💚🍀 •inseminacja 2024 🍷🍀💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Margolaaa wrote:Na to badanie akurat reakcja jest różna, niektórych cierpią katusze, niektórzy nie odczuwają żadnych dolegliwości jak Ty wcześniej, to tylko dowód na to, że ciąża wiele zmienia.... Najważniejsze, że już doszłaś do siebie a po poniedziałkowej wizycie daj znać oczywiście 😍
Pewnie że dam znać
Tak jak widać ciąża dużo zmienia. Jak pomyślę że jeszcze mnie czeka takie badanie to już mnie skręca 😂😂 -
E_welka88 wrote:Jest nas chyba 3 do testowania na przyszłą sobotę😍
Ja dzisiaj leżę w łóżku czuję się na okres, dzisiejszej nocy tak się umęczyłam, katar mnie dopadł, nos zatkany, kręgosłup boli i taka to robota.
A wy jakie plany na sobotę?
Cisza i spokój żadnych dolegliwości, nawet jajniki ustąpiły
Rosołek już nastawiony dziś dzień lenia leżę i pachnę 🤣E_welka88 lubi tę wiadomość
-
Kaśq00 wrote:Hej, trochę w podobnej sytuacji jesteśmy. Chociaż ja miałam inseminacje wczoraj i jednak miałam usg przed. Były 2 pęcherzyki. Ale dokładnie tak samo w 11dc pierwsze usg, a w 13 IUI.
Zastrzyk miałam 12dc wieczorem.
Trzymam kciuki 🤞 😊
Mam pytanie do pozostałych dziewczyn. Od wczorajszego wieczoru mam dziwny ból w żołądku, coś jakby rozpychanie, albo taka "kolka".. Miałyście jakieś dziwne dolegliwości po IUI? Nie wiem czy to to, czy jakiś inny powód -
walkaOrodzeństwo wrote:Hej. U mnie beta równa 0.♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Dziewczyny mam jeszcze do Was pytanie, od dzisiaj czyli dzień po inseminacji mam zacząć stosować utrogestan 2x1 , ale z tych wielkich emocji nie zapytałam jak długo mam go stosować, do skończenia opakowania czyli 16 dni? Czy do wystąpienia miesiączki? Do poradni mam się zgłosić dopiero po ok 6 dniach spóźnienia miesiączki na bete lub w 11 dc na usg przed kolejną inseminacja, więc nawet nie mam jak dopytać.
-
walkaOrodzeństwo wrote:Hej. U mnie beta równa 0.
Który dziś dzień po IUI?🙋♀️ 37
❌ MTHFR - hetero obie wersje
❌ PAI - homo
❌ Insulinooporności i hiperinsulinemia
❌ Hashimoto i niedoczynność
❌ KIR AA
✅ ANA
✅ AMH - 5,2
🙋🏻♂️ 38
❌ Teratozoospermia:
11.2023 - morfologia 0%
09.2024 - morfologia 2%
4lata starań - 3 naturalnie
Syn z 2018 (po 3 latach starań)
1 IUI 8.02 ❌
2 IUI 8.03 ❌
3 IUI 7.04 ❌
IVF październik 2024 🥹
8.10 start stymulacji (mensinorm 75 jednostek, Rekovelle 7 mcg, i od 5 dc Orgalutran 0,25mg)
19.10 punkcja - 7🥚, 6 dojrzałych, 3 zapłodnione.
2 blastki (2.1.2 i ❄️5.1.2)
24.10 ET 2.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mIU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
22.11 FET ❄️ 5.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mlU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
27.12 💉 Diphereline
08.01 💉 Ovaleap 150 💉 Menopur 150
"W każdej próbie jest odrobina nadziei, która zbliża nas do spełnienia marzeń" -
Ja rosół nastawiłam już wczoraj, dzisiaj kończy pyrkać 😋 po południu przyjdzie do nas moja siostra z córką i zrobimy ognisko 🔥 upieczemy kiełbaski, później pianki. Coś poogarniam na podwórku. Oby tylko nie padało.🙋♀️ 37
❌ MTHFR - hetero obie wersje
❌ PAI - homo
❌ Insulinooporności i hiperinsulinemia
❌ Hashimoto i niedoczynność
❌ KIR AA
✅ ANA
✅ AMH - 5,2
🙋🏻♂️ 38
❌ Teratozoospermia:
11.2023 - morfologia 0%
09.2024 - morfologia 2%
4lata starań - 3 naturalnie
Syn z 2018 (po 3 latach starań)
1 IUI 8.02 ❌
2 IUI 8.03 ❌
3 IUI 7.04 ❌
IVF październik 2024 🥹
8.10 start stymulacji (mensinorm 75 jednostek, Rekovelle 7 mcg, i od 5 dc Orgalutran 0,25mg)
19.10 punkcja - 7🥚, 6 dojrzałych, 3 zapłodnione.
2 blastki (2.1.2 i ❄️5.1.2)
24.10 ET 2.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mIU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
22.11 FET ❄️ 5.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mlU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
27.12 💉 Diphereline
08.01 💉 Ovaleap 150 💉 Menopur 150
"W każdej próbie jest odrobina nadziei, która zbliża nas do spełnienia marzeń" -
Jakajajestem wrote:Ja wczoraj cały dzień po inseminacji też miałam strasznie wzdęty brzuch który powodował dyskomfort, do tego ból podbrzusza i lekkie plamienia, ale dziś na szczęście już jest lepiej. Również trzymam mocno kciuki za Ciebie🤞 oczywiście jak i za wszystkie dziewczyny tutaj 🤞🤞🤞😊 a kiedy planujesz testować?
Dziękuję! 😊 Czyli te wzdęcia mogły być jakimś małym skutkiem ubocznym. Dziś u mnie też już jest ok.
Co do testowania mam mieszane uczucia. W sumie to od bardzo długiego czasu nie mam w domu ani jednego testu 🙈 w klinice mówili żeby betę zrobić po 10 dniach. Ale nie wiem czy to nie za wcześnie. W sumie to i tak niedziela wypada, także chyba najwcześniej poniedziałek/wtorek za tydzień.
A Ty??
Co do progesteronu, to ja dostałam Progesteron Besins, od dnia inseminacji przez 10 dni.
walkaOrodzeństwo - ściskam również! 😚
Widzę, że u Was dziewczyny dziś rosołkowo 🤤
Jakajajestem lubi tę wiadomość
-
Kaśq00 wrote:Dziękuję! 😊 Czyli te wzdęcia mogły być jakimś małym skutkiem ubocznym. Dziś u mnie też już jest ok.
Co do testowania mam mieszane uczucia. W sumie to od bardzo długiego czasu nie mam w domu ani jednego testu 🙈 w klinice mówili żeby betę zrobić po 10 dniach. Ale nie wiem czy to nie za wcześnie. W sumie to i tak niedziela wypada, także chyba najwcześniej poniedziałek/wtorek za tydzień.
A Ty??
Co do progesteronu, to ja dostałam Progesteron Besins, od dnia inseminacji przez 10 dni.
walkaOrodzeństwo - ściskam również! 😚
Widzę, że u Was dziewczyny dziś rosołkowo 🤤 -
Jakajajestem wrote:Dziewczyny mam jeszcze do Was pytanie, od dzisiaj czyli dzień po inseminacji mam zacząć stosować utrogestan 2x1 , ale z tych wielkich emocji nie zapytałam jak długo mam go stosować, do skończenia opakowania czyli 16 dni? Czy do wystąpienia miesiączki? Do poradni mam się zgłosić dopiero po ok 6 dniach spóźnienia miesiączki na bete lub w 11 dc na usg przed kolejną inseminacja, więc nawet nie mam jak dopytać.
Jakajajestem lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny!
Podczytywałam Was często i nieraz bardzo mnie to podtrzymywało na duchu, bo wiadomo, jak to z tymi staraniami, a jeszcze lepiej kilkuletnimi - co miesiączka to bach! bach! bach! jakby ktoś dawał w twarz, co nie? Uważam, że tylko kobiety rozumieją to przekleństwo cykliczności i to uczucie comiesięcznego doła...
Mąż 37 lat, ja zaraz też tyle, starań naturalnych kilka lat, po drodze problemy i choroby u mnie i u Męża, potem 3 inseminacje, ostatnia 24.02. (14. dzień cyklu, 3 pęcherzyki na lametcie, timing idealnie w punkt, jeszcze nie pęknięte, już powoli pękające, potem utrogestan 2x1) - i ciąża, choć to jeszcze nie wiadomo, co z tego będzie, bo:
12.03. godz. 08.00 - beta 39
14.03. godz. 16.00 - beta 101
dziś 16.03. godz. 11 - beta 151 (cholera, trochę mały przyrost, choć niby jestem teraz przeziębiona, poza tym przez te parę godzin różnicy z ostatnim testem mogłoby dobić do tych 66% wzrostu - nadzieję sobie zostawiam).
Nie spodziewałam się szczerze mówiąc ciąży, w międzyczasie pojechałam na urlop w tropiki, nawet nie pomyślałam o tym, czy się udało, czy nie, wróciłam i z głupia frant strzeliłam w poniedziałek w środku dnia test - a tu piękne dwie kreski.
Niestety chyba szok termiczny po powrocie spowodował, że się przeziębiłam, bo od wczoraj mam koszmarny katar, a tu nawet kropli z xylometazoliną nie wolno...
Wiecie co - oczywiście gdyby to miało nie wyjść teraz, no to znowu będzie: bach! I to mocno!
Ale Chryste Panie, ja nawet nie miałam nigdy w życiu wcześniej pozytywnego testu ciążowego... a tu się okazuje, że TO NIE JEST NIEMOŻLIWE, ŻEBYM ZASZŁA W CIĄŻĘ!
I drugi pozytyw: INSEMINACJE SIĘ UDAJĄ!
Co do samych starań z pomocą medyczną: wygląda na to, że przełomem (że się w ogóle coś ruszyło) była histeroskopia (w zasadzie ginekolog stwierdził, że jednocześnie zrobił trochę scratchingu) - wyszło zapalenie endometrium - i może leczenie na zły wynika barwienia CD 138. Po zabiegu na usg endometrium już ładne bez przerostu, miesiączki o niebo lepsze (bez skrzepów i nie potop morza czerwonego). Tetracyklina na ten zły wynik CD138, nic to nie dało, to leczenie drugi rzut metronidazol i levoxa, miałam brać dwa tygodnie, odstawiłam po tygodniu - tak toksyczne to się dla mnie okazało, że nie mogłam kartki książki przewrócić bez potwornego bólu ścięgien i mięśni, lekarz stwierdził OK, to jest i tak leczenie ostatniego rzutu, działamy dalej.
Mąż stosował TenFertil ON.
I potem właśnie trzecia inseminacja właśnie 24.02.
A przed histeroskopią na usg endometrium nierównomierne, ale bez jakiejś ewidentnej patologii.
Więc ja ten zabieg polecam, jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, bo teraz sobie myślę, że tych poczęć to mogło trochę być w międzyczasie, ale co z tego.
Ja wcześniej myślałam, że to jest bardziej problem po stronie Męża, bo wyniki takie sobie i choroby ogólnoustrojowe. A tu chyba chodziło o to nieszczęsne endometrium.
Życzę wszystkiego dobrego wszystkim Staraczkom!
Kaśq00 lubi tę wiadomość
-
E_welka88 wrote:Jest nas chyba 3 do testowania na przyszłą sobotę😍
Ja dzisiaj leżę w łóżku czuję się na okres, dzisiejszej nocy tak się umęczyłam, katar mnie dopadł, nos zatkany, kręgosłup boli i taka to robota.
A wy jakie plany na sobotę?
Ja w sobotę też idę na betę i do gin -
Gorgona wrote:Cześć Dziewczyny!
Podczytywałam Was często i nieraz bardzo mnie to podtrzymywało na duchu, bo wiadomo, jak to z tymi staraniami, a jeszcze lepiej kilkuletnimi - co miesiączka to bach! bach! bach! jakby ktoś dawał w twarz, co nie? Uważam, że tylko kobiety rozumieją to przekleństwo cykliczności i to uczucie comiesięcznego doła...
Mąż 37 lat, ja zaraz też tyle, starań naturalnych kilka lat, po drodze problemy i choroby u mnie i u Męża, potem 3 inseminacje, ostatnia 24.02. (14. dzień cyklu, 3 pęcherzyki na lametcie, timing idealnie w punkt, jeszcze nie pęknięte, już powoli pękające, potem utrogestan 2x1) - i ciąża, choć to jeszcze nie wiadomo, co z tego będzie, bo:
12.03. godz. 08.00 - beta 39
14.03. godz. 16.00 - beta 101
dziś 16.03. godz. 11 - beta 151 (cholera, trochę mały przyrost, choć niby jestem teraz przeziębiona, poza tym przez te parę godzin różnicy z ostatnim testem mogłoby dobić do tych 66% wzrostu - nadzieję sobie zostawiam).
Nie spodziewałam się szczerze mówiąc ciąży, w międzyczasie pojechałam na urlop w tropiki, nawet nie pomyślałam o tym, czy się udało, czy nie, wróciłam i z głupia frant strzeliłam w poniedziałek w środku dnia test - a tu piękne dwie kreski.
Niestety chyba szok termiczny po powrocie spowodował, że się przeziębiłam, bo od wczoraj mam koszmarny katar, a tu nawet kropli z xylometazoliną nie wolno...
Wiecie co - oczywiście gdyby to miało nie wyjść teraz, no to znowu będzie: bach! I to mocno!
Ale Chryste Panie, ja nawet nie miałam nigdy w życiu wcześniej pozytywnego testu ciążowego... a tu się okazuje, że TO NIE JEST NIEMOŻLIWE, ŻEBYM ZASZŁA W CIĄŻĘ!
I drugi pozytyw: INSEMINACJE SIĘ UDAJĄ!
Co do samych starań z pomocą medyczną: wygląda na to, że przełomem (że się w ogóle coś ruszyło) była histeroskopia (w zasadzie ginekolog stwierdził, że jednocześnie zrobił trochę scratchingu) - wyszło zapalenie endometrium - i może leczenie na zły wynika barwienia CD 138. Po zabiegu na usg endometrium już ładne bez przerostu, miesiączki o niebo lepsze (bez skrzepów i nie potop morza czerwonego). Tetracyklina na ten zły wynik CD138, nic to nie dało, to leczenie drugi rzut metronidazol i levoxa, miałam brać dwa tygodnie, odstawiłam po tygodniu - tak toksyczne to się dla mnie okazało, że nie mogłam kartki książki przewrócić bez potwornego bólu ścięgien i mięśni, lekarz stwierdził OK, to jest i tak leczenie ostatniego rzutu, działamy dalej.
Mąż stosował TenFertil ON.
I potem właśnie trzecia inseminacja właśnie 24.02.
A przed histeroskopią na usg endometrium nierównomierne, ale bez jakiejś ewidentnej patologii.
Więc ja ten zabieg polecam, jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, bo teraz sobie myślę, że tych poczęć to mogło trochę być w międzyczasie, ale co z tego.
Ja wcześniej myślałam, że to jest bardziej problem po stronie Męża, bo wyniki takie sobie i choroby ogólnoustrojowe. A tu chyba chodziło o to nieszczęsne endometrium.
Życzę wszystkiego dobrego wszystkim Staraczkom!
Hejka trzymam mocno kciuki za kropeczka ❤️
Tak wsparcie dziewczyn jest nie do opisania, ja jak by nie ta grupa dawno bym się załamała, 🥺
Każda z nas ma inna historie ale każda z nas przeżywa to również mocno.. cieszę się ze siebie mamy to dużo pomaga
Trzymam kciuki za Ciebie 🤞🏻🤞🏻❤️❤️🎀Jagoda🎀 💜 21/06/2018 💜
Starania o rodzeństwo od 2020 Ona:👩🏼
-30 lat
📍Wszystkie wyniki w normie.
On:👨🏻🦲
-35 lat
📍Badanie nasienia w normie.
🔹04/2023 1IUI ❌
🔹05/2023 2IUI ❌
🔹06/2023 3IUI ❌
🔹09/2023 4IUI ❌
🔹10/2023 5 IUI ❌
🌸2024:🌸
🔹11.01.2024 naturalny cud ⏸️
🔹31.01.2024 poronienie 💔
🔹05/2024 6 IUI ❌
🔹05/2024 7IUI. ❌
✨Bo nadzieja umiera ostatnia✨ -
No i chyba mnie coś rozkłada (osłabienie i ból gardła) 😢😢🎀Jagoda🎀 💜 21/06/2018 💜
Starania o rodzeństwo od 2020 Ona:👩🏼
-30 lat
📍Wszystkie wyniki w normie.
On:👨🏻🦲
-35 lat
📍Badanie nasienia w normie.
🔹04/2023 1IUI ❌
🔹05/2023 2IUI ❌
🔹06/2023 3IUI ❌
🔹09/2023 4IUI ❌
🔹10/2023 5 IUI ❌
🌸2024:🌸
🔹11.01.2024 naturalny cud ⏸️
🔹31.01.2024 poronienie 💔
🔹05/2024 6 IUI ❌
🔹05/2024 7IUI. ❌
✨Bo nadzieja umiera ostatnia✨