X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 27 listopada 2023, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dzień dobry, jestem tu nowa i zamierzam troche tu pobyć z Wami :) mam 35 prawie 36 (w lutym) lat.
    Koniec stycznia mam transfer z komórką dawczyni. Dawczynie fenotypowe wybrali do mnie mega zgodną, natomiast martwi mnie że ma 34 lata.... czy to nie stara jak na dawczynie ? :( wyraziliśmy zgodę poniważ ze wzgledu na wiek, nie chce dłużej czekać...
    dostaliśmy od niej 9 oocytów.
    Hejka. Jak maasz ochotę możesz nam trochę swojej historii staraczkowej opowiedzieć. Co do wieku - wiesz tu mamy mnóstwo dziewczyn w zdrowych ciążach i takich co już urodziły i mają ponad 35 lat. Tak naprawdę to jest taki wiek graniczny, ale też nie przesadzajmy, bo kobiety 34 letnie zdrowe są również zdrowe i płodne. A wiesz może czy już ma potomstwo? Wydaje mi się że w tym wieku już ma jak jest dawczynią. A w której jesteś klinice ? Oocyty mrożone ? Przynajmniej wiesz że już są i czekają. A ten pakiet 9 skąd? Bo zwykle kliniki dają 6 w pakiecie

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • maja12 Przyjaciółka
    Postów: 71 36

    Wysłany: 27 listopada 2023, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dzień dobry, jestem tu nowa i zamierzam troche tu pobyć z Wami :) mam 35 prawie 36 (w lutym) lat.
    Koniec stycznia mam transfer z komórką dawczyni. Dawczynie fenotypowe wybrali do mnie mega zgodną, natomiast martwi mnie że ma 34 lata.... czy to nie stara jak na dawczynie ? :( wyraziliśmy zgodę poniważ ze wzgledu na wiek, nie chce dłużej czekać...
    dostaliśmy od niej 9 oocytów.

    Heeej :) Wiesz co, moim zdaniem nie ma co chyba tego tak roztrząsać, chociaż wiem, że każda z nas analizuje co może :D jestem świetnym przykładem. A z jakiego powodu chcecie podchodzić do ivf z komórką? W jakiej klinice, w PL?

    Nat91 lubi tę wiadomość

    Invimed Katowice
    06.2019 ICSI - 1 zarodek/nieudany
    08.2019 ICSI -brak zarodków
    10.2019 ICSI - 1 blastocysta/transfer nieudany
    03.2020 invitro z kd - transfer 2 3dniowców/ciąża biochemiczna
    11.2021 tranfer z kd - blastocysta 4AA/nieudany
    02.2021 transfer z kd - blastocysta 3BA
    03.2021 Ciąża❤️

    endometrioza III st, Mutacja MTHFR, KIR AA, IO
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 27 listopada 2023, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dzień dobry, jestem tu nowa i zamierzam troche tu pobyć z Wami :) mam 35 prawie 36 (w lutym) lat.
    Koniec stycznia mam transfer z komórką dawczyni. Dawczynie fenotypowe wybrali do mnie mega zgodną, natomiast martwi mnie że ma 34 lata.... czy to nie stara jak na dawczynie ? :( wyraziliśmy zgodę poniważ ze wzgledu na wiek, nie chce dłużej czekać...
    dostaliśmy od niej 9 oocytów.
    Chyba nie do reguły, jeśli ma potwierdzoną płodność to lepiej niż 20latka. My też kiedyś miałyśmy 20lat 😉

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 27 listopada 2023, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na forum wrote:
    Chyba nie do reguły, jeśli ma potwierdzoną płodność to lepiej niż 20latka. My też kiedyś miałyśmy 20lat 😉
    Ależ ja się bałam wpadki 😅😅😅 na tabletkach byłam przezornie 😅

    Nowa na forum lubi tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 27 listopada 2023, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) nie bardzo chcialam roztrząsać mojej historii, bo wiem ile by się tego nagle zrobiło zdziwionych pytań. A ja mam podejście jedno: sama jestem doktorem (nie lekarzem) w pewnej dziedzinie medycyny, pochodze z rodziny lekarskiej (ojciec ginekolog -połoznik, choc nie mam z nim kontaktu od 10 r.ż :) ) ale kilku ginekologów to moi poprostu dobrzy znajomi przez te kontakty, którym ufam bo wiem - że skoro jeden drugi czy trzeci ginekolog mówi to samo, tzn. ze tak jest,a nie doszukuje się innych dziwnych spekulacji i gdybań.
    U mnie historia jest inna niż w 90% przypadków. Starałam się o ciąże w wieku 30-33 lat z przerwami- mianowicie, mam ogromną tendencje do tworzenia się dużych cyst tzw. prostych (wypelnionych plynem). Nie mam policystycznych jajników ( to inna jednostka chorobowa). U mnie wyglada to tak, że jesli nie ejstem na tabletkach anty. to w ciagu 2 tygodni potrafi mi urosnać cysta wielkosci 5-6cm. Przez to, moje starania wygladaly tak, że odstawialam tabletki, i zanim komórka zdążyła by sie zapłodnic, to z niej juz robila sie cysta....a cysty sie nie zaplodni...
    Niestety, na dzien dzisiejszy nie ma w ginekologii stricte leku na torbiele. Uwierzcie mi- ani ziółka ani inne akupunktury. Mialam badane hormony i oprocz lekko zawyzonej prolaktyny, nic nadzwyczajnego nei wychodzilo - po prostu taki organizm slonny do torbieli. Mialam tez torbiel backera pod kolanem, torbiele na watrobie, w piersiach a nawet mam na szyszynce :D gdzie sie nie zbadam tam mam torbiel; )
    Tak wiec skracajac moją historie do minimum- ostatnie staranie o ciaze skonczylo się torbielą wielkosci 6 cm ktora urosła w 2 tyg...i musialam miec laparoskopie ponieważ zaczela skręcać juz jajnik..
    Branie lutein i innych specyfikow nie pomagalo na wchloniecie.
    Tak wiec jak to kiedys zazartowalam z ginekologiem - "albo musze byc cale zycie na tabletkach, albo w ciaży " ;) tabletki anty w moim przypadku calkowicie blokują powstanie cyst.
    Stad własnie, u mnie stymulacja z własnej komorki w 90% sszans skonczylaby się hiperstymulacją... a ja podziekuje za wyhodowanie zamiast 3-5 jajeczek to 3-5 cyst i tracic czas idąc na laparoskopie zamiast na poród dziecka.

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 27 listopada 2023, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiec, zanim trafiłam na laparoskopie z najwiekszą cystą, po drodze hodowalam nieznacznie mniejsze. I zawsze musialo sie to skonczyc niestety braniem tabletek anty- zeby sie wchlonely bo nic inengo nie dzialalo. i tak w kolko i tak w kolko....z lekarzem w klinice nieplodnosci, oraz z moim lekarzem ginekologiem ktory zna mnie od dziecka (wyciagal mnie z brzucha ;) ) zdecydowalismy ze nie ma co probować ugrać te 10% i probowac na moich komórkach... bo po 1. za bardzo przeszlam traume z cystami i operacją, dwa, mam troszke inne podejscie niż wiekszosc kobiet- podchodze do tego bardziej hm.... jako medyk? Bardziej naukowo-biologicznie. Kompletnie nie mam problem uz tym ani ja,ani maż ze bedzie to komorka dawczyni. :)
    Odpowiadam na Wasze pytania :* :
    Klinika Invimed w Poznaniu
    Dawczynie znalezli w 2 mies!
    Nie wiem skad az wyhodowala 9 oocytów ;)
    Polka z pochodzenia :)
    Ma 1 dziecko.
    U mnie ma to wygladac tak:
    do 4.01 biore tabletki anty, odstawiam, i jak odstawie biore hormony przygotowujace mnie do transferu przez 2 tyg, no i pozniej transfer.
    Jeden i drugi doktor ginekolog rozmawiali ze sobą, i chcą zrobic to tak, zeby był jak najkrótszy czas miedzy odstawieniem tabletek a transferem - ze wzgledu ryzyko wyhodowania ewentualnej cysty....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2023, 22:19

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 27 listopada 2023, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Hej :) nie bardzo chcialam roztrząsać mojej historii, bo wiem ile by się tego nagle zrobiło zdziwionych pytań. A ja mam podejście jedno: sama jestem doktorem (nie lekarzem) w pewnej dziedzinie medycyny, pochodze z rodziny lekarskiej (ojciec ginekolog -połoznik, choc nie mam z nim kontaktu od 10 r.ż :) ) ale kilku ginekologów to moi poprostu dobrzy znajomi przez te kontakty, którym ufam bo wiem - że skoro jeden drugi czy trzeci ginekolog mówi to samo, tzn. ze tak jest,a nie doszukuje się innych dziwnych spekulacji i gdybań.
    U mnie historia jest inna niż w 90% przypadków. Starałam się o ciąże w wieku 30-33 lat z przerwami- mianowicie, mam ogromną tendencje do tworzenia się dużych cyst tzw. prostych (wypelnionych plynem). Nie mam policystycznych jajników ( to inna jednostka chorobowa). U mnie wyglada to tak, że jesli nie ejstem na tabletkach anty. to w ciagu 2 tygodni potrafi mi urosnać cysta wielkosci 5-6cm. Przez to, moje starania wygladaly tak, że odstawialam tabletki, i zanim komórka zdążyła by sie zapłodnic, to z niej juz robila sie cysta....a cysty sie nie zaplodni...
    Niestety, na dzien dzisiejszy nie ma w ginekologii stricte leku na torbiele. Uwierzcie mi- ani ziółka ani inne akupunktury. Mialam badane hormony i oprocz lekko zawyzonej prolaktyny, nic nadzwyczajnego nei wychodzilo - po prostu taki organizm slonny do torbieli. Mialam tez torbiel backera pod kolanem, torbiele na watrobie, w piersiach a nawet mam na szyszynce :D gdzie sie nie zbadam tam mam torbiel; )
    Tak wiec skracajac moją historie do minimum- ostatnie staranie o ciaze skonczylo się torbielą wielkosci 6 cm ktora urosła w 2 tyg...i musialam miec laparoskopie ponieważ zaczela skręcać juz jajnik..
    Branie lutein i innych specyfikow nie pomagalo na wchloniecie.
    Tak wiec jak to kiedys zazartowalam z ginekologiem - "albo musze byc cale zycie na tabletkach, albo w ciaży " ;) tabletki anty w moim przypadku calkowicie blokują powstanie cyst.
    Stad własnie, u mnie stymulacja z własnej komorki w 90% sszans skonczylaby się hiperstymulacją... a ja podziekuje za wyhodowanie zamiast 3-5 jajeczek to 3-5 cyst i tracic czas idąc na laparoskopie zamiast na poród dziecka.
    A mnie się podoba takie zdroworozsądkowe podejście. Rzeczywiście nie było tu takiego przypadku na forum. Czyli rozumiem, że będziesz podchodzić na cyklu sztucznym w związku z tym, czy najpierw zaczynacie od wyciszenia przysadki czyli diphereline? Czy jaki jest protokół przy takich skłonnościach do torbieli ?

    Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 27 listopada 2023, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia już widzę, że odpowiedziałaś w kolejnym poście jaki jest na Ciebie plan. Ps: dla mnie kd też nie była problemem, od początku to był mój plan b, do którego przeszłam płynnie. Ciekawa jestem jak zareagujesz na estrofem - czy te jajniki pomimo estrofemu nie zaczną produkcji. Czyli po świętach jakoś zaczniesz cykl transferowy. Dopisuje do kroniki 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2023, 22:28

    Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 27 listopada 2023, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem takie opisywanie swoich historii może być pomocne dla innych, być może zobaczą dla siebie jakieś wyjście z sytuacji - wiele osób nas czyta anonimowo- także dzięki Claudia, że się podzieliłas swoją historią.

    Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 28 listopada 2023, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteście niesamowite :) dziekuje że tak pozytywnie odbieracie to co napisałam. Monester , nie mam pojecia od jakich leków zaczniemy. Trafilam do dr Małka, ma on wysoką skuteczność wsór lekarzy Invimedu, bardz ogo sobie chwalą, ale jak dla mnie jest on bardzo...oszczedny w tłumaczeniu. Szczerze? musialam po forach czytac co to sa np. blastocysty. Nawet nie wiem jakie są komorki czy mrozone czy swieze.. hm.. z wrazenia nie spytalam a on nie powiedział :D
    Dowiedziałam się tyle (dr wytlumaczyl) że teraz skutecznosc mrozonych i swiezych jest taka sama, bo kitajce wymyslili calkiem niedawno nowy sposób mrożenia, który nie zmniejsza skutecznosci :) .

    Nowa na forum lubi tę wiadomość

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • glodia Autorytet
    Postów: 738 397

    Wysłany: 28 listopada 2023, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefertiti89 wrote:
    Czyli jednak lekarz zdecydował o diphereline. To dobrze 🙂 Teraz hormony się wyciszą. Ja też byłam dzisiaj na zastrzyku diphereline. Jeszcze tylko jeden mnie czeka 😅
    Padały jakieś inne nazwy, ale jak zapytałam czy to to samo co diphereline, to dostałam receptę na diph. Mam tylko 1 zastrzyk, Mam nadzieję, że wystarczy.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Nefertiti89 Autorytet
    Postów: 1461 1741

    Wysłany: 28 listopada 2023, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Padały jakieś inne nazwy, ale jak zapytałam czy to to samo co diphereline, to dostałam receptę na diph. Mam tylko 1 zastrzyk, Mam nadzieję, że wystarczy.

    Myślę, że wystarczy 🙂

    glodia lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩 Ona '89
    🧑🏻 On '89

    IV IVF
    Reprofit Ostrawa

    FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
    9 dpt - beta <1,2 💔

    FET luty 2024 r. 🤞🍀
    CB 💔

    FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
    4 dpt prog. 17,10 ng/ml
    5 dpt ⏸️ beta 31,2
    7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
    12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
    18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
    21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
    30 dpt - jest ❤️
    Córeczka 🎀
    21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰

    "Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
    będzie daleko za twoimi plecami.
    Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
    pozostanie z tobą już na zawsze..."
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1063 803

    Wysłany: 28 listopada 2023, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Padały jakieś inne nazwy, ale jak zapytałam czy to to samo co diphereline, to dostałam receptę na diph. Mam tylko 1 zastrzyk, Mam nadzieję, że wystarczy.
    Ja przy swojej Endo i adenomiozie miałam serie po 3 zastrzyki.

    event.png[/url]
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2462 3281

    Wysłany: 28 listopada 2023, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari - witaj! Nikt tu przecież nie będzie zadawał zbędnych pytań, ani nikogo osądzał, no coś Ty. My tu jesteśmy od wzajemnego wspierania się, a nie osądzania wyborów. A swoją drogą - zrobiłabym na Twoim miejscu dokładnie tak samo :)

    Wiekiem dawczyni już teraz nie ma co sobie głowy zaprzątać. Decyzję podjęliście i teraz pozostaje skupić się tylko na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do transferu. Planujecie robić badania genetyczne zarodków?

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 28 listopada 2023, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, czytałam o tym wczoraj na stronie invimedu... bo nikt mi tego nawet nie zaproponował, i nie wiedziałam że cos takiego istnieje..
    Czy Wy tez same do wszystkiego dochodzilyscie, czy trafialyscie na lekarzy ktorzy są bardziej wylewni niz mój??

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 28 listopada 2023, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Jesteście niesamowite :) dziekuje że tak pozytywnie odbieracie to co napisałam. Monester , nie mam pojecia od jakich leków zaczniemy. Trafilam do dr Małka, ma on wysoką skuteczność wsór lekarzy Invimedu, bardz ogo sobie chwalą, ale jak dla mnie jest on bardzo...oszczedny w tłumaczeniu. Szczerze? musialam po forach czytac co to sa np. blastocysty. Nawet nie wiem jakie są komorki czy mrozone czy swieze.. hm.. z wrazenia nie spytalam a on nie powiedział :D
    Dowiedziałam się tyle (dr wytlumaczyl) że teraz skutecznosc mrozonych i swiezych jest taka sama, bo kitajce wymyslili calkiem niedawno nowy sposób mrożenia, który nie zmniejsza skutecznosci :) .
    Jak już wiadomo, że jest 9 to mrożone. Dobrze, że dawczyni ma dziecko, u nas mógł być to jeden z punktów powodzenia transferu.

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 28 listopada 2023, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Tak, czytałam o tym wczoraj na stronie invimedu... bo nikt mi tego nawet nie zaproponował, i nie wiedziałam że cos takiego istnieje..
    Czy Wy tez same do wszystkiego dochodzilyscie, czy trafialyscie na lekarzy ktorzy są bardziej wylewni niz mój??
    Ja najwięcej dowiedziałam się z forum. Nie mam e sumie pretensji do lekarza, ja nawet o wiele spraw nie pytałam, bo nie wiedziałam o co pytać. Jak już wiedziałam, to zawsze uzyskałam odpowiedź.

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2462 3281

    Wysłany: 28 listopada 2023, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Tak, czytałam o tym wczoraj na stronie invimedu... bo nikt mi tego nawet nie zaproponował, i nie wiedziałam że cos takiego istnieje..
    Czy Wy tez same do wszystkiego dochodzilyscie, czy trafialyscie na lekarzy ktorzy są bardziej wylewni niz mój??

    Moim subiektywnym zdaniem badanie zarodków to dobry pomysł (chociaż zdaję sobie sprawę, że każdy może mieć na ten temat inne zdanie). Tu masz fajną informacją na temat średniej ilości prawidłowych zarodków w zależności od wieku kobiety. To są akurat statystyki tylko jednej kliniki, ale myślę, że mediana we wszystkich klinikach będzie bardzo podobna:

    https://www.instagram.com/p/CvhkTejMQoS/

    Badania genetyczne to spory koszt. Natomiast jest opcja pobrania tylko biopsji ze wszystkich zarodków (my płaciliśmy 50 EUR za jeden zarodek), a następnie wysyłanie materiału na badania genetyczne pojedynczo - wówczas dopłacasz za badanie genetyczne każdego zarodka (u nas było to 850 EUR za jeden zarodek).

    Jeśli chodzi o mnie to do większości dochodziłam sama - z pomocą forum i kilku grup Na FB. Niektóre dziewczyny mają naprawdę ogromną wiedzę i doświadczenie i niejedna bardzo chętnie dzieli się dobrymi radami. Nie trafiłam w swojej kilkuletniej historii na lekarza, który powaliłby mnie na kolana swoim zaangażowaniem, niestety.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6457 6142

    Wysłany: 28 listopada 2023, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Tak, czytałam o tym wczoraj na stronie invimedu... bo nikt mi tego nawet nie zaproponował, i nie wiedziałam że cos takiego istnieje..
    Czy Wy tez same do wszystkiego dochodzilyscie, czy trafialyscie na lekarzy ktorzy są bardziej wylewni niz mój??
    Najwięcej sama się dowiedziałam, ale jakby forum dało informacje pierwsze, a potem wyszukiwałam czy prawdziwe na wiarygodnych stronach. Ja nawet nie wiedziałam od lekarza, że istnieje opcja kd. Wiecie gdybym się sama nie dowiedziała o takiej możliwości jeszcze jak trwała procedura na moich komórkach to bym była totalnie załamana, że nie będę miała szansy nigdy zostać mamą. A tak to jeszcze przed ostatnią próba umówiłam sobie termin w Czechach.

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 28 listopada 2023, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff... z drugiej strony sie ciesze, ze w takim razie nie zostane wysmiana jesli chodzi moj brak wiedzy w zakresie in vitro z kd. :)
    U dawczyni ma zielone oczy. Moj maz ma niebieskie.
    Ja mam brązowe z odcieniem lekko zielonkawym. Bedzie ciekawie :D hahaha.....
    Czy warto korzystać z tego kleju który pomaga zagniezdzic sie zarodkowi? Czy trzeba o nim powiedzieć jeszcze na kilka dni przed transferem czy w dniu transferu?
    I do dziewczyn które juz miały transfer..... czy to boli?????

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
‹‹ 250 251 252 253 254 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ