Invicta Gdansk,wawa i inne miasta

Za pierwszym razem all inclusive, drugi i trzeci od razu z założenia miały mieć transfer odroczony, więc program z mrożeniem zarodków. W pakiecie wychodzi taniej, szczególnie jeśli wypada więcej wizyt w trakcie stymulacji.

Juz po punkcji, pobrali tylko 7, bo czesc pecherzykow byla pusta😭 boje sie ze z tego polowa bedzie niedojrzala 😭

Nie włączaj czarnowidztwa - zrobiłaś co mogłaś reszta już nie zależy od Ciebie. Szkoda nerwów. Aczkolwiek mam nadzieję, że wszystkie będą dojrzałe i pięknie się zapłodnią. 💪

Musisz być dobrej myśli. My jesteśmy i trzymamy kciuki 🤞🍀🍀 będzie dobrze 😊 zobaczysz

Czy jesteście zadowolone z Invicta w Gdańsku. Chodzi mi o opiekę, kontakt z lekarzem, wiedzy lekarza, czy IVF dużo więcej tam kosztuje niż gdzie indziej?

Trzymam kciuki, by powstało jak najwięcej zarodków ;*



U mnie dziś 35 dzień cyklu, gdzie standardowo mam około 27-29 dni. Test ciążowy negatywny (ale robiłam taki za 1 zł z allegro kupiony z 2 lata temu). Czy miałyście też tak, że 1 cykl po punkcji był dłuższy? Po pierwszej punkcji nie miałam nic takiego.

Czekam z moim jedynym zarodkiem do września. Jak byłam na wizycie w 2dc H. powiedział, by w tym cyklu nie transferować, w sierpniu mi praca koliduje, więc czekam na wrzesień, choć jak ten cykl będzie się długo przeciągał to może i sierpień będzie pasował ;p

Nie wiem jak w tej chwili wyglądają ceny w innych klinikach, jak dokonywaliśmy wyboru ponad 2 lata temu, to było trochę drożej, ale w naszym przypadku po kalkulacji dojazdów itp. i tak wybraliśmy Invicta, głównie ze względu na dobre labo embriologiczne i wygodny dojazd. Teraz ceny poszły ostro w górę, więc podejrzewam, że wychodzi sporo drożej niż chociażby w Gamecie. Co do lekarza, to jestem bardzo zadowolona, opiekunkę też mamy teraz super. Nawet ostatnio mężowi mówiłam, że jak już skończymy leczenie, to jej flaszkę postawię xD Ale z doświadczenia wiem, że nie wszystkie są takie, a organizacja momentami przyprawiała mnie o skoki ciśnienia, szczególnie na początku, kiedy jeszcze nie siedziałam tak bardzo w temacie IVF i miałam innego lekarza prowadzącego.

Teraz już nie masz na to wpływu, zamartwianie się nic nie zmieni. Mocno trzymam kciuki za dobry wynik hodowli.

U mnie zazwyczaj cykle się przeciągają jak mi zależy, żeby były krótsze :p Przez takie opóźnienie przepadł mi czerwcowy termin histero. Ale po punkcji miałam nawet trochę krótsze niż normalnie, bo raz @ 10 dni po punkcji, drugi raz 11 dni po (to w tych stymulacjach z odroczonym transferem).

Tez wybrałam Invicta ze względu na dojazdy. Lekarze są ok, choć zdarzają się fajne wizyty i takie gdzie wystawiane są skierowania na badania już zrobione-samemu trzeba tego pilnować. Kontakt z lekarzem tylko na wizytach. Zdarzyło się że w czasie protokołu lekarz pomylił i wypisał nie te badania. Tu zadziałała czujność dziewczyn z rejestracji. Opiekunkę- cóż my trafiliśmy do takiej co bardziej przeszkadza niż pomaga. Laboratorium mają ok. Może przy normalnej opłacie się bardziej starają (my braliśmy program z dopłatą). A może takie zamieszanie było przez pandemię. Dajemy im drugą i ostatnią szansę.

Dziewczyny! Na stronce w depozytach pojawiła się informacja!! Dwie blastki. Jeszcze nie otrzymalam telefonu z labu, więc nie wiem czy mam się cieszyc 😭 Czy blastki 5.2.2 są dobre jakościowo?

Korzystam od końca kwietnia z KLN Invicta w Gdańsku, jeśli chodzi o organizację, to uważam, że jest bardzo kiepsko, non stop okazuje się, że godzina wizyty w systemie jest inna niż ta, którą otrzymałam np w mailu, czy SMS. Przychodzę do kliniki wg informacji np na 7.30, a miałam być na 7.00 wg systemu Kontakt opiekuna po konsultacji z lekarzem (umówienie kolejnych badań,konsultacji) również pozostawia wiele do życzenia - jak się sama nie upomnę, to tego kontaktu bardzo długo nie ma i dochodzi stres, czy będzie dla mnie miejsce konkretnego dnia. Inne informacje otrzymuje od call center, inne od opiekuna.
Dlatego organizacyjnie uważam, że jest bardzo słabo.

Odnośnie podejścia do pacjenta już ze strony lekarza, przebiegu konsultacji i wyjaśnień nie mam zastrzeżeń.

Co do ceny za IVF nie mam zdania, ponieważ to moja pierwsza klinika, więc nie mam porównania.

Niestety jeśli chodzi o organizację, to nie tylko moja opinia. Podczas czekania na badania takie same opinie od innych pacjentek słyszałam.

Mam nadzieję, że wiedza medyczna i umiejętności są odwrotne niż organizacja kliniki

Obecnie jestem na etapie "po transferze", czekam na efekt

Jeśli dziś nie dzwonili, to znaczy, że jeszcze coś trzymają na obserwacji i będą dzwonić jutro. Pewnie, że są dobre! Ciesz się

Jeśli chodzi o lekarza to jesteśmy bardzo zadowoleni, dr zawsze miał na nas jakiś pomysł, co jeszcze zbadać, co zlecić i co można zrobić, aby nam pomóc. Świetna wiedza medyczna, nigdy nie negował innych dziedzin nauki (jak to się słyszy w innych klinikach o immunologii) wręcz nas popierał, że to dobry pomysł. No i bardzo empatyczny, ludzki, odpowiadał na wszystkie pytania i nigdy nie miał dość mimo mojego drażenia, dopytywania i kombinowania😉.

Co do opiekunek również trafiliśmy super. Świete kobiety, które zawsze były w stanie pomóc, wcisnąć na wizytę czy zapytać o coś lekarza w naszym imieniu. Wiem, że tu opinie są różne, ale to chyba jak we wszystkich klinikach.. Ludzie są różni.

Co do ceny, że względu na świetne laboratorium embriologiczne i lekarza - dla nas było warto. Również plus za różne procedury dodatkowe typu AH, embryo glue, hodowanie niedojrzalych komórek jajowych czy autorska metoda FAMSI, która nam bardzo pomogła. Również słyszałam od opiekunki, że metoda rozmrażania zarodków również jest autorską Pani dyrektor labu i osiąga podobno mega rezultaty, zarodki bardzo rzadko nie przeżywają rozmrażania.

Co do organizacji to owszem zdarzyło się kilka wpadek, ale wychodzę z założenia, że jesteśmy tylko ludźmi. Raz Pani z recepcji dała ciała, no ale co jej miałam robić, każdy z nas może się pomylić. Ogólnie przez okres leczenia nie mieliśmy nigdy żadnych większych problemów. Tylko infolinia to masakra, czegoś się tam dowiedzieć graniczy z cudem.. Ale całe szczęście mamy blisko do kliniki więc jak coś to jeździliśmy na miejsce. Wolałam to niż dzwonić...Albo pisałam maila do opiekunek bezpośrednio- to też lepsza opcja kontaktu. Panie położne i pielęgniarki bardzo kochane. Ogólnie zawsze czułam się mega zaopiekowana. To co mi się nie podobało to, że nie ma żadnego kontaktu bezpośredniego do lekarza ani do opiekunki, niekiedy było to dość meczące.

No i skuteczność.. jesteśmy w ciąży, co zawdzięczamy tej klinice i dociekliwości naszego dr prowadzącego.

Hej dziewczyny,
Mam pytanie: jak kontaktujecie się ze swoimi opiekunkami? W sensie piszecie na konkretnie ich maila czy maila ogólnego kliniki (u mnie Gdańsk). Bo ja pisząc na maila ogólnego mam wrażenie „kopania się z koniem” i przez kilka dni nie otrzymuje żadnej odpowiedzi😕 infolinia to w ogóle dramat, np mówią, że zapisali mnie na wizytę a w sprawie terminu/godz USG ktoś się ze mną skontaktuje po czym żadnego kontaktu nie ma 🤦🏽‍♀️ Już powoli ręce mi opadają i nie wiem czy mogę robić coś inaczej? Kilka maili wymieniłam z panią Katarzyną K. i ona jest spoko, ale to tez było na ogólnym mailu Kliniki i nie wiem czy mogę próbować kontaktować się jakoś bezpośrednio z nią? Z góry dzięki za jakiekolwiek podpowiedzi i rady

Nie, jest tylko ogólny mail do opiekunek podany. Ewentualnie możesz dzwonić na infolinię i poprosić o przełączenie do swojej opiekunki.

Ok, dzięki. W takim razie będę próbować dalej 🙈

Ja zawsze piszę maila na ogólnego (klinika.gdansk@...), a jak potrzebuję rozmowy telefonicznej, to piszę mailowo, że proszę o kontakt telefoniczny. Ostatnio właśnie pani Kasia K. oddzwoniła do mnie jeszcze zanim zdążyłam odłożyć laptopa po takim mailu

Gratuluję! Transfer odroczony?

Też piszę e-mail na główny adres i w ciągu kilku godzin mam odpowiedź. Ale zdarzyło mi się, że jak zadawałam kilka pytań to te bardziej skomplikowane były omijane