IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Blastka wrote:Nic nie przeoczyłaś. Krio w piątek o ile się rozmrozi. Po ostanich moich doświadczeniach z krio jakoś się nie chwalę i staram się nie nastawiać źle lub dobrze, bo życie samo pokaże i moje dylematy nie mają tu nic do rzeczy.
Na szczęście nie mam czasu na rozmyślania bo wypowiedziałam umowę i właśnie kończę pracę w czwartek więc mam roboty po kokardkę, no i mam w międzyczasie rozmowy do potencjalnej pracy, więc się dzieje.
Masz rację, zachowaj spokój.
Blastka, trzymam zatem kciuki za udany transfer.
Ja po pierwszym transferze byłam bardzo pozytywnie nastawiona, zarodek był przebadany, teoretycznie zdrowy, więc jakoś nie dopuszczałam do siebie myśli, że może się nie udać i kiedy jednak nie udało się byłam zrozpaczona. Natomiast za drugim razem i teraz po trzecim transferze już taki scenariusz biorę pod uwagę, więc doskonale Cię rozumiem.
Rozumiem, że wyniki immunologiczne miałaś w porządku? Byłaś u dr Paśnika?Blastka lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Ari wrote:Skad ja to znam:)Jak to moz mowi:"dzien bez problemu, to dzien stracony"
Ari, sisi lubią tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Dżoana12 wrote:Dzisiaj usłyszałam to samo od swojego dr..., nie będziemy faszerowali 2 pęcherzyków gonadotropinami, zawalczymy o jakość i czekamy do @. Także czekamy...choć cierpliwość nie jest moją mocną stroną.
Patrząc jednak na to, co się dzieje na forum, nie tracę wiary w szczęśliwe zakończenie
Trzymam za wszystkie kciuki.
No i brzmi to rozsądnie jak dla mnie wiec oby szczęście się i do nas uśmiechnęłopolly8725, Dżoana12, Ari lubią tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Jagoda7 wrote:Blastka, trzymam zatem kciuki za udany transfer.
Ja po pierwszym transferze byłam bardzo pozytywnie nastawiona, zarodek był przebadany, teoretycznie zdrowy, więc jakoś nie dopuszczałam do siebie myśli, że może się nie udać i kiedy jednak nie udało się byłam zrozpaczona. Natomiast za drugim razem i teraz po trzecim transferze już taki scenariusz biorę pod uwagę, więc doskonale Cię rozumiem.
Rozumiem, że wyniki immunologiczne miałaś w porządku? Byłaś u dr Paśnika?
Wszystko przebadałam nawet mam super KIRy i NK i co z tego. Jedynie wyszła niewiele ponad normę wzmożona odporność i na to biorę podstawową dawkę encortonu. Jeśli to nie pomoże to zalecał szczepienia, ale to dla nas ostateczność.
Wiesz u mnie ostrożne podejście bo do tej pory myślałam że mam tylko problem z zajściem w ciążę, ale teraz już wiem że z jej utrzymaniem też. -
Blastka wrote:Wszystko przebadałam nawet mam super KIRy i NK i co z tego. Jedynie wyszła niewiele ponad normę wzmożona odporność i na to biorę podstawową dawkę encortonu. Jeśli to nie pomoże to zalecał szczepienia, ale to dla nas ostateczność.
Wiesz u mnie ostrożne podejście bo do tej pory myślałam że mam tylko problem z zajściem w ciążę, ale teraz już wiem że z jej utrzymaniem też.
Ja chciałabym sprawdzić właśnie KIRy i NK.
Blastka prośba wielka o informację, gdzie robiłaś te badania, ile czasu zajęło Ci sprawdzenie immunologii, jaki mniej więcej jest koszt i czy byłaś u Paśnika.
Ciąża to jest dla mnie największa zagadka na świecie i naprawdę różnie z tym bywa. Moja koleżanka poroniła dwukrotnie, a teraz jest mamą dwóch córek, już całkiem sporych. Jak to mówi mój Mąż, to są po prostu próby aż w końcu może się uda.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Blastka wrote:Nic nie przeoczyłaś. Krio w piątek o ile się rozmrozi. Po ostanich moich doświadczeniach z krio jakoś się nie chwalę i staram się nie nastawiać źle lub dobrze, bo życie samo pokaże i moje dylematy nie mają tu nic do rzeczy.
Na szczęście nie mam czasu na rozmyślania bo wypowiedziałam umowę i właśnie kończę pracę w czwartek więc mam roboty po kokardkę, no i mam w międzyczasie rozmowy do potencjalnej pracy, więc się dzieje.
Masz rację, zachowaj spokój.Blastka, Ari lubią tę wiadomość
-
Jestem po monitoringu- mamy 4 pęcherzyki około 12mm każdy, w lewym jajniku. Oprócz tego torbiel krwotoczna 26 mm w lewym. Prawy nie wiadomo czy zareagował, bo schowany jest i prawdopdobnie ta resztka co go została nie działa. Od dziś dodatkowo Mensinorm. W piątek jadę na kolejny monitoring.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 18:49
Mała86, sisi lubią tę wiadomość
-
polly8725 wrote:Blastka kciukasy za piątek!!!
polly8725, Dżoana12, sisi lubią tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
polly8725 wrote:Jestem po monitoringu- mamy 4 pęcherzyki około 12mm każdy, w lewym jajniku. Oprócz tego torbiel krwotoczna 26 mm w lewym. Prawy nie wiadomo czy zareagował, bo schowany jest i prawdopdobnie ta resztka co go została nie działa. Od dziś dodatkowo Mensinorm. W piątek jadę na kolejny monitoring.
Pewnie w dniu punkcji wyczaruja Ci jeszcze z tego prawego.A torbiela masz sie pewnie nie przejmowac, domyslam sie, ze tak powiedzial lekarz, bo to chyba dosyc czeste zjawisko.To pewnie sobota lub poniedzialek punkcja( no chyba , ze klinika w niedziele czynna).W kazdym badz razie jciukasy za piatek i dalszy przebieg✊✊✊✊✊✊✊Maja25, polly8725, Dżoana12, sisi lubią tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Ari wrote:No to ladny wynik i rosna rownomiernie
Pewnie w dniu punkcji wyczaruja Ci jeszcze z tego prawego.A torbiela masz sie pewnie nie przejmowac, domyslam sie, ze tak powiedzial lekarz, bo to chyba dosyc czeste zjawisko.To pewnie sobota lub poniedzialek punkcja( no chyba , ze klinika w niedziele czynna).W kazdym badz razie jciukasy za piatek i dalszy przebieg✊✊✊✊✊✊✊O punkcji nic jeszcze nie wspominał, ale kazał z anestezjologiem się skontaktowac- jako, że mamy kawałek drogi to mogę przez telefon. Ogólnie punkcje robią też w niedzielę jak trzeba , ale obstawiam raczej przyszły tydzień. Dzięki bardzo
-
Jagoda7 wrote:Ja chciałabym sprawdzić właśnie KIRy i NK.
Blastka prośba wielka o informację, gdzie robiłaś te badania, ile czasu zajęło Ci sprawdzenie immunologii, jaki mniej więcej jest koszt i czy byłaś u Paśnika.
Ciąża to jest dla mnie największa zagadka na świecie i naprawdę różnie z tym bywa. Moja koleżanka poroniła dwukrotnie, a teraz jest mamą dwóch córek, już całkiem sporych. Jak to mówi mój Mąż, to są po prostu próby aż w końcu może się uda.
Po prostu jest za wiele czynników które krzyżują się i wpływają na ciążę/brak ciąży. I niestety są one bardzo zmienne stąd czasem długo się nie udaje, aż tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki i udało się bez wysiłku.
Byłam u Paśnika, zlecił główne badania ale ja więcej zrobiłam niż chciał. Dużo więcej. W sumie koszt tych badań to 4-5 tyś. Jedne trzeba zrobić do 6 tyg po poronieniu bo wtedy są jedynie zmiany wykrywalne, a inne po 6 tygodniach. Zaczęłam zaraz po nowym roku a skończyłam w drugiej połowie lutego. Tzn czekałam tyle na wyniki niektorych badań. Ja robiłam wszystko w Salve Medica w Warszawie, bo nie chciałam kombinować i szukać taniej po różnych punktach. Niestety generalnie immunologia jest nie stała i wyniki szybko mogą się zmienić, a koszta też nie są małe.
Widzę że za dużo tych badań zrobiliśmy, ale chciałam raz a porządnie bo więcej raczej się już na nie zdecyduję. Ale główne badania, które zleci Paśnik po analizie przypadku warto zrobić.
-
polly8725 wrote:No właśnie tak powiedział
O punkcji nic jeszcze nie wspominał, ale kazał z anestezjologiem się skontaktowac- jako, że mamy kawałek drogi to mogę przez telefon. Ogólnie punkcje robią też w niedzielę jak trzeba , ale obstawiam raczej przyszły tydzień. Dzięki bardzo
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Blastka wrote:Po prostu jest za wiele czynników które krzyżują się i wpływają na ciążę/brak ciąży. I niestety są one bardzo zmienne stąd czasem długo się nie udaje, aż tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki i udało się bez wysiłku.
Byłam u Paśnika, zlecił główne badania ale ja więcej zrobiłam niż chciał. Dużo więcej. W sumie koszt tych badań to 4-5 tyś. Jedne trzeba zrobić do 6 tyg po poronieniu bo wtedy są jedynie zmiany wykrywalne, a inne po 6 tygodniach. Zaczęłam zaraz po nowym roku a skończyłam w drugiej połowie lutego. Tzn czekałam tyle na wyniki niektorych badań. Ja robiłam wszystko w Salve Medica w Warszawie, bo nie chciałam kombinować i szukać taniej po różnych punktach. Niestety generalnie immunologia jest nie stała i wyniki szybko mogą się zmienić, a koszta też nie są małe.
Widzę że za dużo tych badań zrobiliśmy, ale chciałam raz a porządnie bo więcej raczej się już na nie zdecyduję. Ale główne badania, które zleci Paśnik po analizie przypadku warto zrobić."Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Ari wrote:Do mnie zawsze dzwonil anestezjolog przed punkcja.Skierowania na badania potas itp.zawsze biore od p.dr z przychodni, bo umawiam wczesniej i wchodze bez kolejki.Kiedys za wszystko pokrywalam z wlasnej kieszeni.Super z niedziela, tego zazdroszcze.Przyszly tydzien zapowiada sie wielkim leniuchowaniem:)Relanium bedziesz brala?
O relanium zapytam lekarza w.piatek. A położna się mnie pytała czy biorę coś na rozrzedzenie krwi, jakiś akard czy coś. Ale ona taka jakaś niemiła jest i już nie podpytwałam o co jej chodzi. Też lekarza zapytam bo to chyba nie każda musi brać? I to po punkcji czy przed się bierze?
-
Blastka wrote:Nie będę dziękować bo ostatnio przy krio nie było co transferować.
Kciuki się przydadzą żeby zarodek przetrwał rozmrożenie bo został tylko jeden.Blastka lubi tę wiadomość
-
Blastka wrote:Po prostu jest za wiele czynników które krzyżują się i wpływają na ciążę/brak ciąży. I niestety są one bardzo zmienne stąd czasem długo się nie udaje, aż tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki i udało się bez wysiłku.
Byłam u Paśnika, zlecił główne badania ale ja więcej zrobiłam niż chciał. Dużo więcej. W sumie koszt tych badań to 4-5 tyś. Jedne trzeba zrobić do 6 tyg po poronieniu bo wtedy są jedynie zmiany wykrywalne, a inne po 6 tygodniach. Zaczęłam zaraz po nowym roku a skończyłam w drugiej połowie lutego. Tzn czekałam tyle na wyniki niektorych badań. Ja robiłam wszystko w Salve Medica w Warszawie, bo nie chciałam kombinować i szukać taniej po różnych punktach. Niestety generalnie immunologia jest nie stała i wyniki szybko mogą się zmienić, a koszta też nie są małe.
Widzę że za dużo tych badań zrobiliśmy, ale chciałam raz a porządnie bo więcej raczej się już na nie zdecyduję. Ale główne badania, które zleci Paśnik po analizie przypadku warto zrobić.
Blastka, dziękuję bardzo za informacje. Jeżeli teraz się nie uda, to i tak będę musiała zrobić sobie trzy miesiące przerwy w staraniach, więc to byłby dobry czas na zrobienie tych badań. Potem chciałabym spróbować cyklu naturalnego, a potem to już KD, bo mam to przemyślane i poukładane.
Długo czeka się na pierwszą wizytę u Paśnika?
Kciuki za Twój zarodek, aby dał radęBlastka lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
polly8725 wrote:Badania przed punkcja też biorę od mojego lekarza, bo szkoda kasy. Leniuchuje już długo bo ciągnę zwolnienie od końca stycznia po laparoskopi
O relanium zapytam lekarza w.piatek. A położna się mnie pytała czy biorę coś na rozrzedzenie krwi, jakiś akard czy coś. Ale ona taka jakaś niemiła jest i już nie podpytwałam o co jej chodzi. Też lekarza zapytam bo to chyba nie każda musi brać? I to po punkcji czy przed się bierze?
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Jagoda7 wrote:
Długo czeka się na pierwszą wizytę u Paśnika?
Zapisy są w Warszawie z 2/3 miesięcznym wyprzedzeniem więc warto rezerwować wizytę wcześniej, a zrezygnować zawsze możesz.
Tymczasem trzymam kciuki żeby jednak ta wizyta nie była Ci potrzebna✊✊✊
Jagoda7 lubi tę wiadomość
-
Ari wrote:No wlasnie ja tego nie wiedzialam , ze niektorych nie mozna za szybko po poronieniu i zrobilam wszystko, co zlecil imunolog, a potem okazalo sie, ze zrobilam za szybko i musialam ponownie robic wyniki.Robilam w Akademii Medycznej w Gdansku, bo mieli szystko i najtaniej.
Przed badaniami sporo czytałam i dopiero podeszłam badań. No ale wyniki tych badań niewiele wniosły do tematu starań. Mój mąż jest "oburzony" że jak to szczepić się przeciwko niemu. Nie łapie tego tematuJagoda7 lubi tę wiadomość