba na nic nie liczę :(

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • Micha Ekspertka
    Postów: 174 88

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Mój 4 transfer przeszłam na cyklu naturalnym. Lekarz kazał mi badać co parę dni hormony, żeby sprawdzić dokładnie czy i kiedy owulacja będzie. W dzień transferu również. Wszystkie wyniki były pozytywne więc transfer się odbył i pierwszy raz jestem w ciąży. Gdyby owulacji nie było i progesteron byłby za niski, to transfer musiałby zostać przełożony
    Napisz mi proszę jakie hormony badałaś i w którym dniu cyklu?
    Mi lekarz kazał przyjść jak test owulacyjny wyjdzie i wtedy zbadać e2 progesteton i lh tak teraz myślę na cyklu sztucznym brałam na początku estrofem dopiero później progesteton chyba że estrofem to progesteron nie wiem więc z skąd ma być na tyle wysoki żeby zarodek zainplantował się jeżeli naturalnego nie było bo owulacji nie ma na sztucznym cyklu
    W czerwcu miałam bardzo niski progestero może dlatego zarodek przestał rozwijać sie

    Micha
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Kurczę - a myślałam, że biorę to na chłodno ;) ale ja serio nie łudzę się i nie oczekuje cudu- raczej teraz mam kocioł myśli „czy się nadaje” itp . W ogóle się denerwuje wszystkim (a to sie piasek kończy, że trzeba to i to opłacić, w pracy zrobić to i to) leże i tylko te wszystkie myśli - cała masa - zwariuje chyba. Czy tylko ja myśle non stop o wszystkim czy Wy tez tak macie ??
    Ciasteczko postaraj się czymś zająć, żeby tyle nie myśleć. Chyba nie chcesz, żeby mały ciastek się denerwował razem z Tobą. Może włącz sobie jakiś film/serial albo poczytaj książkę. Rób to, co sprawi Ci przyjemność i zajmie myśli. My tu trzymamy za Ciebie mocno kciuki :*

    Farelka, Ciasteczko77, tolerancyjna, Paulcia28 lubią tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mały Ciastek <3 Ale to słodkie

    Veri, Gaja88, Ciasteczko77, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fujitsu wrote:
    Jestem po transferze 10.08. Dziś przyszedł okres. Mrozaczków brak. Przede mną za kilka miesięcy 3 podejście do ivf, trzecia stymulacja, trzecia nadzieja chociaż lekarz mówi, że coraz mniejsza. To będą trudne dni/tygodnie/miesiące.

    Kochane życzę Wam wszystkiego najlepszego i co ma być to będzie, nie warto się denerwować podczas czekania na test bo potem człowiek nie ma siły nawet się zmartwić.
    Kochana bardzo mi przykro. Lekarz mówił coś dlaczego nie dochodzi do zagnieżdżenia? Może trzeba dodatkowe badania zrobić?

    Ja coraz bardziej się zastanawiam nad naprotechnologią. Oni badają czy nie ma stanu zapalnego w organizmie. Mam nadzieję, że znajdą przyczynę naszych niepowodzeń.

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fujitsu wrote:
    Jestem po transferze 10.08. Dziś przyszedł okres. Mrozaczków brak. Przede mną za kilka miesięcy 3 podejście do ivf, trzecia stymulacja, trzecia nadzieja chociaż lekarz mówi, że coraz mniejsza. To będą trudne dni/tygodnie/miesiące.

    Kochane życzę Wam wszystkiego najlepszego i co ma być to będzie, nie warto się denerwować podczas czekania na test bo potem człowiek nie ma siły nawet się zmartwić.
    Nie martw się, przerwa jakoś zleci. My też czekaliśmy prawie 3 miesiące na 3 podejście. Metoda małych kroczkow znacznie pomaga.
    trzymam kciuki by 3 podejście było zakończone sukcesem.

    Edit: właśnie doczytałam, że nie zrobiłaś nawet testu. Ogromnie mi przykro :( Myślałam, że jesteście już jakiś czas po procedurze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 12:46

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fujitsu...sciakam mocno. Przykro mi.a rozwaAliscie w ogóle dawce nasienia? Czy nie wchodzi w grę? Bo ja, jeśli moje jaja nie dadzą rady, będę się starać z KD. Ale kaDy inaczej do tego podchodzi.

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Ciasteczko postaraj się czymś zająć, żeby tyle nie myśleć. Chyba nie chcesz, żeby mały ciastek się denerwował razem z Tobą. Może włącz sobie jakiś film/serial albo poczytaj książkę. Rób to, co sprawi Ci przyjemność i zajmie myśli. My tu trzymamy za Ciebie mocno kciuki :*
    Ja sobie kupiłam takie odstresowujace kolorowanki. Siedzę i koloruje :) ale i tak wariuje.

    Ciasteczko77, Paulcia28, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fujitsu wrote:
    Poprzednio też tak było tzn mój naturalny cykl " przebił " leki... 28 to 28 i koniec kropka. Ja rozumiem, że dziewczyny miały plamienia i to była ciąża ale żywoczerwona krew to chyba nie pozostawia wątpliwości plus skurcze.
    Nie zastanawiałam się nad tym czy kolejny raz będzie należała mi się refundacja. Bo nawet jeżeli nie to raczej nie zniechęci mnie to do leczenia.
    Z jednej strony goopio na tym forum pisać o porażce i dołować innych ale wierzcie mi człowiek desperacko potrzebuje pocieszenia.

    kochana bardzo mi przykro... jeśli jednak bierzesz leki, ja dla pewności radziłabym Ci zrobić betę.. może to faktycznie krwawienie nie będące okresem.. myślę, że warto się upewnić dla swojego spokoju...

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Kurczę - a myślałam, że biorę to na chłodno ;) ale ja serio nie łudzę się i nie oczekuje cudu- raczej teraz mam kocioł myśli „czy się nadaje” itp . W ogóle się denerwuje wszystkim (a to sie piasek kończy, że trzeba to i to opłacić, w pracy zrobić to i to) leże i tylko te wszystkie myśli - cała masa - zwariuje chyba. Czy tylko ja myśle non stop o wszystkim czy Wy tez tak macie ??

    Ciasteczko myślę, że wmówiłaś sobie, że się nie przejmujesz... że bierzesz to na chłodno, że nastawiasz się, że za pierwszym razem jest mała szansą, żeby się nie rozczarować, żeby się zabezpieczyć, żeby tak bardzo nie bolało... ale nie da się oszukać siebie... jesteś nastawiona na zwycięstwo i to normalne, każda z nas jest na to nastawiona, bo inaczej nie byłoby sensu walki.. więc może sposobem jest dopuszczenie do siebie tych myśli, w ten sposób zaprzestaniesz "wewnętrznej walce" i jednocześnie postaraj się skupić na innych rzeczach, żeby czas szybciej minął :) nie myśl teraz o pracy, to nie jest istotne, masz urlop - postaraj się wyluzować...

    nie wiem, ja po pierwszym transferze byłam po prostu szczęśliwa, wyciszona, pierwszy raz w życiu dostałam prawdziwą szansę na bycie mamą.. kiedyś spotkałam się z opinią, że schodząc z fotela po transferze, każda z nas jest w ciąży.. chodzi tylko o to, żeby ją utrzymać.... i ta myśl, że jestem w ciąży budziła we mnie taka wewnętrzną radość i dawała siłę do znoszenia tych wszystkich leków, tabletek i klucia trzy razy dziennie.. dopiero w 8dpt wieczorem pojawił się u mnie bunt... że już wszystko jest przesadzone a ja nie znam wyniku.. dlatego 9 dpt był dla mnie najtrudniejszym..

    Powodzenia Ciasteczko, spróbuj tego co napisałam wyżej ;*

    Ciasteczko77, moniczka2601, Niezapominajka5, Kate_____, tolerancyjna, Paulcia28, Veri, MonikA_89!, Farelka lubią tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Fujitsu...sciakam mocno. Przykro mi.a rozwaAliscie w ogóle dawce nasienia? Czy nie wchodzi w grę? Bo ja, jeśli moje jaja nie dadzą rady, będę się starać z KD. Ale kaDy inaczej do tego podchodzi.


    Klusix kobiety często mają inne podejście do tego... ja szybciej zdecydowałam się na KD, uznałam to jako możliwość, jako wyjście jako "dar" a nie karę... mojemu mężowy znacznie więcej czasu zajęło pogodzenie się z tą myślą.. trudniej było my się z tym pogodzić.. i wiem, że gdyby sytuacja była odwrotne, potrzebowalibyśmy dawcy męskich gamet a nie żeńskich, nie zdecydowałby się na to..

    Ja mocno trzymam kciuki, że udało się Wam z Twoimi oocytami :*

    Klusix lubi tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Ja sobie kupiłam takie odstresowujace kolorowanki. Siedzę i koloruje :) ale i tak wariuje.
    Oj przydałyby mi się teraz taka kolorowanka, od 2,5h czekam na wizytę w klinice i widzę ze jeszcze trochę poczekam:/

    Klusix lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Kadetka Autorytet
    Postów: 981 670

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Ciasteczko to wszystko co czujesz my czujemy tak samo. Mi się udało, ale chyba tylko na chwilę :( na usg widać tylko pęcherzyk ciążowy 9mm i nic więcej. A inne dziewczyny mają już serduszko. W piątek wizyta i będzie wiadomo. Ale chyba na nic nie liczę :(


    Kochana nie myśl tak! jeszcze nie minął miesiąc od transferu... nie za szybko spisujesz na straty Wasz Skarb? Nie sugeruj się innymi dziewczynami... co powiedział lekarz na wizycie? Trzymam mocno kciuki i myśl pozytywnie.. Twoje Maleństwo tego potrzebuje :*

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie :)

    POF, Hashimoto,
    MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
    PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
    po leczeniu immunosupresyjnym
    I ET :(:(
    II ET szczęśliwy :) :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fujitsu wrote:
    Poprzednio też tak było tzn mój naturalny cykl " przebił " leki... 28 to 28 i koniec kropka. Ja rozumiem, że dziewczyny miały plamienia i to była ciąża ale żywoczerwona krew to chyba nie pozostawia wątpliwości plus skurcze.
    Nie zastanawiałam się nad tym czy kolejny raz będzie należała mi się refundacja. Bo nawet jeżeli nie to raczej nie zniechęci mnie to do leczenia.
    Z jednej strony goopio na tym forum pisać o porażce i dołować innych ale wierzcie mi człowiek desperacko potrzebuje pocieszenia.

    Pisz ile potrzebujesz.
    A ile wcześniej miałaś transferów, jeśli mogę spytać

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Kochana bardzo mi przykro. Lekarz mówił coś dlaczego nie dochodzi do zagnieżdżenia? Może trzeba dodatkowe badania zrobić?

    Ja coraz bardziej się zastanawiam nad naprotechnologią. Oni badają czy nie ma stanu zapalnego w organizmie. Mam nadzieję, że znajdą przyczynę naszych niepowodzeń.

    Naprotechnologia?

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fujitsu :( tule z całych sił :(

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fujitsu, bardzo mi przykro :(
    Misia, współczuje stresu, ale nie trać nadziei jeszcze!
    Monika, daj znać jeśli się zdecydujecie ma naprotechnologie, jestem ciekawa jak wyglada taka diagnostyka.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kadetka wrote:
    Ciasteczko myślę, że wmówiłaś sobie, że się nie przejmujesz... że bierzesz to na chłodno, że nastawiasz się, że za pierwszym razem jest mała szansą, żeby się nie rozczarować, żeby się zabezpieczyć, żeby tak bardzo nie bolało... ale nie da się oszukać siebie... jesteś nastawiona na zwycięstwo i to normalne, każda z nas jest na to nastawiona, bo inaczej nie byłoby sensu walki.. więc może sposobem jest dopuszczenie do siebie tych myśli, w ten sposób zaprzestaniesz "wewnętrznej walce" i jednocześnie postaraj się skupić na innych rzeczach, żeby czas szybciej minął :) nie myśl teraz o pracy, to nie jest istotne, masz urlop - postaraj się wyluzować...

    nie wiem, ja po pierwszym transferze byłam po prostu szczęśliwa, wyciszona, pierwszy raz w życiu dostałam prawdziwą szansę na bycie mamą.. kiedyś spotkałam się z opinią, że schodząc z fotela po transferze, każda z nas jest w ciąży.. chodzi tylko o to, żeby ją utrzymać.... i ta myśl, że jestem w ciąży budziła we mnie taka wewnętrzną radość i dawała siłę do znoszenia tych wszystkich leków, tabletek i klucia trzy razy dziennie.. dopiero w 8dpt wieczorem pojawił się u mnie bunt... że już wszystko jest przesadzone a ja nie znam wyniku.. dlatego 9 dpt był dla mnie najtrudniejszym..

    Powodzenia Ciasteczko, spróbuj tego co napisałam wyżej ;*
    Kadetka / chyba trafiłaś w sedno...dziękuje Ci za te słowa !!!!!❤️
    W dniu transferu byłam taka szczęśliwa i spokojna ale pełna energii - potem te skurcze przyszły No i następna noc - nieprzespana, walące serce, depresja itp

    Dziękuje Wam Dziewczyny❤️ - muszę po prostu wyluzować i przestać toczyć wewnętrzna walkę..
    I myślec o Małym Ciastku ..

    Klusix jakie kolorowanki ? Muszę nabyć ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 13:25

    Kadetka, tolerancyjna lubią tę wiadomość

  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Micha wrote:
    Waleczna rozumiem że też będziesz na cyklu naturalnym pytałaś lekarza czy jak nie będzie owulacji to można podejść do transferu? Czy jak wychodzi test edukacyjny może być tak że nie dojdzie do owulacji ?
    Kiedy będziesz miała transfer?
    K
    Ja mam 2 dc jak dobrze liczę to u mnie będzie 4 wrzesień jeżeli owulacja będzie 14 dc + 5 dni
    Nie pytałam, ale raczej nie było problemu z owulacja od jakiegoś czasu. 1 dc wychodzi 1 września, a dokładnie kiedy dostane @ bo u.mnie to różnie. Mam taki sam scenariusz, bo czekają na nas 2 blastocysty.❤Rano i wieczorkiem będę robić testy owulacyjne. Dużo dziewczyn będzie w tych terminach miało transfer, także niezła ekipa się szykuje☺

    Micha lubi tę wiadomość

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
‹‹ 957 958 959 960 961 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ