In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKuczka jak tam przebiega ciąża w czasie koronawirusowefo szaleństwa? Ja miałam jutro robić badania i szykowac się na kriotranfer za miesiąc A teraz klops. Zadzwonili z kliniki że nie ma sensu robić teraz badan bo są terminowe i nie jest to bezpieczny czas na takie przedsięwzięcie i zobaczymy co bedzie dalej ☹ z jednej strony to zrozumiałe i oczywiste bo ryzyko jest zbyt duże ale drugiej juz się nastawiam....
Trzeba czekać. Mam nadzieję że wszyscy w zdrowiu przetrwamy ten czas.
BTW mój syn kończy dziś 9 miesięcy 😁 ale.ten czas leciWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 11:26
-
Aziledo nie dziwię się, ze czujesz lekkie rozczarowanie... rozmyślałam nad tym czy gdybym była na etapie starań to dążyłabym do realizacji w ustalonym terminie... szczerze? Nie chciałabym w tym czasie być na początku ciąży... jest problem z wizytami u ginekologów- my staraczki i tak panikujemy- już zwłaszcza na początku, wiec to byłby niewiarygodnie trudny czas. Obserwując co się dzieje wstrzymalabym się przynajmniej do czerwca, żeby poczuć się bezpiecznie tak wiec kochana nie załamuj się! Cierpliwość popłaca 😘 co do ciąży w tym całym szaleństwie? No kiepsko, martwię się, ze będę miała odwołaną wizytę, usg 3 trymestru... musiałam odwołać urlop... mąż jutro wyjeżdża z Francji... czeka go długa przeprawa, najpierw dostać się do Niemiec, później się z nich wydostać... żeby zapewnić mu miejsce na odbycie kwarantanny wyprowadzam się z domu na 2 tygodnie 🤦♀️ Zakładając, ze nie jest chory mam nadzieję, ze odświeży mieszkanie przed nadejściem malucha na świat kwestie ekonomiczne tez pod znakiem zapytania, bo nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy branża się podniesie 🤦♀️ Nie spodziewałam się takiej sytuacji, kompletnie nie wiem jak dalej będzie wyglądało nasze życie...
Pokaż małego dużego człowieka 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 18:53
-
nick nieaktualny
-
Ale uśmiechnięty blondyn 😍 widać, ze macie z niego pociechę w synowych pewnie będziecie przebierać 🙈 naprawdę fajny szkrab
aziledo lubi tę wiadomość
-
Azieldo, śliczny chłopak 😍
aziledo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aziledo wrote:A jak Twoja Mała się ma?
A u Was jak, raczkuje już? -
nick nieaktualnyMoże Twoja mała jest po prostu leniwa i jest jej tak wygodniej.
U nas jak już usiadł to wszystko poszło lawinowo. Na 4 zasuwa jak szalony, wspina się i staje przy wszystkim przy czym tylko się da i przy czym się nie da też. Zbiera guzy. Na razie jest odporny i jeszcze nie chorowalismy na szczęście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2020, 09:25
-
nick nieaktualny
-
No hej! Nie dłuży Ci się to czekanie na koniec epidemii i transferek? 🙈
My dziś mieliśmy usg 3 trymestru i wszystko ok, poza małą główka nie jest złe, bo to pewnie geny męża- kończyny tez długie za tatusiem 😂 ale trzeba obserwować w kierunku maloglowia... trochę zmartwiona jestem, ale nie będę się nakręcać! Na początku ciąży się nakrecalam i już przygotowywałam na poronienie, potem miałam do siebie ogromny żal, ze w ogóle dopuszczalam do siebie takie myśli! Także drugi raz nie zamierzam patrzeć negatywnie i się zadręczać. Zgodnie z zaleceniami będziemy obserwować naszą maloglowa, szczupła i dluuuuugaśną pannę -
nick nieaktualnyOczywiście że się dłuży.... bo gdyby nie to to na dniach miałabym transfer. Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz... Więc pozostaje mi czekać. Kliniki teraz nie wykonuja zadntch procedur tak poinformowała mnie koordynatorka. Powiedziała że w najwcześniej badania w maju ale mamy być w kontakcie. Do tej pory był luz ale kiedy już zbliżała się do godziny 0 To chcesz żeby to bo już. Na ta chwilę ważne żeby być zdrowym i żeby to wszystko skonczylo się możliwie jak najszybciej. Trzymam za Was kciuki! 😁
-
No tak na razie mówią, ze procedury medyczne wstrzymane do końca kwietnia, ale to przynajmniej bezpiecznie. Wielu lekarzy daje sterydy w okolicy transferu na obniżenie odporności, żeby się zarodek zagnieździł a teraz to szczególnie niebezpieczna praktyka 🙈
-
Azieldo, rehabilitacja trochę stanęła w miejscu przez pandemię, fizjo nie przyjeżdża. Cos tam sami ćwiczymy ale wiadomo, ze nie jest to samo co z fizjoterapeutą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2020, 19:01
-
sepa wrote:u mnie lekarka powiedziala ze cykl nastepujacy po transferze nieudanym trzeba odczekac , dopiero w nast. po nim mozna startowac z kolejna stymulacja .( moze to jeszcze byc uzaleznione czy nie bylo jakichs powiklan po stymulacji i transferze itp ) U mnie powiedziala tez ze ten cykl pierwszy moze byc dluzszy . Zastanawiam sie jak kazda z was miala, bo jak moja lekarka powiedziala nie mozna odpuszczac naturalnych staran . Stad tez moje pytanie . nadzieja matka ... )))
Cześć 😉 Sepa bardzo proszę odezwij się. Mam do Ciebie kilka pytań. Pozdrawiam -
nick nieaktualny
-
Aziledo to super! Może już wkrótce spełnią się marzenia
U mnie różnie... to znaczy czuję się ok, ale na usg III trymestru wskazano obserwację w kierunku maloglowia... mąż i jego rodzina mają „nordycki” kształt głowy- nieduża czaszka, lekko spłaszczona po bokach... wymiar dwuciemieniowy u małej wychodził szybciej mniejszy, ale obwód główki był ok co do tygodnia ciąży... a na USG prenatalnym wyszedł za niski i dr się zaniepokoiła 😱 trochę poczytałam, poukladalam sobie w głowie... po tygodniu wizyta z tam mała inaczej ułożona, bez zakleszczenia główki utrudniającym pomiar i informacja, ze wszystko ok ☺️ Mam nadzieję, ze tak już zostanie, bo zwariować można :p co do porodu to jeszcze trochę czasu mam, ale pewnie będą chcieli zakończyć ciąże przed 40 tygodniem, ze względu na cukrzycę ciążową i nadciśnienie- szczerze? Chciałabym, żeby około 38 tc było rozwiązanie, bo mała już wazy 2 kg 😂 póki co zamknęli u mnie szpital powiatowy 🤦♀️ Ale i tak muszę rodzic w szpitalu o wyższym stopniu referencyjności- do wyboru 2, w tym jeden tez nie przyjmuje pacjentek przez tego cholernego wirusa 🤦♀️ Dobrze, ze jeszcze dobry miesiąc mi został
Bella widzę, ze podlajkowalas, wiec zaglądasz co u Ciebie? -
Kuczka zaglądam, bo ciągle wchodzę na wiadomości prywatne, to muszę podejrzeć co się dzieje.
Dupa narazie. Wczoraj się dowiedzieliśmy, że maluch był córeczką i mąż się mocno podłamał 🥺 czekamy jeszcze na info czy genetycznie było ok czy nie.
W pn mieliśmy rocznicę i też jakoś tak smutno, bo mieliśmy nadzieję, że w końcu się ułoży.
Aaa ja szukam kliniki i procedury z surogatką. -
Bella do dupy to wszystko.... tak bardzo bym chciała żebyście mogli cieszyć się maleństwem 😢 a w Pl są takie możliwości? Nawet nie wiedziałam... Nieustannie trzymam kciuki!!! Życzę dużo siły, choć masz jej chyba najwiecej ze wszystkich staraczek jakie stanęły na mojej drodze walki 🙈
-
Kuczka wrote:Bella do dupy to wszystko.... tak bardzo bym chciała żebyście mogli cieszyć się maleństwem 😢 a w Pl są takie możliwości? Nawet nie wiedziałam... Nieustannie trzymam kciuki!!! Życzę dużo siły, choć masz jej chyba najwiecej ze wszystkich staraczek jakie stanęły na mojej drodze walki 🙈