💚🍀 •inseminacja 2024 🍷🍀💚
-
WIADOMOŚĆ
-
aleks.123 wrote:A robiliście biopsję jąder? To taka ostatnia deska ratunku, co prawda u nas się nie udało, też kwestie genetyczne ale widziałam tu na forum dziewczyny które z biopsji uzyskały plemniki.
Hej, nie zdecydowaliśmy się na biopsję. Czytalam, że to mocno inwazyjne badanie, a szanse na znalezienie plemników są bardzo małe. Pogodziliśmy się z tym, że nie bedzie to nasze w pełni spokrewnione genetycznie dziecko. Chciałabym też spróbować inseminacji, na in vitro na razie nie jestem gotowa. Jestem bardzo ciekawa jak z moją płodnością. Nigdy się nie leczyłam, mam co prawda niedoczynność tarczycy, ale cykle mam regularne. Dziś byłam na USG piersi, wszystko ok. W nast tyg mam cytologię, potem ginekolog i usg. Dzwoniłam dziś do jednej kliniki, żeby się czegoś dowiedzieć, ale pani położna, która ze mną rozmawiała nie była szczególnie miła. Powiedziała, że wizyta pierwsza w klinice 400 zł i robią podczas wizyty usg, cytologię, biocenozę. Jeszcze się nie umówiłam. Chciałabym też spróbować inseminacji na naturalnym cyklu. Obawiam się stymulacji hormonalnej. Miałyście jakieś skutki uboczne stymulacji?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 23:17
-
Awunia wrote:Hej, nie zdecydowaliśmy się na biopsję. Czytalam, że to mocno inwazyjne badanie, a szanse na znalezienie plemników są bardzo małe. Pogodziliśmy się z tym, że nie bedzie to nasze w pełni spokrewnione genetycznie dziecko. Chciałabym też spróbować inseminacji, na in vitro na razie nie jestem gotowa. Jestem bardzo ciekawa jak z moją płodnością. Nigdy się nie leczyłam, mam co prawda niedoczynność tarczycy, ale cykle mam regularne. Dziś byłam na USG piersi, wszystko ok. W nast tyg mam cytologię, potem ginekolog i usg. Dzwoniłam dziś do jednej kliniki, żeby się czegoś dowiedzieć, ale pani położna, która ze mną rozmawiała nie była szczególnie miła. Powiedziała, że wizyta pierwsza w klinice 400 zł i robią podczas wizyty usg, cytologię, biocenozę. Jeszcze się nie umówiłam. Chciałabym też spróbować inseminacji na naturalnym cyklu. Obawiam się stymulacji hormonalnej. Miałyście jakieś skutki uboczne stymulacji?
Powiem Ci argumentem mojego lekarza - zawsze już będą się państwo zastanawiać czy była szansa na potomstwo w pełni wasze. Badanie nie jest straszne, trwa chwile, ale po nim facet musi kilka dni prowadzić oszczędny tryb życia.👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
🧑🏻🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna
Starania od 2020
2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔
Styczeń 2024 - start procedury ivf, krótki protokół ovaleap+mensinorm
30.01.2024 - punkcja, 8 dojrzałych 🥚 zapładniamy 6, mamy 1 ❄️ 4.2.2
2.04. Transfer nieudany
26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔 -
Cukruś wrote:O kurcze a myślałam, że uda mi się coś wyhaczyc na nfz jakbym miała skierowanie od gina na nfz
-
Cukruś wrote:przeciwciała anty-HBc
przeciwciała anty-HCV
VDRL (WR)
przeciwciała anty-HIV 1,2
antygen HBs
przeciwciała przeciwko cytomegalii w klasie IgG i IgM
przeciwciała przeciwko różyczce w klasie IgG i IgM
przeciwciała przeciwko toxoplazmozie w klasie IgG i IgM
ocena stopnia czystości pochwy
wymaz z kanału szyjki macicy w kierunku Chlamydia Trachomatis metodą PCR
wymaz z kanału szyjki macicy w kierunku bakterii beztlenowych i tlenowych
cytologia
kariotyp (do IUI lekarz powiedział, że nie trzeba)
grupa krwi
morfologia
TSH
W zalecanych mam:
USG piersi
Ureoplasma, Mycoplasma-wymaz z kanalu szyjki
Ja miałam wszystkie badania w programie wiec nie płaciłam za nic, niestety jak już przeszłam na leczenie ( iui) to skończyła mi się ważność chlamydi i mycoplasmy i to robiłam prywatnie. -
Marta36 wrote:Ja wzielabym listę Ty badań i poszła do gin na nfz , zapewne nie wszystkie ale niektóre z nich napewno zrobisz że skierowaniem.
Ja miałam wszystkie badania w programie wiec nie płaciłam za nic, niestety jak już przeszłam na leczenie ( iui) to skończyła mi się ważność chlamydi i mycoplasmy i to robiłam prywatnie, a cytologie I biocenoze w swojego gin w przychodni na nfz. -
Cześć dziewczyny,
jestem po inseminacji 04.01.
Przedtem miałam zastrzyk Ovitrelle. Pęcherzyk w dniu podania zastrzyku miał 23mm.
Owulacja występuje u mnie naturalnie, miałam małą niedoczynność tarczycy - zostało to wyregulowane.
Mąż ma obniżone parametry nasienia, ale tragedii nie ma. Poza tym nic innego nie wyszło w badaniach.
Staramy się prawie 2 lata.
Martwi mnie, że nie dostałam stymulacji na wzrost np. 2 pęcherzyków co ponoć zwiększa szanse.
Czytałam w internecie, że stymulacja wzmacnia komórki jajowe, nawet jeśli ma się własne owulacje.
Jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie?
Czy któraś z was miała, będzie miała lub słyszała o inseminacji bez stymulacji?
Pozdrowienia dla Was!
-
Bella88 wrote:Cześć dziewczyny,
jestem po inseminacji 04.01.
Przedtem miałam zastrzyk Ovitrelle. Pęcherzyk w dniu podania zastrzyku miał 23mm.
Owulacja występuje u mnie naturalnie, miałam małą niedoczynność tarczycy - zostało to wyregulowane.
Mąż ma obniżone parametry nasienia, ale tragedii nie ma. Poza tym nic innego nie wyszło w badaniach.
Staramy się prawie 2 lata.
Martwi mnie, że nie dostałam stymulacji na wzrost np. 2 pęcherzyków co ponoć zwiększa szanse.
Czytałam w internecie, że stymulacja wzmacnia komórki jajowe, nawet jeśli ma się własne owulacje.
Jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie?
Czy któraś z was miała, będzie miała lub słyszała o inseminacji bez stymulacji?
Pozdrowienia dla Was! -
aleks.123 wrote:Powiem Ci argumentem mojego lekarza - zawsze już będą się państwo zastanawiać czy była szansa na potomstwo w pełni wasze. Badanie nie jest straszne, trwa chwile, ale po nim facet musi kilka dni prowadzić oszczędny tryb życia.
Ja już naprawdę pogodziłam się z tym, że nie bedziemy mieć potomstwa w pełni naszego. Mogłabym mieć dziecko z adopcji zarodka, jeżeli chodzi o geny, tylko na razie blokuje mnie strach przed invitro i komplikacjami zdrowotnymi zwiazanymi z przyjmowaniem hormonów. Póki co chcę spóbować inseminacji i właśnie tak jak Ty Bella88 chciałabym mieć ją wykonaną na cyklu naturalnym. W klinice którą wybrałam robią badanie drożności jajowodów metodą HyFoSy z pianką. Mam nadzieję, że nie jest to bolesna metoda. Miała któraś z Was takie badanie? A lat mam już 34.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia, 23:56
-
Cukruś wrote:Dziewczynki a tak podpytam czy wszystkie badania przed IUI robiłyście prywatnie czy udało Wam się na coś wyhaczyc skierowanie na nfz?
Ja prywatnieStarania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH- 2,34 -> 1,82, Monitoring cyklu (2 lata)- 28-33 dni, Prolaktyna (utrzymywana lekami na niskim poziomie), sono-HSG, HSC, Trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80
9dpt: beta 185, prog. 72,6
11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) 💓
33 dpt: 1,2 cm (7+2) 💓
10+0: 3,2 cm 💓
13+1: 6,8 cm,
17+0: 11,4 cm, 185g
-
Awunia wrote:Ja już naprawdę pogodziłam się z tym, że nie bedziemy mieć potomstwa w pełni naszego. Mogłabym mieć dziecko z adopcji zarodka, jeżeli chodzi o geny, tylko na razie blokuje mnie strach przed invitro i komplikacjami zdrowotnymi zwiazanymi z przyjmowaniem hormonów. Póki co chcę spóbować inseminacji i właśnie tak jak Ty Bella88 chciałabym mieć ją wykonaną na cyklu naturalnym. W klinice którą wybrałam robią badanie drożności jajowodów metodą HyFoSy z pianką. Mam nadzieję, że nie jest to bolesna metoda. Miała któraś z Was takie badanie? A lat mam już 34.
Ja miałam Hycosy z pianką. Mnie bolało mimo drożnych jajowodów 🫣ALICJA W KRAINIE CZARÓW lubi tę wiadomość
Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, 3.77, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️60.5%❌️immunosupresja (equoral i encorton)❌️
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-18kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
Awunia wrote:Ja już naprawdę pogodziłam się z tym, że nie bedziemy mieć potomstwa w pełni naszego. Mogłabym mieć dziecko z adopcji zarodka, jeżeli chodzi o geny, tylko na razie blokuje mnie strach przed invitro i komplikacjami zdrowotnymi zwiazanymi z przyjmowaniem hormonów. Póki co chcę spóbować inseminacji i właśnie tak jak Ty Bella88 chciałabym mieć ją wykonaną na cyklu naturalnym. W klinice którą wybrałam robią badanie drożności jajowodów metodą HyFoSy z pianką. Mam nadzieję, że nie jest to bolesna metoda. Miała któraś z Was takie badanie? A lat mam już 34.
Ja miałam zwykła metoda w szpitalu i nie bolało w większości, tylko moment końcówki przepychania mniej drożnego jajowodu pod zwiększonym ciśnieniem.ALICJA W KRAINIE CZARÓW lubi tę wiadomość
-
Bella tak zdarzają się inseminacje na naturalnych cyklach, jeśli nie ma problemów z owulacjami to nie jest to konieczne. Wszystko zależy od podejścia lekarza, każdy ma inne sposoby. Ja mimo własnych naturalnych owulacji i tak mam stymulację, bo mój lekarz dąży do uzyskania 2 pęcherzyków, aby zwiększyć szanse na ciążę. Też bym wolała uniknąć stymulacji, no ale cóż robię co lekarz każe.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
ALICJA W KRAINIE CZARÓW wrote:Dziewczyny,a jeżeli przy stymulacji są dwa pęcherzyki to jest szansa na ciążę bliźniaczą?
Jest. U mnie czasami wychodzą naturalnie, ale nawet pojedynczej ciąży brak.ALICJA W KRAINIE CZARÓW lubi tę wiadomość
Starania od: lipiec 2021
👩
✔️KIR: BX., Kariotyp, AMH- 2,34 -> 1,82, Monitoring cyklu (2 lata)- 28-33 dni, Prolaktyna (utrzymywana lekami na niskim poziomie), sono-HSG, HSC, Trombofilia
🏋️♀️ 🌱 🪡
🧔♂️
✔️ Kariotyp, Nasienie: morfologia 7%, koncentracja 118,3 mln/ml, plemniki ruchliwe 76,5% (PR13,5%, PS48,9%, NP14%), NR23,5%, HOS 92%, plemniki żywe 92%, MLR, ANA2, p/c p.plemnikom
🏋️♀️ 🌱
18.12.2023 - IUI 1 -> ✖️
16.01.2024 - IUI 2 -> ✖️
09.08.2024 - punkcja -> 12 🥚-> 11 dojrzałych -> 6 zarodków (+5❄️oocytów)
3x 4AA ❄️, 2x 4AB ❄️, 1x 4BB ❄️
09.09.2024 - transfer ❄️ 4AA
7dpt: beta 75,3, prog. 40,80
9dpt: beta 185, prog. 72,6
11 dpt: beta 462
25 dpt: 3,98 mm (6+0) 💓
33 dpt: 1,2 cm (7+2) 💓
10+0: 3,2 cm 💓
13+1: 6,8 cm,
17+0: 11,4 cm, 185g
-
@Awunia - ja miałam sono hsg czyli z użyciem roztworu soli fizjologicznej. Wzięłam przeciwbólowo - 4 tabletki ketonal active 50mg (lekarka zalecała 2x100mg ketonalu na receptę) i 2 nospy forte. Z tego co czytałam na necie nie ma reguły co do poziomu odczuwania bólu. Ja raz poczułam lekkie zakłucie po wprowadzeniu cewnika aż podskoczyłam, a poza tym nic. U mnie wszystko drożne i brak innych widocznych zmian, ale czytałam, że dziewczyny z drożnymi też potrafią cierpieć. Po badaniu miałam leżeć na fotelu niecałe 10 min. lekko głową do dołu, później przez ok. 3-4 dni bolały mnie ramiona i cały prawy bok, ale przeszło. Rozpatrywałam robić badanie pod narkozą, ale z perspektywy przebytego doświadczenia widzę, że byłaby to przesada.
@jo_anna, dziękuję za komentarz
@Alicja w Krainie Czarów - szansa jest, z tego co czytałam obydwa jajeczka musiałyby pęknąć i zostać zapłodnione w tym samym momencieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia, 12:16
-
ALICJA W KRAINIE CZARÓW wrote:Dziewczyny,a jeżeli przy stymulacji są dwa pęcherzyki to jest szansa na ciążę bliźniaczą?
Nawet przy jednym pęcherzyku są szanse na ciążę bliźniaczą.Hejsunny, ALICJA W KRAINIE CZARÓW lubią tę wiadomość
👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
🧑🏻🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna
Starania od 2020
2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔
Styczeń 2024 - start procedury ivf, krótki protokół ovaleap+mensinorm
30.01.2024 - punkcja, 8 dojrzałych 🥚 zapładniamy 6, mamy 1 ❄️ 4.2.2
2.04. Transfer nieudany
26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔 -
ALICJA W KRAINIE CZARÓW wrote:Dziewczyny,a jeżeli przy stymulacji są dwa pęcherzyki to jest szansa na ciążę bliźniaczą?
Oczywiście że przy 2 pęcherzykach jest szansa na ciążę blizniaczą pod warunkiem że obydwa jajka się zapłodnią zresztą przy 1 pęcherzyku jak się podzieli też mogą być bliźniaki 😄ALICJA W KRAINIE CZARÓW lubi tę wiadomość
Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, 3.77, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️60.5%❌️immunosupresja (equoral i encorton)❌️
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-18kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
aleks.123 wrote:Powiem Ci argumentem mojego lekarza - zawsze już będą się państwo zastanawiać czy była szansa na potomstwo w pełni wasze. Badanie nie jest straszne, trwa chwile, ale po nim facet musi kilka dni prowadzić oszczędny tryb życia.
Co oznacza "potomstwo w pełni wasze"? Bo genetyka? Przepraszam ale to jest bardzo krzywdzące. Jakbym usłyszała coś takiego więcej by mnie lekarz nie zobaczył. Nie wolno takich rzeczy mówić. Rodzicem się jest bie tylko genetycznie.
Ja jestem po 2 inseminacji nasieniem dawcy ( nieudana) i nie zastanawiam się czy jednak nie robię źle. Pan monsz jest po nowotworze, wczesniej wyniki bardzo słabe. Usłyszałam od lekarza: wystarczy 1 plemnik, może sie znajdzie i się uda. Więcej mnie nie zobaczył.ALICJA W KRAINIE CZARÓW, Geranium lubią tę wiadomość