IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Ari wrote:Gdyby byla pozamaciczna, ti by juz dawno Cie z bolu skrecalo.Ciesz sie tym stanem, a mdlosci pewnie jeszcze sie rozkreca, cego Ci nie zycze, bo nie wszyscy je maja i moga normalnie funkcjonowac.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Mała86 wrote:No dokładnie beta by się przydała , ale zobaczę co u lekarza u mnie wykluczenie raka w takiej sytuacji to już połowa sukcesu niestety
Mała86, wybacz, że o to pytam, ale to tak profilaktycznie - w jaki sposób u Ciebie zdiagnozowano raka jajnika w 2014 roku? Od czego to się zaczęło? To pytanie wynika z tego, że raka jajnika bardzo trudno wykryć we wczesnym stadium. Nasze jajniki po tych wszystkich punkcjach są zapewne bardziej narażone, więc moje pytanie wynika trochę z obaw.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
sisi wrote:No właśnie bóle to dopiero koło 6 tygodnia się zaczynają przy pozamacicznej ale będzie co ma być. Z córką nie miałam mdłości ale czytałam, że jak już się zaczną to lepiej żeby były bo jak przechodzi nagle to zły znak.
Sisi, ale dlaczego Ty teraz rozmyślasz o ciąży pozamacicznej zamiast cieszyć się, że jesteś w ciąży?
Ari, Maja25 lubią tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
sisi wrote:Może go trochę podgrzej. Ostatnio piliśmy to z mężem ponad tydzień i było ok."Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
sisi wrote:No właśnie bóle to dopiero koło 6 tygodnia się zaczynają przy pozamacicznej ale będzie co ma być. Z córką nie miałam mdłości ale czytałam, że jak już się zaczną to lepiej żeby były bo jak przechodzi nagle to zły znak.
sisi lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Jagoda7 wrote:Mała86, wybacz, że o to pytam, ale to tak profilaktycznie - w jaki sposób u Ciebie zdiagnozowano raka jajnika w 2014 roku? Od czego to się zaczęło? To pytanie wynika z tego, że raka jajnika bardzo trudno wykryć we wczesnym stadium. Nasze jajniki po tych wszystkich punkcjach są zapewne bardziej narażone, więc moje pytanie wynika trochę z obaw.
Nie ma sprawy ale nie spodoba ci sie ta historia.
I zaznaczam ze to co spotkało mnie jest bardzo ale to bardzo rzadkie wiec nie przejmuj się za bardzo.
A wiec po półtorej roku współżycia bez zabezpieczenia nadszedł czas na konkretne starania, poszłam do lekarza zbadać wszystko lepiej (zaznaczę ze chodziłam się badać regularnie wcześniej zawsze) i sprawdzić co jest problemem. Po przebadaniu wszystko było wręcz nadwyraz świetnie i wyjątkowo podobno byłam płodna .
Wiec jak trzy miesiące później spóźnił mi się okres o jeden dzień zrobiłam test bez namysłu odrazu i jest pozytywny ! Szybko beta pozytywna było chyba wedy coś 37 .
Wiec szybko do lekarza na drugi dzień No i tu już koniec bajki okazało się ze zamiast ciąży mam guza na jajniku. I byłam ta jedna na milion gdzie pozytywny test ciążowy pokazał raka a nie ciąże. No i tak się dowiedziałam ...
Żadnych objawów zero bólu , nic ... dlatego tak jak mówisz ciężko to znaleźć tak szybko . Miałam dużo szczęścia . Gdybym nie była tak nadgorliwa z tymi testami to mogłoby się skończyć znacznie gorzej bo następnego dnia już miałam okres i mogłabym wszystko przegapićzaznaczam ze nie był to ten popularny rodzaj nowotworu co występuje zazwyczaj tylko hormonozależny nadzwyczaj rzadki.
Ale tak jak mówię jest to kosmicznie rzadkie i w Polsce odnotowano tylko kilka takich przypadków przez lata !! Wiec proszę sobie nie brać tej historii do serca za bardzo bo martwienie wie nikomu nie pomaga!!!
Ari lubi tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Jagoda7 wrote:Sisi, ale dlaczego Ty teraz rozmyślasz o ciąży pozamacicznej zamiast cieszyć się, że jesteś w ciąży?
Ja jestem z natury pesymistką i z góry zakładam czarne scenariusze, a mój mąż to niepoprawny optymista i się uzupełniamy.Skittles, Ari lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Ari wrote:Powiem Tobie tak : czytalas bzdury i juz!Mnostwo moich kolezanek , albo mialo mdlosci, albo chwilowe zawroty, ja mialam okropne, myslalam, ze sie odwodnie. Bole w pozamacicznej daja znac juz w czasie , kiedy powinie przyjs okres.Ale rozumiem Cie,najpierw stresujemy sie, czy sie uda, ale potem...ten stres jest wiekszy, a szkoda, bo powinien to byc błogi czas20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
sisi wrote:Haha, sama zadaję sobie to pytanie
Ja jestem z natury pesymistką i z góry zakładam czarne scenariusze, a mój mąż to niepoprawny optymista i się uzupełniamy.
Sisi a czatujesz może mamaginekolog ??
Ona właśnie opisuje przeróżne historie kobiet które wariują podobnie np ściskają cały czas cycki żeby sprawdzić czy dalej bolą .
Śmieszne historie lubię to czytać , zobacz sobie pośmiejesz się
Na pewno wszystko jest tam w środku wyśmienicie w końcu to cud !!Ari, sisi lubią tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Mała86 wrote:Nie ma sprawy ale nie spodoba ci sie ta historia.
I zaznaczam ze to co spotkało mnie jest bardzo ale to bardzo rzadkie wiec nie przejmuj się za bardzo.
A wiec po półtorej roku współżycia bez zabezpieczenia nadszedł czas na konkretne starania, poszłam do lekarza zbadać wszystko lepiej (zaznaczę ze chodziłam się badać regularnie wcześniej zawsze) i sprawdzić co jest problemem. Po przebadaniu wszystko było wręcz nadwyraz świetnie i wyjątkowo podobno byłam płodna .
Wiec jak trzy miesiące później spóźnił mi się okres o jeden dzień zrobiłam test bez namysłu odrazu i jest pozytywny ! Szybko beta pozytywna było chyba wedy coś 37 .
Wiec szybko do lekarza na drugi dzień No i tu już koniec bajki okazało się ze zamiast ciąży mam guza na jajniku. I byłam ta jedna na milion gdzie pozytywny test ciążowy pokazał raka a nie ciąże. No i tak się dowiedziałam ...
Żadnych objawów zero bólu , nic ... dlatego tak jak mówisz ciężko to znaleźć tak szybko . Miałam dużo szczęścia . Gdybym nie była tak nadgorliwa z tymi testami to mogłoby się skończyć znacznie gorzej bo następnego dnia już miałam okres i mogłabym wszystko przegapićzaznaczam ze nie był to ten popularny rodzaj nowotworu co występuje zazwyczaj tylko hormonozależny nadzwyczaj rzadki.
Ale tak jak mówię jest to kosmicznie rzadkie i w Polsce odnotowano tylko kilka takich przypadków przez lata !! Wiec proszę sobie nie brać tej historii do serca za bardzo bo martwienie wie nikomu nie pomaga!!!sisi lubi tę wiadomość
"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Ari wrote:Nie chcialam polubic, tylko zacytowac.No, ale mialas duzo szczescia w nieszczesciu.Mysle, ze ktos tam nad Toba czuwa.
Myśle ze tak właśnie jestDżoana12 lubi tę wiadomość
Laparotomia rak jajnika 2014
chemioterapia 2014
AMH 2015 0,05
AMH 2018 0,3
IVF 02.2019 dwa pęcherzyki, brak transferu
MTHFR układ homoz. 677C-T
IVF 11.2019 8 pęcherzyków , 2 jajeczka, 1 zapłodnione , transfer 3-dnio., 10 -komór. -
Mała86 wrote:Sisi a czatujesz może mamaginekolog ??
Ona właśnie opisuje przeróżne historie kobiet które wariują podobnie np ściskają cały czas cycki żeby sprawdzić czy dalej bolą .
Śmieszne historie lubię to czytać , zobacz sobie pośmiejesz się
Na pewno wszystko jest tam w środku wyśmienicie w końcu to cud !!
Dziękuję Mała, ciągle sobie powtarzam, że musi być dobrze.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Mała86 wrote:Nie ma sprawy ale nie spodoba ci sie ta historia.
I zaznaczam ze to co spotkało mnie jest bardzo ale to bardzo rzadkie wiec nie przejmuj się za bardzo.
A wiec po półtorej roku współżycia bez zabezpieczenia nadszedł czas na konkretne starania, poszłam do lekarza zbadać wszystko lepiej (zaznaczę ze chodziłam się badać regularnie wcześniej zawsze) i sprawdzić co jest problemem. Po przebadaniu wszystko było wręcz nadwyraz świetnie i wyjątkowo podobno byłam płodna .
Wiec jak trzy miesiące później spóźnił mi się okres o jeden dzień zrobiłam test bez namysłu odrazu i jest pozytywny ! Szybko beta pozytywna było chyba wedy coś 37 .
Wiec szybko do lekarza na drugi dzień No i tu już koniec bajki okazało się ze zamiast ciąży mam guza na jajniku. I byłam ta jedna na milion gdzie pozytywny test ciążowy pokazał raka a nie ciąże. No i tak się dowiedziałam ...
Żadnych objawów zero bólu , nic ... dlatego tak jak mówisz ciężko to znaleźć tak szybko . Miałam dużo szczęścia . Gdybym nie była tak nadgorliwa z tymi testami to mogłoby się skończyć znacznie gorzej bo następnego dnia już miałam okres i mogłabym wszystko przegapićzaznaczam ze nie był to ten popularny rodzaj nowotworu co występuje zazwyczaj tylko hormonozależny nadzwyczaj rzadki.
Ale tak jak mówię jest to kosmicznie rzadkie i w Polsce odnotowano tylko kilka takich przypadków przez lata !! Wiec proszę sobie nie brać tej historii do serca za bardzo bo martwienie wie nikomu nie pomaga!!!
Mała86, rzeczywiście miałaś dużo szczęścia w nieszczęściu. To nie jest tak, że mam zamiar sobie coś wkręcać, ale taka wiedza i ostrożność pomagają zapobiegać sytuacjom kiedy jest już za późno.
Trzymam za Ciebie kciuki, bo bardzo dzielna z Ciebie kobieta.Mała86, Ari, Dżoana12 lubią tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Sisi i co wyczytalas o acardzie?Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI2.06.2017 crio
26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSIbrak mrozakow
22.03.2019 IMSI13.07.2019
-
niezapominajka2017 wrote:Sisi i co wyczytalas o acardzie?"Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
sisi wrote:Że warto brać."Gdy staje się oczywiste, że nie mogę osiągnąć celu, nie porzucam go, zmieniam jedynie sposób działania." 07.17r. IUI
08.17r. IUI
09.17r. IUI
10.17r. IUI
11.17r. hbIMSI 7 oocytow, 4 zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow
03.18r. ICSI 2 oocytow, 2 zaplodbione, transfer 2, 10tydz.lyzeczkowanie
07.18r. IMSI 5 oocytow, 4zaplodnione, transfer 2, 0 mrozakow, za niska beta
01.19r. IMSI 1 oocyt , 0 zaplodnionych
07.19r. IMSI cykl naturalny modyfikowany 3 oocyty,3 zaplodnione, transfer 2,0 mrozakow. 11dp. beta 10,60; 13dp. beta 17,90; 16dp. beta 11,50👎
-
Hej, po wczorajszym monitoringu pęcherzyki maja ok. 15mm. Jutro jedziemy na kolejny i prawdopodobnie we wtorek będzie punkcja. Powiedzcie mi jaki miałyście estradiol w dniu punkcji? Bo ja wczoraj (11dc 9ds) miałam 239,93 pg/ml. Niby lekarz mówi,że dobrze ale jakiś mały mi się wydaje. I dietkę muszę stosować bo cukier podwyższony- 104.
Dziś w nocy obudził mnie ból (chyba) prawego jajnika- nie mogłam usiąść, leżeć- wzięłam no-spe i apap i pochodziłam trochę po domu(o 1-szej w nocy!!!) Wydaje mi się, że w tym prawym jajniku tez znajdą sie jakieś pęcherzyki- ciekawe tylko ile będzie komórek dojrzałych ech. Zaskakująco szybko tabletki zadziałały więc spoko, ale krzyż mnie dziś napierdziela za to. Brzuch jak balon powoli się robi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2019, 08:58
Ari lubi tę wiadomość
-
Ari wrote:To dobrze, bo juz sie przestraszylam.Mozna naprawde sie pogubic w tym gąszczu informacji:raz piszą o skutecznosci jakiegos soecyfiku, a innym razem o jego szkodliwosci
To tak w skrócie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2019, 09:21
Ari, polly8725 lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
polly8725 wrote:Hej, po wczorajszym monitoringu pęcherzyki maja ok. 15mm. Jutro jedziemy na kolejny i prawdopodobnie we wtorek będzie punkcja. Powiedzcie mi jaki miałyście estradiol w dniu punkcji? Bo ja wczoraj (11dc 9ds) miałam 239,93 pg/ml. Niby lekarz mówi,że dobrze ale jakiś mały mi się wydaje. I dietkę muszę stosować bo cukier podwyższony- 104.
Dziś w nocy obudził mnie ból (chyba) prawego jajnika- nie mogłam usiąść, leżeć- wzięłam no-spe i apap i pochodziłam trochę po domu(o 1-szej w nocy!!!) Wydaje mi się, że w tym prawym jajniku tez znajdą sie jakieś pęcherzyki- ciekawe tylko ile będzie komórek dojrzałych ech. Zaskakująco szybko tabletki zadziałały więc spoko, ale krzyż mnie dziś napierdziela za to. Brzuch jak balon powoli się robi.Ari, polly8725 lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860