X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2019
Odpowiedz

Inseminacja 2019

Oceń ten wątek:
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monik123 wrote:
    Tak Was podczytuję dziewczyny, mimo że do IUI już nie podejdziemy to mam sentyment do tego wątku ;) Monika, Mila...doskonale wiem co czujecie, przechodziłam dosłownie to samo, aż do momentu kiedy podjęliśmy razem z lekarzem decyzję o in vitro...traktuję to jako szansę na spełnienie marzeń. Jestem już w trakcie stymulacji i w tym tygodniu najprawdopodobniej będą zapładniać komórki. Nie bójcie się myśleć o in vitro, to nic strasznego, a daje większe szanse na upragnioną ciążę. Trzymam za Was kciuki i jeśli wszystkie inne opcje zawiodą to in vitro otwiera nowe szanse i nadzieje. Walczymy do końca kochane!
    Monik123 ja niestety boję sie myśleć o in vitro, ale myślę o nim, spróbujemy jeszcze może 2 razy IUI i nie ma co dluzej zwlekać. Jednak ja od swojej przyjaciółki słyszałam o ivf wiele niefajnych rzeczy. Nie chce tu nikogo źle nastawiac, ale ona mówiła że to jest naprawdę wyzwanie. Brzuch siny od zastrzykow, reka od pobierania krwi. Czasami nie miała już gdzie się kluc. Jeśli ktoś ma inna relację to ja bardzo chętnie przeczytam, bo wiadomo, każdy przypadek jest inny. Dziewczyny z beta 1.2, skąd ja to znam. Zawsze mam taka bete i wiem jaka zalosc czlowieka ogarnia. Ja sobie mówię, że widocznie tak miało być. Może kiedyś powiemy, że z perspektywy czasu tak właśnie to sie miało potoczyć bo dziecko które sie narodzi nie teraz tylko później bedzie np. sławnym lekarzem albo pianista. No i powiemy: warto było tyle czekać hehe.

    Florencja lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Florencja Ekspertka
    Postów: 152 152

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak teraz sobie myślę, jak ja nas wszystkie podziwiam. Wszystkie razem i każdą z osobna.
    Za te nadzieje, co miesiąc silniejsze, pozbawiane bez żadnych sentymentów przez głupi brak kreski.
    Za to, że pomimo tego staramy się być silne, i wierzymy że się uda.
    Za to, że nie możemy sobie pozwolić na moment załamania, czy poddania się, i walczymy dalej.
    Za to, że nie dajemy po sobie poznać tych okropnych skurczy w żołądku, kiedy usłyszymy zdanie "u nas wyszło za pierwszym razem..a niby mówią, że to takie trudne"
    Naprawdę, w sumie to jestem z nas dumna.

    Wiem, rozpisałam się, może trochę zbyt górnolotnie..ale dzisiaj przeczytałam te Wasze wpisy, i tak po prostu poczułam, że muszę Wam o tym napisać.

    betty001, monik123, Monika85, CYTRYNKA_2016, Justyska1986, tecz_a, mila2019, Matylciss88, olka_sz, Hipp, Miła27 lubią tę wiadomość

    1. IUI - 27.01.2019 :(
    2. IUI - 24.02.2019 :(
    3. IUI - 25.03.3019 :(
    Marzec 2020 - insulinooporność (metformina 850 2x1)
    Maj 2020 - biochemiczna :(

    Wrzesień 2020 :
    16 dpo bhcg 77
    18 dpo bhcg 150,8
    28 dpo widziałam 💓
  • monik123 Autorytet
    Postów: 3143 2511

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Monik123 ja niestety boję sie myśleć o in vitro, ale myślę o nim, spróbujemy jeszcze może 2 razy IUI i nie ma co dluzej zwlekać. Jednak ja od swojej przyjaciółki słyszałam o ivf wiele niefajnych rzeczy. Nie chce tu nikogo źle nastawiac, ale ona mówiła że to jest naprawdę wyzwanie. Brzuch siny od zastrzykow, reka od pobierania krwi. Czasami nie miała już gdzie się kluc. Jeśli ktoś ma inna relację to ja bardzo chętnie przeczytam, bo wiadomo, każdy przypadek jest inny. Dziewczyny z beta 1.2, skąd ja to znam. Zawsze mam taka bete i wiem jaka zalosc czlowieka ogarnia. Ja sobie mówię, że widocznie tak miało być. Może kiedyś powiemy, że z perspektywy czasu tak właśnie to sie miało potoczyć bo dziecko które sie narodzi nie teraz tylko później bedzie np. sławnym lekarzem albo pianista. No i powiemy: warto było tyle czekać hehe.
    Na pewno każdy organizm jest inny i każdy inaczej reaguje, dużo pewnie zależy też od wybranych leków...największym wyzwaniem dla mnie jest godzenie wizyt w klinice z pracą, ale na szczęście bez problemu można otrzymać zwolnienie. Siedem dni jestem już na stymulacji i nie mam ani jednego siniaka, zastrzyki w ogóle nie bolą; pobieranie krwi fakt może być uciążliwe, ale nie można się negatywnie nastawiac, bo wtedy wszystko będzie trudne...ja przed staraniami mdlałam przy pobieraniu krwi, teraz co dwa dni pobieram bez problemu, bo wszystko siedziało u mnie w głowie, powiedziałam sobie, że muszę to zrobić i dam radę i do tej pory się udaje. Dodatkowo przyjmuję kroplówki z intralipidem, gdzie jedna trwa około 4h, więc to też dodatkowe kłucia i czas...punkcja przede mną, ale już nie mogę się doczekać :)
    Wiem, że procedura nie daje pewności na sukces, ale wierzę, że się uda, jak nie za pierwszym to kolejnym razem :)

    Monika85, Anuśla, Hipp lubią tę wiadomość

    Starania od 02.2016
    Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
    2xIUI :(
    02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
    06.2020 pICSI - 8 zarodków
    08.2020 - crio 1x 2BB ;(
    11.2020 - crio 2x 3AA ;(
    01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
    Zostały 4❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monik pisz do nas tu czasem,ja chetnie poczytam jak wygladaja Twoje starania w tej procedurze, to jest ogrom przydatnej wiedzy i doswiadczen:)

    Florencja- mnie sie oczy zaszklily jak to przeczytalam, to wszystko jest takie prawdziwe. Chcialabym Was wszystkie przytulic i wspierac w swiecie realnym, ja niestety jestem z tym sama bo kazdej ode mnie "sie udalo bez problemu".

    monik123, CYTRYNKA_2016, Justyska1986, Florencja, Hipp lubią tę wiadomość

  • Bogna87 Przyjaciółka
    Postów: 318 49

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie ogarnia paraliżujacy strach przed wynikiem tej iui bo zawsze mi się wydawało że jeśli problem jest tylko z brakiem plemników to powinno być ok i iui powinna wystarczyc, bo nawet medycznie nie ma wskazan do Ivf.
    A samo ivf uważalam za dużo bardziej pewna metodę jeśli tyle kosztuje. A to nawet nie 50% szans i mnóstwo kasy :(

  • kasiek2620 Autorytet
    Postów: 3378 6452

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika85 wrote:
    Cześć Dziewczyny. Długo sie nie udzielałam, ostatni raz na wątku z 2018 roku.
    śledziłam oczywiście formum na bieżąco. Dlatego też gratuluje wszystkim, które wreszcie osiągnęły ten wymarzony cel. Jeszcze bardziej trzymam kciuki za te walczące. Wiem jakie to trudne...

    Końcówka roku była trudna, odwołana inseminacja z powodu świąt.
    Początek przyniósł nowe nadzieje. 22 stycznia podchodziłam do 4 IUI AID. Chciałam zaczarować rzeczywistość. Nie mówiliśmy z mężem nikomu o naszych styczniowych wyjazdach do kliniki. Cykl stymulowany lamettą. Warunki idealne… Nie nastawiałam się, chciałam nie szukac objawów, chociaż głowa podsuwała mi wszystkie możliwe.
    Dziś robiłam betę. Czar prysł. Niestety wynik jest jednoznaczny 1.2. Dupa, dupa, dupa. Nie płaczę, bo siedze w pracy. A chciałoby się wstac, trzasnąć drzwiami i schowac pod kołdrę. Czemu się nie udaje. U mnie niby wszystko jest ok. Mysle, że kobiety z mojej rodziny byłyby już w ciąży po pierwszej wizycie konsultacyjnej...

    Uznaliśmy z mężem, że czas na In vitro. To chyba dodaje mi sil. Ruszamy z kopyta, juz w tym cyklu.

    Przepraszam że Wam tu się wcinam w dyskusję, ale chyba potrzebowałam gdzieś podzielić się swoimi uczuciami. Dziś jest mi tak źle..., ale wierzę, że w końcu się uda!

    ehhhhhhhhhhh

    Monika85 ja też jestem rozczarowana moimi podejściami.Ostatni cykl był spisany na straty ale w końcu iui była w 20 dc. W tym miesiącu skończyłam antybiotyk bo wyhodowałam gronkowca jednak zostają starania naturalne bo nie mam wyniku z wymazu....A dziś moje urodzinki,test owu pokazał uśmieszek w 21dc to jakiś znak,więc popracujemy....A jeśli się nie uda to w 1dc będę miała wizytę dotyczącą in vitro....Jak policzę tą kasę którą już wydałam to miałabym już prawie zapłacony zabieg.Głowa do góry,będziemy razem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 13:26

    06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
    2IUI
    Marzec 2019 I procedura
    4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
    08.20AK
    27.01 tr AK 6dpt
    26.02tr 2zarodków(AK+AZ) :-(
    30.04.21 tr AZ
    5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
    7.07.21 7tr. 0
    brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
    10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
    Szczepienia limfocytami
    24.03.22 9tr-0
    27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
    20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
    12+4 69mm dziewczynki
    15+4 158 gram szczęścia FHR 154
    18+4 262 g
    19+3 332g
    21+4 462
    24+4 868
    26+4 1220
    28+3 1486
    30+4 1728
    32+4 2400
    34+4 2680
    36+4 3952
    age.png
  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :-)
    Od paru dni czytam Wasze wpisy i zaczynam mieć nadzieję,że wkońcu może nam się udać :-)
    O dzidzie staramy się od paru lat naturalnie,a od października zeszłego roku postanowiliśmy zobaczyć co jest nie tak w Invicta w Gdańsku.Ja mam niedoczynność tarczycy co już wiedziałam wcześniej i biore euthyrox 125,M ma w miarę zdrowe nasienie.Piszę w miarę ,bo mieści się w normach tak powiedział nam lekarz.Miałam robione Hsg w połowie listopada,oba jajowody drożne (bolało jak cholera).Od 5dc do 10dc lekarz kazał mi brać Lamette.1.02 miałam pierwszą inseminację,dzień wcześniej M zrobił mi 2 zastrzyki Gonapeptyl Daily,a od dzis zaczęłam brac Luteine pod język rano i wieczorem.
    Przepraszam,ze tak sie rozpisałam,ale chciałam Wam nakreślić jak to wygląda w całości.
    Zwariuję przez te 2 tyg.

    CYTRYNKA_2016, Florencja lubią tę wiadomość

  • Nauczycielka Autorytet
    Postów: 279 790

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylciss88 wrote:
    Cześć dziewczyny :-)
    Od paru dni czytam Wasze wpisy i zaczynam mieć nadzieję,że wkońcu może nam się udać :-)
    O dzidzie staramy się od paru lat naturalnie,a od października zeszłego roku postanowiliśmy zobaczyć co jest nie tak w Invicta w Gdańsku.Ja mam niedoczynność tarczycy co już wiedziałam wcześniej i biore euthyrox 125,M ma w miarę zdrowe nasienie.Piszę w miarę ,bo mieści się w normach tak powiedział nam lekarz.Miałam robione Hsg w połowie listopada,oba jajowody drożne (bolało jak cholera).Od 5dc do 10dc lekarz kazał mi brać Lamette.1.02 miałam pierwszą inseminację,dzień wcześniej M zrobił mi 2 zastrzyki Gonapeptyl Daily,a od dzis zaczęłam brac Luteine pod język rano i wieczorem.
    Przepraszam,ze tak sie rozpisałam,ale chciałam Wam nakreślić jak to wygląda w całości.
    Zwariuję przez te 2 tyg.

    Hej! Ja też z GD z invicty. Stymulację miałam dokładnie taką samą. Luteinę biorę dopochwowo. Iui 26.01. I czekam na test beta hcg. U jakiego jesteś lekarza?

    Starania od 2018
    ♀️Ja- 32lata, hsg ✅ Amh 5 ✅
    Przeciwciała p.p brak
    HASHIMOTO tsh 1,35 💊 LETROX75
    MThfr ❌
    Homocysteina 7.09
    NK 9,7% 0.15g/l
    Ferrytyna 15.2
    HLAC C1
    KIR BX (brak 3ds-ów)

    ♂️ Mąż- 34lata, Badanie nasienia ❌
    Morfologia 4% ➡️3%
    Fragmentacja DNA 18 ➡️22% ❌
    Obniżone parametry
    Kariotypy ✅
    HLAC C1
    Czynnik męski?

    IUI 26.01.2019 ❌
    09.2019 operacja żpn ➡️Pogorszenie

    10.2023 invitro start 🍀🍀🍀
    4❄ 5.1.1 ❌, 5.1.2 ❌, 5.1.2❌, 5.1.2💙

    06.12.23 cykl sztuczny
    5.1.1 PGT-A 👍
    5dpt I
    6dpt II Bhcg 7
    10dpt bhcg 108
    17dpt bhcg 1233 pęcherzyk ciążowy
    28dpt bhcg 11259
    04.01 poronienie zatrzymane

    Luty 2024 cykl naturalny
    5.1.2 pgta 👍
    22.02 Transfer EH Ovitrele i Utrogestan
    6dpt 0.99
    9dpt 0,3 😥

    Marzec 2024 cykl sztuczny
    5.1.2 pgta👍
    21.03 transfer EH Ovitrelle, Estrofem, Utrogestan.. 6dpt 0.79 😔

    Kwiecień HSK biopsja
  • Monika85 Ekspertka
    Postów: 212 291

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiek2620 wrote:
    Monika85 ja też jestem rozczarowana moimi podejściami.Ostatni cykl był spisany na straty ale w końcu iui była w 20 dc. W tym miesiącu skończyłam antybiotyk bo wyhodowałam gronkowca jednak zostają starania naturalne bo nie mam wyniku z wymazu....A dziś moje urodzinki,test owu pokazał uśmieszek w 21dc to jakiś znak,więc popracujemy....A jeśli się nie uda to w 1dc będę miała wizytę dotyczącą in vitro....Jak policzę tą kasę którą już wydałam to miałabym już prawie zapłacony zabieg.Głowa do góry,będziemy razem
    Kasiek, jakos tak razniej od razu. U nas dokladnie takie same spostrzezenia. Dojazdy do kliniki oddalonej o 250 km, monitoringi, badania, aid, worki lekow... i nic. Beta nawet nie drgnela. A podobno statystyki sa bezlitosne, kazda kolejna iui to mniejsze szanse.
    Z in vitro wiaze duze nadzieje. Taka zyciowa inwestycja, wazniejsza niz wszystko inne... Maz mi mowi, ze bedzie dobrze. A ja mu wierze.
    I wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! Moje sa za 3 tygodnie.

  • CYTRYNKA_2016 Autorytet
    Postów: 1906 2697

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylciss88 wrote:
    Cześć dziewczyny :-)
    Od paru dni czytam Wasze wpisy i zaczynam mieć nadzieję,że wkońcu może nam się udać :-)
    O dzidzie staramy się od paru lat naturalnie,a od października zeszłego roku postanowiliśmy zobaczyć co jest nie tak w Invicta w Gdańsku.Ja mam niedoczynność tarczycy co już wiedziałam wcześniej i biore euthyrox 125,M ma w miarę zdrowe nasienie.Piszę w miarę ,bo mieści się w normach tak powiedział nam lekarz.Miałam robione Hsg w połowie listopada,oba jajowody drożne (bolało jak cholera).Od 5dc do 10dc lekarz kazał mi brać Lamette.1.02 miałam pierwszą inseminację,dzień wcześniej M zrobił mi 2 zastrzyki Gonapeptyl Daily,a od dzis zaczęłam brac Luteine pod język rano i wieczorem.
    Przepraszam,ze tak sie rozpisałam,ale chciałam Wam nakreślić jak to wygląda w całości.
    Zwariuję przez te 2 tyg.


    Witaj i się rozgosc :-)

    Nie przejmuj się ja mam dziś 5 dzień po IUI i wariuje, chciałabym już wiedzieć co i jak, bo głowa mi figle płata. Od początku byłam pewna że się uda, bo nie ma problemu u nas tylko jakby coś blokowało samo dojście do zapłodnienia, czyli brak owulacji która jest już wywołana. Myślałam cały czas, że bez przesady wytrzymam przecież to szybko minie, a teraz się ciągnie jak nie powiem coś. Jakąś masakra

    Matylciss88 lubi tę wiadomość

    preg.png

    IUI 1 - 30.01.2019 :-( IUI 2 - 27.02.2019 :-(
    23.04.2019 - IVF
    4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
    5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
    9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
    16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
    16.08.2022- powrót po ❄️
    5.09.2022 - transfer
    12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭

    24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
    25.05.2023 - beta 383 😍
    26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
    30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
    02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
    13.06.2023 - ❤️


    „Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.”
  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nauczycielka mnie prowadzi dr.Hajdusianek

    Nauczycielka lubi tę wiadomość

  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka,dziękuję za słowa otuchy myślałam,że ja tylko taka drażliwa :-)

    CYTRYNKA_2016 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylciss88 wrote:
    Cześć dziewczyny :-)
    Od paru dni czytam Wasze wpisy i zaczynam mieć nadzieję,że wkońcu może nam się udać :-)
    O dzidzie staramy się od paru lat naturalnie,a od października zeszłego roku postanowiliśmy zobaczyć co jest nie tak w Invicta w Gdańsku.Ja mam niedoczynność tarczycy co już wiedziałam wcześniej i biore euthyrox 125,M ma w miarę zdrowe nasienie.Piszę w miarę ,bo mieści się w normach tak powiedział nam lekarz.Miałam robione Hsg w połowie listopada,oba jajowody drożne (bolało jak cholera).Od 5dc do 10dc lekarz kazał mi brać Lamette.1.02 miałam pierwszą inseminację,dzień wcześniej M zrobił mi 2 zastrzyki Gonapeptyl Daily,a od dzis zaczęłam brac Luteine pod język rano i wieczorem.
    Przepraszam,ze tak sie rozpisałam,ale chciałam Wam nakreślić jak to wygląda w całości.
    Zwariuję przez te 2 tyg.

    Do jakiego lekarza trafilas? Bo ja zrezygnowałam z tej kliniki

  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna1990 dr.Hajdusianek

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylciss88 wrote:
    Nauczycielka mnie prowadzi dr.Hajdusianek
    Dobra znalazłam ja zrezygnowałam z tej kliniki oraz lekarza bo na każdej wizycie musiałam opowiadać wszystko od początku. Lekarz w ogóle nas nie kojarzył pewnie dlatego że ma sporą ilość pacjentów. Podejście recepcjonistek i mówienie wszystkiego na głos również wydawało mi się niestosowne

  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna1990 wrote:
    Dobra znalazłam ja zrezygnowałam z tej kliniki oraz lekarza bo na każdej wizycie musiałam opowiadać wszystko od początku. Lekarz w ogóle nas nie kojarzył pewnie dlatego że ma sporą ilość pacjentów. Podejście recepcjonistek i mówienie wszystkiego na głos również wydawało mi się niestosowne

    Ciebie też leczył dr.Hajdusianek?
    Co do niego odniosłam wrażenie,że naprawde chce nam pomóc.Prawie odrazu skierował mnie na hsg,nie kazał robić tego panelu pierwszorazowego dla kobiet (stwierdził,że to strata pieniędzy),wszystko dokładnie starał sie wytłumaczyć,nawet po kilka razy,żeby zapamiętać.Trochę dał mi nadzieji,że może się udać.
    Co do recepcji,trochę za bardzo na widoku dla wszystkich,ale przecież praktycznie każdy przyjeżdża po to samo :-)
    Musieli Cię nieźle zdenerwować :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja juz po wizycie- dzis 3 dc i lametta rusza do boju, usg za tydzien, prawdopodobnie 2 iui w przyszlym tygodniu.
    Przesyłam Wam moj spokoj, wole walki i poklady nadziei, jak to zawsze na poczatku cyklu :D
    No wlasnie nie ogarniam recepcji w klinikach, 4 osoby slyszaly ze umawiam inseminacje, Pani na glos mowila zeby wpisac date ostatniego wytrysku a ja dzis sluchalam jak instruuje Pana ze od dzis bez seksu bo w piatek ma badanie nasienia -,-no reallly?

    Florencja lubi tę wiadomość

  • CYTRYNKA_2016 Autorytet
    Postów: 1906 2697

    Wysłany: 4 lutego 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mila2019 wrote:
    Dziewczyny ja juz po wizycie- dzis 3 dc i lametta rusza do boju, usg za tydzien, prawdopodobnie 2 iui w przyszlym tygodniu.
    Przesyłam Wam moj spokoj, wole walki i poklady nadziei, jak to zawsze na poczatku cyklu :D
    No wlasnie nie ogarniam recepcji w klinikach, 4 osoby slyszaly ze umawiam inseminacje, Pani na glos mowila zeby wpisac date ostatniego wytrysku a ja dzis sluchalam jak instruuje Pana ze od dzis bez seksu bo w piatek ma badanie nasienia -,-no reallly?


    U mnie wyglada to dyskretnie, Panie bardzo się starają. Choć uważam, że mogłoby być bardziej kameralne przy rejestracji, bo mimo jednego celu i jednej walki, to jesteśmy skrępowania. Dobrze, że u mnie bardzo się starają, i wychodzi im to.

    preg.png

    IUI 1 - 30.01.2019 :-( IUI 2 - 27.02.2019 :-(
    23.04.2019 - IVF
    4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
    5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
    9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
    16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
    16.08.2022- powrót po ❄️
    5.09.2022 - transfer
    12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭

    24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
    25.05.2023 - beta 383 😍
    26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
    30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
    02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
    13.06.2023 - ❤️


    „Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.”
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2303

    Wysłany: 4 lutego 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Prowadzi Wam ktoś statystyki? Bo w poprzednim wątku tak fajnie to wszystko było widać na bieżąco, a tu nic, albo nie umiem znalezc :(
    Ja wracam po ciężkim boju do walki, owulacja powinna być w środę (testy poszły już w ruch) a w przyszłym cyklu chcę już podejść do IUI.

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • Matylciss88 Koleżanka
    Postów: 54 28

    Wysłany: 4 lutego 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencja wrote:
    Tak teraz sobie myślę, jak ja nas wszystkie podziwiam. Wszystkie razem i każdą z osobna.
    Za te nadzieje, co miesiąc silniejsze, pozbawiane bez żadnych sentymentów przez głupi brak kreski.
    Za to, że pomimo tego staramy się być silne, i wierzymy że się uda.
    Za to, że nie możemy sobie pozwolić na moment załamania, czy poddania się, i walczymy dalej.
    Za to, że nie dajemy po sobie poznać tych okropnych skurczy w żołądku, kiedy usłyszymy zdanie "u nas wyszło za pierwszym razem..a niby mówią, że to takie trudne"
    Naprawdę, w sumie to jestem z nas dumna.

    Wiem, rozpisałam się, może trochę zbyt górnolotnie..ale dzisiaj przeczytałam te Wasze wpisy, i tak po prostu poczułam, że muszę Wam o tym napisać.

    Pięknie napisane,przywraca wiarę,humor nawet mi się polepszył :-)
    Trzyama kciuki za nas wszystkie,żeby wkońcu każda z nas zobaczyła te upragnione dwie kreseczki!

    Florencja lubi tę wiadomość

‹‹ 84 85 86 87 88 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ