IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Bea77_2 wrote:Ja o Prague Fertility Centre też czytałam, nawet byłam z nimi w kontakcie, ale są chyba jednymi z najdroższych. Też słyszałam, że są skuteczni. I jeszcze jest Cube w Pradze.
dzięki... właśnie przeglądam ich stronę... chociaż nie wiem czy najdrozsze kliniki sa w moim zasiegu... zarabiam w PLN....
A wiecie coś o Zlin?
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea zaciskam mocno kciuki.
Bylam w klinice. Doktor mowi, ze mozna robic cuda wianki, a i tak wszystko rozchodzi sie o dobry, silny zarodek i troche szczescia. Tylko tyle i az tyle.karolcia35, Bea77_2 lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
kayama wrote:Dana tak sobie. Mdłości mnie męczą i trochę ból brzucha, geberalnie objawy jak przy niestrawność od 2 tygodni
Gdyby nie to to było by nieźle, a tak w sumie wegetuje.. Troszkę plamie na brązowo, dużo leżę. 10 stycznia wizyta.
kayama lubi tę wiadomość
Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
Starania na powaznie od 2012
2014 ciaza (poronienie )
2014 IUI (3 razy)
2014 IVF
2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
2015 IVF
2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017) -
klamka wrote:Jeszcze 9 tygodni, mam nadzieję nie dłużej, i znów będę mogła wchodzić po schodach nie tracąc przytomności!!!
klamka lubi tę wiadomość
Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
Starania na powaznie od 2012
2014 ciaza (poronienie )
2014 IUI (3 razy)
2014 IVF
2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
2015 IVF
2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dana721 wrote:Kayama, poczatki sa ciezkie ale tak po 14 tygodniu to pamietam ze czulam sie swietnie (fizycznie i psychicznie),caly czas strach bedzie ale jak juz bedziesz czula ruchy to sie troche uspokoisz, ja zaczelam czuc ruchy w 16 tygodniu i wtedy juz nie panikowalam. Mam nadzieje ze to plamienie szybko sie skonczy i bedziesz mogla troche sie uspokoic.❤
Ok, czekam z utęsknieniem! Plamienia mnie nie stresuja bo dr uprzedzala że będą póki krwiak się nie wyleczy. Są coraz mniejsze, dziś może już nie będzie. Ale zle samopoczucie mnie wykancza. Nic nie mogę zrobić, w domu syf, obiadu nie ma... Ustac mogę z 5 min potem robi mi się słabo, nawet małe zakupy to wyczyn. A ciąży nie widać to głupio się pchać bez kolejkiNajlepiej czuje się rano, im później tym gorzej. Z nowej pracy zrezygnowałam bo jestem na zwolnieniu a i praca po 10 godzin dziennie to za dużo. Sorry za marudzenie
-
Bea77_2 wrote:Kwestia tylko co to znaczy silny zarodek... czasem te morfologicznie idealne się nie przyjmują, a przyjmie się taki, na którego nikt nie stawiał. Mamy trochę przykładów na forum gdzie ciąża była z zarodka, który nie był top quality.
No wlasnie. Nie jestesmy w stanie do konca stwierdzic, czy zarodek jest silny. Nadawane sa zarodkom nazwy i klasy, ale one nie sa 100% miarodajne. Czy jest silny czy nie okazuje sie po transferze.
Niezapominajka5, Dana721 lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
kayama wrote:Ok, czekam z utęsknieniem! Plamienia mnie nie stresuja bo dr uprzedzala że będą póki krwiak się nie wyleczy. Są coraz mniejsze, dziś może już nie będzie. Ale zle samopoczucie mnie wykancza. Nic nie mogę zrobić, w domu syf, obiadu nie ma... Ustac mogę z 5 min potem robi mi się słabo, nawet małe zakupy to wyczyn. A ciąży nie widać to głupio się pchać bez kolejki
Najlepiej czuje się rano, im później tym gorzej. Z nowej pracy zrezygnowałam bo jestem na zwolnieniu a i praca po 10 godzin dziennie to za dużo. Sorry za marudzenie
Wspieram.Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
kayama wrote:Ok, czekam z utęsknieniem! Plamienia mnie nie stresuja bo dr uprzedzala że będą póki krwiak się nie wyleczy. Są coraz mniejsze, dziś może już nie będzie. Ale zle samopoczucie mnie wykancza. Nic nie mogę zrobić, w domu syf, obiadu nie ma... Ustac mogę z 5 min potem robi mi się słabo, nawet małe zakupy to wyczyn. A ciąży nie widać to głupio się pchać bez kolejki
Najlepiej czuje się rano, im później tym gorzej. Z nowej pracy zrezygnowałam bo jestem na zwolnieniu a i praca po 10 godzin dziennie to za dużo. Sorry za marudzenie
Dziewczyny, jeśli będą Wam przypisywac luteine dopochwowa,to proscie o zamienniki. Ona strasznie podrażnia przy dłuższym braniu. Mi robią się momentami aż lekko krwawiace rany (na zewnątrz). Bardzo częste podmywanie troszkę pomaga.
Lutinus mimo,że droższy,to nie powodował takich kwiatków.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:U mnie tez mdłości przez cala dobę. Pomaga troszkę regularne jedzenie, choć z tym trudno. Trzeba wmuszac, ale dzięki temu żołądek chociaż na trochę się uspokaja.
Dziewczyny, jeśli będą Wam przypisywac luteine dopochwowa,to proscie o zamienniki. Ona strasznie podrażnia przy dłuższym braniu. Mi robią się momentami aż lekko krwawiace rany (na zewnątrz). Bardzo częste podmywanie troszkę pomaga.
Lutinus mimo,że droższy,to nie powodował takich kwiatków.
Ja biorę Lutinus, o a chciałam go zamienić na tańszy odpowiednik, no to chyba lepiej nie. Ja też w siebie wmuszam jedzenie, w życiu czegoś takiego nie mialam - mdli mnie, nie mam ochoty jeść a czuje głód i w brzuchu burczy. Tylko trzeba jeść małe porcje a często. -
kayama wrote:Ok, czekam z utęsknieniem! Plamienia mnie nie stresuja bo dr uprzedzala że będą póki krwiak się nie wyleczy. Są coraz mniejsze, dziś może już nie będzie. Ale zle samopoczucie mnie wykancza. Nic nie mogę zrobić, w domu syf, obiadu nie ma... Ustac mogę z 5 min potem robi mi się słabo, nawet małe zakupy to wyczyn. A ciąży nie widać to głupio się pchać bez kolejki
Najlepiej czuje się rano, im później tym gorzej. Z nowej pracy zrezygnowałam bo jestem na zwolnieniu a i praca po 10 godzin dziennie to za dużo. Sorry za marudzenie
Traktuj te objawy jako znak że wszystko jest ok, a ciąża sie rozwija prawidłowo...
gdy nie masz objawów to albo jest ok i taka twoja natura (no albo nie) a jak masz to przynajmniej wiesz.
Moja ciaża trwała 10 tygodni... na początku byłam zmęczona, jakies początki mdłości, ale w 6 tygodniu wszystkie objawy (wtedy kiedy powinny się rozkręcać) poznikały - beta hcg przestała rosnąć zatrzymała się na poziomie 1900... i objawów brak... maleństwo jeszcze sie rozwijało przez ponad trzy tygodnie, a potem sarduszko przestało bić...
ciesz każdym objawem, przynajmniej wiesz że ciaża się rozwija.
2020
2023 -
Bea77_2 wrote:Mi przy transferze nie chcieli klasy zarodka podać. Powiedzieli tylko że wystarczający do transferu i tyle.
a masz zdjęcie? jeśli zaczął juz kompaktować to klasy nie bardzo da się określić.. bo nie wiele widać.Bea77_2 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualnyBea ja też nie znałam długo klasy i nie chcieli mi powiedzieć - dopiero jak mi dali papiery, ale focie mam
No i on nie był top quality...
Kayama - mnie mdłości dopiero teraz przechodzą (powoli) chociaż jeszcze i 31 wymiotowałam ..Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
Ajka wrote:Traktuj te objawy jako znak że wszystko jest ok, a ciąża sie rozwija prawidłowo...
gdy nie masz objawów to albo jest ok i taka twoja natura (no albo nie) a jak masz to przynajmniej wiesz.
Moja ciaża trwała 10 tygodni... na początku byłam zmęczona, jakies początki mdłości, ale w 6 tygodniu wszystkie objawy (wtedy kiedy powinny się rozkręcać) poznikały - beta hcg przestała rosnąć zatrzymała się na poziomie 1900... i objawów brak... maleństwo jeszcze sie rozwijało przez ponad trzy tygodnie, a potem sarduszko przestało bić...
ciesz każdym objawem, przynajmniej wiesz że ciaża się rozwija.
Przykro mi AjkaTrochę się że stresowalam bo dziś czuję się dużo lepiej. Zjadłam z apetytem śniadanie.. Jutro chyba oprócz tsh zrobię betę i progesteron.