X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną inseminacja 2017
Odpowiedz

inseminacja 2017

Oceń ten wątek:
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 27 października 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My finansowo może i dalibyśmy radę, mamy odłożone pieniądze, ale nie na taki cel :-( Życie potrafi dobrze pokrzyżować plany... Wiadomo, że jak zostaniemy postawieni pod ścianą to wydamy każdy grosz aby tylko kiedyś usłyszeć to cudne MAMO i TATO <3
    No ale pora się otrząsnąć, nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość snując jakieś pesymistyczne plany! Jest tu i teraz, i aktualnie tylko to się liczy! ;-)

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 27 października 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    KarolinaDe ja niestety po Duphastonie mam wlasnie takie problemy z jelitami :(

    Patrze w mój kalendarz i czuje, że w listopadzie tez dupa z IUI bo wypadnie jak w pysk strzelil w weekend kiedy jest swieto 11 listopada. W grudniu zaś koncza mi sie badania. Chciałabym już po prostu przejsc przez te IUI i zacząć mysleć o in vitro.

    Sunshine trzymam kciuki za pomyślną realizację planów :)

    Wiecie może jak opóźnić @ jestem w 25dc gdybym teraz wzieła progesteron to myslicie, że trochę podtrzymałabym ta druga faze?

    Kiedyś na starym forum, przy staraniach o pierwsze dziecko, dziewczyna aby wydłużyć fazę lutealną jadła dużo cytryn hihih, pomagało :)

    vaola86 lubi tę wiadomość

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 27 października 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgnieszkaH wrote:
    A jakie miałaś endo?dostałaś coś by podrosło? Ja też mam zawsze z endo problemy. Życzę Ci żeby in vitro się udało:*
    Nie wiem dokładnie jakie. Prawdopodobnie po clo takie mam, spróbujemy z innym lekiem w przyszłym cyklu.
    Dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja tez boje się najbardziej ze jakby in vitro nie wyszło to bym chyba się załamała już całkiem. No ale, musi się udać:-)

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusy wrote:
    Kiedyś na starym forum, przy staraniach o pierwsze dziecko, dziewczyna aby wydłużyć fazę lutealną jadła dużo cytryn hihih, pomagało :)

    Czyli z ta witamina C to chyba faktycznie racja :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2017, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dokładnie identyczne obawy jak Wy dziewczyny, ale z drugiej strony to życie w niepewności odbiera mi już wszelkie sily. Może gdyby ktoś powiedział mi od razu, że nie mogę mieć dzieci albo od razu skierował na in vitro jakoś w miare uplywu czasu poradziłabym sobie z tym, chociaż cierpienie psychiczne byloby niewyobrażalne. Najbardziej mnie dobija to, że lekarze nie mówią nic konkretnego a my bładzimy jak dzieci we mgle, szukamy powodów tych niepowodzeń i co miesiąc doznajemy kolejnego rozczarowania.

    Iwkaaa lubi tę wiadomość

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 27 października 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    My finansowo może i dalibyśmy radę, mamy odłożone pieniądze, ale nie na taki cel :-( Życie potrafi dobrze pokrzyżować plany... Wiadomo, że jak zostaniemy postawieni pod ścianą to wydamy każdy grosz aby tylko kiedyś usłyszeć to cudne MAMO i TATO <3
    No ale pora się otrząsnąć, nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość snując jakieś pesymistyczne plany! Jest tu i teraz, i aktualnie tylko to się liczy! ;-)

    Ja też miałam oszczędności, ale w tym roku na walkę o dziecko wydałam już prawie 10 tysięcy :( coś tam może i zostało, ale boję się, że po nieudanym in vitro zostanę psychicznym wrakiem bez kasy i bez dzieci.
    Jak widzę w TV dr Chazanę to mi się nóż w kieszeni otwiera, podobnie reaguję na ministra Radziwiłła...

    Kurczę, jakiego mam dziś doła, masakra :(

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 27 października 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Ja też miałam oszczędności, ale w tym roku na walkę o dziecko wydałam już prawie 10 tysięcy :( coś tam może i zostało, ale boję się, że po nieudanym in vitro zostanę psychicznym wrakiem bez kasy i bez dzieci.
    Jak widzę w TV dr Chazanę to mi się nóż w kieszeni otwiera, podobnie reaguję na ministra Radziwiłła...

    Kurczę, jakiego mam dziś doła, masakra :(

    inka2707 - mam te same obawy!!! psychiczny wrak bez kasy i dziecka :-(
    A co do $ na dotychczasowe leczenie - nas od kwietnia kosztowało to do tej pory dokładnie 7800. Gdyby tylko pojawiła się taka możliwość to ja z miejsca rezygnuję z NFZ.

    vaola86 lubi tę wiadomość

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    inka2707 - mam te same obawy!!! psychiczny wrak bez kasy i dziecka :-(
    A co do $ na dotychczasowe leczenie - nas od kwietnia kosztowało to do tej pory dokładnie 7800. Gdyby tylko pojawiła się taka możliwość to ja z miejsca rezygnuję z NFZ.

    Dokładnie ja uważam tak samo z tym NFZ, tyle miesiecznie idzie na te składki i dupa z tego. Sa na innych watkach dziewczyny, które mieszkaja za granicą i wiekszość bdan, lekow, zabiegow, wizyt mają bezpłatnie. Gdyby to wszystko tyle nie kosztowało to można byloby probować i próbować....

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 27 października 2017, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Dokładnie ja uważam tak samo z tym NFZ, tyle miesiecznie idzie na te składki i dupa z tego. Sa na innych watkach dziewczyny, które mieszkaja za granicą i wiekszość bdan, lekow, zabiegow, wizyt mają bezpłatnie. Gdyby to wszystko tyle nie kosztowało to można byloby probować i próbować....

    Normalnie szkoda gadać. A ja mam dziś naprawdę kiepski dzień. Wróciłam z pracy, wyrycza łam się, poszłam spać, jak wstałam to znowu sobie pochlipałam... czuję, że znowu nic z tego nie wyszło. Mąż w trasie od poniedziałku, wróci w nocy, a w niedzielę znowu wyjeżdża, siedzę sama jak palec i łapię doła.

    Jak to jest z tym dupkiem i luteiną? @ przychodzi normalnie podczas brania? Czy jak test będzie negatywny to mam wszystko odstawić?

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2017, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Normalnie szkoda gadać. A ja mam dziś naprawdę kiepski dzień. Wróciłam z pracy, wyrycza łam się, poszłam spać, jak wstałam to znowu sobie pochlipałam... czuję, że znowu nic z tego nie wyszło. Mąż w trasie od poniedziałku, wróci w nocy, a w niedzielę znowu wyjeżdża, siedzę sama jak palec i łapię doła.

    Jak to jest z tym dupkiem i luteiną? @ przychodzi normalnie podczas brania? Czy jak test będzie negatywny to mam wszystko odstawić?

    Inka dzis chyba taki dzien bo widze, ze na innych watkach tez dziewczyny pisza, ze maja dzis dola. Spokojnie nie nastawiaj sie jeszcze na najgorsze przeciez wszystko jeszcze mozliwe u Ciebie w tym cyklu.
    Ja wlasnie czekam na @ i modle sie zeby owu nie wypadla mi w weekend z 11 listopada bo znowu miesiac bedzie w plecy.

    Co do duphastonu, to ja po 10 dniach zawsze odstawiam i zwykle na 3 dzien po odstawieniu dostaje @. Oczywiscie wczesniej trzeba zrobic test lub bete i dopiero jak bedzie nagetywna to odstawiasz.
    Widze w stopce, ze wskazanie do iui mamy podobne.

    inka2707 lubi tę wiadomość

  • Truskawkowa90 Autorytet
    Postów: 592 579

    Wysłany: 27 października 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka2707 wrote:
    Normalnie szkoda gadać. A ja mam dziś naprawdę kiepski dzień. Wróciłam z pracy, wyrycza łam się, poszłam spać, jak wstałam to znowu sobie pochlipałam... czuję, że znowu nic z tego nie wyszło. Mąż w trasie od poniedziałku, wróci w nocy, a w niedzielę znowu wyjeżdża, siedzę sama jak palec i łapię doła.

    Jak to jest z tym dupkiem i luteiną? @ przychodzi normalnie podczas brania? Czy jak test będzie negatywny to mam wszystko odstawić?
    Inka, kochana głowa do góry! Wiem, że jest ciężko bo sama walczę już 2,5 roku o małe szczęście ale jesteśmy silnymi kobietami i w końcu Nam się uda :) trzeba być dobrej myśli :)

    inka2707 lubi tę wiadomość

    starania od 05.2015
    JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
    ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
    ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
    10.2017-01.2018 -> 4 IUI :(
    06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej

  • Truskawkowa90 Autorytet
    Postów: 592 579

    Wysłany: 27 października 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Inka dzis chyba taki dzien bo widze, ze na innych watkach tez dziewczyny pisza, ze maja dzis dola. Spokojnie nie nastawiaj sie jeszcze na najgorsze przeciez wszystko jeszcze mozliwe u Ciebie w tym cyklu.
    Ja wlasnie czekam na @ i modle sie zeby owu nie wypadla mi w weekend z 11 listopada bo znowu miesiac bedzie w plecy.

    Co do duphastonu, to ja po 10 dniach zawsze odstawiam i zwykle na 3 dzien po odstawieniu dostaje @. Oczywiscie wczesniej trzeba zrobic test lub bete i dopiero jak bedzie nagetywna to odstawiasz.
    Widze w stopce, ze wskazanie do iui mamy podobne.
    Mam ten sam problem tylko z 1 listopada :( 31.10 po południu mam wizytę u lekarza który ma zdecydować czy mogę mieć IUI 2.11 czy będzie już za późno...szkoda byłoby tego cyklu:/

    starania od 05.2015
    JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
    ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
    ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
    10.2017-01.2018 -> 4 IUI :(
    06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 27 października 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, dziewczyny. Może to po prostu taki dzień, pogoda do dupy i nastrój też
    Vaola86, rzeczywiście podobnie to u nas wygląda :) Mam nadzieję że owulki Tobie i Truskawkowej wypadną wtedy, kiedy trzeba <3

    vaola86, Truskawkowa90 lubią tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2017, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żeby Wam było raźniej dołączam i ja ze swoim smuteczkiem;) coś chyba jest w powietrzu, bo
    i ja kiepsko się czuje i psychicznie i fizycznie. Dalej czuje jajniki, ale dziś ciągnie jakby w dół do pachwin. Pewnie zaraz napiszecie, ze to może być ciąża , ale wydaje mi się, ze doszukuje się objawów i ze te bóle to moje urojenia;) myślicie , ze w poniedziałek tj. 10 dni po iui mogę zrobić już betę? Normalnie oszaleje chyba()&@„”&&@;()

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2017, 21:52

  • Truskawkowa90 Autorytet
    Postów: 592 579

    Wysłany: 27 października 2017, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 wrote:
    Żeby Wam było raźniej dołączam i ja ze swoim smuteczkiem;) coś chyba jest w powietrzu, bo
    i ja kiepsko się czuje i psychicznie i fizycznie. Dalej czuje jajniki, ale dziś ciągnie jakby w dół do pachwin. Pewnie zaraz napiszecie, ze to może być ciąża , ale wydaje mi się, ze doszukuje się objawów i ze te bóle to moje urojenia;) myślicie , ze w poniedziałek tj. 10 dni po iui mogę zrobić już betę? Normalnie oszaleje chyba()&@„”&&@;()
    Wydaje mi się, że może być trochę za wcześnie jednak, z tego co pamiętam to KarolinaDe chyba 12 dni po IUI robiła także może poczekaj do środy? :)wiem że ciężko, to czekanie jest straszne, ale dasz radę ;*

    didik34 lubi tę wiadomość

    starania od 05.2015
    JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
    ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
    ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
    10.2017-01.2018 -> 4 IUI :(
    06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej

  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 28 października 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik, 10 dni to trochę wcześnie, a jaki wynik testu by nie wyszedł to będziesz się tylko zastanawiać czy jest prawdziwy. Poczekasz jeszcze dwa, i wtedy dwie kreseczki będą już jednoznaczne :)

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 28 października 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzeczywiście, 10 dni to jeszcze za wcześnie, didik. Poczekaj do środy, a najlepiej idź w czwartek na krew.

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 28 października 2017, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie @. Terminowo jak w zegarku

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w 11 dniu był już cień cienia.

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 28 października 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betti37 wrote:
    u mnie @. Terminowo jak w zegarku
    Betti37, ściskam.
    Trzymaj się <3

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ