inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRety. Ale nastroje ech.
Ja też myślę o ivf na wiosnę. Biorę kredyt i ruszam. Ech. Póki co te starania popsuly mi małżeństwo,budżet i w sumie zdrowie psychiczne. Dwa jestem w grupie ryzyka raka piersi a jem te wszystkie hormony. Ech. Jeśli jest cień szansy to warto.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyninkali wrote:Rety. Ale nastroje ech.
Ja też myślę o ivf na wiosnę. Biorę kredyt i ruszam. Ech. Póki co te starania popsuly mi małżeństwo,budżet i w sumie zdrowie psychiczne. Dwa jestem w grupie ryzyka raka piersi a jem te wszystkie hormony. Ech. Jeśli jest cień szansy to warto.
Witaj w klubie jeśli chodzi o raka piersi
My robimy jeszcze 3 inseminacje i jedziemy z invitro - zakładam że zaczniemy jakoś w lutym.
Z tym, że skoro statystyki inseminacji są takie marne to zastanawiam się czy teraz nie zrobię ostatniej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No nie:( nie wiem co to za nastroje dzisiaj. Same złe wieści. Miałam dopiero pierwsza iui ktorą byłam podekscytowana i w zasadzie pewna ze sie uda (max za czwartym razem) ale dzisiaj to mnie naszły wątpliwości. Tym bardziej ze dzisiaj sie dowiedziałam o piątej nieudanej iui mojej najbliższej osobie:(
Boziu ze starania to przyprawia nas jeszcze o jakas chorobę psychiczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 17:05
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Został tylko 14 mm i ani śladu po tamtych mam 12 dzien cyklu ciałka żółtego brak i w ogole dr nie wie co sie stało stwierdziła ze nie bd nas naciągać na iui bo nie widzi sensu.Wyglada na to ze coś sie zadziało i w ogole nie miałam owulki .... jestem zalamana...nie wiem co mam o tym myslec.Urwalam sie z pracy 3 godz drogi w jedna strone i wielkie G szok ...buuu
-
nick nieaktualnyPaulaa moze popekaly a cialko jeszcze nie zdarzylo sie wytworzyc. W koncu musialy peknac skoro ich nie ma.
Co do skutecznosci iui to powiem Wam, ze myślę ze jak sa male problemy to i naturalnie sie uda. Teraz juz rozumiem czemu niektorzy lekarze glownie za granica odchodza od tej metody. Po prostu niewiele wnosi... -
nick nieaktualnyPaulinko nie wydaje mi sie jakoś żeby same zniknęły, tez mialam taka historie calkiem niedawno. Mialam pecherzyki ale niewyrosniete, kiedy poszlam kilka pozniej na IUI lekarz powiedzial ze ich nie ma i on nie wie, zdenerwowalam sie bo przeciez nie wyparowaly, IUI nie doszlo do skutku, Wrocilam do domu wsciekla, poszlam do lekarza u nas w miescie po duphaston i zrobil mi USG dla pewnosci bo jak stwierdzil ze pecherzyk to nie sliwka ze uschnei i zniknie. Okazalo sie ze pecherzyki pekly tylko wlasnie zostal najmniejszy ktory byl za maly do pekniecia, a tamta pani doktor po prostu chyba zle patrzyla. Moze mialas wczesniej owulacje.Nie bedziemy sie pocieszac jak male dzieci bo kazada z nas wie jak jest, Bedziesz kochana probowac jeszcze raz?
-
Dr twierdzi ze mogly się wchłonąc bo nie ma śladu sama k...a nie wiem o co chodzi.Kazala poprawić w domu ...co nam zostaje...jak dr nie pewna to nie nalegalam by robić to w koncu 1000 zl.plus koszty dojazdu do stolicy.Ja tak dzialam na stymulacje wlasnie ...teraz dostalam lamette nigdy tego nie bralam...ale mam wkurwa masakra jeszcze musimy zrobic badania bo te juz tracą wazność i w grudniu bd juz nie aktualne.Fuck takiego obrotu sprawy to sie nie spodziewalam...serio! Tak sie cieszylam z tych pecherzy...
Śluzu plodnego też jakoś bardzo nie zaobserwowalam tzn czulam mokro ale tego w postaci białka jaka kurzego w tym cyklu nie mialam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGosiaa, ech szkoda że Ty też ja do tej ostatniej iui co się nie odbyła, to plan był taki listopad 3iui. Grudzień 4. Styczeń przerwa i luty/marzec ivf. Mój gin mówi że zanim ivf to spróbujemy wszystkiego innego. Ech. Ja to już nie wiem. W grudniu idę do niego i zobaczymy czy się uda wreszcie iui nr 3zrobic....
-
Hej Dziewczyny, długo mnie nie było, ale niestety żadnych dobrych wieści nie przynoszę. Za nami pierwsza inseminacja, było miło, szybko i sprawie (Novum Warszawa). Okres się spóźniał i w duchu liczyłam na ciążę. Trzy testy wyszły negatywne i musiałam się z tym pogodzić...Niestety wszystkiemu winien był stres. Dziś byłam na monitoringu do drugiej inseminacji, jednak okazało się że clo (1 tab przez 5 dni) to za dużo i nic z tego cyklu nie będzie. Endometrioza jest spora i kwalifikuje się do operacji. Jutro spróbuję się umówić do dr M. Pliszkiewicza. Trzymajcie kciukiIUI - 27.10.2017
Endometrioza IV stopnia - operacja 04.2018
Hiperprolaktynemia czynnościowa
Hashimoto
Insulinooporność -
Agika88 oczywiście bd dziś dzialac co nam zalezy .Czekam na okres jak bd ok biore lamette i działamy jak dobrze pojdzie to przed świętami bd owulka.Ktoś pytał o lamette we wcześniejszych postach dr stwierdziła że lametta delikatniejsza od clo i ze ma mniej skutkow ubocznych jak clo.
Dziewczyny czy ktoraś leczy sie jeszcze w Novum /Warszawa/?
Persi do kogo jeździsz w Novum? -
nick nieaktualnyDziewczyny Lametta i Clo różnią się znacznie! Już ten wątek był poruszany kilka razy, ale przypomnę. Na czym polega różnica. Lametta jest nowszym lekiem i według amerykańskiego towarzystwa ginekologii i położnictwa według badan ma mniej skutków lub mniej są odczuwalne. Ale zasadnicza różnica polega na tym, że kobieta z małym endometrium absolutnie nie powinno się podawać Clo bo ten lek zmniejsza jeszcze grubość.za to Lametta poprawia grubość endometrium. Ja mam cienkie endometrium i tylko Lametta. Możecie wejsc na angielską stronę nawet na youtube jest film towarzystwa ginekologicznego i tam dokladnie pokazanie jak chemicznie działają leki. Jak wrócę do domu to postaram się wkleić link.
-
Ni to swietnie bo mi po clo pecherzyki rosną a endo tragedia. A po lametcie pecherzyki lipa endo nie ma szalu:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 18:40
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Dziewczyny jak bierzecie ta lamette?
Ja nam brac 2-3 dzien cyklu przez 5 dni po 2 tabletki mozna raz dziennie .
Teraz mi sie przypomnialo ze w sobote mialam lekkie strzykniecie w jajniku ,moze wtedy pękły dziady tylko ze w czwartek największy mial 15 mm to do soboty urósł na tyle żeby wystrzelić????Ktoraś z dziewczyn posala ze jej w ciągu dwoch dni bardzo podskoczyły po stymulacji...vaola86 chyba Ty to posałaś ze tak miałas...?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 19:20
-
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Dr twierdzi ze mogly się wchłonąc bo nie ma śladu sama k...a nie wiem o co chodzi.Kazala poprawić w domu ...co nam zostaje...jak dr nie pewna to nie nalegalam by robić to w koncu 1000 zl.plus koszty dojazdu do stolicy.Ja tak dzialam na stymulacje wlasnie ...teraz dostalam lamette nigdy tego nie bralam...ale mam wkurwa masakra jeszcze musimy zrobic badania bo te juz tracą wazność i w grudniu bd juz nie aktualne.Fuck takiego obrotu sprawy to sie nie spodziewalam...serio! Tak sie cieszylam z tych pecherzy...
Śluzu plodnego też jakoś bardzo nie zaobserwowalam tzn czulam mokro ale tego w postaci białka jaka kurzego w tym cyklu nie mialam...
Wiem co czujesz mi 3 razy pekly pecherzyki przed iui i wracalam z niczy. Uwazam ze dobrze zrobilas bo jak nie ma 100% warunkow to szkoda ryzykować z iui i wydawac taka kase. Mi tez w teraz koncza sie badania wiec zeby podejsc do 3 iui musiałam powtorzyc. Ehhhh....