X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Paulijana Przyjaciółka
    Postów: 96 100

    Wysłany: 29 sierpnia, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NowaOczekujaca wrote:
    Hej. Dziewczyny pytanie takie mam.. Jestem w 15 tygodniu ciąży, wszystko jest w porządku. Maluch rośnie a ja chudnę a dokładnie tracę na wadze. Niby lekarz mówi że jeszcze chwilę może tak być, że to przez upały no ale nie wiem sama. Na początku się nie martwiłam bo w sumie miałam mdłości i jadłam mało ale teraz wróciłam do jedzenia a waga leci w dół. Miał ktoś taka sytuację?
    Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.

    Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
    U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴

    A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.

  • Nefertiti89 Autorytet
    Postów: 1158 1242

    Wysłany: 29 sierpnia, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.

    Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
    U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴

    A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.

    W Reprofit w Czechach po transferze zostaje sie ok 20 min na łóżku, na którym był transfer. Dostawiają tylko taki "podnóżek", zeby było wygodnie i przykrywają, żeby nie zmarznąć 🙂

    Paulijana lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩 Ona '89
    🧑🏻 On '89

    IV IVF
    Reprofit Ostrawa

    FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
    9 dpt - beta <1,2 💔

    FET luty 2024 r. 🤞🍀
    CB 💔

    FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
    4 dpt prog. 17,10 ng/ml
    5 dpt ⏸️ beta 31,2
    7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
    12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
    18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
    21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
    30 dpt - jest ❤️
    Córeczka 🎀
    21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰

    "Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
    będzie daleko za twoimi plecami.
    Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
    pozostanie z tobą już na zawsze..."
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 29 sierpnia, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Elka No właśnie, jak ja spytałam o naciecie od otoczki o ktore spytałam, to dostałam dwie odpowiedzi:
    Po 1 my zaczynamy teraz procedurę z refundacji, a przy refundacji w cenie nie ma naciecia otoczki, i przy refundacji tez nie możesz za to sobie dopłacić.
    Druga sprawa to doktor mi tłumaczył ze to napinanie jest bezsensu bo... No właśnie, bo coś tam ale nie pamietam 🙈 ale pamietam jak ja sobie wtedy powiedziałam w duszy ze nie wiem czy takie bez sensu jak dużo osób z tego korzysta.
    W invicie przy refundacji mozba dopłacić...to bzdura...dzwoniłam dopytywałam jak jest refundacja .Bo u mnie naciecie, wlew leku atosiban oraz emrioglue będzie dodatkowo płatne

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 08:14

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2436 2122

    Wysłany: 29 sierpnia, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.

    Dziewczyny jeszcze chciałam dać znać, że lekarz bez problemu podał nam informacje fenotypowe dawczyni. Mimo, że konsultantka mówiła, że nie może udzielić takich informacji. Wiec próbujcie w gabinecie - pewnie to zależy od podejścia lekarza.
    U nas wszystko się zgadza poza kolorem oczu. Oboje z mężem mamy niebieskie a dawczyni zielono- brązowe. 🥴

    A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.
    Ja w ubiegłym roku też od razu wstałam i poszłam. W domu coś zjadłam, wzięłam relanium i położyłam się spać. Mój zarodek śpi teraz najedzony tuż obok 😍, więc nie stresuj się. Leżenie po transferze nie jest konieczne.

    Paulijana, monester, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 29 sierpnia, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dawczyni wrote:
    Hej, chciałam tylko się podzielić, że miałam dzisiaj punkcję jako dawczyni i oddałam kilkadziesiąt komórek :) długo miałyście ból brzucha po punkcji i czy to normalne, że w trakcie powrotu do domu wymiotowałam kilka razy, bo mi było niedobrze :)
    Przy takiej ilości komórek ból jest normalny, ale czy wymioty też - nie wiem. Jeśli nadal źle się czujesz, to lepiej zadzwoń do kliniki. Przy takiej ilości komórek to już chyba mówi się o hiperstymulacji. My na tym wątku to raczej nie pomożemy, borykamy się ze zbyt małymi ilościami komórek własnych, więc te problemy są nam (w większości) obce.

    WiosnyFanka, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 742 456

    Wysłany: 29 sierpnia, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    W invicie przy refundacji mozba dopłacić...to bzdura...dzwoniłam dopytywałam jak jest refundacja .Bo u mnie naciecie, wlew leku atosiban oraz emrioglue będzie dodatkowo płatne

    U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.

    A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
    Co o tym sądzicie???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 15:20

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 29 sierpnia, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.

    A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
    Co o tym sądzicie???
    Ministerstwo wprowadziło już możliwość "dokupienia" różnych rzeczy. Podpisujesz tylko papierek, że zostałaś poinformowana o dodatkowych kosztach do procedury i już.
    Co do trombofilii - Ty masz stwierdzoną chorobę? miałaś robione badania na to? czy masz tylko mutację genu?

  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2160 3002

    Wysłany: 29 sierpnia, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana- ja w 2022 szłam na salę leżeć (nie pamiętam czy 20,30,40min?). Potem do domu. Sikać można niby od razu (w końcu zarodek jest w macicy, nie w pęcherzu 😂), ale i tak wolałam poczekać

    Claudia- ja nie miałam badanej trombofilii (przynajmniej nie kojarzę), a i tak byłam na heparynie do (?) i po transferze przez dłuższy czas.

    Paulijana lubi tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • gusia Przyjaciółka
    Postów: 82 27

    Wysłany: 29 sierpnia, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Ja też w pierwszej ciąży w pierwszych miesiącach schudłam, później przybrałam na wadze.


    A powiedzcie jak w waszych klinikach wygląda transfer? Ja ostatni miałam w 2022r. i wtedy w pozycji leżącej po transferze przenosili mnie na lóżko i jeszcze 20 min leżenie plackiem. A tutaj widzialam, że dziewczyny odrazu po podaniu wstają i ida nawet siusiu 🤯 lekko się przeraziłam.


    Ja bylam w 3 klinikach. W pierwszej lezalam w fotelu jakies 10 min, nogi lekko w gorze, w drugiej niby kazali troche w fotelu zostac, ale pielegniarka "wyganiala" mnie z niego za kazdym razem juz po kilku minutach..., a w obecnej 20 min plackiem, tak jak u ciebie w 2022, no i potem od razu wyteskniona wizyta w toalecie :D

    Dodam tylko, ze wszystkie transfery negatywne, poza ostatnim (choc tylko na chwile), ale to pewnie zasluga tego, ze to nie byla moja komorka.. ;)

    Dla wasnego spokoju ducha moze powiedz lekarzowi, ze chcialabys chwile polezec. Raczej nie odmowi :)

    Paulijana lubi tę wiadomość

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 29 sierpnia, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    U mnie natomiast Embrio glue jest w cenie. A jak jest się w programie, to nie mozna za nic dodatkowego dopłacać.

    A wiecie w ogóle że mój prywatny ginekolog uważa że jeśli wyszła mi Trombofilia i to w tej " najgorszej" wersji leiden i coś tam jeszcze, to aby zwiększyć szanse powodzenia bezwarunkowo uważa że powinnam brać heparynę i to zaraz po transferze. Natomiast ginekolog z inviMedu podchodzido tego (zresztą jak do wszystkiego)lajtowo I powiedział że jeśli chce to mogę brać heparyne, ale on uważa że zupełnie nie ma potrzeby ponieważ nie ma dowodu na to że ostatnia moja akcja była z powodu Trombofilii. Oczywiście jak powiedziałam że generalnie nie mam żadnych chorób tylko wyszła ta Trombofilia to przynajmniej jest jakiś punkt zaczepienia, to on stwierdził że to bez sensu bo tak naprawdę przyczyny niepowodzeń są często są nieznane I że dużo dziewczyn ma Trombofilie będąc naturalnie w ciąży rodzą zdrowe dzieci i nawet o tym nie wiedzą. Natomiast mój ginekolog twierdzi że lekarze w takich klinikach myślą zupełnie inaczej ponieważ im nie zależy na tym aby kobieta urodziła szybko, czym więcej prób niepowodzeń tym częściej pojawiacie się w klinikach i płacimy pieniądze za kolejne wizyty i transfery. W końcu to już moje drugie niepowodzenie mimo iż nie mam żadnych innych znanych mi chorób.
    Co o tym sądzicie???
    Ja dostałam informację że można dopłacić bo mam wskazania do tego.
    Ba bank można moja chrześnica pracuje w jednej z klinik w punkcie obsługi klientów i jest taka możliwość. Nasam start hak poszły 1 informacje o programie to właśnie tak było że niemożna było dopłacić ale kliniki się od tego odolywalt i lekarze w nich pracujący i ba bank jest taka możliwość.
    Co do heparyny to też mam z tą trombofia mutacje i cała ciaze z synem brałam zastrzyki...3 dni przed cc przestałam brać.
    Co do transferów ja przy udanym miałam wlewy leków więc z automatu leżałam z kroplówką...W domu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 22:18

  • Paulijana Przyjaciółka
    Postów: 96 100

    Wysłany: 29 sierpnia, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Paulijana- ja w 2022 szłam na salę leżeć (nie pamiętam czy 20,30,40min?). Potem do domu. Sikać można niby od razu (w końcu zarodek jest w macicy, nie w pęcherzu 😂), ale i tak wolałam poczekać

    Claudia- ja nie miałam badanej trombofilii (przynajmniej nie kojarzę), a i tak byłam na heparynie do (?) i po transferze przez dłuższy czas.

    Tak zrobię

    A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
    Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.

    Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2436 2122

    Wysłany: 30 sierpnia, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Tak zrobię

    A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
    Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.

    Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.
    Brałam nospe i przez 2-3 dni dodatkowo scopolan. Kilka tygodni przed transferem i po brałam też magnez, wszystko aby zapobiec skurczom

    Paulijana, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 30 sierpnia, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Tak zrobię

    A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
    Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.

    Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.
    Ja ba starcie 3x1 brałam i trwało to około wydaje mi się miesiąca..schodziłam z niej stopniowo ....

    Paulijana lubi tę wiadomość

  • gusia Przyjaciółka
    Postów: 82 27

    Wysłany: 31 sierpnia, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Ja ba starcie 3x1 brałam i trwało to około wydaje mi się miesiąca..schodziłam z niej stopniowo ....

    O, ciekawe! Mi lekarze nigdy nie wspominali nawet o nospie. Bralam ja jedynie po punkcji, ale po transferze ani razu...

    Jak nie zapomne, to dopytam sie przy nastepnym transferze. Czy myslicie, ze warto brac tak na wszelki wypadek?

  • Paulijana Przyjaciółka
    Postów: 96 100

    Wysłany: 31 sierpnia, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gusia wrote:
    O, ciekawe! Mi lekarze nigdy nie wspominali nawet o nospie. Bralam ja jedynie po punkcji, ale po transferze ani razu...

    Jak nie zapomne, to dopytam sie przy nastepnym transferze. Czy myslicie, ze warto brac tak na wszelki wypadek?
    Mi lekarz tez nigdy nie zaproponował przy transferach, a mialam juz na swojej drodze 3 lekarzy - obecny jest czwarty. Zadzwoniłam do niego wczoraj że chciałabym wziąć nospe na skurcze do transferu na wszelki wypadek i jak mam to zrobić to powiedział że jak najbardziej mam wziąć 2 tabletki 2h przed transferem i melisę do picia a dalsze przyjmowanie powie mi po transferze. Więc widać jakiś wpływ ona ma.

  • Tigra Autorytet
    Postów: 697 765

    Wysłany: 31 sierpnia, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Tak zrobię

    A czy któraś z was brała nospe do transferu I po?
    Chciałabym w razie czego na skurcze się zabezpieczyć.

    Ja mam też mutacje i w zaleceniach od hematologa acard a po pozytywnej becie do końca ciąży heparyne.
    Brałam nospę,chyba 3x1.W klinice dostałam receptę na bardzo mocny magnez,dostępny tylko w Czechach.Piłam oprocz niego swoj magnez Nogi grzałam pod elektrycznym kocem.W jeden dzień miałam dreszcze,to chyba reakcja na udany transfer,czytałam,że dobrze jest sie wygrzewać.
    Też leżałam ma stole z 20 minut po transferze,ale było to podobno tylko dla mojego komfortu psychicznego.Wracaliśmy do domu od razu po.Moje myśli-jak ma sie udać to się uda.Teraz mój skarbuś kopie mnie reagując na mój glos.Jeszcze tylko 4 miesiące.

    Paulijana, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    ET 18.04.2024 wylęgnięty zarodek
    Beta hcg- 4 dpt 15
    6 dpt 70
    12 dpt 1298
    14 dpt 3800

    preg.png
  • gusia Przyjaciółka
    Postów: 82 27

    Wysłany: 31 sierpnia, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulijana wrote:
    Mi lekarz tez nigdy nie zaproponował przy transferach, a mialam juz na swojej drodze 3 lekarzy - obecny jest czwarty. Zadzwoniłam do niego wczoraj że chciałabym wziąć nospe na skurcze do transferu na wszelki wypadek i jak mam to zrobić to powiedział że jak najbardziej mam wziąć 2 tabletki 2h przed transferem i melisę do picia a dalsze przyjmowanie powie mi po transferze. Więc widać jakiś wpływ ona ma.


    Dobrze wiedziec! Podpytam mojego :) Dzieki za podpowiedz!

    Paulijana lubi tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2436 2122

    Wysłany: 31 sierpnia, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja dr mówiła że mogę brać 3*1 tabl

    gusia lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 219 77

    Wysłany: 31 sierpnia, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    My czekamy na transfer z kd.
    Czy któraś z was jest z okolic Katowic i ma ochotę spotkać się na kawę? Pogadać, wesprzeć wzajemnie troszkę?

    NowaOczekujaca lubi tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 5427 5359

    Wysłany: 31 sierpnia, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konstruktorka93 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    My czekamy na transfer z kd.
    Czy któraś z was jest z okolic Katowic i ma ochotę spotkać się na kawę? Pogadać, wesprzeć wzajemnie troszkę?
    Hejka, jak poszło w Brnie ?

‹‹ 525 526 527 528 529 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ