In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny pomóżcie z tym śluzemHasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
Smutna32 wrote:Dziewczyny pomóżcie z tym śluzem
Smutna32 lubi tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Shooa, nie udziela sie na tym watku.
Edit: Kurczaczki, nie wyobrazam sobie takiego "zamkniecia" na swiat, to musi byc trudne. My pomimo staran, nie zrezygnowalismy z wakacji, spotkan ze znajomymi (w ciazy/z dziecmi), "randek" i innych dupereli, ktore mozna nazwac zyciem. Czesto sie przewija temat staran/badan/lekow, przy posiłkach czy odpoczynku, ale zyjemy. Jestem w stanie powiedziec, ze calkiem dobrze i moge sobie wyobrazic, ze tak juz bedzie zawsze, ze bedziemy tylko my, a i tak usmiecham sie na ta myslTa najwazniejsza osobe juz przy sobie mam.
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Dootka trzymam kciuki za 6 pieknych silnych maluszkow!!!
Czytalam z zainteresowaniem wasze wpisy od wczoraj dotyczace klinik zarodkiw blastek itp...
Jestem bardzo ciekawa jak to u mnie bedzie w praktyce wygladalo... W teorii jak pytalam lekarza na wizycie po ostatnim nieudanym iui na ktorym zapadla decyzja o ivf o to jak dlugo obserwuja kiedy mroza kiedy transferuja itp powiedzial ze on moze podpowiedziec i doradzic ale decyzja nalezy do mnie jak dlugo bede je chciala potrzymac czy do 3 czy 4 czy 5 doby...
Tak samo odnosnie tego ile transferujemy, dostalismy papuery do domu do podpisania i miedzy innymi tam jest wlasnie papier dotyczacy tego ile zarodkow decydujemy sie na raz podac i sami mamy wypełnić ile chcemy... lekarz na tej wizycie tez o to pytal i niczego nie sugerowal dopiero po mojej odpowiedzi powiedzial ze rowniez uwaza ze to jest dla nas najlepsza opcja i to by nam doradzal zapytany o zdanie...
Takze poki co nie odczulam zadnej presji czy narzucania czegos ze cos powinnam lub czegos nie... no ale to narazie teoria zobaczymy jak bedzie w praktyce jak juz TEN cykl bedzie trwalbrenya77, bajka_ lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bella93 wrote:Kiedy masz genetycze?
a szkoda słów, nasz kochany NFZ..zresztą to ten sam szpital w którym Bajka miała przeboje niedawno.
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
lena7 wrote:Bella, bo to zależy wydaje mi się od różnych czynników..ja mam bliżej do 40ki niż 30, więc powiem szczerze że zaczęła mi panika zaglądać w oczy, jak któryś transfer z kolei był nieudany, zaczelam sobie uświadamiac że mozemy naprawdę nie mieć dziecka, i zostaniemy sami, i mimo że ta miłość jest, to kiedyś na skutek tego niespełnionego marzenia może się skończyć..wiem, teraz można mi ,zarzucić że widocznie nie jest to w takim razie aż taka miłość..dla nas jednak chec posiadanie dziecka jest chyba najważniejsza na swiecie, chociaż chciałabym byśmy mieli inny do tego stosunek..wolałabym myśleć bedzie to będzie nie to nie, a niestety jest to nasze być albo nie być..
Dla nas najwazniejsze jest to, zeby druga osoba byla szczesliwa, potrafimy sobie to szczescie dac, bez udzialu osoby trzeciej.bajka_, Asia_88 lubią tę wiadomość
-
lena7 wrote:Miałam mieć dzisiaj..po przejechaniu 50km do szpitala w którym miały byc, wchodząc po szpitalnych schodach dzwoni do mnie pani z informacją ze dziś ich nie będę miała..doszło do "delikatnej" wymiany zdań między nami..i suma sumarum mam w sobotę ale już w innym miejscu i prywatnie
a szkoda słów, nasz kochany NFZ..zresztą to ten sam szpital w którym Bajka miała przeboje niedawno.
Tak to jest, jak Gamete chce sie zdradzic z NFZlena7, bajka_ lubią tę wiadomość
-
lena7 wrote:Bella, bo to zależy wydaje mi się od różnych czynników..ja mam bliżej do 40ki niż 30, więc powiem szczerze że zaczęła mi panika zaglądać w oczy,
No, ja sie posypalam dwa dni po mojej 40tce5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Czytam o tym sluzie szyjkowym i mam nadzieję że to właśnie to i tego się trzymam.napisalam do lekarza i czekam.....
zohasamoha lubi tę wiadomość
Hasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
Bella93 wrote:Shooa, nie udziela sie na tym watku.
Edit: Kurczaczki, nie wyobrazam sobie takiego "zamkniecia" na swiat, to musi byc trudne. My pomimo staran, nie zrezygnowalismy z wakacji, spotkan ze znajomymi (w ciazy/z dziecmi), "randek" i innych dupereli, ktore mozna nazwac zyciem. Czesto sie przewija temat staran/badan/lekow, przy posiłkach czy odpoczynku, ale zyjemy. Jestem w stanie powiedziec, ze calkiem dobrze i moge sobie wyobrazic, ze tak juz bedzie zawsze, ze bedziemy tylko my, a i tak usmiecham sie na ta myslTa najwazniejsza osobe juz przy sobie mam.
Wiesz, ja troche na wlasne zyczenie sobie to zrobilam, bo oprocz tego, ze mialam starania to wymyslilam sobie do tego, ze zrobie sobie studia dzienne (co by sie oderwac od staran) i przez 3 lata latalam jak pies z wywieszonym jezorem z pracy na uczelnie i odwrotnie kombinujac jak to czasowo zgrac i do tego nauka do nocy i weekendy (no bo kiedy?) i w miedzy czasie tu punkcja, tam transfer, tam endo scratch. Ja naprawde w tym okresie nie mialam kiedy wyjechac na wakacje czy spotykac sie ze znajomymi. Ostatnie dwa lata byly spokojniesze, ale tez moj partner w tym okresie mieszkal we Francji, wiec doszly weekendy poza domem, latanie, Eurostar, ciagle w ruchu, a ostatni rok to ciagle latania do Polski, praca z domu, kombinowanie z urlopem, szefem, przeboje z invicta. Ze ja nie oszalalam wczesniej to cud, ale ostatecznie jednak oszalalam
Takze, masz racje, dziewczyny nie zrobcie tego bledu co jaAle czasem naprawde jest trudno sie wziac i wyluzowac i spotykac ze znajomymi jak fizycznie nie ma na to czasu.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
brenya77 wrote:No, ja sie posypalam dwa dni po mojej 40tce
Ja też się powoli dobijam do tego wieku a o swojej sytuacji smędzić nie będę, ale naprawdę u mnie te 15 lat dało po kości. Nie życzę tego nikomu.
Jako tako mam pojęcie o leczeniu i pomogłam nie jednej w walce o upragnioną ciążę. Ironia polega na tym że ja nie znam powodu dla którego nie zachodzę w ciążę.
Branie 20-30 tab suplementów dziennie to mam wrażenie że popadam w paranoje. W tym cyklu nie biorę nic mam dość !! tylko lametę od dziś przez 5 dni i czekam na kolejną @ może wreszcie dostaną tab anty na wyciszenie.
A tak na prawdę to wszystko "siedzi" w zaodkach i ich potęciału a nie szybkości podziału. 10% to tylko dodatki
Niestety jesteśmy ( przynajmniej ja) dziećmi Czarnobylu, chemicznej żywnośći, pól magnetycznych w domu (wi-fi i inne).
Teraz już mam inny level starań, więcej mam wewnętrznego spokoju może dlatego że się pogodziłam 5 lat temu że zostanę bezdzietna ?!!
Ostatnia moja nadzieja do IVF
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Bella to Twoj P. Jest jeszcze młody 40 lat to piękny wiek
mój mąż teraz kończy 53 lata ..
Bella93, Flowwer lubią tę wiadomość
Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Flowwer wrote:Ja też się powoli dobijam do tego wieku a o swojej sytuacji smędzić nie będę, ale naprawdę u mnie te 15 lat dało po kości. Nie życzę tego nikomu.
Jako tako mam pojęcie o leczeniu i pomogłam nie jednej w walce o upragnioną ciążę. Ironia polega na tym że ja nie znam powodu dla którego nie zachodzę w ciążę.
Branie 20-30 tab suplementów dziennie to mam wrażenie że popadam w paranoje. W tym cyklu nie biorę nic mam dość !! tylko lametę od dziś przez 5 dni i czekam na kolejną @ może wreszcie dostaną tab anty na wyciszenie.
A tak na prawdę to wszystko "siedzi" w zaodkach i ich potęciału a nie szybkości podziału. 10% to tylko dodatki
Niestety jesteśmy ( przynajmniej ja) dziećmi Czarnobylu, chemicznej żywnośći, pól magnetycznych w domu (wi-fi i inne).
Teraz już mam inny level starań, więcej mam wewnętrznego spokoju może dlatego że się pogodziłam 5 lat temu że zostanę bezdzietna ?!!
Ostatnia moja nadzieja do IVF
Flowwer, podziwiam Cię, ja po dwóch latach już wymiękam. Powodzenia przy IVF.
Jak byłam ostatnio w labo była przede mną dziewczyna w zaawansowanej ciąży, 15 lat się starała. Kopara mi opadła. Fajnie, ze jej się udało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 14:59
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
nick nieaktualny
-
Cześć moge dołączyć? Podczytuje Was regularnie ale nie udzielałam sie bo wsyztsko dopiero przede mna. Znamy sie z NIezapominajka i Brenya z innego wątku.
Matylda wlasnie zakupiłam polecana przez Ciebie ksiazke. Mądrze piszesz. Razem z leczeniem trzeba tez chyba szukac sobie innego sposobu na zycie bo IVF to juz ostatnia deska ratunku i jak wiadomo to jedynie 20-30% Szansy.
Dzieci nigdy nie chciałam, dopiero po 33 roku życia zaczelam myślec ze jednak chce sporobowac i wtedy zaczęły sie problemy i dopiero wtedy odkryłam jak uzależniające moga byc starania i ciagle myślenie o nich... niedługo bedzie 3 lata staran... a maz tez ma juz po 40stce.
u mnie to rowniez ostatni dzwonek i obiecaliśmy sobie z Tz ze bedziemy walczyć tak długo az nam sił starczy a jelsli sie nie uda to widocznie nie jest nam to pisane...
Tak wiec stymulacji jeszczez nie rozpoczelam. CZkeam na wizyte w klinice 6 wrzesnia z pielęgniarka. Bede szła długim protokołem i punkcja prawdopodobnie bedzie w listopadzie.
Bella masz przepiękna kotkę. Bardzo oryginalna. I niedlugo bedzie ich więcej. Chyba nigdy takiego kota nie widziałam. Ja jestem zdecydowanie "psiarzem". Mam dwa w domu. I mam plan ze jelsi trzeba bedzie zakończyć starania to weźmiemy trzeciego tej samej rasy. Nasze psy nam obu skradły serca.
Go lubi tę wiadomość
-
CarPer, ja Was podczytywalam ze wzgledu na Sisi i Stiffi, wiec mniej wiecej Cie kojarze;)
Dziękuję. To sfinks kanadyjski, łysa ślicznotkai jest moim pierwszym kotem.
Z psem zylam od urodzenia do 12rz a z następnym od 13rz do teraz, wiec zawsze byly mi blizsze. Poza tym cudzych kotow sie balam, z moja wiem na co moge sobie pozwolicCarPer lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny! Melduję, że Dzidzia ma dziś 1,75 cm
a jej serduszko biło 173 uderzeń na minutę. Jak to dr określił "nieźle zapierdzielało"
Wg USG to 8t2d. TP lekko przesunięty na 27 marca.
I dla tych co użalają się nad swoim wiekiem to jest dowód, że cuda się zdarzają i nie wolno się poddawać!!! Więc zapomnijcie o PESELUWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 16:52
CarPer, Flowwer, Bella93, Alrauna1987, bajka_, ChudaRuda, Jagoda14, Dootka_86, zohasamoha, *SmoczycA*, lena7, Kabełka, Go, a88, Smutna32, Yoselyn82, Natka-matka wariatka :), promyczek 39 lubią tę wiadomość