X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2436 2122

    Wysłany: 11 września, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli19 wrote:
    Hej dziewczyny, jadę dzisiaj na pierwsza wizytę do invicta Wrocław , jakoś mam w sobie tyle niepokoju ..
    Czegoś się obawiasz czy to raczej taki strach ogólny?

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Pauli19 Autorytet
    Postów: 343 321

    Wysłany: 11 września, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na forum wrote:
    Czegoś się obawiasz czy to raczej taki strach ogólny?


    nie wiem, obudziłam sie z takim strachem wewnętrznym, bardzo bym chciała usłyszeć, ze dobrze w takim razie działamy! będzie dobrze , a z drugiej mam tyle obaw w sobie , skoro tyle razy sie nie udało to może czas odpuścić i skupić się na sobie i córeczce( cały czas to słyszę od najbliższych..) ... ale wiem ,ze jak tam nie pojadę i nie spróbuje to sobie tego nigdy nie wybaczenie wiem od rana mam ochotę płakać.. skąd taka huśtawka emocji! nigdy tak nie miałam. Jak mi powiedzą ,że nie kwalifikuje się do programu ..

    26 cykl starań

    2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
    8.06.2019 -córka Helenka
    01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
    07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
    08.2022 - II ;)
    09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
    Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
    11.2022 HSG z rtg
    13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3

    LEKI:
    Eutyrox 137
    Miositogyn
    Wit D
    Selen
    Ubichinon Q10
    Siofor 850


    aktualne badania:
    amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
    TSH- 1,87
    FT4-1,55
    FT3- 3,06
    GLUKOZA 115;/

    08.2023- I miesiąc stymulacji
    AROMEK+ DUPHASTON


    28.05 - MAMY TO! II!
    29.05 - beta 7,9
    31.05 - beta 40
    03.06 - beta 270!
    5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
    7.06 kolejna strata ;(

    11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.

    11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
    - badania
    - pierwsza próba na własnych komórkach




    Ona :38
    On : 37
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 11 września, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli19 wrote:
    nie wiem, obudziłam sie z takim strachem wewnętrznym, bardzo bym chciała usłyszeć, ze dobrze w takim razie działamy! będzie dobrze , a z drugiej mam tyle obaw w sobie , skoro tyle razy sie nie udało to może czas odpuścić i skupić się na sobie i córeczce( cały czas to słyszę od najbliższych..) ... ale wiem ,ze jak tam nie pojadę i nie spróbuje to sobie tego nigdy nie wybaczenie wiem od rana mam ochotę płakać.. skąd taka huśtawka emocji! nigdy tak nie miałam. Jak mi powiedzą ,że nie kwalifikuje się do programu ..
    Na pewno się kwalifikujesz! Już po wizycie?

    Pauli19 lubi tę wiadomość

  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2436 2122

    Wysłany: 11 września, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli19 wrote:
    nie wiem, obudziłam sie z takim strachem wewnętrznym, bardzo bym chciała usłyszeć, ze dobrze w takim razie działamy! będzie dobrze , a z drugiej mam tyle obaw w sobie , skoro tyle razy sie nie udało to może czas odpuścić i skupić się na sobie i córeczce( cały czas to słyszę od najbliższych..) ... ale wiem ,ze jak tam nie pojadę i nie spróbuje to sobie tego nigdy nie wybaczenie wiem od rana mam ochotę płakać.. skąd taka huśtawka emocji! nigdy tak nie miałam. Jak mi powiedzą ,że nie kwalifikuje się do programu ..
    To poważna decyzja, ale skoro chcesz walczyć, to znaczy, że Ci zależy, a to z kolei oznacza, że trzeba spróbować. Zwłaszcza, że program rządowy załatwia ogromną część finansową, więc tym bardziej trzeba korzystać. A dlaczego miałabyś się nie kwalifikować? Wiek jest najważniejszym kryterium, a to chyba spełniasz. Czekamy na informację jak wizyta ✊

    Martuśka87, Pauli19 lubią tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • Pauli19 Autorytet
    Postów: 343 321

    Wysłany: 11 września, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem ! Już po wizycie , zakwalifikowani ale do in vitro najpierw z moimi komórkami a jak na moich się nie uda to na komórce dawczyni.. zaskoczył mnie bo jak widzicie moje amh leży i kwiczy a po tej ciąży z czerwca na pewno jeszcze spadło ! Ale obraz usg pokazał 5 pęcherzyków bez stymulacji i mowi że obraz jest dobry w porównaniu do wyników amh i żeby chociaż spróbować na własnych komórkach.

    Zlecił badania i z programu i prywatne plus badanie zarodków ale to akurat sami chcieliśmy .
    Wyszliśmy zadowoleni ale powiem wam tak szczerze że po tych 3 latach mam już dość tych lekarzy, badań i obiecuję sama przed sobą że to jest ostatnia próba .. na więcej nie mam siły …

    gusia, monester, Nowa na forum, spineczka, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    26 cykl starań

    2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
    8.06.2019 -córka Helenka
    01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
    07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
    08.2022 - II ;)
    09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
    Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
    11.2022 HSG z rtg
    13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3

    LEKI:
    Eutyrox 137
    Miositogyn
    Wit D
    Selen
    Ubichinon Q10
    Siofor 850


    aktualne badania:
    amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
    TSH- 1,87
    FT4-1,55
    FT3- 3,06
    GLUKOZA 115;/

    08.2023- I miesiąc stymulacji
    AROMEK+ DUPHASTON


    28.05 - MAMY TO! II!
    29.05 - beta 7,9
    31.05 - beta 40
    03.06 - beta 270!
    5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
    7.06 kolejna strata ;(

    11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.

    11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
    - badania
    - pierwsza próba na własnych komórkach




    Ona :38
    On : 37
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 849 695

    Wysłany: 11 września, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Walczcie do końca świata i jeden dzień dłużej...u nas dopiero za 6 podejściem się udało 4 transfer,3 transfery nieudane w tym 1 biochem,2 odwołane niebyło co transferować...
    Ja teraz przed nowym transferem też mam obawy...powrót do pracy kiepski,młody się często budzi...więc mało czasu na regenerację u mnie dodatkowo mąż na 24 chodzi do pracy i jesscze czasami teściowej chorej na raka muszę wspomóc obiadem jak niema siły..Zaciskam zęby i ciągnę jak mogę wszystko...
    Ela współczuję, ogarnąć wszystko to jest naprawdę hardcore. Jesteś naprawdę dzielna! Mi odeszły obiady, stołujemy się u rodziców i dzięki temu to wszystko jakoś się kręci.
    Generalnie w tym roku tylko ogród mój póki co ucierpiał, ale napawałam się widokiem z okna 😅 nawet dobrze się nie wygrzałam, bo w domu klima 😄
    A tak całkiem serio macierzyństwo to mega wysiłek i poświęcenie, cały czas się zastanawiam po jakim czasie podejść do kolejnego transferu (a mamy jeszcze 3 blastki), żeby ta mała istota nie została kiedyś sama na tym świecie 😔 a ja muszę się już ratować, żeby w ogóle była na to szansa i powstrzymać moje chorobska

    event.png[/url]
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 11 września, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Ela współczuję, ogarnąć wszystko to jest naprawdę hardcore. Jesteś naprawdę dzielna! Mi odeszły obiady, stołujemy się u rodziców i dzięki temu to wszystko jakoś się kręci.
    Generalnie w tym roku tylko ogród mój póki co ucierpiał, ale napawałam się widokiem z okna 😅 nawet dobrze się nie wygrzałam, bo w domu klima 😄
    A tak całkiem serio macierzyństwo to mega wysiłek i poświęcenie, cały czas się zastanawiam po jakim czasie podejść do kolejnego transferu (a mamy jeszcze 3 blastki), żeby ta mała istota nie została kiedyś sama na tym świecie 😔 a ja muszę się już ratować, żeby w ogóle była na to szansa i powstrzymać moje chorobska
    Zdrówka Kochanai dbaj o siebie to najwazniejsze...wiesz to zawsze co do wieku to indywidualna decyzja...Ja już w tym roku 41 pykneło więc nieczekamy ...Latam teraz jak kot z pęcherzem dziś robiłam wirusowe badania,jutro posiewy i cytologię,ekg i w pt wizyta u dr rodzinnego i usg piersi..
    Wiecie że po 40 trzeba mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego że jest brak przeciwkazań do ciąży jeśli chce się skorzystać z programu rządowego i jeszcze dodatkowo 3 miechy wszystkie badania są ważne nie dłużej.Na wizytę kwalifikacyjną trzeba mieć wszystkie badania zrobione..
    Myślę że jak dobrze wszystko się ułoży to w październiku będzie transfer I mam nadzieję że udany.
    Miałam ostatnio rozmowę z kierownikiem...I nagle stwierdzili że przez to że 13 lat w jednej firmie robię to zajebiście znam systemy w obcym języku to on widzi mnie z powrotem w sprzedażyi obsługi naszych klientów, zamiast tego co miałam wcześniej przed ciążą...Gotuję się bo robota z tymi klientami momentami jest hardcore .i ja na zastępstwach za chłopaków jestem jedyną kobietą w polskim oddziale miałam ich po dziurki w nosie...niewspominając że uważali że najlepiej to abyś 24h telefon od nich odbierała...A wiadomo że teraz majać syna i rodzinę niebędę miała tyle czasu co oni by sobie chcieli.
    Mam cichą nadzieję że najbliższy transfer się uda i niebede musiała wracać do roboty...

    Nowa na forum lubi tę wiadomość

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 11 września, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raija86 wrote:
    Zgadzam się ze wszystkim. Ja bym nie mogła adoptować, bo sama mam 38 lat, a mąż już 50. Więc nawet by nie było takiej opcji. Zresztą w Polsce jest najwięcej dzieci z problemami (np. FAS), które często są ukrywane, albo już po adopcji znikąd pomocy (znam taki przypadek w bliskim otoczeniu). Ja chyba nie jestem i nigdy nie będę gotowa na takie poświęcenie. Jedyne, co mi kiedyś chodziło po głowie, to adopcja zagraniczna (nie przez Polskę, ale przez kraj męża), jednak i tutaj są pewne obostrzenia co do wieku. Zresztą moim wielkim marzeniem było też być w ciąży, przeżyć chociaż raz ten stan, po porodzie zobaczyć dziecko, dotknąć go... Gdybym teraz nie zaszła w ciążę, to musiałabym się zwyczajnie pogodzić, że macierzyństwo nie jest dla mnie.
    Zobaczysz niebawem;-)...trzymamy wszyscy kciuki

  • Magda7676 Koleżanka
    Postów: 33 15

    Wysłany: 11 września, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Aj, przepraszam, źle zrozumiałam🫣 w tej sytuacji, to ja od razu wybrałabym Czechy

    Dlaczego? Ja dopiero tu się dowiaduje, że jeździcie do Czech ... W czym tam jest lepiej?

  • Magda7676 Koleżanka
    Postów: 33 15

    Wysłany: 11 września, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka87 wrote:
    Hejka
    Ja wczoraj miałam transfer 4.1.1 z KD i nie żałuję 😊
    To nasze 3 podejście i mam nadzieję że ostatnie 🙏
    Pierwsze dwa były na moich komórkach ale nic się nie rozwinęło 😞
    18 września mam wykonać betę 🍀🙏

    To trzymam kciuki, żeby to było ostatnie podejście 👍😀😘 a mas jakieś ciążowe objawy? 😀

  • Magda7676 Koleżanka
    Postów: 33 15

    Wysłany: 11 września, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Nie chcesz spróbować w Czechach?

    Nic nie wiem niestety na ten temat.... Dlaczego tak chętnie tam robicie in vitro z KD?

  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 12 września, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Zdrówka Kochanai dbaj o siebie to najwazniejsze...wiesz to zawsze co do wieku to indywidualna decyzja...Ja już w tym roku 41 pykneło więc nieczekamy ...Latam teraz jak kot z pęcherzem dziś robiłam wirusowe badania,jutro posiewy i cytologię,ekg i w pt wizyta u dr rodzinnego i usg piersi..
    Wiecie że po 40 trzeba mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego że jest brak przeciwkazań do ciąży jeśli chce się skorzystać z programu rządowego i jeszcze dodatkowo 3 miechy wszystkie badania są ważne nie dłużej.Na wizytę kwalifikacyjną trzeba mieć wszystkie badania zrobione..
    Myślę że jak dobrze wszystko się ułoży to w październiku będzie transfer I mam nadzieję że udany.
    Miałam ostatnio rozmowę z kierownikiem...I nagle stwierdzili że przez to że 13 lat w jednej firmie robię to zajebiście znam systemy w obcym języku to on widzi mnie z powrotem w sprzedażyi obsługi naszych klientów, zamiast tego co miałam wcześniej przed ciążą...Gotuję się bo robota z tymi klientami momentami jest hardcore .i ja na zastępstwach za chłopaków jestem jedyną kobietą w polskim oddziale miałam ich po dziurki w nosie...niewspominając że uważali że najlepiej to abyś 24h telefon od nich odbierała...A wiadomo że teraz majać syna i rodzinę niebędę miała tyle czasu co oni by sobie chcieli.
    Mam cichą nadzieję że najbliższy transfer się uda i niebede musiała wracać do roboty...
    Ela, w Invicie kazali Ci zrobić takie badania? Ja mam wyznaczony termin wizyty kwalifikacyjnej u lekarza i nic nie kazali, tez jestem po 40 i żadnego zaświadczenia nie chcieli. Byliśmy już na 1szej wizycie (kwalifikacja formalna) i też nic nie kazali przygotowywać, a na miejscu zrobili kilka podstawowych badań (wymaz, kilka wirusów, nasienie).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września, 00:15

    Martuśka87 lubi tę wiadomość

  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 12 września, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Ela, w Invicie kazali Ci zrobić takie badania? Ja mam wyznaczony termin wizyty kwalifikacyjnej u lekarza i nic nie kazali, tez jestem po 40 i żadnego zaświadczenia nie chcieli. Byliśmy już na 1szej wizycie (kwalifikacja formalna) i też nic nie kazali przygotowywać, a na miejscu zrobili kilka podstawowych badań (wymaz, kilka wirusów, nasienie).
    Tak..tak mi moja koordynatorka napisała tylko wiesz u nas mamy już zarodek i będzie tylko przygotowanie do transferu i transfer, więc troszkę krócej.dodatkowo ja jestem w trakcie cyklu a w kolejnym chciałabym transfer,niemam z kim na ten moment synka zostawić i aby być w klinice częściej i a mamy trochę kilometrów na badania w związku z czym zapytałam co będę potrzebować aby podpisać wszystkie dokumenty aby zostać zakwalifikowaną oraz potem pojawić się tylko na kontrolę endometrium że 2 razy i sam transfer...a ciężko też niestety z wizytami do mojego doktora bo jest full oblegany...

  • Martuśka87 Ekspertka
    Postów: 218 233

    Wysłany: 12 września, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda7676 wrote:
    To trzymam kciuki, żeby to było ostatnie podejście 👍😀😘 a mas jakieś ciążowe objawy? 😀

    Dziekjue bardzo ale się nie nastawiam .Bo nie mam jakiś objawów,no może czasami coś tam delikatnie zakłuje ale to wszystko 🤷‍♀️
    Wczoraj dowiedziałam się że dziewczyny która miała super temperaturę ,objawy-bete ma negatywną 😥
    Byłam pewna że u niej to tylko formalność .A jednak ..

    Przy pierwszym podejściu szłam pewna że musi się udać ,przecież to invitro .
    Teraz już wiem że nic nie musi się udać ,jest to też loteria .

    Ona 36 AMH- 0,352☹️
    On 41 słabe nasienie
    2006 ciąża naturalna dziewczynka 🥰
    2012 ciąża naturalna dziewczynka 🥰

    2014 torbiel jajnika prawego-operacja
    2018 torbiel jajnika lewego-operacja
    2019 torbiel jajnika prawego operacja

    Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰

    04.2024 I inseminacja ☹️

    05.2024. II inseminacja ☹️

    06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️

    07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️

    20.08.2024 In vitro z KD
    09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
    8 dpt - 117
    10 dpt- 316
    22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
    9t6d - 2.99 cm i tętno 173

    Cudzie trwaj 🙏🙏🥰
  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 12 września, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elka198321 wrote:
    Tak..tak mi moja koordynatorka napisała tylko wiesz u nas mamy już zarodek i będzie tylko przygotowanie do transferu i transfer, więc troszkę krócej.dodatkowo ja jestem w trakcie cyklu a w kolejnym chciałabym transfer,niemam z kim na ten moment synka zostawić i aby być w klinice częściej i a mamy trochę kilometrów na badania w związku z czym zapytałam co będę potrzebować aby podpisać wszystkie dokumenty aby zostać zakwalifikowaną oraz potem pojawić się tylko na kontrolę endometrium że 2 razy i sam transfer...a ciężko też niestety z wizytami do mojego doktora bo jest full oblegany...
    Ok, rozumiem, powodzenia, aby szybko się udało! :)

  • glodia Autorytet
    Postów: 632 317

    Wysłany: 12 września, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda7676 wrote:
    Dlaczego? Ja dopiero tu się dowiaduje, że jeździcie do Czech ... W czym tam jest lepiej?
    Wiele dziewczyn z tej grupy jeździło i teraz mają dzieci. Czechy mają o wiele wyższą skuteczność w porównaniu do polskich klinik i mają KD bardzo dobrej jakości, są chyba drugie po Hiszpanii. Najlepiej jakby się wypowiedziała Wiosny Fanką lub Monster.

  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 123 320

    Wysłany: 12 września, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NowaOczekujaca wrote:
    Raija co u lekarza? Co powiedział na Twój brzuszek ?
    Wszystko w jak najlepszym porządku :) brzuszek też odpowiedni do mojej figury i wzrostu. Lecimy dalej z ciążą :D dziś zaczynam piąty miesiąc.

    Promyczek 2024, glodia, Martuśka87, monester, gusia, Saimi, Elka198321, Nowa na forum, spineczka, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    preg.png[/url]
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna.
    Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie.
    3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239, trochę wyższy progesteron
    12 dpt: beta 457.4, nie mierzyłam progesteronu
    14dpt: beta 1377 (!), ładny progesteron
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130 (!!), super progesteron
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
  • Elka198321 Autorytet
    Postów: 1949 2962

    Wysłany: 12 września, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Ok, rozumiem, powodzenia, aby szybko się udało! :)
    Ja dziś po 7 byłam w klinice porobilam brakujące wymazy i czekam teraz na wyniki...
    Wyjechałam 5.30 aby być na czas w klinice..I jakbym czuła mój ulubiony parking zablokowali musiałam gdzie indziej szukać miejsca i jechać dalej do centrum MZK.
    Ale na szczęście ogarnęłam...za to 3 km przed domem auto zaczęło szwankować, a miało być takie niezawodne;-)...dojechałam ledwo co....I mąż już mechanika wydzwonił...Syn wyglądał jak dziecko Oświęcimia śmigał w piżamie po domu a mąż szczęśliwy że mocno niedokuczał...
    Wiecie dziś spotkałam w klince dziewczynę która z 10kscytow miała 8 zarodków i 8 transferów żaden się nieudał...aż byłam w szoku...a spotykałyśmy się razem naszego doktora...naprawdę podziwiam ją za wytrwałość

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września, 10:40

  • monester Autorytet
    Postów: 5427 5358

    Wysłany: 12 września, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Ela współczuję, ogarnąć wszystko to jest naprawdę hardcore. Jesteś naprawdę dzielna! Mi odeszły obiady, stołujemy się u rodziców i dzięki temu to wszystko jakoś się kręci.
    Generalnie w tym roku tylko ogród mój póki co ucierpiał, ale napawałam się widokiem z okna 😅 nawet dobrze się nie wygrzałam, bo w domu klima 😄
    A tak całkiem serio macierzyństwo to mega wysiłek i poświęcenie, cały czas się zastanawiam po jakim czasie podejść do kolejnego transferu (a mamy jeszcze 3 blastki), żeby ta mała istota nie została kiedyś sama na tym świecie 😔 a ja muszę się już ratować, żeby w ogóle była na to szansa i powstrzymać moje chorobska
    Ty to po sn możesz od razu podchodzić, fajnie Ci ;) ale no naprawdę dzieci rok po roku to mega wyzwanie musi być i przykro mi jak pomyślę że synek nie będzie miał nikogo bliskiego potem.

  • Giosiek Autorytet
    Postów: 819 1615

    Wysłany: 12 września, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ty to po sn możesz od razu podchodzić, fajnie Ci ;) ale no naprawdę dzieci rok po roku to mega wyzwanie musi być i przykro mi jak pomyślę że synek nie będzie miał nikogo bliskiego potem.
    Monester, czy to znaczy, że nie wracacie po ostatniego mrożaczka? Czy jeszcze się zastanawiacie?
    My mamy jeszcze 3 zarodki i najchętniej wzięłabym je wszystkie. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie 😊
    Jednak u nas początki rodzicielstwa były trudne (głównie przez kolki) i mąż długo nie chciał słyszeć o kolejnym dziecku. Teraz Mała jest cudownym dzieckiem - raczkuje, wstaje, mówi (tata, mama, baba itd) i ciągle się śmieje ukazując swoje 7 ząbków ☺️ Także przekonał się, że fajnie byłoby mieć jeszcze jeden taki skarb 😊 Wątpię czy zgodzi się na więcej 😅
    Jeśli kolejny transfer się uda, to nie wiem, co zrobić z pozostałymi zarodkami (zwłaszcza, że są zbadane). Żałuję, że nie mogę oddać ich w Czechach do adopcji. Chciałabym by dały komuś tyle szczęścia, co nasza córka nam.
    Wiesz może jak wygląda procedura przeniesienia ich do Polski, by oddać je do adopcji?
    A może któraś z innych dziewczyn wie?

    age.png

    Starania od 06.2012
    Dwie kliniki w DE (2016-2019): 3 IUI, 1x IVF, 4x ICSI (6 zarodków, 4 transfery)
    Eurofertil Ostrava (2020-2022): 2x ICSI (6 zarodków, 5 transferów - 1x cb i poronienie zatrzymane 14 tc/18 tc)
    Reprofit Brno (2023): 1x ICSI (5 zarodków, 2 transfery - 1x cb i Princess na świecie 😍)
‹‹ 534 535 536 537 538 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ