INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiki25 wrote:Hej odebrałam nowe wyniki amh przed wizytą na dofinansowanie i trochę zdebialam,
51.82 pmol/l gdzie mediana w moim wieku to 23.6
Wg jakąś inną skala mam wrażenie..
Ale myślicie ze mogło mi tak podskoczyć ze względu na stymulacje do in vitro? W ciągu ostatnich 7 miesięcy przytyłam też około 6 kg l.
Obecnie waze 72 kg przy wzroście 165.
Czy to jest już pod pcos?
Musisz przeliczyć z tego pmol ng/ml, ja na kartce z wynikiem miałam napisane jak to przeliczyć. Bodajże to było pmol/lx0,14. U ciebie wyszło coś kolo 7,25Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 13:29
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Lekarze operują ta niższa jednostka ng/L. Według przelicznika 0,14 Twoje amh wynosi 7,39 ng/mL.Kiki25 wrote:Hej odebrałam nowe wyniki amh przed wizytą na dofinansowanie i trochę zdebialam,
51.82 pmol/l gdzie mediana w moim wieku to 23.6
Wg jakąś inną skala mam wrażenie..
Ale myślicie ze mogło mi tak podskoczyć ze względu na stymulacje do in vitro? W ciągu ostatnich 7 miesięcy przytyłam też około 6 kg l.
Obecnie waze 72 kg przy wzroście 165.
Czy to jest już pod pcos?
To faktycznie wskazuje na policystyczne jajniki. -
Dziękuję Wam dziewczyny za ekspresowe obliczenie jak zawsze jesteście niezawodne ❤️.
Ma która z Was pcos? Ja mam owulacje kalendarzowe i na prawdę się zdziwiłam tym wynikiem ;(Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Ja mam pcos. Miałaś sprawdzana owulację? U mnie okres co 45-50 dni. Czasami wywoływany. Brak owulacji. Insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, obraz USG typowy dla pcos czyli książkowe pcos.Kiki25 wrote:Dziękuję Wam dziewczyny za ekspresowe obliczenie jak zawsze jesteście niezawodne ❤️.
Ma która z Was pcos? Ja mam owulacje kalendarzowe i na prawdę się zdziwiłam tym wynikiem ;( -
Ja mam potwierdzone naturalne owulacje, miesiączka co 27-28 dni, właśnie nie podejrzewałam wg pcos. Na świeżo robione badania bo chce iść do immunolog w klinice m.in.
Glukoza 82
Tsh 1,45
Ft3 2.83
Ft4 0.98
Ob 18
Kreatynina 0.60
Cholesterol jedynie mam podwyższony 218 a Norma do 170.
Dodam wyniki robione w 24 dniu cyklu.Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
A na USG coś widac? Obraz typowy dla pcos. Czytałam że amh nie zawsze jest wskaźnikiem pcos. Jeżeli nie ma obrazu na USG, i ogólnie żadnych objawów to wcale go nie masz.Kiki25 wrote:Ja mam potwierdzone naturalne owulacje, miesiączka co 27-28 dni, właśnie nie podejrzewałam wg pcos. Na świeżo robione badania bo chce iść do immunolog w klinice m.in.
Glukoza 82
Tsh 1,45
Ft3 2.83
Ft4 0.98
Ob 18
Kreatynina 0.60
Cholesterol jedynie mam podwyższony 218 a Norma do 170.
Dodam wyniki robione w 24 dniu cyklu. -
Nigdy nikt nie powiedział że mogę mieć pcos na obrazie. A w ostatnim roku odiwedzilam z 4 różnych ginekologów.Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Dziewczyny byłam dziś w USC i otrzymałam zaświadczenie o stałym ładunku na terenie miasta X. Czy to wystarczy do dofinansowania?
Wg co dostałyście od innych lekarzy na potwierdzenie co najmniej roku leczenia bezpłodności?
Niestety moj poprzedni lekarz wydał mi odpis z kartoteki w którym są tylko leki nic więcej... mam nadzieję że mi to uznają. Ale generalnie wściekła jestem bo też nie małe tysiące zostawiłam, a za odebranie kartoteki leczenia kolejne 200 zlCzynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Zgadzam się. Ja mam pcos z obrazu usg, a amh w normie. Cykle nieregularne.Kikulek1994 wrote:A na USG coś widac? Obraz typowy dla pcos. Czytałam że amh nie zawsze jest wskaźnikiem pcos. Jeżeli nie ma obrazu na USG, i ogólnie żadnych objawów to wcale go nie masz.
-
Kiki25 wrote:Dziewczyny byłam dziś w USC i otrzymałam zaświadczenie o stałym ładunku na terenie miasta X. Czy to wystarczy do dofinansowania?
Wg co dostałyście od innych lekarzy na potwierdzenie co najmniej roku leczenia bezpłodności?
Niestety moj poprzedni lekarz wydał mi odpis z kartoteki w którym są tylko leki nic więcej... mam nadzieję że mi to uznają. Ale generalnie wściekła jestem bo też nie małe tysiące zostawiłam, a za odebranie kartoteki leczenia kolejne 200 zl
Jak my w zeszłym roku się ubiegalismy o dofinansowanie to nie było potrzebne żadne zaświadczenie z usc tylko pierwsza strona pitu i o ile sie nie mylę to na niej jest adres oraz urząd skarbowy gdzie sie rozliczasz.
Od lekarzy ja miałam tylko kopie dokumentacji i jakieś wyniki badań. Ale generalnie obowiązkowe jest chyba tylko amh jeśli chodzi o wyniki.
200 zł za kartotekę to lekkie przegięcie… 😖 ja ani grosza nie zapłaciłam i wszystko miałam na meila wysłane
Kiki25 lubi tę wiadomość
1️⃣ IVF ❌
2️⃣ IVF ❌
3️⃣ IVF bhcg 6dpt - 42,8 ☺️ I 8 dpt - 111,7 😊 I 11 dpt - 414,2 🤩 I 13 dpt - 1177 😍 I 25 dpt - ❤️
Maleństwo jest z nami 🥰 -
Ja miałam jedną, wszystko było w porządku, więc mogłam przejść do swojego lekarza.bindweed wrote:Dziewczyny ile wizyt jest u dr Sroki po udanym transferze? Kiedy można przejść do swojego lekarza?
👩🦰33👦34,
Starania od 2016 naturalne, bez efektu
2019, wizyta u lekarza, badania ok, minitoring owulacji- ok
Stymulacja 3 miesiące -clostibegyt, ovitrelle, bez efektu
IV 2020 -oba jajowody drożne
V 2020 inseminacja, Polna Poznań, bez efektu
VI 2020 inseminacja , Polna Poznań, bez efektu
III 2021 - INVIMED POZNAŃ, badania ok
VI ciaza biochemiczna naturalna
VII ciaza naturalna, pozamaciczna
pękniecie jajowodu, krwotok wewnętrzny, Laparotomia, usunięty prawy jajowod
IX kolejne badania, minęło pół roku od poprzednich badań
X - stymulacja in vitro, punkcja 10 XI, 12 pęcherzyków, pobrano 8 komórek, z czego 5 dojrzałych, zaplodniono 5, 2 blastki przeżyły
transfer odroczony - ryzyko hiperstymulacji
5 XII transfer mrożony
13 XII - betaHCG 47
15 XII beta 110 -
Kikulek1994 wrote:Hej dziewczyny. Jestem nowa i liczę na pomoc:) od zawsze mam problem z okresem 40, 50dni. Wiadomo pcos, wszystkie badania z krwi w normie. Testosteron i prolaktyna w górnej granicy. Amh"uwaga" 23. Na USG stuprocentowe pcos. W tamtym roku na jajniku zrobiła się torbiel i pani doktor kazała brać anty. Brałam je rok nie ukrywam z "wygody" bo wiadomo super że okres co do dnia. Po roku stwierdzilam że to czas na dzidzię. Ale po przestaniu brania anty mój cykl to już całkowita masakra. Bez wywoływania kompletnie nic. Moja pani doktor rozkładała ręce więc sama zaczęłam drążyć. Straciłam kupe kasy, z Internetu ( nie od lekarza ) dowiedzialam się że mogę mieć IO. Zaczęłam drążyć. Wyszło IO, niedoczynność tarczycy ( gdzie zawsze wszyscy twierdzili że mój wynik 3,7 idealny) załamałam się szczególnie tym IO. Jestem bardzo aktywna, trzy razy w tyg siłownia, rower rolki, ważę 57kg przy 164 i takie gówno, ale lekarze w zawarte że nie możliwe, bo jestem taka chuda, bo się ruszam. czułam taka niesprawiedliwosc i zamiast się jeszcze bardzo wziąsc za diete to ja odpuściłam całkowicie, nie miałam już sil. Dostałam siofor1000 i leki na tarczyce.do tego nerwica, co prawda zaleczona ale przy silnym stresie zaczyna wracać. No i poszłam do invimedu w Poznaniu. Chodzę do p. Szymczak-bialy. Na dzień dobry drożność jajowodów i znowu badań od groma. Na szczęście wyszło że jest ok. Pani doktor dała lamette i powiedziała że ciężko to widzi przy takim amh. Najprawdopodobniej będzie musiało być invitro. Teraz czekam za okresem i zaczynam z lametta. Jak myślicie jest wogole jakaś szansa???
Hej, też jestem pacjentką dr. Szymczak. Ahm 22, pcos i Hashimoto. Naturalne cykle co 50 dni albo więcej. Wszystkie cykle miałam wywoływane anty. Miałam 2 cykle stymulowane z Lametta, później 2 cykle stymulowane zastrzykami do in vitro. Niestety bez skutku. Ale pani doktor mnie też od początku uprzedzała, że może to się nie udać. Teraz jestem już po punkcji, czekają na mnie ❄️, znów cykl wywoływany anty i połowa lutego transfer. Niestety przy takim AMH jest ciężko. Ale zawsze jest jakaś nadzieja! Trzymam kciuki, żeby jednak się udało! 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2023, 08:46
Kikulek1994, Dżoanniks lubią tę wiadomość
-
Ja też trzymam mocno kciuki aby tobie się udało:) szczególnie że już jesteś tak daleko. U mnie właśnie wszystko jeszcze bardziej się posypało przez anty i szczerze mówiąc cały czas mam jakąś cichą nadzieję że po tych lekach coś ruszy. Chociaż czytając wpisy na forum coraz mniej w to wierzę.Patisońska wrote:Hej, też jestem pacjentką dr. Szymczak. Ahm 24, pcos i Hashimoto. Naturalne cykle co 50 dni albo więcej. Wszystkie cykle miałam wywoływane anty. Miałam 2 cykle stymulowane z Lametta, później 2 cykle stymulowane zastrzykami do in vitro. Niestety bez skutku. Ale pani doktor mnie też od początku uprzedzała, że może to się nie udać. Teraz jestem już po punkcji, czeka na mnie 13❄️, znów cykl wywoływany anty i połowa lutego transfer. Niestety przy takim AMH jest ciężko, duże ryzyko hiperstymulacji... Ale zawsze jest jakaś nadzieja! Trzymam kciuki, żeby jednak się udało! 🤗
-
Kikulek1994 wrote:Ja też trzymam mocno kciuki aby tobie się udało:) szczególnie że już jesteś tak daleko. U mnie właśnie wszystko jeszcze bardziej się posypało przez anty i szczerze mówiąc cały czas mam jakąś cichą nadzieję że po tych lekach coś ruszy. Chociaż czytając wpisy na forum coraz mniej w to wierzę.
Ja przed braniem anty też miałam regularne cykle i mimo, że chodziłam do kilku ginekologów żaden mi nigdy nie powiedział, że mam pcos. Anty brałam długo, bo 8 lat i kiedy z mężem postanowiliśmy, że będziemy się starać i odstawiłam anty moje cykle też oszalały. Kilka pierwszych było ok, a później coraz gorzej aż w końcu 3 miesiące bez okresu. Wtedy poszłam do dr. Szymczak która stwierdziła, że to przecież typowy obraz policystycznych jajników i zaraz kazała zrobić wszystkie potrzebne badania hormonów i amh.
Ja po lamettcie nie miałam żadnej reakcji, ale po małych dawkach tych zastrzyków coś ruszyło i pęcherzyki rosły. Niestety nie wystarczająco. Ale zawsze. Więc warto wypróbować każda możliwą opcje przed in vitro. A nóż zaskoczy 😁 -
AgulaM wrote:Dzięki:) łatwo nie było, ale też wiedziałam po co i dla kogo to robię
Oby tylko doktor M jutro powiedział, że komorki są 1 klasy, albo chociaż połowa... wtedy będę już ciut spokojniejsza 🩷
I jak tam?
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
Ja od samego początku wiedziałam że mam pcos. Chociaż do wszystkiego musiałam dojść sama. Lekarz do którego chodziłam niby na USG widziała pcos ale jak chciałam zrobić badania z krwi pod tym kontem i jakoś złagodzić objawy to mi mówiła że po co, że mam sobie dać spokój i wszystko robiłam sama głównie przy pomocy internetu. Więc kiedy już szłam do invimedu miałam wszystkie badania, byłam po wizycie u endokrynologa i brałam leki. Jedyne czego nie miałam to badanie amh i szczerze powiem cieszę że ktos wkoncu ma podobny wynik do mojego bo już myślałam że jestem rekordzistka. Wszędzie gdzie czytałam dziewczyny przy pcos miału ok 7,8 a ja tu tyle.Patisońska wrote:Ja przed braniem anty też miałam regularne cykle i mimo, że chodziłam do kilku ginekologów żaden mi nigdy nie powiedział, że mam pcos. Anty brałam długo, bo 8 lat i kiedy z mężem postanowiliśmy, że będziemy się starać i odstawiłam anty moje cykle też oszalały. Kilka pierwszych było ok, a później coraz gorzej aż w końcu 3 miesiące bez okresu. Wtedy poszłam do dr. Szymczak która stwierdziła, że to przecież typowy obraz policystycznych jajników i zaraz kazała zrobić wszystkie potrzebne badania hormonów i amh.
Ja po lamettcie nie miałam żadnej reakcji, ale po małych dawkach tych zastrzyków coś ruszyło i pęcherzyki rosły. Niestety nie wystarczająco. Ale zawsze. Więc warto wypróbować każda możliwą opcje przed in vitro. A nóż zaskoczy 😁
