Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHmmm, nie współżylam od piątku, więc to nie tomonik88 wrote:Inka a nie zadrapałaś się przypadkiem? Ja kiedyś też tak miałam, nie wiem tylko jak duże miałaś to plamienie...
plamienie zauważył lekarz podczas usg a ja oczywiście (jak zwykle) zaaferowana nie spytałam, bo pilnowalam w głowie innych pytań i cóż...
-
Cześć Kochana! Dziękuję :*Truskawkowa90 wrote:Kalade, witaj kochana! Nawet nie wiem co Ci napisać bo aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co Cię spotkało
bardzo mi przykro, tym bardziej chyba w ten sam dzień miałyśmy IUI,razem czekałyśmy na testowanie, podnosiłyśmy się na duchu i cieszyłyśmy się że Ci się udało...
Cieszę się, że starasz się pozytywnie myśleć, z takim podejściem na pewno niedługo zostaniesz mamą
bardzo Ci tego życzę :*
Przy okazji, również polecam książkę " potęga podświadomości ", na prawdę warto przeczytać !
Do87 kochana Ty moja, ja żyje ale ostatnio jakoś tak doba jest dla mnie za krótka
chyba mam problem z zorganizowaniem się oczywiście czytam co u Was i kibicuję A Ty tam nie smutaj, ja też do czerwca stoję w miejscu i oczywiście nie jestem zadowolona z tego powodu ale wiem że tego nie przeskocze i już, więc po co się stresować
Dziewczyny!! Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Kobiet :* oby Wam się spełniło Wasze największe marzenie
Szczerze mówiąc to ja sama nie wiem jakim cudem to wszystko przeżyłam. Na wizycie byłam w takim szoku, że nie byłam w stanie słowa z siebie wydusić, tylko płakałam, mąż też. Później konsultacja w szpitalu, kilka dni czekania, później oczekiwanie na amniopunkcję, wyniki... a później sam poród w szpitalu Nawet najgorszemu wrogowi bym tego wszystkiego nie życzyła.
Dopiero teraz zaczynam się lepiej czuć i myśleć o przyszłości. Dałam radę tylko dzięki mężowi, rodzicom i przyjaciołom.
Tak więc może jeszcze razem będziemy znowu testować
Lucy2323 lubi tę wiadomość
Leoś (*)
31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
-
Poczekalnia wrote:Kalade jak straszne chwile przeszłaś to nie umiem sobie tego wyobrazić. Bardzo Ci współczuję. No, aż łzy do oczu same napływają.. Dlaczego tak musimy cierpieć? Kochana obyś szybko doczekała się maleństwa, bo chyba tylko to będzie mogło ukoić ból po twojej stracie
Nie próbujcie sobie wyobrażać. Oby żadnej z Was to nigdy nie spotkało!
dziękuję :*Leoś (*)
31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
-
tupciu wrote:Ja miałam 2 razy IUI w 17dc i jak się pytałam lekarza czy to nie za późno to twierdził, że to nie, że ważna jest długość drugiej fazy - tylko ja zawsze miałam długie cykle.
U mnie też długie, poprzednio na lametcie trochę wyregulowane do 30-32.
-
Inka a teraz nie miałaś IU prawda, tylko naturalne staranka ? A może to zagnieżdżenie, skoro 7 dnia miałaś owulkę (jesli dobrze zrozumiałam) a dziś 13 dcinka1985 wrote:Hmmm, nie współżylam od piątku, więc to nie to plamienie zauważył lekarz podczas usg a ja oczywiście (jak zwykle) zaaferowana nie spytałam, bo pilnowalam w głowie innych pytań i cóż...
tolerancyjna, inka1985 lubią tę wiadomość
Marmis
-
DAJ JEJ BOŻEMarmis wrote:Inka a teraz nie miałaś IU prawda, tylko naturalne staranka ? A może to zagnieżdżenie, skoro 7 dnia miałaś owulkę (jesli dobrze zrozumiałam) a dziś 13 dc
inka1985 lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
tolerancyjna wrote:Kurcze wg mnie nieciekawie to wygląda... Generalnie rosną ok 2 mm na dobę a u Ciebie 2 mm na tyle dni? Coś tu nie tak A dr się tym wgl przejął w jakikolwiek sposób? Mówił dlaczego się tak dzieje?
Szkoda tylko Ciebie w tej sytuacji, bo podchodzić do czegoś, co nie ma być może racji bytu (obym się myliła - lekarzem nie jestem) tylko dla zasady? Kurde szkoda nerwów i kasy.
Ja tak czysto poglądowo patrzę, bo nawet gdyby cykl się przesunął - w sensie owu - to pęcherzyki rosłyby mimo wszystko lepiej.
No wlasnie juz kiedys tak mialam, ze przestalam reagowac na lamette i chyba teraz jest powtorka.
Jesli nie urosna na menopurze to oczywiscie nie podejde do IUI, ale dr twierdzi, ze moga ruszyc a przy okazji sprawdzimy jak reaguje na gonadotropiny. Jedyne co moge stracic to 200 zl za leki no i cykl w plecy
-
nick nieaktualnyTak tak, w tym cyklu naturalnie, 2 dni miałam stymulacje, odkryliśmy torbiel więc wszystko odstawiłam. No owulkę miałam 7-8 dc, a dziś dokladnie tak jak piszesz 13 dc i takie plamienie, ale na zewnątrz jeszcze nic nie widziałam, tylko w środku. A to tak jest przy zagnieżdżeniu, że sie plami?Marmis wrote:Inka a teraz nie miałaś IU prawda, tylko naturalne staranka ? A może to zagnieżdżenie, skoro 7 dnia miałaś owulkę (jesli dobrze zrozumiałam) a dziś 13 dc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 16:55
-
nick nieaktualnyNajkochańszatolerancyjna wrote:DAJ JEJ BOŻE to byłby kurwa cud nad cuda! przepraszam za brzydkie słowo, ale musiałam podkreślić powagę sytuacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 17:27
Luna131, tolerancyjna, Truskawkowa90, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
Luna131 niestety, to prawda. Mam znajomą co mieszka w Irlandii i miała zagrożoną ciążę to nawet do szpitala nie chcieli jej przyjąć. Żadnych tabletek na podtrzymanie nie dostała, nic kompletnie nic. No i poroniła
Kalade strasznie mi przykro z powodu twojej straty ;(Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
nick nieaktualnyMoja pani dr kazała powtórzyć bete w poniedziałek ale jak zapytałam co podejrzewa odpowiedziała że jej zdaniem zarodek się nie rozwija. A na pytanie sugerujące cp odpowiedziała że absolutnie mam tak nie myśleć bo nie mamy ku temu podstaw. - co myślicie? Co może być dalej?
-
Troszkę Was nadrobiłam, BARDZO BARDZO się cieszę z kolejnych uśmiechniętych buziek, rośnijcie dziewczyny zdrowo!
Za resztę trzymam kciuki w marcu, musi się udać!
Kalade, łzy mi się zakręciły jak przeczytałam, co Cię spotkało, mimo, że nie miałyśmy jeszcze okazji się poznac na forum i nie znam Twojej historii... Wierzę, że czasami takie cholernie trudne doświadczenia budują siłę do dalszej walki, mimo, że początkowo serce pęka.
"Potęgę podświadomości" mam gdzieś w domu, zaczęłam kiedyś czytać, ale nie skończyłam, ale może teraz inaczej bym do niej podeszła...chyba ją odszukam
Bedę Was podczytywała i trzymała kciuki, z Wami do kwietnia szybciej czas zleci i nie będę się dołowała swoją sytuacją
kalade lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
inka1985 wrote:Tak tak, w tym cyklu naturalnie, 2 dni miałam stymulacje, odkryliśmy torbiel więc wszystko odstawiłam. No owulkę miałam 7-8 dc, a dziś dokladnie tak jak piszesz 13 dc i takie plamienie, ale na zewnątrz jeszcze nic nie widziałam, tylko w środku. A to tak jest przy zagnieżdżeniu, że sie plami?
Inka, ależ ja durna, chyba mózg mam przegrzany po pracy
No może faktycznie implantacja? Ale by było SUPER
inka1985 lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
nick nieaktualny
-
No jest cos takiego jak plamienie implantacyjnie. Zarodek się zagnieżdza i jest drobne plamienie z naczyń krwionośnych - jak mała fasolka się wcina w Twoją macicę. Niektóre kobiet to maja:)inka1985 wrote:Tak tak, w tym cyklu naturalnie, 2 dni miałam stymulacje, odkryliśmy torbiel więc wszystko odstawiłam. No owulkę miałam 7-8 dc, a dziś dokladnie tak jak piszesz 13 dc i takie plamienie, ale na zewnątrz jeszcze nic nie widziałam, tylko w środku. A to tak jest przy zagnieżdżeniu, że sie plami?
Marmis -
nick nieaktualnyO rzesz kurdeMarmis wrote:No jest cos takiego jak plamienie implantacyjnie. Zarodek się zagnieżdza i jest drobne plamienie z naczyń krwionośnych - jak mała fasolka się wcina w Twoją macicę. Niektóre kobiet to maja:)
chyba bym padła trupem z radości no dobra, dostałam progesteron i biorę go, no i chyba zanim zacznę antyki na wszelaką okoliczność zrobię betę. Tak sobie pomyślałam teraz, że może w pierwszy dzień wiosny sprawdzę czy stał sie cud jaja by były nie z tej planety :DDD
Marmis, tolerancyjna, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
inka1985 wrote:O rzesz kurde chyba bym padła trupem z radości no dobra, dostałam progesteron i biorę go, no i chyba zanim zacznę antyki na wszelaką okoliczność zrobię betę. Tak sobie pomyślałam teraz, że może w pierwszy dzień wiosny sprawdzę czy stał sie cud jaja by były nie z tej planety :DDD
Inka ja to myślę, że kropek Cię podgryza takie mam czucie. Trzymam kciuki &&&
inka1985 lubi tę wiadomość
32 lata
Transfer 16.04. 2 kropki - cb
Punkcja 13.04. - 10 komórek 🤩
Punkcja 06.02.2019 - brak oocytów !!!
5 x IUI - 1cb
PCO + insulinooporność
Mąż morfologia 1%
SonoHSG 31.01.: jajowody drożne -
Mam do nadrobienia 40 stron!! Kurde wystarczy, że wyślą człowieka na kilka dni z roboty a tu takie zaległości.. jak żyć.
Miłe Panie, najpierw zanim zagłębię się w lekturę, życzę Nam Wszystkim Wszystkiego co Naj i super extra numerków świątecznych z M i NM wieczorkiem
Wpadłam się witać, teraz wypadam do kina, a potem wracam do Was.. Proszę mnie tylko do marcowej listy dopisać z dzisiejszą datą IUI.
Mam nadzieję, że lutowa lista uśmiecha się mocno mocno..
Buziam, jeszcze raz Naj i zmykam na randez vous.. Nie siedźcie tu! Świętujcie :*
Marmis, inka1985, tolerancyjna, Nathi2468 lubią tę wiadomość
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Starania od 2013.
* podwójna IUI 07.02+08.02.2018
* II IUI - 03.2018
IV2018 - IVF krótki protokół - dwa bobaski
V2018 IVF drugie podejście:(
IX CET
XII CET -
nick nieaktualnyKurcze zaczęłam o tym czytać aż w internetach i niby ten zalążek kropka 2 dni wędruje do macicy i po tygodniu zaczyna podgryzać, więc po ok 9 dniach. Musiałabym być chyba wyjątkowym przypadkiem, żeby to było jużinsulinka wrote:Inka ja to myślę, że kropek Cię podgryza takie mam czucie. Trzymam kciuki &&&
