InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalina9 wrote:Tak, brałam tylko 5mg rano
Hmm, może tu warto pogrzebać, tak jak Mum2be radzi 35latce z badaniami?
To taka luźna uwaga, ale może ze sterydem jest szansa na naturalne podejście bez pomocy kliniki, ewentualnie IUI za jakiś czas zamiast pakować się IVF?
Miałaś dużo dojrzałych komórek czyli owulacje powinny być u Ciebie ok, no dobra - jest czynnik męski, ale u mnie też (morfo 0%, dopiero plemniki 3 klasy widoczne w polu widzenia), a jednak po IUI raz byłam w ciąży, i po pozostałych 3IUI to 2razy były biochemy (biorąc pod uwagę moją stymulacje mam gorszej jakości komórki, ale hcg u mnie drgało, a u Ciebie poszło dopiero ze sterydem).----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
35latka wrote:Co do endometriozy, to zastanawia mnie jedna rzecz, jak mogą przyjąć się zarodki skoro tam w sieodku toczy się stan zapalny, trochę tego nie rozumien. Co prawda nie mam jakiś bolesnych miesiączek, ale dość często czuję brzuch, stąd myle, że to może być właśnie to. Przyznam, że sytuacja mnie przerosła, i mam ochotę to wszystko rzucić, jednak coś mi karze jeszcze walczyć, nie jestem przecież stara... I kobiety w późnym wieku zachodzą w ciążę. Ja znam mnóstwo takich właśnie przypadków. Zobaczę co zaproponuje mi dr.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 10:49
-
nick nieaktualnyJaszczureczka wrote:Hmm, może tu warto pogrzebać, tak jak Mum2be radzi 35latce z badaniami?
To taka luźna uwaga, ale może ze sterydem jest szansa na naturalne podejście bez pomocy kliniki, ewentualnie IUI za jakiś czas zamiast pakować się IVF?
Miałaś dużo dojrzałych komórek czyli owulacje powinny być u Ciebie ok, no dobra - jest czynnik męski, ale u mnie też (morfo 0%, dopiero plemniki 3 klasy widoczne w polu widzenia), a jednak po IUI raz byłam w ciąży, i po pozostałych 3IUI to 2razy były biochemy (biorąc pod uwagę moją stymulacje mam gorszej jakości komórki, ale hcg u mnie drgało, a u Ciebie poszło dopiero ze sterydem).
Owulacje mam co miesiąc, miałam 6 komórek zdolnych do zapłodnienia, nie uważam, że to był zły wynik, raz miałam biochemiczna, teraz robię badania w przyszłym tygodniu
Nk
Ana
Subpopulacja limfocytów
Kontynuacja akupunktury i zdrowego stylu życia. Rozmawiałam kiedyś z dr o tym czy czasami nie mam endometriozy, mówi że nie wygląda na to, nie mam żadnych torbieli, endometrium na usg czyste. Wyniki histeroskopii prawidłowe... Może mąż da się przekonać na następne badanie w invimed, nie chodzi, że on ma problem ze przeżywa to psychicznie, szkoda mi poprostu pieneidzy, wszystko przeznaczyliśmy na leczenie...
Zrobię również Te usg w invikcie na skurcze macicy.
I to co będzie kazała Pani Doktor,
A tazke idę na konsultacje do Doktora T.
Myśle co by tu jeszcze zrobić?
PS ja nie brałam sterydu.
W akademii płodności ta dieta która proponują jest też właśnie, by wyciszyć endometriozę, oraz poprawić jakość komórek jajowych. Wierzę w to, że to pomaga, idąc pierwszy raz na punkcję, jadłam byle co. Więc wierzę, to że może nie mam ich dużo ale jakoś ich mogła się poprawic. No bo co mi pozostało...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 10:56
-
nick nieaktualny35latka wrote:Co do endometriozy, to zastanawia mnie jedna rzecz, jak mogą przyjąć się zarodki skoro tam w sieodku toczy się stan zapalny, trochę tego nie rozumien. Co prawda nie mam jakiś bolesnych miesiączek, ale dość często czuję brzuch, stąd myle, że to może być właśnie to. Przyznam, że sytuacja mnie przerosła, i mam ochotę to wszystko rzucić, jednak coś mi karze jeszcze walczyć, nie jestem przecież stara... I kobiety w późnym wieku zachodzą w ciążę. Ja znam mnóstwo takich właśnie przypadków. Zobaczę co zaproponuje mi dr.
35latka, endometrioza ma wiele twarzy. Mi parę lat temu ginekolog wykrył torbiel czekoladową na jajniku, która jest jednoznaczna z endometriozą. Kazano mi zbadać marker CA-125 i AMH, żeby potwierdzić diagnozę. Myslę, że jeśli jeszcze nie robiłaś CA-125 to może warto je zrobić (bo AMH jest chyba wymagane w Invimedzie przed procedurami).
Endometrioza nie wyklucza naturalnego zajścia w ciążę, ani też nie jest zawsze jednoznaczne ze słabą jakością komórek. Głównie przekłada się to na niską rezerwę jajnikową.
Ból w czasie okresu jest po prostu nieziemski, ostatni raz nie brałam żadnych tabletek przeciwbólowych, chyba w wieku 18 lat.
Ja od lat biorę różne suple, żeby poprawić jakość komórek głównie koenzym Q10, kwasy DHA, różne mieszanki ziół na zrosty, mniszek lekarski, ostropest, robiłam okłady z oleju rycynowego i różne inne czary mary.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 10:50
-
35latka wrote:Jaesli mam słabe komórki, to nie widzę sensu ładować w siebie tony hormonów, odrazu wolę podejść do Adopcji zarodka, czy kd. Nie mam z tym problemu, szkoda mi bez przygotowania podchidzic do transferu, skoro mam tam ładny zarodek, to chce dać mu szanse, nie chce na szybko transferu tylko, po to tylko by podejść do kolejnej procedury, a jeśli okaże się, że z moich komórek nie da się już nic wyhodować? 😔
A z tym wiekiem to nie ma reguły, moje babcie rodziły dzieci po 40 jedna w wieku 42 a druga w wieku 43 lat.Corka - 2018
Syn - 2021 -
UlaFalka wrote:35latka, endometrioza ma wiele twarzy. Mi parę lat temu ginekolog wykrył torbiel czekoladową na jajniku, która jest jednoznaczna z endometriozą. Kazano mi zbadać marker CA-125 i AMH, żeby potwierdzić diagnozę. Myslę, że jeśli jeszcze nie robiłaś CA-125 to może warto je zrobić (bo AMH jest chyba wymagane w Invimedzie przed procedurami).
Endometrioza nie wyklucza naturalnego zajścia w ciążę, ani też nie jest zawsze jednoznaczne ze słabą jakością komórek. Głównie przekłada się to na niską rezerwę jajnikową.
Ból w czasie okresu jest po prostu nieziemski, ostatni raz nie brałam żadnych tabletek przeciwbólowych, chyba w wieku 18 lat.
Ja od lat biorę różne suple, żeby poprawić jakość komórek głównie koenzym Q10, kwasy DHA, różne mieszanki ziół na zrosty, mniszek lekarski, ostropest, robiłam okłady z oleju rycynowego i różne inne czary mary.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Jaszczureczka wrote:Hmm, może tu warto pogrzebać, tak jak Mum2be radzi 35latce z badaniami?
To taka luźna uwaga, ale może ze sterydem jest szansa na naturalne podejście bez pomocy kliniki, ewentualnie IUI za jakiś czas zamiast pakować się IVF?
Miałaś dużo dojrzałych komórek czyli owulacje powinny być u Ciebie ok, no dobra - jest czynnik męski, ale u mnie też (morfo 0%, dopiero plemniki 3 klasy widoczne w polu widzenia), a jednak po IUI raz byłam w ciąży, i po pozostałych 3IUI to 2razy były biochemy (biorąc pod uwagę moją stymulacje mam gorszej jakości komórki, ale hcg u mnie drgało, a u Ciebie poszło dopiero ze sterydem).
Tylko myśle jak to działa później ze sterydem w naturalnym podejściu. Kiedy się go bierze jak długo. Nie mogę go brać ciagle stad wiesz wątpliwości.Starania od 2018
AMH -3,6
Homocysteina -5,1
Tsh 1,6
HSG Ok
Niedoczynność tarczycy
Morfo 0% 😔
IVF - 2 transfery nie udane
❌brak zarodków
1. FET 3 dniowca 07.2020 beta hcg 0,1 😔🥺
2. ET blastki 3BB 09.2020
7dpt II i beta 99,12
10 dpt beta 306,7
11 dpt 347,6
13 dpt 335,2 🥺💔 4+6 [*]
Koniec starań -
Kalina9 wrote:Tylko myśle jak to działa później ze sterydem w naturalnym podejściu. Kiedy się go bierze jak długo. Nie mogę go brać ciagle stad wiesz wątpliwości.
Tu by się nadzór zaufanego lekarza przydał, nie mówię, żebyś brała cały czas ale tak co 4-5 cykl po owulacji zrobić taki test - jak po 2-3 razie nie drgnie beta ani razu to znaczy, że to nie był kluczowa przyczyna niepowodzeń, ale przy kolejnej próbie z pomocą medyczną to steryd obowiązkowo (o ile taka będzie, znam Twoje aktualne stanowisko) - widzę więcej plusów niż minusów brania sterydu w tym momencie.
Ja tak na wszelki wypadek brałam heparynę kilka cykli, ale dopiero przy IUI był tego jakiś efekt, a przy IVF to zaczęłam już przed transferem zastrzyki - także to nie była bezpośrednia przyczyna niepowodzeń, ale mogła pośrednio pomóc.Kalina9 lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
nick nieaktualnyMiałam robione ca 125 kiedyś i wyszło mi podwyższone, ale to badanie nie jest miarodajne, mam znajoma co ma podobny wynik, a endometriozy nie miała, są osoby co mają endometriozę, a wynik mają w normie. Poza tym to badanie jest również na inne schorzenia, np Stany zapalne jelita i pamiętam, że w tym czasie właśnie miałam broblemy z jelitami. A mzoe to być pojedyncze ognizko endometriozy, jajniki mam czyste, tazke na dwoje babka wróżyła. Co więcej w niektorych labolatorich norma jest 63,(granicą błędu) a mogłam mieć stan zapalny jajnika, bo jeden mam lekko skręcony...
Ok przypuśćmy, ze mam słabe komórki, więc tym bardziej nie dam się stymulować, bo po co jak i tak będzie gorzej. Strata pieniędzy i mojego zdrowia. Wolę te pieniądze przenaczyc na komórki dawczyni, albo właśnie adopcję zarodka, skoro moje są złe, tak jak mówiłam, nie mam parcia jak niektóre osoby, aby moje dziecko miało nasze geny, to i tak by było nasze dziecko. A teraz porobie badania i tyle, aby mój organizm, był gotowy na przyjęcie zarodka, może mam 37 lat żyje o wiele zdrowiej niż niektóre 20 latki.
Nie mam bolesnych miesiączek, ostatnia przyszła z hukiem, ale inne cykle normalnie funkcjonuje, nawet ćwiczę. Mam kuzunke co mdlala podczas okresu, wtedy nie wiedziałam, co to endometrioza, ale myślę że to miała, bo miala cholernie obwifite miesiączki, starała się o dzieci ponad 3 lata, w kocnu się udało. Tazke każdy ma inny przypadek. Moja bratowa np ma totalnie rozwala a tarczycę. Tsh 16 a zaszła w ciążę... Tazke już niczym się nie sugeruje. Zrobię badania, tyle mogę dla siebie, zrobić. Mam nadzieję że Doktor ma jakiś plan na mnie.
Mum mówisz że moje komórki są już słabe, ale tak naprawdę tego nie wiemy, więc nie rozumiem po co na słabych komórkach mam szybko podchodzić do stymulacji? Po co i tak będą wady genetyczne... Nie chcę aby ktoś mnie tu głaskał po głowie, ale też nie chce, aby też stawiano krzyk na mnie. Tym bardziej, że nie jestem w dobrym stanie psychicznym, a to że nie jestem pierwszej młodości, też mm swiaadmosc. Najważniejsze, że Doktor mnie nie skreśliła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 11:59
-
Dziewczyny... a po co bierze się np. acard albo zastrzyki z neoparinu? Do tego są jakieś wskazania, czy Wy na własną rękę z tym działacie? Kiedy to się przyjmuje?
[/url]
Dostajesz od życia tyle, ile jesteś w stanie unieść.
2015 - synek 💙
09.2020 in vitro start 🍀
25.09. punkcja - 23 oocyty, 19 dojrzałych, zaplodnionych
05.10 mamy 7 ❄️, w tym:
❄️❄️❄️❄️4BB, ❄️3AB, ❄️3BA, ❄️3BB.
27.10 FET 3AB🍀
6dpt - cień cienia, beta 32
7 dpt - dwie kreseczki
8 dpt - dwie tłuściitkie krechy 🍀
13 dpt - beta 1178
20 dpt - USG jest pecherzyk 🍀
7w3d - jest ❤️ -
Hej.
W końcu przyszłedł okres i od jutra zaczynam brać estrofem, acard i sterydy.
Trochę mam ostatnio doła i boję się czy tym razem będzie wszystko dobrze i nie wiem czy można brać teraz tabletki uspokajające. Myślę o ziołowych chociaż w domu mam tez amitriptylinum vp 10 mg (przypisany po poronieniu) Jak myślicie czy przed transferem leki uspokajające można brać.
PozdrawiamNasty, Jaszczureczka, atka666 lubią tę wiadomość
-
PszczółkaBasia wrote:Hej.
W końcu przyszłedł okres i od jutra zaczynam brać estrofem, acard i sterydy.
Trochę mam ostatnio doła i boję się czy tym razem będzie wszystko dobrze i nie wiem czy można brać teraz tabletki uspokajające. Myślę o ziołowych chociaż w domu mam tez amitriptylinum vp 10 mg (przypisany po poronieniu) Jak myślicie czy przed transferem leki uspokajające można brać.
Pozdrawiam[/url]
Dostajesz od życia tyle, ile jesteś w stanie unieść.
2015 - synek 💙
09.2020 in vitro start 🍀
25.09. punkcja - 23 oocyty, 19 dojrzałych, zaplodnionych
05.10 mamy 7 ❄️, w tym:
❄️❄️❄️❄️4BB, ❄️3AB, ❄️3BA, ❄️3BB.
27.10 FET 3AB🍀
6dpt - cień cienia, beta 32
7 dpt - dwie kreseczki
8 dpt - dwie tłuściitkie krechy 🍀
13 dpt - beta 1178
20 dpt - USG jest pecherzyk 🍀
7w3d - jest ❤️ -
JagnaaJankowska wrote:Dziewczyny... a po co bierze się np. acard albo zastrzyki z neoparinu? Do tego są jakieś wskazania, czy Wy na własną rękę z tym działacie? Kiedy to się przyjmuje?
Ja biorę jako profilaktykę przeciwzakrzepową (początkowo ze względu na mthfr i wysoką homocysteinę na zlecenie endokrynologa, ale to nie podstawa do refundacji, grzebałam z hematologiem głębiej i od niego mam papier na podstawie jeszcze kilku innych wyników i historii rodzinnej).
Heparyna zwiększa przepływ krwi przez macicę, podobny mechanizm jest przy accardzie - w przypadku implantacji zarodka lepszy przepływ krwi przez macicę daje lepsze warunki do zagnieżdżenia).
Heparynę dostaje się na bank na refundację przy wielokrotnych poronieniach.
Ja brałam po owulacji (czyli jak było IUI to jakoś dzień po zastrzyku, a przy stymulacji prosiłam szybciej przez estrofem bo w ulotce było wspomniane o możliwych powikłaniach zakrzepowych)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 13:56
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
PszczółkaBasia wrote:Hej.
W końcu przyszłedł okres i od jutra zaczynam brać estrofem, acard i sterydy.
Trochę mam ostatnio doła i boję się czy tym razem będzie wszystko dobrze i nie wiem czy można brać teraz tabletki uspokajające. Myślę o ziołowych chociaż w domu mam tez amitriptylinum vp 10 mg (przypisany po poronieniu) Jak myślicie czy przed transferem leki uspokajające można brać.
Pozdrawiam
Kurcze ja bym się trochę bała brac uspokojacze na własna rękę, zioła tez nie pozostają obojętne dla organizmu. Rzeczywiście niektórzy lekarze zapisują relanium, które podobno tez może pomoc w zagnieżdżeniu 🤷🏻♀️
Skonsultuj się ze swoim lekarzem prowadzącym, nie brałabym nic na własna rękę
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cieńHCG 20
29dpt jest -
JagnaaJankowska wrote:Dziewczyny... a po co bierze się np. acard albo zastrzyki z neoparinu? Do tego są jakieś wskazania, czy Wy na własną rękę z tym działacie? Kiedy to się przyjmuje?
Ja miałam zlecony przez lekarza profilaktycznie, dawkę 75mgJagnaaJankowska lubi tę wiadomość
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cieńHCG 20
29dpt jest -
PszczółkaBasia wrote:Hej.
W końcu przyszłedł okres i od jutra zaczynam brać estrofem, acard i sterydy.
Trochę mam ostatnio doła i boję się czy tym razem będzie wszystko dobrze i nie wiem czy można brać teraz tabletki uspokajające. Myślę o ziołowych chociaż w domu mam tez amitriptylinum vp 10 mg (przypisany po poronieniu) Jak myślicie czy przed transferem leki uspokajające można brać.
Pozdrawiam
Hej. Ja brałam przy każdym transferze 1,5 h przed hydroxyzyne 25mg i 10 następnego dnia na noc. W czasie transferu prawie spałam, ale w środku byłam wyciszona.Starania od 2018
AMH -3,6
Homocysteina -5,1
Tsh 1,6
HSG Ok
Niedoczynność tarczycy
Morfo 0% 😔
IVF - 2 transfery nie udane
❌brak zarodków
1. FET 3 dniowca 07.2020 beta hcg 0,1 😔🥺
2. ET blastki 3BB 09.2020
7dpt II i beta 99,12
10 dpt beta 306,7
11 dpt 347,6
13 dpt 335,2 🥺💔 4+6 [*]
Koniec starań -
35latka wrote:Miałam robione ca 125 kiedyś i wyszło mi podwyższone, ale to badanie nie jest miarodajne, mam znajoma co ma podobny wynik, a endometriozy nie miała, są osoby co mają endometriozę, a wynik mają w normie. Poza tym to badanie jest również na inne schorzenia, np Stany zapalne jelita i pamiętam, że w tym czasie właśnie miałam broblemy z jelitami. A mzoe to być pojedyncze ognizko endometriozy, jajniki mam czyste, tazke na dwoje babka wróżyła. Co więcej w niektorych labolatorich norma jest 63,(granicą błędu) a mogłam mieć stan zapalny jajnika, bo jeden mam lekko skręcony...
Ok przypuśćmy, ze mam słabe komórki, więc tym bardziej nie dam się stymulować, bo po co jak i tak będzie gorzej. Strata pieniędzy i mojego zdrowia. Wolę te pieniądze przenaczyc na komórki dawczyni, albo właśnie adopcję zarodka, skoro moje są złe, tak jak mówiłam, nie mam parcia jak niektóre osoby, aby moje dziecko miało nasze geny, to i tak by było nasze dziecko. A teraz porobie badania i tyle, aby mój organizm, był gotowy na przyjęcie zarodka, może mam 37 lat żyje o wiele zdrowiej niż niektóre 20 latki.
Nie mam bolesnych miesiączek, ostatnia przyszła z hukiem, ale inne cykle normalnie funkcjonuje, nawet ćwiczę. Mam kuzunke co mdlala podczas okresu, wtedy nie wiedziałam, co to endometrioza, ale myślę że to miała, bo miala cholernie obwifite miesiączki, starała się o dzieci ponad 3 lata, w kocnu się udało. Tazke każdy ma inny przypadek. Moja bratowa np ma totalnie rozwala a tarczycę. Tsh 16 a zaszła w ciążę... Tazke już niczym się nie sugeruje. Zrobię badania, tyle mogę dla siebie, zrobić. Mam nadzieję że Doktor ma jakiś plan na mnie.
Mum mówisz że moje komórki są już słabe, ale tak naprawdę tego nie wiemy, więc nie rozumiem po co na słabych komórkach mam szybko podchodzić do stymulacji? Po co i tak będą wady genetyczne... Nie chcę aby ktoś mnie tu głaskał po głowie, ale też nie chce, aby też stawiano krzyk na mnie. Tym bardziej, że nie jestem w dobrym stanie psychicznym, a to że nie jestem pierwszej młodości, też mm swiaadmosc. Najważniejsze, że Doktor mnie nie skreśliła.
I kto tu na kim krzyżyk stawia? Kobieto doradzam Ci i wlasnie zachecam do robienia ivf na tych komorkach nawet jesli slabe, wystarczy do szczescia nam jedna jedyna. To Ty sama stawiasz na siebie krzyzyk teraz ale rozumiem, jestes teraz w zlym stanie. Uspokoj sie, odpocznij i wracaj do walkiWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 14:28
JagnaaJankowska, Umka lubią tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
Jaszczureczka wrote:Ja biorę jako profilaktykę przeciwzakrzepową (początkowo ze względu na mthfr i wysoką homocysteinę na zlecenie endokrynologa, ale to nie podstawa do refundacji, grzebałam z hematologiem głębiej i od niego mam papier na podstawie jeszcze kilku innych wyników i historii rodzinnej).
Heparyna zwiększa przepływ krwi przez macicę, podobny mechanizm jest przy accardzie - w przypadku implantacji zarodka lepszy przepływ krwi przez macicę daje lepsze warunki do zagnieżdżenia).
Heparynę dostaje się na bank na refundację przy wielokrotnych poronieniach.
Ja brałam po owulacji (czyli jak było IUI to jakoś dzień po zastrzyku, a przy stymulacji prosiłam szybciej przez estrofem bo w ulotce było wspomniane o możliwych powikłaniach zakrzepowych)tylko, że we wtorek mam transfer, nie za późno się obudziłam?
[/url]
Dostajesz od życia tyle, ile jesteś w stanie unieść.
2015 - synek 💙
09.2020 in vitro start 🍀
25.09. punkcja - 23 oocyty, 19 dojrzałych, zaplodnionych
05.10 mamy 7 ❄️, w tym:
❄️❄️❄️❄️4BB, ❄️3AB, ❄️3BA, ❄️3BB.
27.10 FET 3AB🍀
6dpt - cień cienia, beta 32
7 dpt - dwie kreseczki
8 dpt - dwie tłuściitkie krechy 🍀
13 dpt - beta 1178
20 dpt - USG jest pecherzyk 🍀
7w3d - jest ❤️ -
JagnaaJankowska wrote:Czyli rozumiem, że to profilaktyka... Mam neoparin... Zostalo mi trochę zastrzyków po skreconym kolanie... Myślisz, że warto zastosować? Co ma się zmarnować...
tylko, że we wtorek mam transfer, nie za późno się obudziłam?
Nie powinno zaszkodzić jak masz niską dawkę (0.4), ja zaczęłam zastrzyki jakoś z 3 dni przed swoim transferemJagnaaJankowska lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
JagnaaJankowska wrote:Czyli rozumiem, że to profilaktyka... Mam neoparin... Zostalo mi trochę zastrzyków po skreconym kolanie... Myślisz, że warto zastosować? Co ma się zmarnować...
tylko, że we wtorek mam transfer, nie za późno się obudziłam?
na 100% nie zaszkodzi
JagnaaJankowska, Kalina9, Umka lubią tę wiadomość
- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk