Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Edyta, 12 dni po iui to jeszcze wcześnie. Lekarze zazwyczaj karzą robić bete w 14 dpi. Spróbuj zrobić.za 2-3 dni sikańca 🙂
Anna, a co lekarz mówi? Mam nadzieję, że wszystko dobrze skończy się 🤗
xannax, ja jestem 6 dni po iui i czekam jak na szpilkach 🙂 Dzisiaj zaczął ciągnąć mnie lewy jajnik, z którego była owulacja. Wierzę, że tym razem uda się! A jak nie, to będzie 3 iui 🙂
Karolka, powiedz o tym jutro lekarzowi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 17:23
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Edyta9287 wrote:Cześć dziewczyny,
12 dpo niestety test negatywny. Robiłam ten elektroniczny clearblue ..
To moja druga i ostatnia uuu.
Myślicie że jest jeszcze nadzieja ? Lekarz kazał testować 31. 12 ale nie wytrzymałam⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Edyta9287 wrote:Witam Cię, i jak testowała już? Widzę po postach że miałyśmy tego samego dnia iui 😄
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 18:20
Mimi__ lubi tę wiadomość
Starania od 06. 2019
* 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
* 05. 2021 start IVF
* 20.05 punkcja mam ❄❄❄
* 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
* 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
* 11.11 transfer 5BB - 👎
* 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
ZMAIAN KILINIKI
* 05.2022 start IVF
* 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
* 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
* 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 40t2d na świat przyszedł nasz synek -
Atkka wrote:Nie testowałam , zaczął mnie brzuch boleć jak na okres i złapałam mega doła. Strasznie się nakręciłam że tym razem się uda, no bo dlaczego nie? Dlaczego nie wychodzi skoro wszystkie podstawowe badania są w normie? Dlaczego innym para udaje się za pierwszym razem a nam nawet na IUI nie? W czym jesteśmy gorsi od innych par? Co robimy nie tak ? Dlaczego my? Tyle pytań, tyle łez, wszyscy mówią, że jestem silna a ja mam dosyć. Nikt kto tego nie przeżył nie wie jakie to ciężkie prosić aby okres nie przyszedł, nikt kto tego nie przeszedł.nie wie jak to jest patrzeć na koleżankę która właśnie urodziła, inna zaraz rodzi jeszcze inna dowiedziała się że jest w ciąży i to za pierwszym razem! Na pytania "A kiedy Wy" "na co czekacie" "Już czas na was" uśmiechem się, bo co mi zostało.
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?
Wiesz, ja Cię doskonale rozumiem. Ostatnio mocno odpuściłam, bo psychicznie było mi już bardzo ciężko. Ale wiem co czujesz, bo jakiś czas temu też myślałam jak Ty, że to jest niesprawiedliwe, że inni nie są w takiej sytuacji, że nie muszą narażać się na koszty i szukać po sieci informacji dot. badań, jak to zrobić, aby się udało. Nie są skazani na różne badania, które nie zawsze są przyjemne... I ciągłe pytania: "a kiedy Wy"? "młodsi przecież nie będziecie", "posiadania dziecka to najlepsze co może człowieka spotkać"...itd. Ale nikt nie bierze pod uwagę, że może proces prób trwa już długo... I że czasem nie wystarczy powiedzieć, dzisiaj robimy baby, a w następnym miesiącu nie przychodzi okres... I każda informacja, że komuś tam z rodziny, bliskiego otoczenia się udało-boli, że nie jest się na ich miejscu.... Chociaż z drugiej strony, trzeba spojrzeć na to, że może Oni też mieli i nie mówili, że jest problem.. Bo chyba nikomu nie przychodzi łatwo przyznać się, że to nie tak, że nie chcesz mieć dziecka... tylko, że z jakiegoś powodu się nie pojawia. Jest to trochę temat krępujący dla pary. A dla osoby, której to nie dotyczy pewnie byłoby głupio, że tak gadała. Także chyba nie ma sensownego wyjścia z tej sytuacji. Najważniejsze się nie poddawać i wierzyć, że się uda.
Ja sobie powtarzam, że nawet przy naturalnych staraniach nie zawsze wychodzi, bo nie każde jajeczko nadaje się do zapłodnienia. Także trzeba próbować i wierzyć, że się uda;) Powodzenia:) -
BeataX wrote:Hej, co tam u Was z badań wyszło? Jak Wasze wyniki?
Mam niedrożny jajowód, insulinoopotnosc, niedoczynność tarczycy, nasienie słabe, amh 1, celiakię ale jestem od roku na diecie, i mutacje mam, hiperprolaktynemie.
To jest nasze drugie podejście do iui i ostatnie. Jeśli dostanę okres a czuję że dostanę bo mnie brzuch boli jak na okres to mąż na początku stycznia robi USG i fragmentację a ja biorę leki anty i in vitro. -
Atkka wrote:Nie testowałam , zaczął mnie brzuch boleć jak na okres i złapałam mega doła. Strasznie się nakręciłam że tym razem się uda, no bo dlaczego nie? Dlaczego nie wychodzi skoro wszystkie podstawowe badania są w normie? Dlaczego innym para udaje się za pierwszym razem a nam nawet na IUI nie? W czym jesteśmy gorsi od innych par? Co robimy nie tak ? Dlaczego my? Tyle pytań, tyle łez, wszyscy mówią, że jestem silna a ja mam dosyć. Nikt kto tego nie przeżył nie wie jakie to ciężkie prosić aby okres nie przyszedł, nikt kto tego nie przeszedł.nie wie jak to jest patrzeć na koleżankę która właśnie urodziła, inna zaraz rodzi jeszcze inna dowiedziała się że jest w ciąży i to za pierwszym razem! Na pytania "A kiedy Wy" "na co czekacie" "Już czas na was" uśmiechem się, bo co mi zostało.
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?
Czuję dokładnie to co Ty. Też mnie boli brzuch na okres i wiem że przyjdzie.
Jestem bardzo obstawiona lekami, biorę zastrzyki z clexane które mnie bolą. Plakac mi się chce. Tak bardzo pragnę dziecka. Jest to silniejsze ode mnie. Czasem chce zasnąć i się już nie obudzić. Moja siostra zaszła w trzecim miesiącu starań. Teraz przed samą Wigilia mi o tym powiedziała. Serce mi pękło. Nie mogę patrzeć na jej radość unikam. Ja się staram 5 lat. Mam wspaniałego męża i dziwię się że on że mną jeszcze wytrzymuje.
Znając życie jutro pewnie też zrobię test. -
Atkka wrote:Nie testowałam , zaczął mnie brzuch boleć jak na okres i złapałam mega doła. Strasznie się nakręciłam że tym razem się uda, no bo dlaczego nie? Dlaczego nie wychodzi skoro wszystkie podstawowe badania są w normie? Dlaczego innym para udaje się za pierwszym razem a nam nawet na IUI nie? W czym jesteśmy gorsi od innych par? Co robimy nie tak ? Dlaczego my? Tyle pytań, tyle łez, wszyscy mówią, że jestem silna a ja mam dosyć. Nikt kto tego nie przeżył nie wie jakie to ciężkie prosić aby okres nie przyszedł, nikt kto tego nie przeszedł.nie wie jak to jest patrzeć na koleżankę która właśnie urodziła, inna zaraz rodzi jeszcze inna dowiedziała się że jest w ciąży i to za pierwszym razem! Na pytania "A kiedy Wy" "na co czekacie" "Już czas na was" uśmiechem się, bo co mi zostało.
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?
Jakbym czytała swoje przemyślenia... a pytanie „ A KIEDY WY” przez pary mające już dziecko... może i zadane nieświadomie, ale boli jak cholera. I tak jak mówisz, sztuczny uśmiech przyklejony na twarz, a w domu płacz. Jestem rozbita, znowu:( -
Doskonale Was rozumiem😔
Strasznie to wszystko niesprawiedliwe
Może w tym Nowym Roku będzie lepiej...
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
10.20-04.21 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Edyta9287 wrote:Mam niedrożny jajowód, insulinoopotnosc, niedoczynność tarczycy, nasienie słabe, amh 1, celiakię ale jestem od roku na diecie, i mutacje mam, hiperprolaktynemie.
To jest nasze drugie podejście do iui i ostatnie. Jeśli dostanę okres a czuję że dostanę bo mnie brzuch boli jak na okres to mąż na początku stycznia robi USG i fragmentację a ja biorę leki anty i in vitro.
Żółwik, kurde przykro mi 😔 Jaki plan masz teraz? Kolejna iui?
Dziewczyny, nie poddawajcie się! Idzie nowy rok a z nim nowe nadzieje! Kto nie walczy ten nie wygrywa!!! Głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 23:02
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Rozumiem... Nie miałaś odtykanego laparoskopowo jajowodu?
Żółwik, kurde przykro mi 😔 Jaki plan masz teraz? Kolejna iui?
Dziewczyny, nie poddawajcie się! Idzie nowy rok a z nim nowe nadzieje! Kto nie walczy ten nie wygrywa!!! Głowa do góry!
Ja już czekam na in vitro.
Chce trochę jeszcze wzmocnić organizm i komórki jajowe bo przy moim amh może być słabo bo mam 1 a mam 28 lat. -
Atkka wrote:Nie testowałam , zaczął mnie brzuch boleć jak na okres i złapałam mega doła. Strasznie się nakręciłam że tym razem się uda, no bo dlaczego nie? Dlaczego nie wychodzi skoro wszystkie podstawowe badania są w normie? Dlaczego innym para udaje się za pierwszym razem a nam nawet na IUI nie? W czym jesteśmy gorsi od innych par? Co robimy nie tak ? Dlaczego my? Tyle pytań, tyle łez, wszyscy mówią, że jestem silna a ja mam dosyć. Nikt kto tego nie przeżył nie wie jakie to ciężkie prosić aby okres nie przyszedł, nikt kto tego nie przeszedł.nie wie jak to jest patrzeć na koleżankę która właśnie urodziła, inna zaraz rodzi jeszcze inna dowiedziała się że jest w ciąży i to za pierwszym razem! Na pytania "A kiedy Wy" "na co czekacie" "Już czas na was" uśmiechem się, bo co mi zostało.
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe?
Aż łzy napłynęły mi do oczu jak przeczytałam Twój post 😕😕. Byłam na tym wątku nie tak dawno i czasami jeszcze Was podczytuje.
Sorki że tak się wtrace, ale jeszcze rok temu byłam dokładnie w takiej samej sytuacji. Wszystko co opisalas to jest dokładnie to co ja przezywałam..
Może moja historia da Ci nadzieję. Ja też nie wierzyłam że kiedykolwiek zostanę mamą. Miałam pretensje do wszystkich i o wszystko, że życie jest tak niesprawiedliwe. Daje dzieci tym co nie chcą a tym co chcą stawia kłody pod nogi. Zrobiliśmy dwie IUI i postanowiliśmy że kolejne będzie in vitro. Po 4 latach starań to już nie było raczej na co czekać. Odpuściliśmy totalnie, bo już wiedziałam że z początkiem nowego roku zaczynamy in vitro. Czekałam na miesiaczke w styczniu. Brzuch mnie tak bolał jakby za chwilę miała nadejść. Już się umówiłam na wizytę żeby ruszyć z procedurą, a tu zonk. Miesiączka nie przyszła. Jak zrobiłam bete było coś ponad 800. Przez dwa miesiące nie moglam uwierzyć w to co się wydarzyło. Nadal nie znam przyczyny niepowodzeń.
Może to stres, może to że za bardzo się chciało, a to pogodzenie z losem poskutkowało. Nie mam pojęcia.
Dlatego mimo wszystko warto wierzyć i napewno nie można się poddać 🙂.
Trzymam kciuki, żeby los sie odmienił i dał ci upragnione dzieciatko, a wiem że napewno tak się stanie 💛.
Jeszcze raz dziewczyny przepraszam za wtrącenie. Trzymam kciuki i życzę Wam w nowym roku spełnienia marzeń 🧡❤️.BeataX, Kika, Annn90, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalaGosia wrote:U mnie to samo dzisaj byłam zrobić bete 2 IUI nie udane 😐 już nie widzę nadziei na kolejne IUI bo niby czemu miała by się udać. Też z tyłu z głowy jest in vitro ale boje się porażki.... Wiem, że przed trzeba zrobić kariotypy. Orientuje się któraś z Was czy aby wykonać badanie trzeba czekać w kolejce na termin. Bo wiem że na wyniki to ok 6 tyg.Kraków lub Rzeszów.
MalaGosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEdyta9287 wrote:Miałam robione laparoskopie, mam zrośnięte jelito z jajowodem na długości 10 cm.
Ja już czekam na in vitro.
Chce trochę jeszcze wzmocnić organizm i komórki jajowe bo przy moim amh może być słabo bo mam 1 a mam 28 lat.
Jak wzmacniasz komórki? Ja za miesiąc góra dwa podejdę do in vitro -
Dziewczyny ja przeżywam to samo co wy dzisiaj się umawiam do lekarza na wizytę do in vitro ciekawe co mi powie lekarz wizyte chce na 14 tego umówić bo musi być między 12-16 dniem cyklu pewnie lekarz chce u mnie krótki protokół jak mam być w tych dniach trzymam kciuki za was i dam znać jak u mnie się historia potoczy ✊✊✊🥰❤️Luty 2021
Mamy ❄️ ❄️❄️blastki 2021🙂
22.03 Transfer blastki 4.1.1
10.05 beta 41tys 10tc serce przestało bić 💔👼
Zostały ❄️❄️ 4.1.1 , 3.2.2
Mutacja Hetero MTHFR_677C
PAI-1_4G
Transfer 17.09 4.1.1 blastka 😰
Zostala ostatnia 3.2.2
Transfer 18.11 - blastka 3.2.2 +Embryoglue
Ostatnia zostań z nami🙏❤️
5dpt ⏸️
5dpt beta 5.45, 8dpt 93.13 , 11dpt 425.76 🙏
20dpt 8.12 wizyta 🙏
Beta 20dpt 22137,00 ❤️
Jest pęcherzyk ciążowy i zarodek❤️
22.12 wizyta USG jest maleństwo i serduszko ❤️😍
16.08.2022 nasz Cud Lenka ❤️ 3815gram❤️ -
nick nieaktualny