Invicta- Slupsk
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa 31 wrote:Tak miałam robione takie badania. A mogę wiedzieć skąd dojezdzasz
Teraz jeżdżę na trasie Gdańsk-Toruń.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Hej witajcie nie było mnie jakis czas tutaj chciałabym napisać że zrezygnowałam z Usług tej ''KLINIKI'' Invicta w Słupsku.
Niestety nie mogę wystąpić o refundacje IN VITRO BO ?? nie jestem ze Słupska
Pani doktor Januszkiewicz olała mnie a personel nigdy nie pamiętał jak mam na imię gdy wychodziłam z gabinetu Pani doktor i chciałabym zauważyć że wizyty w gabinecie u Pani doktor kończyły się łącznie z badaniem nawet po 3 minutach.
Atmosfera była tam ciężka wchodzisz czekasz na swoją kolej i wychodzi para szczęśliwa i uśmiechnięta a Ty musisz słuchać jak opowiadają pielęgniarce o imieniu dla dziecka albo słyszysz przez drzwi jak robią Matce KTG i łzy same napływają powinni mieć albo osobne wejście i korytarze dla takich kobiet albo osobną poczekalnie żeby tego nie słyszeć i nie byłam jedną kobieta która uważała podobnie.
Żadnym telefonem żadnym mailem nie poinformowano mnie o zmianie miejsca placówki mega minus.
Jak macie cierpliwość to Wam gratuluję ale zawsze na wejściu było najpierw o zapłaceniu za wizytę nikt nigdy nie spytał o samopoczucie.Niech słowo kocham jeszcze raz z ust twych usłyszę,
Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę. -
Nowa 31 wrote:Witam. Mam pytanie do dziewczyn po pierwszym nieudanym transferze. Jak sobie z tym poradzilyscie. I czy są tu dziewczyny które są przygotowywane do drugiej próby. Jak to u was wygląda.
PozdrawiamStarania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Bruised wrote:Bo taka prawda, ivf to loteria. Na początku też myślałam, że raz dwa będę w ciąży, a to wcale nie jest takie proste. Może być na przykład tak, że zarodek prawidłowy morfologicznie będzie miał wady genetyczne. Ale powodów nieudanego transferu może być całe mnóstwo. Nie da się wszystkiego od razu sprawdzić. Co do leżenia, to moim zdaniem to bardziej dla komfortu psychicznego niż faktycznego zwiększenia szans. Gdyby było tak, że zarodek "wypadnie" jeśli za szybko wstaniesz, to nie byłoby tylu ciąż
Masz rację, sami z siebie nie tłumaczą wszystkiego, ale jeśli zapytasz to zawsze odpowiedzą. A jeśli czujesz, że masz za mało informacji to może warto zmienić lekarza? Są tacy, którzy dużo więcej mówią
Powodzenia
@Bruised, Moja siostra ostatnio podchodziła w Słupsku i było wszystko ok Jest w tym trochę prawdy i może rzeczywiście warto się zastanawiać nad zmianą lekarza. -
Nowa 31 wrote:Dziewczyny czy któraś z was po transferze brała relanium nospe max i buscopan....Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Nowa 31 wrote:Nie jestem pewna czy to nie zaszkodzi brać az tyle tabletek. A miała któraś z 3 dni po transferze już badania z krwiStarania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Jeśli mam być szczera to Słupsk z panią Januszkiewicz ODRADZAM! Jak dla mnie pieniądze wyrzucone w błoto i to nie małe pieniądze. Jej propozycje wybiegały zdecydowanie poza etykę lekarską i dziwiłam się jak można coś takiego zaproponować. Sugerowanie bym nie sprzedawala leków co wogole nie mialo miejsca, wrecz oskarżanie o taki proceder to tylko jeden przyklad drugi jest znacznie powazniejszy ale to zostawię dla siebie. Szkoda że negatywne opinie zaczęły do mnie docierać po nieudanych dwóch próbach. Gdańsk polecam, bardzo fachowo i kompetentnie. Natomiast słupsk nigdy więcej chyba że lekarz się zmieni.
-
Ola123 wrote:Jeśli mam być szczera to Słupsk z panią Januszkiewicz ODRADZAM! Jak dla mnie pieniądze wyrzucone w błoto i to nie małe pieniądze. Jej propozycje wybiegały zdecydowanie poza etykę lekarską i dziwiłam się jak można coś takiego zaproponować. Sugerowanie bym nie sprzedawala leków co wogole nie mialo miejsca, wrecz oskarżanie o taki proceder to tylko jeden przyklad drugi jest znacznie powazniejszy ale to zostawię dla siebie. Szkoda że negatywne opinie zaczęły do mnie docierać po nieudanych dwóch próbach. Gdańsk polecam, bardzo fachowo i kompetentnie. Natomiast słupsk nigdy więcej chyba że lekarz się zmieni.
Niestety również nie jestem w stanie dobrze wyrazić się o Pani Agnieszce Januszkiewicz. Osoba niezwykle irytująca. Co chwilę jakieś dziwne miny, dziwne teksty, ironiczne odpowiedzi na pytania. Bardzo słabo tłumaczy, o ile w ogóle. Praktycznie nie da się zadać pytania, bo odpowiada w taki sposób, że człowiekowi zaraz ciśnienie skacze. Nie doradza odnośnie dodatkowych procedur, powiedziała nam, że jeżeli nie chcemy brać pewnej procedury, to nie musimy. My wiemy, że nie musimy, bo nikt nas do tego nie zmusza, ale jednak przydałoby się wyjaśnić czy jest nam to potrzebne i co to daje, żeby łatwiej było nam podjąć decyzję. Niestety takie informacje musieliśmy doczytać w internecie. Jest mało fachowa, mało rzeczowa. Zamiast wychodzić z kliniki z poczuciem zaopiekowania, wychodzi się pogubionym, poddenerwowanym, z dołem psychicznym. Pani Agnieszka Januszkiewicz po prostu nie nadaje się do pracy w klinikach tego typu. Nie ma jakiegokolwiek podejścia do osób bezskutecznie starających się o potomstwo. Teraz z mężem dojeżdżamy do Gamety w Gdyni i sobie chwalimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2020, 15:49
-
Kilka lat temu również wybraliśmy ta klinię, ponieważ była najbliżej. Pani Januszkiewicz była naszym lekarzem, dopiero zaczynaliśmy nasza przygodę z szukaniem przyczyny. Wywarła na nas bardzo, bardzo złe wrażenie. Byliśmy na wizytach 2 razy i czuliśmy się jak intruzi, jakbyśmy sami byli sobie winni. Przez różne koleje losu musieliśmy zrezygnować ze starań, ale jak tylko wrócilismy do tematu to wiedzieliśmy, żeby do Słupska się nie wybierać.
-
Dzień dobry.
Pytanie do obecnych osób będących pacjentami w Invicta Słupsk. Jak wygląda podejście do pacjenta?
Chętnie wysłucham aktualnych opinii.
Pytam bo jesteśmy z Małżonką po ... 6 procedurach.
1 x Vitrolive Szczecin, 3x invicta Gdańsk ( córeczka)
I 2 x Bocian Szczecin.
Zastanawiamy się nad powrotem do Gdańska na ostatnią próbę ale rozważamy jeszcze Słupsk ze względu na mniejszy dystans do kliniki, stąd pytanie. -