X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną inseminacja 2017
Odpowiedz

inseminacja 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    vaola86 zajadaj się wit.C ona też opóźnia @. My też zdecydowaliśmy z mężem, że w tym roku kończymy z IUI. Jak się nie uda to trudno. Będziemy faszerować się suplementami żeby podkręcić organizmy i wiosną ruszamy z tematem in vitro ale już w innej klinice. Pojedziemy, pogadamy. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    U nas podobny plan. Ja czuje, ze psychicznie już długo nie pociagne z tymi staraniami wiec jak z ivf nie wyjdzie to przepłacze i bedzie trzeba sie pogodzic z takim zyciem jakie mamy. A moze jak odpoczniemy to jeszcze cos wymyslimy, moze medycyna naturalna? Niemniej jednak poki co chcialabym sprobowac ivf choc jednoczesnie strasznie sie boje :/

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 27 listopada 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    U nas podobny plan. Ja czuje, ze psychicznie już długo nie pociagne z tymi staraniami wiec jak z ivf nie wyjdzie to przepłacze i bedzie trzeba sie pogodzic z takim zyciem jakie mamy. A moze jak odpoczniemy to jeszcze cos wymyslimy, moze medycyna naturalna? Niemniej jednak poki co chcialabym sprobowac ivf choc jednoczesnie strasznie sie boje :/
    Ja też się strasznie boje... Ale jak nie będziemy walczyć, to samo nic nie przyjdzie. Nie łudzę się, że nagle nam się uda naturalnie :-(
    Najbardziej szkoda mi męża. Bardzo mnie wspiera, ale wiem, że strasznie cierpi. Maskuje się prawie idealnie, ale znamy się jak łyse konie, bo jesteśmy ze sobą ponad 10 lat więc wiem że strasznie go wszystko dręczy.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie szykuje się do laparoskopii, mam nadzieje, ze wcisną mnie na oddział na przyszły tydzień. Wiąże z nią duże nadzieje, chciałabym żeby coś znaleźli , straszne to co pisze, ale jestem już zmęczona szukaniem przyczyn... jeśli okaże się, ze wszystko Ok to w nowym roku ivf. Sorki laseczki, które czekają lub planują iui, ale ja w nią tez już nie wierze. Strata kasy i czasu. Miłego kochane i jak zwykle dzięki za wsparcie. Idę się obżreć;)

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 27 listopada 2017, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje, że IUI ma sens, ale wszystko zależy od złożoności przypadku. Jeśli przeszkoda jest niewielka to się prędzej czy później uda. A jak troszkę większa...

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik34 bardzo mi przykro :(

    didik34 lubi tę wiadomość

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Mi się wydaje, że IUI ma sens, ale wszystko zależy od złożoności przypadku. Jeśli przeszkoda jest niewielka to się prędzej czy później uda. A jak troszkę większa...

    Widzisz ja raz w ciązę zaszłam, ale od tego czasu minelo poltora roku i nic wiec jak to pojąć? Niby wszystko jest ok, ale jednak ciazy nie ma.

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Widzisz ja raz w ciązę zaszłam, ale od tego czasu minelo poltora roku i nic wiec jak to pojąć? Niby wszystko jest ok, ale jednak ciazy nie ma.
    Kuźwa nie wiem. To trzeba mieć chyba worek szczęścia żeby się udało. I nie zrozumie tego nikt, kto przez to nie przechodzi.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może ma sens, ale w przypadku gdy wszystko jest Ok nie. Ja nie mogę w pełni powiedzieć, ze u nas wszystko Ok bo nie miałam tej laparoskopii. No nic, są jeszcze szanse na polepszenie naszych mizernych statystyk? Chyba 4 dziewczyny jeszcze zostały :) ja mocno zaciskam kciukasy:*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie tolerancyjna tylko my wiemy jakie to musi być szczęście. Nasze dzieci to naprawdę będą cudy ;) aż się boje jak zajdziemy w te ciąże . Na sama myśl dostaje gęsiej skórki i już się stresuje.

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 wrote:
    Właśnie tolerancyjna tylko my wiemy jakie to musi być szczęście. Nasze dzieci to naprawdę będą cudy ;) aż się boje jak zajdziemy w te ciąże . Na sama myśl dostaje gęsiej skórki i już się stresuje.
    :-D Dokładnie! Ja kiedyś w żartach powiedziałam do męża, że jak nasze dziecko się urodzi to będziemy mu mówić: drogie dziecko :-P I dosłownie i w przenośni.
    Ale powiem Wam, że znam z bardzo bliska rodziców walczących 5 lat. Są baaardzo nadopiekuńczy. Ale nie krytykuję tego, bo wiem, że sama też pewnie taka będę :-) Ale póki co nie wybiegam tak daleko w przyszłość :-)

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • Nathi2468 Autorytet
    Postów: 884 534

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agika88, Wszamanka dziękuję za odpowiedź :) Na mnie CLO działało, miałam nawet po 3 pęcherzyki ale mimo tego się nie udawało. Od kilku miesięcy mamy nadzieję że IUI się uda ale jak widać to nie takie proste :/

    Starania od czerwca 2015r.
    - 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
    - 2 IUI III 2018r. - c.b.
    - VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
    - 3 IUI - X 2019 :(
    - 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
    - X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
    09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    macie rację potrzebny jest worek szczescia ale i tez pieniedzy hehe. My staramy sie juz kolo 4 lat i swoja milosc do dziecka przerzucilam na psa, traktujemy ją jak małe dzieciątko. Właśnie wydaje mis ie ze inseminacja ma sens kiedy mamy juz zdiagnozowaną dolegliwość, mam kolezanke ktora ma super wyniki jej maz tez, nie udawalo sie probuja juz chyba 7 inseminacje, pytanie tylko po co. w takim wypadku juz chyba lepiej odlozyc na Invitro ale kazdy decyduje za siebie. Obysmy wszystkie w niedalekim czsie byly brzuchate:)

    didik34 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez mamy taka małą, włochatą córeczkę ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 bardzo mi przykro byłam aż pewna, że się uda....

    ja mam pieska do którego mowie synku, najwyżej do kompletu dokupię suczkę i będzie córeczka <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja mam córcię ;) Właśnie śpi koło mnie, z głową na poduszce i łapkami w górze ;)

    Iwkaaa lubi tę wiadomość

  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez mamy pieska. Często sie do Niego zwracam zeby poszedł do mojego męża a swojego „taty” :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 15:08

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1409 771

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tolerancyjna też podzielam Twoje zdanie myślę że jest szansa z iui ale jeżeli problemy są drobne albo do wyleczenia o ile wogole udało je się zdiagnozować. Mój mąż wyjechał w piątek na 3 tyg więc zostałam sama w sobotę był termin na @ ale cisza niby coś pobolewa ale się nie nakręcam po prostu grzecznie czekam za to mąż co tylko wyjdę z łazienki to pyta czy przyszła@ albo czy coś czuję. Ojj bidulek mój też czeka z wytęsknienkiem.
    Powiem Wam że też się obawiam tego że jeżeli w końcu nam się uda to żebyśmy nie rozpieścili dziecka tego naszego jedynego oczka w głowie bardzo bym tego nie chciała no ale zobaczmy czy się doczekamy.... My po 2 nie udanej iui intensywnie myśleliśmy o ifv ale po trzymaniu info od lekarza że problem może być w genetyce i zbadaniu chromatyny trochę się boję i odkładam decyzję o ivf czasem myślę że może nasze organizmy się nie nadają na ciążę dlatego do niczego nie do chodzi a my w nie ingerujemy zmuszamy a w rezultacie możemy mieć jakieś chore dziecko albo poronić
    Ajjj już głupieje :( i jeszcze te święta za pasem

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
    2 ❄️❄️
    10.2024 2 transfer 👎
    11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurde na prawdę nasza listopadowa statystyka nie zachęca do walki przy pomocy inseminacji :(

    Czy w poprzednich miesiącach było lepiej?



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 15:15

  • Truskawkowa90 Autorytet
    Postów: 592 579

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik tak mi przykro :( ja jak dobrze pójdzie w czwartek podejdę do 3 IUI i tak jak Wy, coraz mniej w nią wierzę... o ile przy 2 poprzednich wierzyłam że się uda tak teraz robię to tak trochę dla świętego spokoju, żeby zrealizować nasze założenie że podejdziemy do 4 IUI... I po nowym roku robię sobie pół roku przerwy w lekarzach, wizytach, stymulacjach, hormonach i zbieram na in vitro...i powiem Wam, że nawet cieszę się na myśl o tym pół roku wytchnienia... :)

    starania od 05.2015
    JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
    ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
    ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
    10.2017-01.2018 -> 4 IUI :(
    06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nathi2468 wrote:
    Hej dziewczyny. Piszę jeszcze raz - jeżeli jesteście stymulowane do IUI to czym? Ja dostałam Lamete i jak przeczytałam ulotkę to trochę się przeraziłam. Czy któraś z was też je bierze?
    Ja ją mam! Miałam ten sam lek co Ty. Jest forum stymulacja latrezolem. Dziewczyny też się stresowały. Mój gin zabronił mi czytać ulotkę. Nie miałam skutków żadnych. Chyba nikt nie miał. Jedni chcieli jeść tego typu duperele. A ten lek w PL jest zarejestrowany jak na płodność pod inna nazwa i kosztuje ponoć krocie. Nic się nie martw. Bierz:) ja to tak się panicznie balam. Oj okropnie się bałam.

    Nathi2468 lubi tę wiadomość

‹‹ 147 148 149 150 151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ