INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Najgorsze dla mnie było trzymanie moczu w pęcherzu na czas transferu sam zabieg przebiegł szybko i sprawnie i to chyba najmniej bolesna i najprzyjemniejsza część in vitro a betę planuje zrobić 29.03 czyli równo 10 dni po samopoczucie super, czuję się póki co dobrze
Ps Asiulka zaczęłaś stymulację? Jak się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 06:13
-
Ciesze sie i niech to szczęście trwa 9 miesiecy ;)tak ja wczoraj zaczelam stymulacje puregonem troche ciezko bylo zrobic ten pierwszy zastrzyk ale jakos poszlo i teraz bedzie z gorki :)w poniedialek mam monitoring i zobaczymy co dalej. Trzymaj sie kochana i dawaj znac jak samopoczucie
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
I masz racje pelen pecherz to masakra
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Mysle ze spokojem mozesz dzwonic
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Ja nie dzwonilam dowiedzialam sie o zarodkach przed transferem. Dzwon myśle ze niepewnosc jest gorsza
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Do mnie też nikt nie dzwonił przed i dopiero w dniu transferu dowiedziałam się ile jest zarodków mimo że zadzwoniłam do koordynatorki i miałam czekać na tel zwrotny od lekarza ale się nie doczekałam chyba odpuszczę sobie to dzwonienie aż do momentu wyników bety
-
część Kobietki,
na starcie chcialam powiedziec ze za wszystkie z Was trzymam kciuki!!!
nie nadrobie calego forum ale z pewnością jest tu wiele historii;)
zastanawiam sie nad zmiana kliniki wlasnie ma Invimed.
czy mozecie w skrocie mi napisac plusy i minusy, oczywiscie czy jesteście zadowolone mo i którego lekarza najbardziej polecacie:)
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie -
Witaj Hope ja jestem bardzo zadowolona z invimedu. Nie mam porównania tej kliniki z innymi bo od razu trafiliśmy z mężem tutaj. Jestem właśnie po pierwszym transferze u dr Sroki. Miałam też kilka wizyt u dr Kuśnierczak z uwagi na urlop dr Sroki. Z obojga jestem bardzo zadowolona. W klinice panuje bardzo wysoka kultura osobista, uprzejmość i życzliwość że strony personalu. Lekarz zawsze wszystko dokładnie wyjaśnia, dopytuje czy są jakieś pytania. Dla mnie klinika na plus A w której jesteś obecnie klinice i czemu chcesz zmieniać jeśli mogę zapytać ?
-
Witaj Hope :)ja w 100%podzielam zdanie Ewki. Najbardziej zadowolona jestem chyba z atmosfery jaka panuje w klinice caly personel jest zyczliwie nastawiony usmiechniety. Tez jestem pacjentka Sroki i jak narazie nie zwiodl :)jest bardzo konkretny i rzeczowy. A wczesniej gdzie sie leczylas?
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
mialam dwie inseminacje na Polnej...niestety ostatnia w ogole nie trafiona bo pecherzyk nie pekl po ovitrelle...czekam teraz na miesiaczke i strasznie sie martwie ze sie spozni...wiecie cos moze na ten temat?
straszne terminy sa do Dr. Sroki na 1 wizyte-pierwszy wolny termin w drugiej polowe kwietnia...
sama nie wiem czy kontunuowac podejscia do IUi na polnej ( chcialam podejsc jeszcze do 2) i potem isc na In vitro do invimedu czy od razu zmienic. aktualnie mam mega zly humor ze wzgledu n ostatnie wydarzenia ale w sumie to nie ich wina...tylko pech...choc do tej pory mialam ksiazkowe owu...chyba stres mnie zzarl...i moja owulacje;)
jakie mialyscie in vitro? myslami w sumie juz jestem na tym etapie bo troche nie mam sily na nic innego...
to pokrzepiajace ze jestescie zadowolone:) -
Hope decyzje musisz sama podjąć ale ja osobiście juz bym do IUI nie podchodzila. Mam za soba 2 nieudane i więcej nie chcialam robic szczerze jakos malo wierze ze ta metoda jest skuteczna. Do in vitro tez odrazu nie bylam przekonana a raczej balam sie bardzo musiałam dojrzec do tej decyzji niestety troche czasu mi to zajelo ale wiem ze wcześniej psychicznie bym nie udzwignela. Musisz byc na 100 % przekonana ze to jest ten moment :)a u jakiego lekarza sie leczysz ?
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
To tym bardziej wybierz sie do kliniki on cie odpowiednio pokieruja ja zaluje tylko ze tak pozno sie zdecydowalam. Nie IUI robilam u mojego gina prywatnie.
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
tak właśnie w ten sposob zaczynam myslec.
na Polnej niby tez tylko to robią ale tam zdecydowanie nie ma indywidualnego podejscia...
a jakie procedury mialyscie w Invimed?
in vitro czy także iui?
właśnie mysle na ktorym etapie przejsc...juz teraz czy po iui jak juz bede zdecydowana na in vitro.
mozecie cos wiecej powiedziec na teamt metod samego in vitro? którą procedure mialyscie wdrożona i ile wlasciwie od pierwszej wizyty to trwalo by przystąpić juz do samej procedury? -
Kochana wszystko jest kwestia bardzo indywidualna dobrana do pacjentki tak wiec nie zwlekaj z wizyta w klinice. Na poczatek lekarz zleci ci szereg badan w zaleznosci tez czy juz jakies mialas robione no i oczywiście twoj partner również u mnie od pierwszej wizyty do podejscia do procedury minal miesiac ale to ze względu na to ze korzystam z dofinansowania i czekaliśmy na decyzje z UM.
Lekarz po wynikach badan napewno zaproponuje odpowiednia metode dla was. A powiedz ile juz sie staracie o bobaska ?
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Łącznie dwa lata:(
w tym bylo jedno puste jajo po cyklu z sonihsg...
teraz mialam powtorzone, oczywiscie z początku wszystko było zapchane potem przeszko...a cykl okazal sie byc na 90% bezpwulacyjny...po 2 x ovitrelle...takze szok...teraz boje sie ze caly cykl mi siw rozjedzie
a mialyscie ICSI czy IMSI?