X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną inseminacja 2017
Odpowiedz

inseminacja 2017

Oceń ten wątek:
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u Ciebie wyszła wrogość śluzu?

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no wlasnie mi wyszlo tak że nie mam wrogosci sluzu(tzn ze sluz nie zabija plemnikow) ale wyglądało to tak jakbym nie robiła badania w czasie owulacji, szyjka prawie zamknieta, sluz taki sredni i mialam 4pkt na 10. I wtedy wyszlo szydlo z worka,plemniki nie mialy sie jak przedostac, zalecili IUI wiec sie zgodzilam no i za 2 razem sie udalo ale neistety pozamaciczna, i teraz ginekolog jest pewnien ze to bylo pzyczyna a nie PCOS. Wychodzi na to ze mieliscie tylko jedna prawidlowa inseminacje?

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego by wychodziło, że mieliśmy tylko 1 raz szanse na zajście, bo poprzednie 2 x była krew. Szkoda ze nie mam przed sobą badań żebym mogła Ci od ręki przedstawić nasze wyniki ;-(

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam nadzieje ze w wynikach masz tak samo przestawione jak my, tzn sluz, szyjka itd. Kurcze szkoda troche pieniedzy i nerwów, a przy podawaniu nic Ci nie mówili że zostałaś zadrapana?

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    mam nadzieje ze w wynikach masz tak samo przestawione jak my, tzn sluz, szyjka itd. Kurcze szkoda troche pieniedzy i nerwów, a przy podawaniu nic Ci nie mówili że zostałaś zadrapana?
    Nic, strasznie długo majstrował i próbował się dostać, starał się robić wszystko delikatnie, ale bolało jak cholera - szczególnie jak używał szczypców żeby złapać szyjkę. Ja generalnie dużo tej krwi nie miałam, ale zawsze coś :-(
    Z tego co pamiętam to srebrzysta miała dużo większy problem z krwawieniem po IUI.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • ja1986 Autorytet
    Postów: 548 357

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny , jest pęcherzyk 9mm :) także wszystko oki , jedyne co mnie zdziwiło to,to że lekarz kazał mi odstawic dupka i luteinę ... nie wiem co robic...

    kmala, Iwkaaa, Paulaa25 lubią tę wiadomość

    16.09.2016 I AID :( 18.10.2016 II AID :) CP :( usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID :(
    02.11.2017 IV AID :) beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08
    iv09vcqgxm883epp.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja1986 wrote:
    hej dziewczyny , jest pęcherzyk 9mm :) także wszystko oki , jedyne co mnie zdziwiło to,to że lekarz kazał mi odstawic dupka i luteinę ... nie wiem co robic...
    <3 GRATULUJĘ KOCHANA!!! Ja bym pewnie słuchała dr ;-) na pewno wie co robi! Bardzo się cieszę Twoim maleńkim szczęściem :-)

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja1986 gratulacje!!!a duzo bralas tego dupka?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna, ja nie jestem lekarzem, ale jesli nie dal rady sie przecisnac to ta szyjka raczej była zamknieta, wiec naturalnie plemniki nie maja sie sie jak przedostac. U nas lekarz w takiej sytuacji odmawia IUI.

  • ja1986 Autorytet
    Postów: 548 357

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 3x1 duphaston i na 2x1 luteina

    16.09.2016 I AID :( 18.10.2016 II AID :) CP :( usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID :(
    02.11.2017 IV AID :) beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08
    iv09vcqgxm883epp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze strasznie nagle to odstawienie, z tego co slyszalam dziewczyny odkładają stopniowo. Ale lekarz wie chyba lepiej niż my.

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    tolerancyjna, ja nie jestem lekarzem, ale jesli nie dal rady sie przecisnac to ta szyjka raczej była zamknieta, wiec naturalnie plemniki nie maja sie sie jak przedostac. U nas lekarz w takiej sytuacji odmawia IUI.
    Ja też się na tym nie znam. KOMPLETNIE. Dlatego bez granic ufam lekarzowi. Teoretycznie można powiedzieć, że w sumie jeśli udało się przedostać do macicy, bo czułam to cholerne rozpieranie przy podawaniu nasienia to zabieg został wykonany. Aczkolwiek czy dr mocno mnie tam pokiereszował to wie jeden Bóg.
    Masakra powiem Ci jakie to wszystko trudne :-(
    A u Was jak sobie z tym problemem radzicie? Bo nie wyobrażam sobie stymulować się, jeździć na podglądy i w dniu IUI po rozłożeniu nóg dowiadywać się - nie dziś się IUI nie odbędzie, bo nie mogę się przedostać do Pani. MA SA KRA. Ile to zachodu by kosztowało i nerwów.
    A Ty miałaś histero? Mam nadzieję, że to badanie dostarczy więcej informacji o moim ciele.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja przed 4 lata starań czytałam już chyba o wszystkim a tu wszyszedł głupi czynnik szyjkowy, jak się dowiedziałam że taka głupota przez lata mi utrudniała zajscie w ciążę i o tym nie wiedziałam to myślałam że kupię broń i strzelę sobie w łeb. Kochana u nas nei ma strasznego tego czynnika, bez problemu przedostaje sie do macicy ale sluz tez robil bariere nie do przebicia. No po tym co piszesz jestem pewna ze masz czynnik szyjkowy, ale jak mozesz to jak wrocisz do domu to napisz. Dziwne tylko ze gin po tylu inseminacjach mowi że "cos" jest tam nie tak. Przeciez nie ma wiele mozliwosci jesli szyjka jest zamknieta.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też ufałam swojemu byłęmu ginekologowi bezgranicznie, ale po czasie zauważyłam że wiecej problemów jakie u mnie występują znalazłam u siebie i sama i jeszcze musiałam mu podpowiadać że czytałam tu i tu i słyszałąm wtedy "faktycznie może coś być na rzeczy" ;/

  • ja1986 Autorytet
    Postów: 548 357

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 no od wczoraj zmniejszyłam sobie sama dawkę luteiny na 1x1 i duphastonu 1x1 i obserwuję na razie oki , a w razie by plamienia wróciły to będę brała luteinę 2x1 bo mam receptę , 11 .12 idę na wizytę już do mojego gin a nie do kliniki i zobaczę co mi na to powie

    16.09.2016 I AID :( 18.10.2016 II AID :) CP :( usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID :(
    02.11.2017 IV AID :) beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08
    iv09vcqgxm883epp.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    też ufałam swojemu byłęmu ginekologowi bezgranicznie, ale po czasie zauważyłam że wiecej problemów jakie u mnie występują znalazłam u siebie i sama i jeszcze musiałam mu podpowiadać że czytałam tu i tu i słyszałąm wtedy "faktycznie może coś być na rzeczy" ;/
    Zobaczymy co mi wyjdzie po tym badaniu, co powie... Moja przygoda z leczeniem nie trwa długo. Ale może faktycznie trzeba się zastanowić nad zmianą lekarza. Aczkolwiek wydaje mi się być mocno zaangażowany. Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Łeb mi pęka od tego wszystkiego.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja1986 mysle ze madrze robisz, troche nagle to odstawienie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna spokojnie, trzeba ocenic wszystko na zimno. szkoda tylko tych inseminacji które raczej mialy nikle szanse, ale przy czynniku szyjkowym slyszalam wlasnie ze stosuje sie mechaniczne poszerzanie szyjki i wtedy inseminacja:)

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 listopada 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    tolerancyjna spokojnie, trzeba ocenic wszystko na zimno. szkoda tylko tych inseminacji które raczej mialy nikle szanse, ale przy czynniku szyjkowym slyszalam wlasnie ze stosuje sie mechaniczne poszerzanie szyjki i wtedy inseminacja:)
    Powiem Ci, że ja nie żałuje żadnej wydajnej złotówki, oddalibyśmy z mężem wszystko za dziecko! I też wczoraj w drodze powrotnej debatowaliśmy, że dr pewnie wcześniej już wiedział, że coś jest na rzeczy... ale wiadomo, że dla kliniki to kasa. Naciągnął nas ewidentnie - tego nie kwestionuję, bo przecież najpierw powinno być badanie a później działanie! No ale po ptakach, czasu nie cofnę. A wiadomo, że takie kliniki nastawione są na zysk.
    Najważniejsze dla nas jest to, że niepozornie to niepozornie, ale jakoś czołgamy się w drodze do celu po naszą dzidzie.

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochana bedzie dobrze, kazda z nas swoja droge musi przejsc niestety żeby w końcu miec to dzieciatko. Niestety, wiadomo ze lekarze chcą pomóc ale na pierwszysm miejscu niestety jest kasa;/ tak szczerze to mam nadzieję że powododem waszych niepowodzen jest wlasnie czynnik szyjkowy niby bzdura a tak utrudnia zajscie w ciaze.

‹‹ 151 152 153 154 155 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ