INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Ula30 wrote:Wiem. Ja też wychodzę z założenia, że jak coś mi nie zaszkodzi, a może pomoże, to po to sięgam. Szczególnie po wielu latach starań to już w ogóle takie coś jest dla mnie uzasadnione. Także rozum swoje, a serce swoje 🙂. Zresztą ja w swoich staraniach, mimo posiadania jakiejś tam medycznej wiedzy, i tak sięgałam po rzeczy typu zioła ojca Sroki na płodność czy Nowenna Pompejańska, Pasek sw Dominika w akcie desperacji... W ogóle miałam niezły ubaw, jak przesypałam sobie te zioła na płodność do plastikowego pojemnika w pracy i odkryłam, że ktoś mi je podbiera 😀. A u mnie same baby w robocie 😏.
A co do Twoich ziół, No nie pomogły, ale przynajmniej komuś smakowały. A może inna koleżanka zaszła potem w ciąże?
Moja koleżanka zaczela pic zioła ojca sroki i zaszła w następnym cyklu. No cóż, ona wierzy, że one pomogły, ale ja jestem przekonana, że nie miały większego wpływu. Po pierwszej nieudanej stymulacji zaproponowała mi, żebym też je piła, że może pomogą Biedna, chciała dobrze, ale musiałam jej powiedzieć, że szkoda czasu. -
nick nieaktualnydobuska wrote:O nie, witaj w klubie. Ja w pewnym momencie też chwytałam się wszystkiego! Kiedyś siostra przywiozła mi swięconą wodę chyba z Francji, z miejsca gdzie odbywały się cuda i tez ją piłam, wierząc, że wygoni ze mnie wszystko co zle. Ale w pewnym momencie już miałam dość i zrozumiałam, że to mnie do niczego nie doprowadzi. Oczywiście ja dalej jestem wierząca (chociaż z kościołem mam konflikt przez in vitro), ale zrozumiałam, że jeżeli ma się wydarzyć cud, to żadne paski czy picie wody tego nie zmieni.
A co do Twoich ziół, No nie pomogły, ale przynajmniej komuś smakowały. A może inna koleżanka zaszła potem w ciąże?
Moja koleżanka zaczela pic zioła ojca sroki i zaszła w następnym cyklu. No cóż, ona wierzy, że one pomogły, ale ja jestem przekonana, że nie miały większego wpływu. Po pierwszej nieudanej stymulacji zaproponowała mi, żebym też je piła, że może pomogą Biedna, chciała dobrze, ale musiałam jej powiedzieć, że szkoda czasu. -
Ula30 wrote:Haha, żadna z koleżanek nie zaszła w ciążę, także raczej nie zadziałały 😀. A kiedyś był u nas ksiądz na kolędzie, gadamy sobie luźno o dzieciach i ksiądz coś tam się śmiał, że jak się usiądzie na krześle, na którym siedział ksiądz na kolędzie to się zajdzie w ciążę. Ksiądz wyszedł, a mój mąż mnie złapał i zaciągnął na to krzesło 🙈🙈🙈. Nie, nie jest specjalnie wierzący ale jak widzisz, nawet jemu się udzieliło 😏.
Najlepsze, że i tak usłyszę od kilku osób z mojej rodziny, że wymodliły to dzieciątko...
-
dobuska wrote:Czytałam, że przy mutacji może, ale nie musi wystąpić upośledzone wchłanianie zwykłego kwasu foliowego. I to też nie tak, że w 100% tylko najczęściej 30%, a w gorszych sytuacjach 70%. I generalnie nie ma ogólnych zaleceń. Trafiłam na artykuł mamyginekolog i ona sama będąc w ciąży po kilku poronieniach nie wiedziała co powinna brać. Trochę brała taki trochę taki…🙈
Boże, moja koleżanka w ciąży, która nie musiała robić tych wszystkich badań jest tak nieświadomie szczęśliwa! Jak ja jej zazdroszczę. Wrrr…
Moja kolezanka tez w ciazy z 4 dzieckiem i na serio ona nawet nie wie co to jest badanie bhcg, pokazala mi usg to nie wiedziała gdzie glowa dziecka, poprostu jest w ciazy, mija 8mcy i rodzi bez problemu. Robi wszystko w domu i na ogrodzie i takiej to pozazdraszczac. Brzuch nawet jej sie nie spinal ani razu. A ja na kazde zaklucie i ciagniecie juz panikuje🤦♀️ a jak dalam jej detektor zeby posluchala serduszka to chyba z pol godziny sluchala taka byla zafascynowana i mowila ze nie miala czegos takiego jeszcze tylko ktg przed porodem. Dalam jej do domu zeby pokazala mezowi
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
kate2friend wrote:Metylowany kwas foliowy to np folactiv 15mg na receptę zawsze mi dr T wypisuje bo przy tej mutacji juz od dawna biore plus prenatal uno bo tam jest wit metylowana b12, plus zwykla b6. To w zupełności wystarczy. Ty bralas zwykly i oby on wystarczajaco pomogl na cewe nerwowa. Wlasnie nie pamietam do kiedy lykalam ten kwas, musze zapytac 8mego jak bede na wizycie to dam znac.
kate2friend lubi tę wiadomość
-
Nika1 wrote:Katrinka, najwyraźniej jak dobuska pisze coś się działo, zarodek próbował się zaimplantować. Jeśli poprzednio zawsze było 0,1 to teraz już jest postęp. Czy do tego transferu miałaś coś dołożone? Coś zmieniali? Widać idzie w dobrym kierunku skoro zmiana już jest mała.
Nika1 lubi tę wiadomość
Starania od 2016
2018 - 2 x UIU ☹️
2019 - laparoskopia - endo 1 stopnia
2021 InviMed
Kariotypy - ok, AMH - 0,77
Pai 1 i MTHFR - hetero, kir bX - brak ważnych Kirow implantacyjnych
1 IVF - 5.2021 mamy 2 ❄️❄️- transfery 😢
2 IVF - 10. 2021 mamy 2 ❄️❄️
FET 11.2021- 4AA (acofil,neoparin)😢
........Długa przerwa ........
FET 24.02.2023 4BA - (acofil,neoparin)
6dpt cień cienia
7dpt - beta 89,87
10dpt -beta 331,61
12dpt - beta 750,05
14dpt - beta 1500,19
17dpt - beta 3662,63
19dpt - pęcherzyk ciążowy i ciałko żółtkowe 🥰🥰🥰
27.10.2023 rodzi się nasz syn ♥️
-
Natalia321 wrote:Mialam podobnie przy biochemicznej, leki kazali mi odstawić dopiero jak beta będzie poniżej 1.Starania od 2016
2018 - 2 x UIU ☹️
2019 - laparoskopia - endo 1 stopnia
2021 InviMed
Kariotypy - ok, AMH - 0,77
Pai 1 i MTHFR - hetero, kir bX - brak ważnych Kirow implantacyjnych
1 IVF - 5.2021 mamy 2 ❄️❄️- transfery 😢
2 IVF - 10. 2021 mamy 2 ❄️❄️
FET 11.2021- 4AA (acofil,neoparin)😢
........Długa przerwa ........
FET 24.02.2023 4BA - (acofil,neoparin)
6dpt cień cienia
7dpt - beta 89,87
10dpt -beta 331,61
12dpt - beta 750,05
14dpt - beta 1500,19
17dpt - beta 3662,63
19dpt - pęcherzyk ciążowy i ciałko żółtkowe 🥰🥰🥰
27.10.2023 rodzi się nasz syn ♥️
-
Ula30 wrote:Katrinka, mnie przeczołgali z niską beta długo, najpierw 9, potem 14, potem kilka wyników okolo 15 (nie rosło) i dopiero pozwolili odstawić. Bez sensu, no ale słuchałam się. U Ciebie, niestety, też wygląda to na biochem, co jest nieco pocieszające, że jakaś próba implantacji byla.Starania od 2016
2018 - 2 x UIU ☹️
2019 - laparoskopia - endo 1 stopnia
2021 InviMed
Kariotypy - ok, AMH - 0,77
Pai 1 i MTHFR - hetero, kir bX - brak ważnych Kirow implantacyjnych
1 IVF - 5.2021 mamy 2 ❄️❄️- transfery 😢
2 IVF - 10. 2021 mamy 2 ❄️❄️
FET 11.2021- 4AA (acofil,neoparin)😢
........Długa przerwa ........
FET 24.02.2023 4BA - (acofil,neoparin)
6dpt cień cienia
7dpt - beta 89,87
10dpt -beta 331,61
12dpt - beta 750,05
14dpt - beta 1500,19
17dpt - beta 3662,63
19dpt - pęcherzyk ciążowy i ciałko żółtkowe 🥰🥰🥰
27.10.2023 rodzi się nasz syn ♥️
-
katrinka2609 wrote:To było moje pierwsze podejście do IV i pierwszy transfer braliśmy dodatkowo embrioglue. W sumie żal, że jednak nic z tego ale fakt że cokolwiek odrobinkę ruszyło daje nadzieję... Może mrożaczek który nam został okaże się troszkę silniejszy i jak się wgryzie to już z nami zostanie 🙏
-
katrinka2609 wrote:To było moje pierwsze podejście do IV i pierwszy transfer braliśmy dodatkowo embrioglue. W sumie żal, że jednak nic z tego ale fakt że cokolwiek odrobinkę ruszyło daje nadzieję... Może mrożaczek który nam został okaże się troszkę silniejszy i jak się wgryzie to już z nami zostanie 🙏
Ja w czerwcu też miałam pierwsze podejście i od razu transfer na świeżo i embroglue i był biochem.
Ale ja się fatalnie czułam później po transferze i po punkcji.. więc pewnie organizm był obciążony. Nie można się poddawać 🙂
Teraz od razu do crio podchodziliśmy wczoraj i więcej już ❄️ nie mamy, więc licze że to kolejne podejście będzie już udane.
Masz ❄️więc kolejny cykl startujecie i oby to był Wasz cykl ✊✊
katrinka2609 lubi tę wiadomość
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
dobuska wrote:Fajny ten zastrzyk z heparyną… fajny… 🥶🥶🥶🥶🥶🥶
Jest szansa, że później będzie mniej boleć? 🥺🥺🥺🥺🥺
O kurcze 😳😳 niefajnie że Cię tak boli 😟
Może skóra się przyzwyczai
To ja może robię coś nie tak 🤔 bo mnie wogole nie boli ta heparyna i tylko mała kropeczka zostaje po tym 🙈Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
dobuska wrote:To może mój mąż coś robi nie tak. Póki co nie ma śladu, ale bolało bardzo i to nawet kilka minut po zastrzyku. Tak piekło, paliło.
No nic. Może trafiło w jakiś nerw, zobaczymy. ))
Spróbuj w inną część brzuszka-ja robię ponizej pepka ale tylko po bokach, bo po środku pod pepkiem bardzo boli. Jak za bardzo z boku tez boli-musisz wyczuć te punkty 😁
dobuska lubi tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Motyl12 wrote:Czy po transferze tez bałyście się psikać?🙈ostatnio tak psiknęłam niekontrolowanie że spięło mnie coś w brzuchu, aż nospe wziełam bo się przestraszyłam 😣
Bałam się korzystać z toalety.
Bałam się kichać.
Ale niepotrzebnieMotyl12 lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Taaaaak standardowe lęki. Mnie dwie godziny po transferze tak wytrzęsło na 20 km odcinku remontowanej drogi, że płakałam, że już po wszystkim.
Bałam się korzystać z toalety.
Bałam się kichać.
Ale niepotrzebniedobuska lubi tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
dobuska wrote:Fajny ten zastrzyk z heparyną… fajny… 🥶🥶🥶🥶🥶🥶
Jest szansa, że później będzie mniej boleć? 🥺🥺🥺🥺🥺dobuska lubi tę wiadomość
Danadana -
dobuska wrote:To może mój mąż coś robi nie tak. Póki co nie ma śladu, ale bolało bardzo i to nawet kilka minut po zastrzyku. Tak piekło, paliło.
No nic. Może trafiło w jakiś nerw, zobaczymy. ))Danadana