In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Angie 31 wrote:Bella mogę na priv?
-
Hej dziewczyny
mialam straszny weekend, w sobote wieczorem dowiedzialam sie ze maz mnie zdradza. Strasznie to przezylam. Nie spalam cala noc i caly dzien wczoraj. Pewnie pamietacie, w sobote rano robilam test i wyszedl negatywny. Wczoraj rano zrobilam 3 testy jeden po drugim, wszystkie pozytywne. Dzis kresek juz nie ma. Czy od tego stresu, ktory przezylam moglam poronic?
Czy te pozytywne testy mogly byc pozytywne od stresu?
Jedziemy wlasnie do kliniki zapytac czy zrobia nam bete, zeby sprawdzic czy bylam w ciazy...chociaz jesli kresek nie ma to chyba nic z tego nie wyjdzie...sama nie wiem co robic. Moj swiat runalStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Niezapominajko, to bardzo trudna sytuacja ale warto najpierw wyjasnic kwestie medyczne, zebys wiedziala na czym stoisz, a potem na spokojnie sprobowac uporac sie z sytuacja miedzY Wami.
Masz kogos bliskiego procz mezs kto pomoglby Ci przez to przejsc, bedac wsparciem? -
Niezapominajka tak mi przykro. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacjh chyba pękło by mi serce i to jeszcze w takich chwilach. Tule Cie mocno! Musisz być dzielna
A co do testow to jeszcze nic nie jest przesadzone. Być może ten dzisiejszy Cie oklamal i jednak finał będzie pozytywny. Tak na prawdę tylko beta to rozstrzygnie. Trzymam kciuki mimo wszystko nadal -
Niezapominajka, zdrada to ciężki temat... Przykra sytuacja.
Pozytywu raczej ze strasu nie mogło być... a z testami to różnie bywa. Beta wszystko rozjaśni.
Musicie porozmawiać ze sobą, o tym dlaczego on zdradził - może nie dawał sobie z tym rady. Zależy też jak długo ma tą kobietę. Ale dziwię się, że zdecydował się na IVF.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji i tak pewnie będziecie musieli zrezygnować ze starań - nawet jak postanowicie ze sobą zostać. Odbudowanie zaufania może trwać bardzo długo, a może się nawet nie udać.
A Ty, że względu na niskie AMH może powinnaś zamrozić sobie komórki, w celu zabezpieczenia płodności...
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Cześć dziewczyny mogę się dołączyć ? Dzisiaj mam 3 ds, w środę pierwsza kontrola jestem z jednej strony pozytywnie nastawiona a z drugiej boje się przeogromnie
Niezapominajka trzymaj się kochana :*Morwa lubi tę wiadomość
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
Witam Was
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie
Przedstawię Wam pokrótce Naszą historię.
Zaczęliśmy starania w lipcu 2014, do dnia dzisiejszego ani razu hcg nie wzrosło. Od sierpnia 2016 leczymy się w Macierzyństwie w Krakowie. Jesteśmy po 4 inseminacjach z uwagi na przeciwciała przeciwplemnikowe (19%). Zapadła decyzja o IVF. Stymulacja krótkim protokołem i 13.03 miałam punkcje. Pobrali 25 komórek z czego 16 dojrzałych. 6 zostało zapłodnionych z czego 5 się zapłodniło. Z uwagi na dużą ilość komórek i możliwość wystąpienia hiperstymulacji zapadła decyzja o odroczeniu transferu. W sobotę zamrozili 4 zarodki. Na chwilę obecną przyjmuję leki na wyciszenie jajników. Końcem kwietnia/ początkiem maja mają nam zrobić transfer.
Piszę tutaj ponieważ zdecydowaliśmy z mężem, że nikt z rodziny ani znajomych nie dowie się, że podeszliśmy do IVF.
Troszkę ciężko mi jest z tego powodu, ponieważ nie ma z kim porozmawiać o obawach, lękach i wszystkim tym co wiąże się IVF.
Powoli zapoznaję się też z waszymi historiami.
Bella93, Deseo, Morwa lubią tę wiadomość
-
Kala witaj! Ja mam 7 ds, bedziemy razem bo tu na razie sie chyba juz nikt wiecej nie stymuluje?
Lipcowka u nas tez NIKT nie wie. Absolutnie nikt. I sie zastanawiam czy w ogóle komuś powiem. Mialas hiperke czy to takie dmuchanie na zimne?
Beti kiedy testujesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2017, 09:38
-
Kala 06, Lipcówka86- witajcie !
Zapraszamy do dyskusji i dzielenia się doświadczeniami Znajdziecie tu sporo osób w podobnej sytuacji
Kala, widzę, że Ty już po trudnych doświadczeniach, ale jesteś dzielna i dalej walczysz! Tym razem może być zupełnie inaczej.
Lipcówka86- tu masz nielimitowane rozmowy o IVF -
MalaHD wrote:Kala witaj! A ty sie bedziesz stymulowac w tym miesiacu czy na razie to wstepna wizyta w sprawie decyzji?
Lipcowka u nas tez NIKT nie wie. Absolutnie nikt. I sie zastanawiam czy w ogóle komuś powiem. Mialas hiperke czy to takie dmuchanie na zimne?
Beti kiedy testujesz?
Póki co mam zamiar zgodnie z zaleceniem tj 10dpt czyli przyszły wtorek. Mam nadzieje ze nie skuszę się wcześniej
U nas wie tylko moja siostrahttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
trochę już przeszliśmy, pierwsze podejście udane na 8 tygodni, ciąża się zatrzymała, drugie crio nie udane. Postanowiliśmy zmienić klinikę.
MałaHD jakimi lekami sie stymulujesz ? Ja na razie mam gonal w dawce 150, ciekawa jestem czy cos sie tam już wykluwa
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
lipcowka86 wrote:Witam Was
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie
Przedstawię Wam pokrótce Naszą historię.
Zaczęliśmy starania w lipcu 2014, do dnia dzisiejszego ani razu hcg nie wzrosło. Od sierpnia 2016 leczymy się w Macierzyństwie w Krakowie. Jesteśmy po 4 inseminacjach z uwagi na przeciwciała przeciwplemnikowe (19%). Zapadła decyzja o IVF. Stymulacja krótkim protokołem i 13.03 miałam punkcje. Pobrali 25 komórek z czego 16 dojrzałych. 6 zostało zapłodnionych z czego 5 się zapłodniło. Z uwagi na dużą ilość komórek i możliwość wystąpienia hiperstymulacji zapadła decyzja o odroczeniu transferu. W sobotę zamrozili 4 zarodki. Na chwilę obecną przyjmuję leki na wyciszenie jajników. Końcem kwietnia/ początkiem maja mają nam zrobić transfer.
Piszę tutaj ponieważ zdecydowaliśmy z mężem, że nikt z rodziny ani znajomych nie dowie się, że podeszliśmy do IVF.
Troszkę ciężko mi jest z tego powodu, ponieważ nie ma z kim porozmawiać o obawach, lękach i wszystkim tym co wiąże się IVF.
Powoli zapoznaję się też z waszymi historiami.
Wiem przez co przechodzisz u nas o tym, że podchodzimy do IVF wiedziała tylko moja mama. Mój mąż swojej mamie nic nie chciał powiedzieć dowiedziała się dopiero po transferze a tak to nikt z naszych znajomych bardzo nie wie. Jak ktoś się mnie pyta czemu jeszcze nie mamy dzieci ( w tym roku minie 8 lat) to zawsze mowie że jeszcze widocznie nie jesteśmy na to gotowi. -
Ja mam puregon tez 150 i pół amp. Gonapeptylu. U mnie wczoraj 6ds i mają do 10mm, jeszcze ciężko stwierdzić na ile mogę liczyć ale jajniki są ładne, na elonva na tym etapie mialam już totalna maniane więc tym razem dr chce wyhodować u mnie max 10 komórek. Zobaczymy jak mu to wyjdzie
-
zobaczymy jak będzie u mnie, wcześniej miałam 6 komórek, zapłodniło się 4, fajnie by było mieć trochę więcej.
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
Niezapominajka trzymaj sie i daj znac czy udalo sie cos z beta załatwić.
W kwestii meza...ciężki temat ale wina zawsze jest po obu stronach.
Lipcowka, Kala witajcielipcowka86 lubi tę wiadomość
-
A ja mam takie obrazowe pytanie czy przy transferze oni "przylepiają" zarodek do ścian macicy czy wpuszczają go niczym do "worka" ? Zastanawiam się skąd te moje wczorajsze bóle jak to przecież zdecydowanie za wcześnie jak na ewentualne zagnieżdżenie ?https://www.maluchy.pl/li-73179.png