X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną inseminacja 2017
Odpowiedz

inseminacja 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na kartce dostałam ile było przed preparatyką, ile po. Wszystko szczegółowo wypisane.

    Myślę, że może te 13 mln to chyba tyle, ile ci podali. Bo gdyby miało być ich tyle wcześniej, to inseminacja raczej nie powinna się odbyć.

    Stan zapalny może powodować, że tych plemników jest mniej, że ruch jest słabszy. Lepiej to podleczyć.

    Z suplementów mój mąż łykał m.in. l-karnitynę, l-argininę, kwas liponowy, witaminę c, witaminę d, selen.

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Ja na kartce dostałam ile było przed preparatyką, ile po. Wszystko szczegółowo wypisane.

    Myślę, że może te 13 mln to chyba tyle, ile ci podali. Bo gdyby miało być ich tyle wcześniej, to inseminacja raczej nie powinna się odbyć.

    Stan zapalny może powodować, że tych plemników jest mniej, że ruch jest słabszy. Lepiej to podleczyć.

    Z suplementów mój mąż łykał m.in. l-karnitynę, l-argininę, kwas liponowy, witaminę c, witaminę d, selen.
    Proszę Cię nie załamuj mnie...U nas max był przed preparatyką 14 mln/ml.(14 mln/ml to jest koncentracja,bo u mnie całej ilości przed iui nie podają...W normach badania nasienia koncentracja to min. 15 mln - u nas było 18, ale jak widać spada...A w badaniu pierwszym ilość całkowita to było 63 mln gdzie min.to 39). Natomiast po preparatyce było raz 7, raz 11 a ostatnio 8 już tych wyselekcjonowanych...Lekarz mówił, że oni nie robią iui poniżej 5 mln, ale tu nie wiem czy przed czy po preparatyce, i czy też dotyczy to koncentracji, czy całkowitej ilości

    A i morfologi też nie badają przed iui. Różne opinie słyszałam już o wpływie morfologii na powodzenie iui...
    "Proszę także pamiętać, że w kontekście powodzenia zapłodnienia najistotniejszymi parametrami nasienia są ilość i ruchliwość plemników." Nie mogę teraz odnaleźć, ale gdzieś była wypowiedź embriologa że na podstawie obniżonej morfologii nie można wnioskować szans na powodzenie...Wydaje się to nielogiczne, bo przecież im więcej prawidłowych tym lepiej, ale tak czytałam i to nie raz...Poszukam później.

    No tak, po co ja się pocieszam głupia...:-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 10:38

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    Soryyy pomyłka wtedy w 2016r. Było całkowita liczba w ejakulacie 498,75 mln a w jednym ml 66,5 mln i ruch postępowy 54 procent morfologia 7 procent więc nie rozumie skąd te teraz wyniki

    Kurcze to Twój maz musiał oddac około 8ml nasienia wow niezły wynik, jeszcze takiej objętości nie widziałam u nikogo.

    Na kartce, ktora dostajesz po IUI powinno byc info jaka byla ilosc i ruchliwosc przed preparatyką. W niektórych klinikach daja również parametry po preparatyce.

    Byłas na usg srawdzić pecherzyk? Chyba duzy musi juz byc skoro wczoraj mial 24mm i nadal nie pekł. Nie miałas wczesniej problemów z pekaniem pecherzyków?

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Coraz więcej też słychać głosów naukowców zajmujących się męską niepłodnością, którzy zgodnie twierdzą, że parametrami, na których należy się opierać przewidując ewentualną szansę na ciążę, jest ilość, a przede wszystkim ruchliwość plemników. Na podstawie małej ilości prawidłowych plemników nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków"...

    vaola86 lubi tę wiadomość

  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Objętość była wtedy 7,5 ml więc prawie trafiłaś :) nie dali mi ,wodnej kartki z wynikami nasienia tylko mi lekarz powiedział i tyle, właściwie teraz tak myślę że powinni dać w końcu tyle kasy się placi, na następny raz powiem że chce ksero, tylko nie wiem czy się doczytam bo to takie długopisem nagryzmolone jest. A wiecie z czego mogą być te leukocyty? No bo raczej chory nie był trochę przeziębiony ale przecież nie od września

    hchypc0zgq8syrex.png
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.novum.com.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/forum-embriologiczne/pytanie/341/

    niby u nas na podstawie pierwszego wyniku wyszło 1 260 000 a dolna granica normy prawidłowych plemników w całym ejakulacie według WHO – 1 560 000...

    No ale mimo wszystko to szału nie ma...i jak widać one się zmieniają, te parametry...I i tak pewnie czeka nas in vitro...

    Mam już mega kryzys. Chodzę i w kółko płaczę, że na pewno się nie udało, bo dlaczego miałoby się udać teraz?
    Lekarz proponuje jak coś 4 iui na zastrzykach z gonadotropin, ale co to zmieni jeśli nasienie jest, jakie jest? U mnie z owu nie ma problemu. Chociaż w tym wieku to nie wiadomo jakie są te komórki jajowe, tz.wiadomo że gorszej jakości niż kobiet po 20-30 lat...

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    Objętość była wtedy 7,5 ml więc prawie trafiłaś :) nie dali mi ,wodnej kartki z wynikami nasienia tylko mi lekarz powiedział i tyle, właściwie teraz tak myślę że powinni dać w końcu tyle kasy się placi, na następny raz powiem że chce ksero, tylko nie wiem czy się doczytam bo to takie długopisem nagryzmolone jest. A wiecie z czego mogą być te leukocyty? No bo raczej chory nie był trochę przeziębiony ale przecież nie od września
    Leukocyty w nasieniu to jakiś stan zapalny...a dużo ich było? To co innego niż leukocyty z krwi, które mogą świadczyć o przeziębieniu.

  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy nie miałam problemu z pękaniem pęcherzyka wczoraj miałam iui więc USG kazali jutro dopiero przyjechać tak myślę że jak tego pęcherzyka wyjątkowo w tym cyklu nie czuje że tam jest, to może też nie poczuje jak pęknie.... Cholera wie! Zawsze ale to zawsze jak rósł to go czułam że tam jest kuł pobolewał itd. A przy pękaniu to już wogole czułam na maxa taki brzuch wzdęty i napięcie i mycie i w krzyżu. No ale skoro urósł w takiej ciszy to może i pęknie w ciszy. Tak bardzo znamy nasze ciała a tu taki psikus. Boję się żeby za późno nie pękł, test ovu był wczoraj o 11 pozytyw

    hchypc0zgq8syrex.png
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    Nigdy nie miałam problemu z pękaniem pęcherzyka wczoraj miałam iui więc USG kazali jutro dopiero przyjechać tak myślę że jak tego pęcherzyka wyjątkowo w tym cyklu nie czuje że tam jest, to może też nie poczuje jak pęknie.... Cholera wie! Zawsze ale to zawsze jak rósł to go czułam że tam jest kuł pobolewał itd. A przy pękaniu to już wogole czułam na maxa taki brzuch wzdęty i napięcie i mycie i w krzyżu. No ale skoro urósł w takiej ciszy to może i pęknie w ciszy. Tak bardzo znamy nasze ciała a tu taki psikus. Boję się żeby za późno nie pękł, test ovu był wczoraj o 11 pozytyw
    Ja tym razem byłam sprawdzić czy pękł na drugi dzień po iui, bo jakby nie pękł mieliśmy robić powtórkę iui, ale pęcherzyki pękły, a poprawka była, ale już w domu ;-)

    Powodzenia @srebrzysta! ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzis u Gina... Jutro IUI nr 3...

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    Kurcze obcina mi posty, w dodatku słownik mi zmienił bo napisałam że mąż wcina Salfazin a zmieniło na Salceson... Dobre heheee ciekawe


    a ja już się zastanawiałam, co ten salceson daje :D i w myślach go dopisałam do listy zakupów ;)

    Betti37, vaola86, kmala, srebrzysta, wszamanka lubią tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martwi mnie tylko to, że robimy potem jeszcze nr 4iui i jak znowu nie pójdzie to luty ivf.... Gin mi powiedzial ze mam niskie amh bo jakoś 1.6.... Ech. Jakoś nie wierzę w nic. Endometrium też mam cienki. Jakoś mi smutno. Martwię się. Z badan do ivf na bank to kariotyp mam zrobić. Potem powtórzyć tylko to co było do iui. Ja juz nie wiem co z nami... Niby oficjalnie nie ma powodu bezpłodności. Przyczepił się do cienkiego endometrium że niby teraz do amh. A tak to wszystko działa. Maz ma ok wyniki.. Ale dzieci brak.... Plakac mi się chce. Czuję od ostatniego iui jak wszelka nadzieja ucieka

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    Nigdy nie miałam problemu z pękaniem pęcherzyka wczoraj miałam iui więc USG kazali jutro dopiero przyjechać tak myślę że jak tego pęcherzyka wyjątkowo w tym cyklu nie czuje że tam jest, to może też nie poczuje jak pęknie.... Cholera wie! Zawsze ale to zawsze jak rósł to go czułam że tam jest kuł pobolewał itd. A przy pękaniu to już wogole czułam na maxa taki brzuch wzdęty i napięcie i mycie i w krzyżu. No ale skoro urósł w takiej ciszy to może i pęknie w ciszy. Tak bardzo znamy nasze ciała a tu taki psikus. Boję się żeby za późno nie pękł, test ovu był wczoraj o 11 pozytyw

    Nie przejmuj sie ja nigdy nie czuje momentu pekania pecherzyka a zawsze mi pekają. Co do leukocytów to trzeba zrobić posiew nasienia. Najprawdopodobniej to jakas bakteria. A u Ciebie nie bylo jakiegos stanu zapalnego ostatnio?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti, 63 mln to norma. Jedni lekarze mówią, ze jest Ok, inni ze jednak mało. U nas jednak zaczęło coś się dziać po suplementacji, która poprawiła wyniki. Myśle, ze powinnaś 3 mies posuplementowac męża (o ile teraz się nie udało a wierze ze jednak coś się zadziało ;) ) i wtedy ponowić badanie i iui.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti37 wrote:
    "Coraz więcej też słychać głosów naukowców zajmujących się męską niepłodnością, którzy zgodnie twierdzą, że parametrami, na których należy się opierać przewidując ewentualną szansę na ciążę, jest ilość, a przede wszystkim ruchliwość plemników. Na podstawie małej ilości prawidłowych plemników nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków"...

    Betti zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali, masz niskie amh? Ja rok temu miałam 1.8 i lekarze powiedzieli ze to ładny wynik. Podobno gdy w naszym wieku ma się wysokie, to może świadczyć ze nie dochodzi do owulacji.
    Widzę, ze co lekarz to inna opinia.

    ninkali lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Betti, 63 mln to norma. Jedni lekarze mówią, ze jest Ok, inni ze jednak mało. U nas jednak zaczęło coś się dziać po suplementacji, która poprawiła wyniki. Myśle, ze powinnaś 3 mies posuplementowac męża (o ile teraz się nie udało a wierze ze jednak coś się zadziało ;) ) i wtedy ponowić badanie i iui.

    Czara a co z przypadkami, gdzie suplementacja nie pomaga??

    U nas koncentracja 8mln/ml
    Całkowita liczba 40 mln- nasz max to 84 mln
    Ruch postępowy 56 %
    Morfo 8%
    Ale wyniki zmienne. Proponowano nam piąte iui ale jakoś juz wole naturalnie bo owulacje mam, endo super. My się nastawiamy na invitro na styczeń.

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Betti zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%.
    wiesz, dla mnie to by było też "optymistyczne" tłumaczenie...Niby to opinia lekarzy czy tam embriologów, ale ja jakoś tak sceptycznie...chyba sama się próbuję "pocieszać" że wyniki nie są tragiczne...no ale szałowe też nie są ;-(

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Betti, 63 mln to norma. Jedni lekarze mówią, ze jest Ok, inni ze jednak mało. U nas jednak zaczęło coś się dziać po suplementacji, która poprawiła wyniki. Myśle, ze powinnaś 3 mies posuplementowac męża (o ile teraz się nie udało a wierze ze jednak coś się zadziało ;) ) i wtedy ponowić badanie i iui.
    M już przerabiał te suplementy. Niestety...Ja w witaminki to średnio wierzę. On ma takie wyniki "od zawsze" tz. od pierwszego badania 8 lat temu - średnie. Ale wtedy się jakoś udało...
    Jego tryb życia jest bez zarzutu, więc nawet nie ma co zmieniać...
    Koncentracja nam skacze przy iui, ale lekarz mówił, że spada lub wzrasta tak nieznacznie, że można określić, że wyniki są takie same. Bo wyniki mają to do siebie, że się wahają...

    niby min.39 mln to norma, niby 2 % morfo z 63 mln. to nieznacznie mniej niż 4% z 39 mln, ale...No średnie są mocno :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia1989 wrote:
    Czara a co z przypadkami, gdzie suplementacja nie pomaga??

    U nas koncentracja 8mln/ml
    Całkowita liczba 40 mln- nasz max to 84 mln
    Ruch postępowy 56 %
    Morfo 8%
    Ale wyniki zmienne. Proponowano nam piąte iui ale jakoś juz wole naturalnie bo owulacje mam, endo super. My się nastawiamy na invitro na styczeń.
    Misia, jest też tak, że nie poprawia się. U nas też parametry były zmienne. Poprawiła się ilość i morfologia, spadła żywotność. Niemniej ja wierzę, że zawsze warto spróbować wszystkich rozwiązań.

    U Was jest ładny ruch i morfologia. Słyszałaś o ziołach addyzoa charak? Mój mąż brał, ale krótko i nie wiem czy u niego był po nich jakiś efekt. Podobno zwiększa ilość plemników.

‹‹ 121 122 123 124 125 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ