Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:

Magda12 Przyjaciółka

Postów: 95 237

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:00

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Truskaweczka116 wrote:

Odpocznij trochę od ludzi, ja musiałam się odciąć i uspokoić, spotkania rodzinne z dziećmi, znajomi w ciąży lub z dziećmi i jeszcze poruszający temat to w tej chwili raczej nie jest dobre. Potrzeba czasu, nie można od razu przeskoczyć na optymizm i nastawienie na przyszłe działania, szczególnie że to na pewno szok, nikt się nie spodziewa że coś pójdzie aż tak źle, ja myślałam że po prostu zwyczajnie się nie uda.

Ja nie zakładam, że coś pójdzie nie tak tylko nie wiem co dalej jakby jednak poszło nie tak. No lubię wiedzieć z wyprzedzeniem. Tym bardziej, że amh praktycznie mam na poziomie zero, okresu brak i nie wiem co to znaczy. No głowa mi szaleje. Umówiłam się do lekarza, wizyta za tydzień.

Podchodząc do invitro nie nastawiałam się na to, że uda się za pierwszym razem, a udało się. Ja się nawet z ciąży nie ucieszyłam bo dzień po otworzeniu wyniku z pozytywną betą wylądowałam z masakrycznym, bólem brzucha w szpitalu. I przez dwa dni wydawało się, że zaraz się wszystko uspokoi i tu nagle bum i krwotok wewnętrzny i na stół operacyjny. A najgorsze jest to, że ja się już dobrze czułam, brzuch nie bolał, a w środku miałam litr krwi. Nastawiałam się, że może będą jakieś komplikacje, ale nie na coś takiego. Stymulację miałam bez jakichkolwiek skutków ubocznych, punkcję też. Jak z mężem rozmawiałam po operacji przez telefon to pierwsze co mu powiedziałam to że nigdy więcej. Tak naprawdę po operacji długo optymistycznie patrzyłam w przyszłość, do momentu aż nie zaczęłam dostawać uderzeń gorąca kilka razy w ciągu dnia i lekarz wysłał na amh.

Z dzieciatymi się nie spotykam sam na sam, ale mamy z kilkorgiem znajomych grupę na komunikatorze internetowym i tam jedna para non stop wrzuca zdjęcia swojego syna. Z nią rozmawiałam na tematy ciążowe zanim sama zaszła w ciążę, mówiłam jej wtedy co czuję jak się czuję no ogólnie wszystko, ona sama jak twierdziła miała problem z zajściem w ciążę, a teraz jest jak jest, dla mnie zachowanie poniżej krytyki. Nawet nie chodzi o sam fakt problemów z zajściem w ciążę tylko ogólnie olewanie problemów podobno przyjaciół. Ja bym ślepemu nie mówiła żałuj, że nie widzisz. Po za tym ciężko rozmawia się o takich problemach z ludźmi, którzy tego nie doświadczyli na własnej skórze, większość ludzi nie myśli o tym co mówi nawet gdy wiedzą, że jest problem. A ta grupa akurat dobrze wie, że jest mi ciężko.
Mi osobiście ta sytuacja pokazała, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie i na kogo mogę liczyć.

MyŚliwa lubi tę wiadomość

Starania od 2017 zakończone niepowodzeniem.

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:00

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Truskaweczka116]Odpocznij trochę od ludzi, ja musiałam się odciąć i uspokoić, spotkania rodzinne z dziećmi, znajomi w ciąży lub z dziećmi i jeszcze poruszający temat to w tej chwili raczej nie jest dobre. Potrzeba czasu, nie można od razu przeskoczyć na optymizm i nastawienie na przyszłe działania, szczególnie że to na pewno szok, nikt się nie spodziewa że coś pójdzie aż tak źle, ja myślałam że po prostu zwyczajnie się nie uda.[/QUOTE] Ja nie zakładam, że coś pójdzie nie tak tylko nie wiem co dalej jakby jednak poszło nie tak. No lubię wiedzieć z wyprzedzeniem. Tym bardziej, że amh praktycznie mam na poziomie zero, okresu brak i nie wiem co to znaczy. No głowa mi szaleje. Umówiłam się do lekarza, wizyta za tydzień. Podchodząc do invitro nie nastawiałam się na to, że uda się za pierwszym razem, a udało się. Ja się nawet z ciąży nie ucieszyłam bo dzień po otworzeniu wyniku z pozytywną betą wylądowałam z masakrycznym, bólem brzucha w szpitalu. I przez dwa dni wydawało się, że zaraz się wszystko uspokoi i tu nagle bum i krwotok wewnętrzny i na stół operacyjny. A najgorsze jest to, że ja się już dobrze czułam, brzuch nie bolał, a w środku miałam litr krwi. Nastawiałam się, że może będą jakieś komplikacje, ale nie na coś takiego. Stymulację miałam bez jakichkolwiek skutków ubocznych, punkcję też. Jak z mężem rozmawiałam po operacji przez telefon to pierwsze co mu powiedziałam to że nigdy więcej. Tak naprawdę po operacji długo optymistycznie patrzyłam w przyszłość, do momentu aż nie zaczęłam dostawać uderzeń gorąca kilka razy w ciągu dnia i lekarz wysłał na amh. Z dzieciatymi się nie spotykam sam na sam, ale mamy z kilkorgiem znajomych grupę na komunikatorze internetowym i tam jedna para non stop wrzuca zdjęcia swojego syna. Z nią rozmawiałam na tematy ciążowe zanim sama zaszła w ciążę, mówiłam jej wtedy co czuję jak się czuję no ogólnie wszystko, ona sama jak twierdziła miała problem z zajściem w ciążę, a teraz jest jak jest, dla mnie zachowanie poniżej krytyki. Nawet nie chodzi o sam fakt problemów z zajściem w ciążę tylko ogólnie olewanie problemów podobno przyjaciół. Ja bym ślepemu nie mówiła żałuj, że nie widzisz. Po za tym ciężko rozmawia się o takich problemach z ludźmi, którzy tego nie doświadczyli na własnej skórze, większość ludzi nie myśli o tym co mówi nawet gdy wiedzą, że jest problem. A ta grupa akurat dobrze wie, że jest mi ciężko. Mi osobiście ta sytuacja pokazała, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie i na kogo mogę liczyć.

MyŚliwa lubi tę wiadomość

Starania od 2017 zakończone niepowodzeniem.
nick nieaktualny

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:24

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Mam troszkę podobną sytuację. Nasi przyjaciele też długo czekali, choć nie musieli ostatecznie korzystać z in vitro. Teraz się bardzo cieszą, że się udało i chcą tę radość dzielić z nami i przypuszczam, że z ich perspektywy trudno rozumieć, że nam jest cieżko,zeby zwłaszcza teraz po kolejnym nieudanym transferze być z nimi w tej ekscytacji związanej z ich szczęściem. Oni są po prostu w innym miejscu. Poza tym nasze doświadczenia wychodzą poza standardowe, trudno się o tym rozmawia, ludzie mają mnóstwo łatwych odpowiedzi na trudne pytania.
A Ty masz za sobą dodatkowo traumatyczne doświadczenie. Ja, jako dwudziestolatka byłam dwa razy operowana ginekologicznie,z powikłaniami, zdaje sobie sprawę, jaki to koszmar. Trzymam gorąco za Ciebie kciuki i za Twoje transfery Magda

Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2021, 12:33

MyŚliwa lubi tę wiadomość

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:24

Usuń / Anuluj / Zapisz

Mam troszkę podobną sytuację. Nasi przyjaciele też długo czekali, choć nie musieli ostatecznie korzystać z in vitro. Teraz się bardzo cieszą, że się udało i chcą tę radość dzielić z nami i przypuszczam, że z ich perspektywy trudno rozumieć, że nam jest cieżko,zeby zwłaszcza teraz po kolejnym nieudanym transferze być z nimi w tej ekscytacji związanej z ich szczęściem. Oni są po prostu w innym miejscu. Poza tym nasze doświadczenia wychodzą poza standardowe, trudno się o tym rozmawia, ludzie mają mnóstwo łatwych odpowiedzi na trudne pytania. A Ty masz za sobą dodatkowo traumatyczne doświadczenie. Ja, jako dwudziestolatka byłam dwa razy operowana ginekologicznie,z powikłaniami, zdaje sobie sprawę, jaki to koszmar. Trzymam gorąco za Ciebie kciuki i za Twoje transfery Magda

MyŚliwa lubi tę wiadomość
Cherry78 Autorytet

Postów: 2601 3919

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:39

Cytuj / Lubię / Zgłoś

karolcia35 wrote:

Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...

Karolcia kochana - mocne kciuki ✊🏻🍀💝

Miracle, karolcia35, Kla_Mum lubią tę wiadomość

Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA

Transfer No 7
Warszawa - Bocian

23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️

22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️

46l. 😅

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:39

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=karolcia35]Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...[/QUOTE] Karolcia kochana - mocne kciuki ✊🏻🍀💝

Miracle, karolcia35, Kla_Mum lubią tę wiadomość

Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA

Transfer No 7
Warszawa - Bocian

23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️

22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️

46l. 😅
Miracle Autorytet

Postów: 3404 5304

Wysłany: 1 lipca 2021, 13:19

Cytuj / Lubię / Zgłoś

karolcia35 wrote:

Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...

Walcz walcz, a my tu czekamy na dobre wiesci

karolcia35, Kla_Mum lubią tę wiadomość

21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości

28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️

Wysłany: 1 lipca 2021, 13:19

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=karolcia35]Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...[/QUOTE] Walcz walcz, a my tu czekamy na dobre wiesci <3

karolcia35, Kla_Mum lubią tę wiadomość

21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości

28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️
Truskaweczka116 Koleżanka

Postów: 53 19

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:18

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Magda12 wrote:

Ja nie zakładam, że coś pójdzie nie tak tylko nie wiem co dalej jakby jednak poszło nie tak. No lubię wiedzieć z wyprzedzeniem. Tym bardziej, że amh praktycznie mam na poziomie zero, okresu brak i nie wiem co to znaczy. No głowa mi szaleje. Umówiłam się do lekarza, wizyta za tydzień.

Podchodząc do invitro nie nastawiałam się na to, że uda się za pierwszym razem, a udało się. Ja się nawet z ciąży nie ucieszyłam bo dzień po otworzeniu wyniku z pozytywną betą wylądowałam z masakrycznym, bólem brzucha w szpitalu. I przez dwa dni wydawało się, że zaraz się wszystko uspokoi i tu nagle bum i krwotok wewnętrzny i na stół operacyjny. A najgorsze jest to, że ja się już dobrze czułam, brzuch nie bolał, a w środku miałam litr krwi. Nastawiałam się, że może będą jakieś komplikacje, ale nie na coś takiego. Stymulację miałam bez jakichkolwiek skutków ubocznych, punkcję też. Jak z mężem rozmawiałam po operacji przez telefon to pierwsze co mu powiedziałam to że nigdy więcej. Tak naprawdę po operacji długo optymistycznie patrzyłam w przyszłość, do momentu aż nie zaczęłam dostawać uderzeń gorąca kilka razy w ciągu dnia i lekarz wysłał na amh.

Z dzieciatymi się nie spotykam sam na sam, ale mamy z kilkorgiem znajomych grupę na komunikatorze internetowym i tam jedna para non stop wrzuca zdjęcia swojego syna. Z nią rozmawiałam na tematy ciążowe zanim sama zaszła w ciążę, mówiłam jej wtedy co czuję jak się czuję no ogólnie wszystko, ona sama jak twierdziła miała problem z zajściem w ciążę, a teraz jest jak jest, dla mnie zachowanie poniżej krytyki. Nawet nie chodzi o sam fakt problemów z zajściem w ciążę tylko ogólnie olewanie problemów podobno przyjaciół. Ja bym ślepemu nie mówiła żałuj, że nie widzisz. Po za tym ciężko rozmawia się o takich problemach z ludźmi, którzy tego nie doświadczyli na własnej skórze, większość ludzi nie myśli o tym co mówi nawet gdy wiedzą, że jest problem. A ta grupa akurat dobrze wie, że jest mi ciężko.
Mi osobiście ta sytuacja pokazała, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie i na kogo mogę liczyć.

Pogadaj z lekarzem o planie dalszego leczenia, powinnas wiedziec na czym stoisz,co będzie można zrobić i kiedy, jak wywołać okres, ile odczekać po operacji, do transferu możesz podejść na sztucznym cyklu. Nie powiem Ci ile słyszałam sama sprzecznych opinii lekarzy, najwyżej skonsultuj się jeszcze z innym. Najgorszy jest taki przeskok zaczynasz sie leczyć masz nadzieje i od razu ciężko przez łeb, mi też własnie nie udał sie pierwszy transfer, Ale w moim wieku i tak informowano że szanse mam słabe, a po zdarzeniu juz prawie żadne. Też boję się podać kolejny zarodek, teraz juz mniej bo minęło dużo czasu. A znajomi, ludzie szczęśliwi są egoistyczni, im się udało, jak miałyscie taką sama sytuacje to był wspólny temat a teraz klapki na oczy. Najciekawsze jest co Ci ludzie nie zrobili że im się udało, stosowali zioła, szampony, nie robili tego i owego a tak naprawdę to po prostu fart i tyle. Tu sa osoby podchodzace juz z komorka dawcy po takich i gorszych przeżyciach, pytanie co gorsze taki nagły przeskok czy wiele prób zakończonych niepowodzeniem, z których każda daje fałszywa nadzieję no i boli, ja już sie nastawiam na kd, gorzej jak z kd się nie uda za pierwszym razem było by mi bardzo smutno ale uda się w kolejnych, przynajmniej na to liczę

Cherry78, karolcia35, Ewgienia, Kla_Mum, MyŚliwa lubią tę wiadomość

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:18

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Magda12]Ja nie zakładam, że coś pójdzie nie tak tylko nie wiem co dalej jakby jednak poszło nie tak. No lubię wiedzieć z wyprzedzeniem. Tym bardziej, że amh praktycznie mam na poziomie zero, okresu brak i nie wiem co to znaczy. No głowa mi szaleje. Umówiłam się do lekarza, wizyta za tydzień. Podchodząc do invitro nie nastawiałam się na to, że uda się za pierwszym razem, a udało się. Ja się nawet z ciąży nie ucieszyłam bo dzień po otworzeniu wyniku z pozytywną betą wylądowałam z masakrycznym, bólem brzucha w szpitalu. I przez dwa dni wydawało się, że zaraz się wszystko uspokoi i tu nagle bum i krwotok wewnętrzny i na stół operacyjny. A najgorsze jest to, że ja się już dobrze czułam, brzuch nie bolał, a w środku miałam litr krwi. Nastawiałam się, że może będą jakieś komplikacje, ale nie na coś takiego. Stymulację miałam bez jakichkolwiek skutków ubocznych, punkcję też. Jak z mężem rozmawiałam po operacji przez telefon to pierwsze co mu powiedziałam to że nigdy więcej. Tak naprawdę po operacji długo optymistycznie patrzyłam w przyszłość, do momentu aż nie zaczęłam dostawać uderzeń gorąca kilka razy w ciągu dnia i lekarz wysłał na amh. Z dzieciatymi się nie spotykam sam na sam, ale mamy z kilkorgiem znajomych grupę na komunikatorze internetowym i tam jedna para non stop wrzuca zdjęcia swojego syna. Z nią rozmawiałam na tematy ciążowe zanim sama zaszła w ciążę, mówiłam jej wtedy co czuję jak się czuję no ogólnie wszystko, ona sama jak twierdziła miała problem z zajściem w ciążę, a teraz jest jak jest, dla mnie zachowanie poniżej krytyki. Nawet nie chodzi o sam fakt problemów z zajściem w ciążę tylko ogólnie olewanie problemów podobno przyjaciół. Ja bym ślepemu nie mówiła żałuj, że nie widzisz. Po za tym ciężko rozmawia się o takich problemach z ludźmi, którzy tego nie doświadczyli na własnej skórze, większość ludzi nie myśli o tym co mówi nawet gdy wiedzą, że jest problem. A ta grupa akurat dobrze wie, że jest mi ciężko. Mi osobiście ta sytuacja pokazała, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie i na kogo mogę liczyć.[/QUOTE] Pogadaj z lekarzem o planie dalszego leczenia, powinnas wiedziec na czym stoisz,co będzie można zrobić i kiedy, jak wywołać okres, ile odczekać po operacji, do transferu możesz podejść na sztucznym cyklu. Nie powiem Ci ile słyszałam sama sprzecznych opinii lekarzy, najwyżej skonsultuj się jeszcze z innym. Najgorszy jest taki przeskok zaczynasz sie leczyć masz nadzieje i od razu ciężko przez łeb, mi też własnie nie udał sie pierwszy transfer, Ale w moim wieku i tak informowano że szanse mam słabe, a po zdarzeniu juz prawie żadne. Też boję się podać kolejny zarodek, teraz juz mniej bo minęło dużo czasu. A znajomi, ludzie szczęśliwi są egoistyczni, im się udało, jak miałyscie taką sama sytuacje to był wspólny temat a teraz klapki na oczy. Najciekawsze jest co Ci ludzie nie zrobili że im się udało, stosowali zioła, szampony, nie robili tego i owego a tak naprawdę to po prostu fart i tyle. Tu sa osoby podchodzace juz z komorka dawcy po takich i gorszych przeżyciach, pytanie co gorsze taki nagły przeskok czy wiele prób zakończonych niepowodzeniem, z których każda daje fałszywa nadzieję no i boli, ja już sie nastawiam na kd, gorzej jak z kd się nie uda za pierwszym razem było by mi bardzo smutno ale uda się w kolejnych, przynajmniej na to liczę :)

Cherry78, karolcia35, Ewgienia, Kla_Mum, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Zocha Autorytet

Postów: 1257 2000

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:50

Cytuj / Lubię / Zgłoś

karolcia35 wrote:

Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...

Ja też nic nie czułam aż do 3 miesiąca bezobjawowo. Może ze 2-3razy bolał mnie brzuch, ale to tak ok. 2 miesiąca.

karolcia35 lubi tę wiadomość

29.03.21 transfer
Beta-9dpt.318; 11dpt. 850; 13dpt.-2175; 21dpt 9357; 28dpt.-7,5mm człowieka ❤

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:50

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=karolcia35]Walczę o przetrwanie 🤣 nic jakoś szczególnie nie czuje fizycznie. A psychicznie różnie...[/QUOTE] Ja też nic nie czułam aż do 3 miesiąca bezobjawowo. Może ze 2-3razy bolał mnie brzuch, ale to tak ok. 2 miesiąca.

karolcia35 lubi tę wiadomość

29.03.21 transfer
Beta-9dpt.318; 11dpt. 850; 13dpt.-2175; 21dpt 9357; 28dpt.-7,5mm człowieka ❤
Yuki Autorytet

Postów: 1367 1072

Wysłany: 1 lipca 2021, 22:36

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Cherry78 a co u Ciebie? Jak się czujesz?

Karolcia ja też podobnie jak Zocha, nic a nic nie czułam (aczkolwiek u mnie to dopiero sam początek), w ogóle jakby transferu nie było 🙈 więc uznajmy to za dobry znak ❤️🧡

karolcia35, Kla_Mum, MyŚliwa, Cherry78, MartucHa lubią tę wiadomość

Gameta Rzgów
Liczne polipy endometrialne
histeroskopia
AMH 1,24
problemy z nasieniem
immunologia
❄️❄️
03.04 transfer blaski
10 dpt beta 1.2
biopsja endometrium
02.06 transfer blaski
8 tc poronienie
9 tc poronienie

06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

Wysłany: 1 lipca 2021, 22:36

Usuń / Anuluj / Zapisz

Cherry78 a co u Ciebie? Jak się czujesz? Karolcia ja też podobnie jak Zocha, nic a nic nie czułam (aczkolwiek u mnie to dopiero sam początek), w ogóle jakby transferu nie było 🙈 więc uznajmy to za dobry znak ❤️🧡

karolcia35, Kla_Mum, MyŚliwa, Cherry78, MartucHa lubią tę wiadomość

Gameta Rzgów
Liczne polipy endometrialne
histeroskopia
AMH 1,24
problemy z nasieniem
immunologia
❄️❄️
03.04 transfer blaski
10 dpt beta 1.2
biopsja endometrium
02.06 transfer blaski
8 tc poronienie
9 tc poronienie

06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗
MyŚliwa Autorytet

Postów: 1199 2037

Wysłany: 2 lipca 2021, 03:15

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Ewgienia wrote:

Teraz się bardzo cieszą, że się udało i chcą tę radość dzielić z nami i przypuszczam, że z ich perspektywy trudno rozumieć, że nam jest cieżko,zeby zwłaszcza teraz po kolejnym nieudanym transferze być z nimi w tej ekscytacji związanej z ich szczęściem. Oni są po prostu w innym miejscu.

A ja tego właśnie nie rozumiem. Rozumiem chęć podzielenia się radością, ale niekoniecznie - epatowania nią i braku empatii.
Sama mam przyjaciół, którzy dziecka nie mają i zaprzestali starań, bo tak im lepiej (podjęli taką decyzję, nie mi w to ingerować). Jak się dowiedziałam, to od razu zaprzestałam z nimi tego tematu - nie opowiadałam im szeroko, że chodzę na terapię, że próbuję nowych rzeczy. Powiedzieli, że nie chcą o tym temacie słyszeć, to nie. Jest dużo innych, o jakich mogę z nimi porozmawiać. Książki, pogoda, pandemia .
Oczywiście, w swoim czasie ich powiadomię o dobrych nowinach, ale też dam czas na przetrawienie.

Wysłany: 2 lipca 2021, 03:15

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Ewgienia]Teraz się bardzo cieszą, że się udało i chcą tę radość dzielić z nami i przypuszczam, że z ich perspektywy trudno rozumieć, że nam jest cieżko,zeby zwłaszcza teraz po kolejnym nieudanym transferze być z nimi w tej ekscytacji związanej z ich szczęściem. Oni są po prostu w innym miejscu.[/QUOTE] A ja tego właśnie nie rozumiem. Rozumiem chęć podzielenia się radością, ale niekoniecznie - epatowania nią i braku empatii. Sama mam przyjaciół, którzy dziecka nie mają i zaprzestali starań, bo tak im lepiej (podjęli taką decyzję, nie mi w to ingerować). Jak się dowiedziałam, to od razu zaprzestałam z nimi tego tematu - nie opowiadałam im szeroko, że chodzę na terapię, że próbuję nowych rzeczy. Powiedzieli, że nie chcą o tym temacie słyszeć, to nie. Jest dużo innych, o jakich mogę z nimi porozmawiać. Książki, pogoda, pandemia :D. Oczywiście, w swoim czasie ich powiadomię o dobrych nowinach, ale też dam czas na przetrawienie.
nick nieaktualny

Wysłany: 2 lipca 2021, 05:28

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Mysliwa, nie musisz nic mówić. Twój brzuszek rośnie, rozmawiasz nie mówiąc, masz inny stan umysłu. Jak ja się skarżyłam tutaj tydzień temu, jak się czuje po nieudanym transferze, to sama napisałaś coś w duchu, to ja przerwę ten dołujący klimat i napisałaś o swojej ciąży.A następnie nie mając pojęcia, jak wygląda moje życie wysłałaś mnie, żebym podreperowala się psychicznie, jako wolontariuszka w schronisku. Tak już jest... I jeszcze jedno, żebyśmy się źle nie zrozumiały. Mimo moich bolesnych uczuć, ja naprawdę potrafię rozumieć to, że inni mają po prostu swoje życie, swoje doświadczenia i inne zmagania. Każdy ma prawo swojej radości, nawet jeśli ja się teraz czuję, jakbym umierała od środka. Gratuluję Ci Twojej drogi, zakończonej ciążą, choć nie chciałaś "spamować" swojej historii

Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2021, 05:39

MyŚliwa lubi tę wiadomość

Wysłany: 2 lipca 2021, 05:28

Usuń / Anuluj / Zapisz

Mysliwa, nie musisz nic mówić. Twój brzuszek rośnie, rozmawiasz nie mówiąc, masz inny stan umysłu. Jak ja się skarżyłam tutaj tydzień temu, jak się czuje po nieudanym transferze, to sama napisałaś coś w duchu, to ja przerwę ten dołujący klimat i napisałaś o swojej ciąży.A następnie nie mając pojęcia, jak wygląda moje życie wysłałaś mnie, żebym podreperowala się psychicznie, jako wolontariuszka w schronisku. Tak już jest... I jeszcze jedno, żebyśmy się źle nie zrozumiały. Mimo moich bolesnych uczuć, ja naprawdę potrafię rozumieć to, że inni mają po prostu swoje życie, swoje doświadczenia i inne zmagania. Każdy ma prawo swojej radości, nawet jeśli ja się teraz czuję, jakbym umierała od środka. Gratuluję Ci Twojej drogi, zakończonej ciążą, choć nie chciałaś "spamować" swojej historii

MyŚliwa lubi tę wiadomość
karolcia35 Autorytet

Postów: 4915 4004

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:16

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢
Na betę pójdę jutro.

MyŚliwa lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:16

Usuń / Anuluj / Zapisz

Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢 Na betę pójdę jutro.

MyŚliwa lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

karolcia35 Autorytet

Postów: 4915 4004

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:24

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Ewgienia jesteśmy w tym samym wieku. Ja już w swoim otoczeniu nie mam znajomych starających się to i nikt mnie nie bombarduje nowinkami.
Wszyscy wkoło uznali że w tym wieku daliśmy już spokój i nie ma pytań co mi bardzo odpowiada. Naprawdę niewiele osób wie że coś tam jeszcze próbujemy i tak mi lepiej 🍀

Ewgienia, MyŚliwa lubią tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:24

Usuń / Anuluj / Zapisz

Ewgienia jesteśmy w tym samym wieku. Ja już w swoim otoczeniu nie mam znajomych starających się to i nikt mnie nie bombarduje nowinkami. Wszyscy wkoło uznali że w tym wieku daliśmy już spokój i nie ma pytań co mi bardzo odpowiada. Naprawdę niewiele osób wie że coś tam jeszcze próbujemy i tak mi lepiej 🍀

Ewgienia, MyŚliwa lubią tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa
nick nieaktualny

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:49

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Karolcia ♥, będę czekała na Twoje info o becie.
Ja też fatalnie sypiam ostatnio.

karolcia35 lubi tę wiadomość

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:49

Usuń / Anuluj / Zapisz

Karolcia ♥, będę czekała na Twoje info o becie. Ja też fatalnie sypiam ostatnio.

karolcia35 lubi tę wiadomość
Cherry78 Autorytet

Postów: 2601 3919

Wysłany: 2 lipca 2021, 07:47

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Yuki wrote:

Cherry78 a co u Ciebie? Jak się czujesz?

Karolcia ja też podobnie jak Zocha, nic a nic nie czułam (aczkolwiek u mnie to dopiero sam początek), w ogóle jakby transferu nie było 🙈 więc uznajmy to za dobry znak ❤️🧡

Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️
A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu?

Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖

karolcia35, Kla_Mum, MartucHa lubią tę wiadomość

Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA

Transfer No 7
Warszawa - Bocian

23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️

22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️

46l. 😅

Wysłany: 2 lipca 2021, 07:47

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Yuki]Cherry78 a co u Ciebie? Jak się czujesz? Karolcia ja też podobnie jak Zocha, nic a nic nie czułam (aczkolwiek u mnie to dopiero sam początek), w ogóle jakby transferu nie było 🙈 więc uznajmy to za dobry znak ❤️🧡[/QUOTE] Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️ A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu? Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖

karolcia35, Kla_Mum, MartucHa lubią tę wiadomość

Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA

Transfer No 7
Warszawa - Bocian

23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️

22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️

46l. 😅
karolcia35 Autorytet

Postów: 4915 4004

Wysłany: 2 lipca 2021, 08:10

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Cherry78 wrote:

Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️
A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu?

Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖

Napewno wkrótce poczujesz ruchy 😍
Cieszę się że lepsze samopoczucie u Ciebie.
Czy mogę spytać który transfer kd ci się udał?

Cherry78 lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

Wysłany: 2 lipca 2021, 08:10

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Cherry78]Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️ A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu? Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖[/QUOTE] Napewno wkrótce poczujesz ruchy 😍 Cieszę się że lepsze samopoczucie u Ciebie. Czy mogę spytać który transfer kd ci się udał?

Cherry78 lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa
Miracle Autorytet

Postów: 3404 5304

Wysłany: 2 lipca 2021, 09:06

Cytuj / Lubię / Zgłoś

karolcia35 wrote:

Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢
Na betę pójdę jutro.

Kochana, kciuki za bete Test testowi nie rowny, jutro bedzie 7 dpt?

Cherry78 lubi tę wiadomość

21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości

28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️

Wysłany: 2 lipca 2021, 09:06

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=karolcia35]Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢 Na betę pójdę jutro.[/QUOTE] Kochana, kciuki za bete <3 Test testowi nie rowny, jutro bedzie 7 dpt?

Cherry78 lubi tę wiadomość

21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości

28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️
karolcia35 Autorytet

Postów: 4915 4004

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:10

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Miracle wrote:

Kochana, kciuki za bete Test testowi nie rowny, jutro bedzie 7 dpt?

Dziś jest 7 dpt. Test był czułości 10.

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:10

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Miracle]Kochana, kciuki za bete <3 Test testowi nie rowny, jutro bedzie 7 dpt?[/QUOTE] Dziś jest 7 dpt. Test był czułości 10.

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa
eska29044 Autorytet

Postów: 2202 1065

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:46

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Karolcia trzymam kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀

karolcia35, Ewgienia, Cherry78 lubią tę wiadomość

06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:46

Usuń / Anuluj / Zapisz

Karolcia trzymam kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀

karolcia35, Ewgienia, Cherry78 lubią tę wiadomość

06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
MartucHa Ekspertka

Postów: 182 471

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:07

Cytuj / Lubię / Zgłoś

karolcia35 wrote:

Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢
Na betę pójdę jutro.

Karolcia czekamy na betę i wierzymy do samego końca ✊✊🍀 mi sikaniec wyszedł bladziutki jakoś 9dpt więc myślę, że beta jest mimo wszystko bardziej wiarygodna... Ściskam mocno i trzymam kciukasy dalej❤️✊✊

karolcia35, Cherry78 lubią tę wiadomość

Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe

On 91'
Teratozoospermia

08.12.2021 Ala❤️

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:07

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=karolcia35]Nie mogę spać. Zrobiłam ten test i 1 kreska 😢 Na betę pójdę jutro.[/QUOTE] Karolcia czekamy na betę i wierzymy do samego końca ✊✊🍀 mi sikaniec wyszedł bladziutki jakoś 9dpt więc myślę, że beta jest mimo wszystko bardziej wiarygodna... Ściskam mocno i trzymam kciukasy dalej❤️✊✊

karolcia35, Cherry78 lubią tę wiadomość

Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe

On 91'
Teratozoospermia

08.12.2021 Ala❤️
MartucHa Ekspertka

Postów: 182 471

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:17

Cytuj / Lubię / Zgłoś

Cherry78 wrote:

Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️
A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu?

Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖

Cherry dobrze że mdłości trochę odpuściły - wiem jakie potrafią być uciążliwe... Co do ruchów dziecka - też jeszcze nie czuję... Wczoraj byłam na "przeglądzie" i dowiedziałam się że to maleństwo w brzuchu to mała księżniczka 🙈 a na połówkowe wybieram się za 4tygodnie więc sporo czekania przede mną... Pozdrawiam 😘

karolcia35, Joana23, Yuki, MyŚliwa, Cherry78, Magda12 lubią tę wiadomość

Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe

On 91'
Teratozoospermia

08.12.2021 Ala❤️

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:17

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=Cherry78]Yuki - dziękuję za pamięć, u nas wszystko dobrze, ruchów za bardzo jeszcze nie czuję wiec trudno powiedzieć co się tam dzieje, mdłości trochę odpuściły ale nie do końca - odwieczny czas oczekiwania, za 3 tyg połówkowe ☺️ A jak u Was? Jakieś zmiany w samopoczuciu? Karolcia - wciąż trzymam za Was kciuki, wiem, że jest Ci bardzo ciężko ale poczekajmy do bety ✊🏻✊🏻✊🏻🍀🍀🍀🍀🍀💖💖💖💖💖[/QUOTE] Cherry dobrze że mdłości trochę odpuściły - wiem jakie potrafią być uciążliwe... Co do ruchów dziecka - też jeszcze nie czuję... Wczoraj byłam na "przeglądzie" i dowiedziałam się że to maleństwo w brzuchu to mała księżniczka 🙈 a na połówkowe wybieram się za 4tygodnie więc sporo czekania przede mną... Pozdrawiam 😘

karolcia35, Joana23, Yuki, MyŚliwa, Cherry78, Magda12 lubią tę wiadomość

Ona 91'
Starania od 02.2017
Niedrożny jajowód
Amh 0,3 - 0,7
05.2019 IMSI - 3 pęcherzyki, 2 zapłodnione, 1 podany w 3dobie, 1 przestał się rozwijać - brak efektów i ❄️😔
03.2021 PICSI - krótki protokół, 17.03 punkcja - 3 pęcherzyki, transfer 22.03 - 2blastki
7dpt bhcg 57,3
10dpt bhcg 212,2
12dpt bhcg 516,7
18dpt bhcg 6593 - na usg widoczne dwa pęcherzyki
28dpt w jednym pecherzyku ❤️, drugi puste jajo płodowe

On 91'
Teratozoospermia

08.12.2021 Ala❤️
karolcia35 Autorytet

Postów: 4915 4004

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:25

Cytuj / Lubię / Zgłoś

MartucHa wrote:

Cherry dobrze że mdłości trochę odpuściły - wiem jakie potrafią być uciążliwe... Co do ruchów dziecka - też jeszcze nie czuję... Wczoraj byłam na "przeglądzie" i dowiedziałam się że to maleństwo w brzuchu to mała księżniczka 🙈 a na połówkowe wybieram się za 4tygodnie więc sporo czekania przede mną... Pozdrawiam 😘

Gratuluję córeczki 😍💗

Cherry78 lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:25

Usuń / Anuluj / Zapisz

[QUOTE=MartucHa]Cherry dobrze że mdłości trochę odpuściły - wiem jakie potrafią być uciążliwe... Co do ruchów dziecka - też jeszcze nie czuję... Wczoraj byłam na "przeglądzie" i dowiedziałam się że to maleństwo w brzuchu to mała księżniczka 🙈 a na połówkowe wybieram się za 4tygodnie więc sporo czekania przede mną... Pozdrawiam 😘[/QUOTE] Gratuluję córeczki 😍💗

Cherry78 lubi tę wiadomość

AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz

Cześć! Fajnie, że jesteś z nami.

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!

IN VITRO z niskim AMH

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:00

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:00

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:24

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:24

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:39

Wysłany: 1 lipca 2021, 12:39

Wysłany: 1 lipca 2021, 13:19

Wysłany: 1 lipca 2021, 13:19

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:18

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:18

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:50

Wysłany: 1 lipca 2021, 15:50

Wysłany: 1 lipca 2021, 22:36

Wysłany: 1 lipca 2021, 22:36

Wysłany: 2 lipca 2021, 03:15

Wysłany: 2 lipca 2021, 03:15

Wysłany: 2 lipca 2021, 05:28

Wysłany: 2 lipca 2021, 05:28

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:16

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:16

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:24

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:24

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:49

Wysłany: 2 lipca 2021, 06:49

Wysłany: 2 lipca 2021, 07:47

Wysłany: 2 lipca 2021, 07:47

Wysłany: 2 lipca 2021, 08:10

Wysłany: 2 lipca 2021, 08:10

Wysłany: 2 lipca 2021, 09:06

Wysłany: 2 lipca 2021, 09:06

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:10

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:10

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:46

Wysłany: 2 lipca 2021, 11:46

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:07

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:07

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:17

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:17

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:25

Wysłany: 2 lipca 2021, 12:25

Zapisz się na newsletter:

Cześć! Fajnie, żejesteś z nami.

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Cześć! Fajnie, że
jesteś z nami.