In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
NowaOczekujaca wrote:Hej. Dziewczyny pytanie takie mam.. Jestem w 15 tygodniu ciąży, wszystko jest w porządku. Maluch rośnie a ja chudnę a dokładnie tracę na wadze. Niby lekarz mówi że jeszcze chwilę może tak być, że to przez upały no ale nie wiem sama. Na początku się nie martwiłam bo w sumie miałam mdłości i jadłam mało ale teraz wróciłam do jedzenia a waga leci w dół. Miał ktoś taka sytuację?
Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴
A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam. -
Paulijana wrote:Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.
Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴
A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.
W Reprofit w Czechach po transferze zostaje sie ok 20 min na łóżku, na którym był transfer. Dostawiają tylko taki "podnóżek", zeby było wygodnie i przykrywają, żeby nie zmarznąć 🙂Paulijana lubi tę wiadomość
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
Claudia Ferrari wrote:Elka No właśnie, jak ja spytałam o naciecie od otoczki o ktore spytałam, to dostałam dwie odpowiedzi:
Po 1 my zaczynamy teraz procedurę z refundacji, a przy refundacji w cenie nie ma naciecia otoczki, i przy refundacji tez nie możesz za to sobie dopłacić.
Druga sprawa to doktor mi tłumaczył ze to napinanie jest bezsensu bo... No właśnie, bo coś tam ale nie pamietam 🙈 ale pamietam jak ja sobie wtedy powiedziałam w duszy ze nie wiem czy takie bez sensu jak dużo osób z tego korzysta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 08:14
-
Paulijana wrote:Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.
Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴
A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.Paulijana, monester, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
dawczyni wrote:Hej, chciałam tylko się podzielić, że miałam dzisiaj punkcję jako dawczyni i oddałam kilkadziesiąt komórek długo miałyście ból brzucha po punkcji i czy to normalne, że w trakcie powrotu do domu wymiotowałam kilka razy, bo mi było niedobrze
WiosnyFanka, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:W invicie przy refundacji mozba dopłacić...to bzdura...dzwoniłam dopytywałam jak jest refundacja .Bo u mnie naciecie, wlew leku atosiban oraz emrioglue będzie dodatkowo płatne
U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.
A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
Co o tym sądzicie???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 15:20
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Claudia Ferrari wrote:U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.
A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
Co o tym sądzicie???
Co do trombofilii - Ty masz stwierdzoną chorobę? miałaś robione badania na to? czy masz tylko mutację genu? -
Paulijana- ja w 2022 szłam na salę leżeć (nie pamiętam czy 20,30,40min?). Potem do domu. Sikać można niby od razu (w końcu zarodek jest w macicy, nie w pęcherzu 😂), ale i tak wolałam poczekać
Claudia- ja nie miałam badanej trombofilii (przynajmniej nie kojarzę), a i tak byłam na heparynie do (?) i po transferze przez dłuższy czas.Paulijana lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Paulijana wrote:Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.
A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.
Ja bylam w 3 klinikach. W pierwszej lezalam w fotelu jakies 10 min, nogi lekko w gorze, w drugiej niby kazali troche w fotelu zostac, ale pielegniarka "wyganiala" mnie z niego za kazdym razem juz po kilku minutach..., a w obecnej 20 min plackiem, tak jak u ciebie w 2022, no i potem od razu wyteskniona wizyta w toalecie
Dodam tylko, ze wszystkie transfery negatywne, poza ostatnim (choc tylko na chwile), ale to pewnie zasluga tego, ze to nie byla moja komorka..
Dla wasnego spokoju ducha moze powiedz lekarzowi, ze chcialabys chwile polezec. Raczej nie odmowiPaulijana lubi tę wiadomość
-
Claudia Ferrari wrote:U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.
A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
Co o tym sądzicie???
Ba bank można moja chrześnica pracuje w jednej z klinik w punkcie obsługi klientów i jest taka możliwość. Nasam start hak poszły 1 informacje o programie to właśnie tak było że niemożna było dopłacić ale kliniki się od tego odolywalt i lekarze w nich pracujący i ba bank jest taka możliwość.
Co do heparyny to też mam z tą trombofia mutacje i cała ciaze z synem brałam zastrzyki...3 dni przed cc przestałam brać.
Co do transferów ja przy udanym miałam wlewy leków więc z automatu leżałam z kroplówką...W domu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 22:18
-
Trinity_Nea wrote:Paulijana- ja w 2022 szłam na salę leżeć (nie pamiętam czy 20,30,40min?). Potem do domu. Sikać można niby od razu (w końcu zarodek jest w macicy, nie w pęcherzu 😂), ale i tak wolałam poczekać
Claudia- ja nie miałam badanej trombofilii (przynajmniej nie kojarzę), a i tak byłam na heparynie do (?) i po transferze przez dłuższy czas.
Tak zrobię
A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.
Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne. -
Paulijana wrote:Tak zrobię
A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.
Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.Paulijana, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Paulijana wrote:Tak zrobię
A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.
Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.Paulijana lubi tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:Ja ba starcie 3x1 brałam i trwało to około wydaje mi się miesiąca..schodziłam z niej stopniowo ....
O, ciekawe! Mi lekarze nigdy nie wspominali nawet o nospie. Bralam ja jedynie po punkcji, ale po transferze ani razu...
Jak nie zapomne, to dopytam sie przy nastepnym transferze. Czy myslicie, ze warto brac tak na wszelki wypadek? -
gusia wrote:O, ciekawe! Mi lekarze nigdy nie wspominali nawet o nospie. Bralam ja jedynie po punkcji, ale po transferze ani razu...
Jak nie zapomne, to dopytam sie przy nastepnym transferze. Czy myslicie, ze warto brac tak na wszelki wypadek? -
Paulijana wrote:Tak zrobię
A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.
Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.
Też leżałam ma stole z 20 minut po transferze,ale było to podobno tylko dla mojego komfortu psychicznego.Wracaliśmy do domu od razu po.Moje myśli-jak ma sie udać to się uda.Teraz mój skarbuś kopie mnie reagując na mój glos.Jeszcze tylko 4 miesiące.Paulijana, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Paulijana wrote:Mi lekarz tez nigdy nie zaproponował przy transferach, a mialam juz na swojej drodze 3 lekarzy - obecny jest czwarty. Zadzwoniłam do niego wczoraj że chciałabym wziąć nospe na skurcze do transferu na wszelki wypadek i jak mam to zrobić to powiedział że jak najbardziej mam wziąć 2 tabletki 2h przed transferem i melisę do picia a dalsze przyjmowanie powie mi po transferze. Więc widać jakiś wpływ ona ma.
Dobrze wiedziec! Podpytam mojego Dzieki za podpowiedz!Paulijana lubi tę wiadomość